Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Dzień dobry.
Jakby co....to mam słonko i 5 stopni...
Wpadam na szybko, pany już pracują, muszę się szybko przemieścić, bo zablokują mi na trochę wejście do mojego domku.
Dobrego dnia i słonka dla Was.

[Bachorek]

Bogusia zadysponowała słońce i u mnie już jest .
Trochę słabiutkie ale mam nadzieję że się rozkręci.
Humor mam poniedziałkowy do kwadratu po tych dniach świątecznych i mokrych bardzo .

Już wolę normalny szary dzień po którym wiadomo czego można się spodziewać ...szarości .



https://www.youtube.com/watch?v=wtjro7_R3-4



Dobrego dnia !

[tar-ninka]

Dzień dobry.
Noo nareszcie normalny dzień
Bachorku taki widok rankiem to sama radość
Żeby tak w realu iść taką wierzbową drogą..
Słonka i u mnie pełno pootwierałam okna na ful i łapię wit.D
Bogusiu trochę się pomęczysz ale za to zimą zobaczysz jak fajnie
Fajnego dnia Wam

[pluto37]

I .....żeby się miło zrobiło

[gjotka]

W piątek była u nas inauguracja sezonu grillowego.
Ciepły wieczór, wiejski klimat, rodzinne spotkanie (w okresie pandemii niezbyt częste), jednym słowem - majówkowa imprezka - fantastic Szczerze mówiąc, nie przepadam za grillowanym mięsem, nie mówiąc już o kiełbachach...
Jeśli już grill, to raczej warzywka - cukinię lub bakłażana można upiec (króciutko) z gałązką bazylii i odrobiną czosnku - wspaniały aromat, a do tego znacznie zdrowsza potrawa. Papryka, pieczarki i wiele innych pomysłów......
Sobota rowerowo - spacerowa, okukała mnie kukułka, a ja nie miałam przy sobie ani grosza...., zapewniłabym sobie stabilizację finansową, przynajmniej do następnego maja Jeszcze nie wiało i za namową dzieciaków (obiecali nam muzykę i śpiew, 2 gitary i trąbka) można było rozpalić ognisko i upiec ziemniaki - pychotka.
Nie żałujemy sobie przyjemności poza grillem a nasi sąsiedzi lubią kiedy "ich" warszawiacy rozpoczynają sezon działkowy
W niedzielę były przelotne deszcze i do tego wiatr spowodował, że odczuwalne było zimno. Dobry moment na porządki domowe Dzieciakom nie przeszkadzała gorsza pogoda, puszczanie latawca, jazda w deszczu na rowerach, odwiedzanie sąsiada, kury, krowy, nawet koza - dla mieszczuchów niecodzienna gratka. I trzy koty, wiejskie ale trochę nasze
Wczoraj było baaaardzo rześko, ponuro, chmura za chmurą, zimno i słonka nie było widać Mimo niezbyt dobrej pogody wrażenia miałam cudowne, niby pora roku zawsze ta sama, ale bywają takie ulotne chwile, niuanse i szczegóły, które widzi się zawsze inaczej

Pozdrowienia z uśmiechem i mocno zamglonym słońcem dla Wszystkich

[gratka]

Witam!
W gratkowie 100% słońca, wieje, ale łba nie urywa.
Zieleń super delikatna na kasztanach, lipy prawie nagie,kwitnie czereśnia.
Ptaki się popisują, są niezmordowane, wiewiórki śmigają.
Wyjdę z poobiednią kawą na taras, usiądę cichutko; przecież musi
być jakiś widz na tym spektaklu natury. Ktoś to powinien zobaczyć nim minie.

[Bachorek]

Do teatru masz na wyciągnięcie ręki... a ja muszę na ciekawy spektakl kawałek dojechać albo dojść .
Ale to zawsze się opłaca.
Cisza , spokój,śpiew skrzydlatych i szum drzew uspokaja
w ten niepewny czas.

Uwielbiałem górskie wieczory z zapachem igliwia , odgłosami sówek i dziwnymi dźwiękami w mroku .

https://www.youtube.com/watch?v=9ub4WTe53fw

[Jarosław II]

Napisał Bachorek

Dobrego dnia !

Bachorek doradź!!! Szczepionkę brałem w styczniu i drugą w lutym. W obawie napisałem testament na wszelki wypadek ale wypadku nie było i nie wiem czy mam zmienić czy zostawić, bo teraz jestem przy zdrowych zmysłach? Cały czas przez pięć dni na rybach myślałem. Ryby głosu nie mają i jestem głupi.

[Bachorek]

Napisał Jarosław II

Bachorek doradź!!! Szczepionkę brałem w styczniu i drugą w lutym. W obawie napisałem testament na wszelki wypadek ale wypadku nie było i nie wiem czy mam zmienić czy zostawić, bo teraz jestem przy zdrowych zmysłach? Cały czas przez pięć dni na rybach myślałem. Ryby głosu nie mają i jestem głupi.

Ale masz problem ...

Najwazniejsze że żyjesz i testament sobie możesz zmieniać każdego dnia .
Zależnie na co kto sobie zasłużył...

Natura dookoła , ryby cicho siedzą , zdrówko jest to się trzymaj tak dalej ...

[Jarosław II]

Zielono mi.....się robi dookoła, a ptaki robią koncert.

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Gjotko...super, że długi weekend Ci się udał.
U mnie się nie dało posiedzieć na dworze, wiało, padało, a u Ciebie jeszcze muzyka na żywo.

Sobota rowerowo - spacerowa, okukała mnie kukułka, a ja nie miałam przy sobie ani grosza...., zapewniłabym sobie stabilizację finansową, przynajmniej do następnego maja

Telefon miałaś przy sobie?
To też są pieniądze.
Jarku, tak przypuszczałam, że wypuściliście się na łono i na ryby.

Do teatru masz na wyciągnięcie ręki... a ja muszę na ciekawy spektakl kawałek dojechać albo dojść .
Ale to zawsze się opłaca.

Bachorku, ptaków możesz słuchać siedząc na balkonie.
Gratka ino nogę wystawi za próg i już ma spektakl.
U mnie gwiździ okropnie, miałam coś porobić w ogródku, ale się nie dało, łeb chciało urwać.

[Jarosław II]

Napisał bogda

Jarku, tak przypuszczałam, że wypuściliście się na łono i na ryby.

Sam się wypuściłem, bo żona na rehabilitacji trzy tygodnie w Czernichowie. Zdradzam ją z przyrodą. Z rybami kiepsko.

[bogda]

Sam się wypuściłem, bo żona na rehabilitacji trzy tygodnie w Czernichowie.

I nie było Ci smutno samemu?
Przekaż pozdrowienia Małżonce.

Dobranoc...kolorowych snów.

[hannabarbara]

[quote][Bachorek doradź!!! Szczepionkę brałem w styczniu i drugą w lutym. W obawie napisałem testament na wszelki wypadek ale wypadku nie było i nie wiem czy mam zmienić czy zostawić, bo teraz jestem przy zdrowych zmysłach? Cały czas przez pięć dni na rybach myślałem. Ryby głosu nie mają i jestem głupi.
____________
/QUOTE]_ Tak mnie ten tekst rozbawił, że nie mogę się powstrzymać. Testamentów nie sporządzamy, bo nie byliśmy rozrzutni w potomkach. Chyba, że zapiszę, kto ma sprzątnąć piwnicę gdzie są walizki z ciuchami rozmiar 36 oraz wszystkimi innymi pamiątkami. Mam nadzieję, że i w Polsce są firmy sprzątające. Pozdrawiam Wszyściutkich osobowych.________[

[bogda]

Cześć Haniu.

Testamentów nie sporządzamy, bo nie byliśmy rozrzutni w potomkach.

To nie macie problemu.
Też Cię pozdrawiam Haniu i zmykam.

[gjotka]

Telefon miałaś przy sobie?
To też są pieniądze.

Telefon został w domu

Ja nie mam złudzeń i nie daję losowi szansy.)

W życiu piękne są tylko chwile

https://www.youtube.com/watch?v=y-IE1zHmbSc

Spokojnej nocy, jutro będzie dobry dzień

[Bachorek]

A jednak fajnie że ktoś jeszcze może zapisać coś w testamencie ...

Barhaniu to dobrze świadczy o Jurku bo dba o swoją rodzinę nie tylko na bieżąco .

Każdy coś po sobie zostawia ... ważne aby to było coś dobrego i żeby dobrze nas wspominali ...

Dobrych snów życzę ...

[Jarosław II]

Napisał bogda

I nie było Ci smutno samemu?
Przekaż pozdrowienia Małżonce.

Dobranoc...kolorowych snów.

Było, ale co za różnica czy w domu czy na rybach. Tam mam czas na medytacje.

Dziękuję za pozdrowienia.

[bogda]

Dzień dobry.
Zaś pochmurno...
Jakoś po tej drugiej dawce szczepionki nie bardzo się czuję...
Chyba za długie "hasło" mi wszczepili...

Ja nie mam złudzeń i nie daję losowi szansy.)

Gjotko...ja czasem daję, ale on i tak nie potrafi z tej szansy skorzystać.
Dobrego dnia Wam życzę

[Jarosław II]

Co to jest szczęście. Zawsze się nad tym zastanawiałem, jak byłem o milimetry lub ułamek sekundy od nieszczęścia, a było tak bardzo dużo razy. Jaki jest limit szczęścia, czy można go dokupić, dostać albo znaleźć? A może to zależy od życia jakie prowadzimy i co dajemy innym.