Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Dzień dobry.
Jestem sama więc dobrałam się do laptopa.
Młodzi pojechali do sklepu a ja wolałam zostać w domu, muszę się wyciszyć, przyzwyczajona jestem do ciszy a tu jest dość głośno, ciężko mi z tym.
Ja również nie mogę się przyzwyczaić do tych nowych określeń, mam jednak nadzieję że osłuchamy się z tym i jakoś przyzwyczaimy.
Boję się też wszelkich poślizgów bo w naszym wieku to może źle się skończyć, zresztą nie tylko w naszym wieku. Dziewczyna wnuka /dwadzieścia kilka lat/ przewróciła się, złamała rękę i jest problem, źle się zrosła, będą łamać i składać na śruby. Wina lekarzy? Chyba nie tylko.
Ciemno, niby słonko próbuje przebić się przez chmury ale jakoś marnie mu to idzie.
Małgosiu, daj sobie szansę, wygospodaruj nieco czasu, szkoda Twojego talentu, ja wiem, przy tylu obowiązkach to trudne ale chociaż spróbuj.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Nie wiem kiedy się odezwę bo choć czasu mam aż nadto to jednak trudno się skupić.

[maluna]

Aniu, nie wiesz, jak bardzo bym chciała wrócić do malowania,
to mnie męczy, że nie mam kiedy
Może po świętach spróbuje?

[enia60]

Irenko,Mirka,Małgosiu,Grażynko,Aniu dzień dobry.
Ukłony dla tych którzy tu jeszcze dzisiaj zajrzą.

Po śniadaniu zaliczyłam krótki spacer, potem zakupy w Lidlu no i kiedy trzeba było wracać do domu rozszalała się burza śniegowa.
Wróciłam otulona śniegiem niczym bałwan a może bałwanka...nie ma takiego wyrazu?
Zgadzam się z faktem że używanie pewnych wyrazów, które mimo iż potrzebne, wydają się dziwne i zbyt „modne”.
Z drugiej strony feminatywy to przejaw dążenia
do bardziej sprawiedliwego świata, w którym kobiety staną się bardziej widoczne.
Język polski jest żywy, trudny i wciąż się zmienia. Fakt ten przyjmuję raczej pozytywnie , ponieważ tworzą go na co dzień ludzie.
Wcześniej czy później zaakceptujemy te zmiany , przyzwyczaimy się do nowych wyrazów.

[Pamira]

Ciemno się robi i właśnie to działa na moje samopoczucie. Jeszcze kilka dni
i dzień zacznie się wydłużać. Chociaż trochę potrwa, zanim to odczujemy.
Pewnie to wpływa na to, że mniej gadam. Dotąd nie odczuwałam zmian pogodowych
Było mi to dziwne, że ktoś narzekał. Ale widać wszystko z wiekiem przychodzi.
Małgosiu nie marnuj talentu pomaluj jeszcze trochę.
A tak w ogóle to twój styl i malowania i pisania bardzo mi się podoba.
Chociaż twórczość Irenki też fajnie się czyta.
Wiecie tak się zastanawiam co powiedziałaby Krysia na te zmiany językowe.
- pani minister, czy ministra?
A teraz idę się pogapić w TV może coś "godnego" obejrzenia znajdę.

[ditta hop]

Witajcie.
Mnie bardziej si,e podoba pani minister, pani poseł no ale to moje zdanie. Zwał jak zwał byle to nasi hihihihi.
Dzis skacze mi ciśnienie, pewnie przez ta pogodę. Pieke teraz pasztet, powyciagałam pojemniki z mięsamui po rosoler, które w wiekszości odkładam i wyszła mi duża wysoka blacha. Wiadomo ,ze rozdziele to na 3 częsci bo sama jadłabym to cały rok.
Magda jeszcze w opracy bo robią inwentaryzację w magazynie.Lenka z Kajetanem poszli na trening badmintona. Kasjterk tak sie rozochocił, żer chodzi teraz w Lenką 2 razy w tygodniu i 2 razy na piłkę nozną. Lenka tez jest zawsze typowana z klasy do piłki ręcznej. Niech sie ruszaja choć chude to takie, szczegolnie Kajtek.

[milac]

Dzień dobry wszystkim w sobotni poranek .

Dzisiaj ciemny i bardzo wilgotny dzień.
Byłam już na ryneczku ,
większość potrzebnych rzeczy zakupiłam.
Teraz kawa i trzeba brać się za codzienną krzątaninę.

Nie jestem zwolenniczką nowego nazewnictwa
czasami jest to wręcz mylenie zawodów.
Bardziej odpowiada mi forma pani minister czy
pani prezydent np,miasta Gdańska.
W zgodzie z konstytucją to jest funkcja
ministra,tego ministra.

Bardzo mnie cieszy postrzeganie nas za granicą.
Może pomału odbudujemy to co przez
ostatnie lata było niszczone.

Życzę miłego dnia.

[maluna]

Cześć kochani! Danusiu
Pojechałam po pieczywo, szybko wróciłam i już nigdzie
nie wychodzę, bo zimno i mokro.
Zjedliśmy śniadanie i wzięłam się za przestawianie kanałów
w Tv, bo pozmieniała się kolejność i z "ulubionych",
wyparowały TVP1 i 2.
Udało mi się częściowo, bo są, ale w innym miejscu.
Jednak człowiek głąbieje na stare lata,
więc poczekam na córkę, żeby mi ustawiła w poprzedniej kolejności.
W tym telewizorze, menu jest tak zawiłe, ze najchętniej
wyrzuciłabym go za okno, ale jest przyśrubowany
do metalowej konstrukcji na ścianie
Grażynko, Kajtek bardzo się zmienia, bo jeszcze nie tak dawno,
był słodkim bobaskiem, a tu już prawie sportowiec
Wracając do byłej władzy, to z kancelarii premiera
zginęło 3 miliony, na wypłatę dla pracowników
W sumie, to drobiazg, skoro fundusz, na tę kancelarię
wynosił 880 milionów, więc te 3, to mały pikuś
Robi się coraz ciekawiej...
Miłej soboty, bez zbędnej roboty...

[mirellka]

Witajcie kochani.
Witaj Danusiu i Małgosiu.
Ja właściwie jestem obrobiona.
A najważniejsze,że wszystko kupione
zawekowane lub zamrożone. Wczoraj zrobiłam
taką prawdziwą wieprzową galaretkę,robimy
ją tylko na święta,zawekowałam w trzy litrowe słoiki
i tylko w ostatniej chwili rozpuszczę tyle ile będę
chciała i rozleję w naczynka.Myślę,że połowę
zostawię na Nowy Rok.
Tak,że nadchodzący tydzień będzie na luzie.
Ja codzienne posiłki.A mąż wigilijne potrawy.
Na starość zrobiłam się bardziej zorganizowana
tak by nic nie odkładać na ostatnią chwilę.
Danusiu - tak jak Enia napisała,że język polski
na przestrzeni lat się zmienia.Mnie też do tych
nowych feminatywów trudno mi się przyzwyczaić
ale akceptuję.Myślę,że dla dzisiejszych nastolatków
określenie np.ginekolożka brzmi normalnie.
Jestem przekonana,że Zapolska,Rodziewiczówna
też nie mogły się pogodzić,że język polski się
zmieniał pod koniec ich życia.
Małgosiu - będą nam stawać włosy na głowie
od coraz nowszych odkryć .A to,że z kancelarii
Premiera znika 3mln zł to skandal.
Jestem ciekawa jak wygląda budżet,tam dopiero
będą cuda.Do tej pory nie wiadomo jak wygląda
stan budżetu państwa.
A dwutygodniowy rząd z czegoś trzeba było
opłacić. I odprawy wypłacić.
Pozdrawiam wszystkie koleżanki I Janusza
I życzę fajnego weekendu.

[enia60]

Dzień dobry KochaniJadziu,Małgosiu,Danusiu
Ponieważ wyjeżdżam na święta ,przygotowywanie potraw dostosowuję do potrzeb rodziny .Oczywiście poza kapustą z grzybami bo tylko moja podobno ma wigilijny smak ,upiekę ciasta 2 może 3 zobaczymy, coś wymyślę dla mojej młodszej wnusi wegetarianki na pozostałe dni świąteczne .Ktoś przyjedzie po mnie spodziewam się że starsza wnuczka właśnie dzisiaj wróciła na ferie ze Słowenii, szczęśliwa i stęskniona za rodziną, Krakowem.
Bagaży mam sporo ,głównie prezenty bo u nas każdy obdarza każdego.

Teraz potrzeba nam wszystkim przede wszystkim zdrowia.
Myślę o Januszku, on czuje się coraz lepiej, mam nadzieję że Nowy Rok razem przywitamy z przytupem.


na terenie Małopolski i Podkarpacia prezenty pod choinką zostawia Aniołek. Jest on związany z postacią Anioła Stróża. Podczas wigilijnej wieczerzy, kiedy rodzina zajmuje się spożywaniem posiłku, Aniołek cicho zostawia prezenty pod świątecznym drzewkiem.


Właśnie zorganizowałam Aniołkowi kącik na balkonie , sądzę że te kilka dni które zostały do świąt wystarczy mu zorganizowanie prezentów .

[enia60]

na Fb przeczytałam wiadomość podaną przez wnuczkę Ewy Ślusarczyk i dołączone zdjęcie
"moja babcia zmarła 14.XII.23

[Pamira]

Dobry wieczór Eniu, Mirelko, Małgosiu, Danusiu.
Przykre to wiadomości, kolejna z naszego grona odeszła.
Dość długo pisała z nami, chociaż ostatnie wpisy już trudno było zrozumieć.
Jeszcze kiedyś Wiesia i Krysia się na ten temat wypowiedziały.
No cóż mi się wydaje, że po śmierci męża Efka trochę zdziwaczała. No cóż w życiu różnie bywa.

żegnaj Efka i niech ci ziemia lekką będzie.

[maluna]

Przykra wiadomość Eniu, zmarła nasza Ewka

Już nic nie namaluje, dobrze że chociaż wnusia
powiadomiła
Niech spoczywa w spokoju

[ditta hop]

Witajcie.
Smutna wiadomość, jeszcze wczoraj o niej myslałam.
Mam jej obraz 3 kotów, nie udało mi sie zlicytować na WOSP i wtedy Ewa powiedziała, że mi namaluje taki sam, zapłaciłam jej i jestem zadowolona, wisi w pokoju dzieciaków, bardzo go lubią.
Rozmawiałam z nia przez telefon sporo czasu temu i wtedy zauważyłam, że nie jest sobą, pokrzykiwała, klaskała w rece, dziwna była. Jej pisanie tez było trudno zrozumieć.Masz racje Mirko Ewka po smierci męża nie potrafiła sobie znalezc spokoju.

[Irenna]

Ewcia,pewnie za Tęczowym Mostem przygarniasz wszystkie
kotełki,tak jak robiłaś tu,na ziemi...
Spoczywaj w pokoju!

[milac]

Dzień dobry w niedzielny ranek.
Witam Irenko.

Jestem już po dłuższym spacerze z Melą.
Pogoda przyjemna +4 stopnie .
Dzisiaj na obiad i resztę dnia ,
wybieram się do syna na urodziny
najmłodszego wnusia Olusia.
Kończy 5 lat.

Wszystkim życzę miłego dnia.

[Irenna]

Dzień dobry Danusiu,witajcie dziewczyny i Januszku!

Bardzo smutna wiadomość ...pamiętam obrazy Ewki i zdjęcia
z kotami...mam nadzieję,że kotami ktoś się zaopiekował...
Także przygnębiający dzień u mnie,bo ponury ...i leje od rana,choć na plusie.
Czekam dziś z obiadem na córkę,a na razie kawusia
Dobrego dnia wszystkim!

[franka2]

Dzień dobry, Danusiu i Irenko.
Smutna wiadomość od rana.



Zapalę światełko
Niech spoczywa w pokoju.
Irenka czeka z obiadem na córkę a my dzisiaj po obiedzie
jedziemy do córki.
Wszystkim co dzisiaj tu będą życzę miłego popołudnia.

[Pamira]

Dzień dobry Irenko, Danusiu, Loniu,
Kolejny dzień ponury. Mam nadzieję, że padać nie będzie. Wczoraj odwiedziła
mnie córka i wnuk, ale jak dla mnie to trochę za mało.
Fajnie było, jak żyliśmy wszyscy pod jednym dachem chociaż i do spięć dochodziło.
Teraz mi tego brakuje, momentami taka cisza aż w uszach dzwoni.
Dobrze, że jest radio i tv. za oknem na słońce się niema, a temp obecnie +8C
Od jutra zacznę się do świąt przygotowywać. Ale co ja mam wiele do szykowania.
Jak które z dzieci przyjdzie, to coś na stół świąteczny przyniesie.
Prezentów nie robimy To zastrzegłam, bo najlepiej jak każdy sam
sobie kupi co uważa. Może to i brak magii i świątecznej atmosfery,
Ale ważniejsze dla mnie jest przebywanie z sobą i rozmowy.
Zawsze mówię dzieciom, że obecnie chwila w gronie rodzinnym
i spokojna rozmowa jest dla mnie wartościowsza od biesiady wigilijnej
przy uginającym się stole i masie prezentów z którymi potem
nie wiadomo co zrobić, ale taka tradycja i tak robią wszyscy tak spędzają czas.
Chociaż może coraz więcej się wyłamują co niektórzy i odchodzą od tradycji.
No to sobie ( się )popisałam

Pozdrowienia zostawiam i życzę zdrowia i
wszystkiego naj

[Irenna]

Dzień dobry kochani!
U mnie ciąg dalszy ponurej i deszczowej pogody ...i 8 st na plusie.
Kałuże po kostki miejscami,ale i tak wolę to,niż lodowisko.Obskoczyłam
sklep,gotuję zupkę ogórkową,marzyła mi się od niejakiego czasu.
Mońcia potem wpadnie na zupkę

Mirka,z tymi prezentami to jest różnie,dzieci były małe,to dostawały
prezenty,teraz już orzekłyśmy,że same dla siebie jesteśmy prezentami
i nic więcej nam nie trzeba....może tylko zapakowałabym zdrowie
w piękną paczkę i dałabym córkom,gdyby tak było można...
Ale tradycja pozostaje tradycją i też jest piękna!

Pozdrawiam wszystkich,miłego poniedziałku!

[maluna]

Cześć kochani, Irenko, Mirko..

Irenko, pogodę mamy podobną, chociaż u nas sucho.
Rano byłam odebrać zamówienie z apteki i zaraz
do domku, bo zostawiłam otwarte drzwi dla Dorotki.
Zupę pieczarkową, mam od wczoraj, chociaż nikt
nie wpadnie, więc zjemy z mężem
Prezentów też nie kupuję, dam kasę dla Zosi,
to mama jej coś kupi, a wnukowi przelałam
prezent na konto.
Masz rację, szkoda że zdrowia nie można dostać w prezencie
Wczoraj byłam bardzo kiepska, co chwilę robiło
mi się słabo, więc dałam mężowi mój telefon i gdybym
zemdlała, ma dzwonić po córkę ,nie na pogotowie.
Wzięłam swoje leki, trochę poleżałam i jest lepiej.
W moim wieku boję się szpitala, to naprawdę
ostateczność.
Mirka, najważniejsze, że Cię odwiedzą,
resztą się nie przejmuj,
bo po kiego Ci to całe zamieszanie, gotowanie,
pieczenie, a jak coś ze sobą przyniosą,
to tak powinno
być w naszym wieku.
Niestety, ja musze coś przygotować, a już placki
do kawy
muszą być, więc upiekę piernik i sernik.
Ser jest z wiaderka, więc nie będzie dużo roboty.
To plany, bo pieczenie będzie w piątek.
Pozdrawiam wszystkich, miłego poniedziałku!