|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#401
|
||||
|
||||
do sympatycznych kibiców mojej podróży!
i tak skończyła się nasza wycieczka,którą odbyłam w czerwcu 2006 roku ze stałą "paczką" wyjazdową skompletowaną w większości z geofizyków i pokrewnych zawodowo osób.
Jeszcze wtedy pracowałam ,ale nadal utrzymuję kontakt i biorę udział we wspólnych wyjazdach czerwcowych. W tym roku byliśmy również z grupą 45 osobową w Holandii i Belgii. Wrazenia z tej wycieczki postaram sie juz niedługo pokazać w następnych karnetach. Dziękuje Wam bardzo za cierpliwosć i życzliwosć . |
#402
|
||||
|
||||
|
#403
|
||||
|
||||
Witaj SABO
Nawet nie wiesz,że sprawiłaś mi piękny prezent imieninowy.Prezentem tym sa Twoje zdjęcia.Wszystkie sa piękne,ale dla mnie miłośniczki wszelkich gor - im bardziej skaliste,grożne, tym piękniejśze.,to wlaśnie te fotki z wkomponowanymi schodkami ,urwiska ,poszarpane zbocza... tarasy widokowe.....wprost zapierają dech w piersiach. No i jakby na podsumowanie.....przecudne ALPY. Warto było zarwać noc,by to wszystko zobaczyć i przeczytać. Diekuję Sabo....może mi sie przysnnią. Pewnie pisalam nieskładnie i z błedami,nie robię nawet podglądu,bojuż oczy mi szczypią,więc kończę i pozdrawiam. |
#404
|
||||
|
||||
Cytat:
Droga Sabciu, to my wszyscy Ci dziekujemy, ze poswiecilas nam swoj czas i z sercem pokazalas nam Austrie, ktora osobiscie bardzo malo znam i dzieki Tobie poznalam ja lepiej. Jestem szczesliwa, ze jestes z nami na watku, tak samo jak Anna i inne kolezanki. Dzieki Wam i Waszej pracy - watek zyje i moge Was zapewnic, ze miejsce jest dla wszystkich na tym watku. No i ostatnie, wlasny karnet z podrozy, jednej lub jednego z nas ma zupelnie inny sens. Mysle, ze wszyscy zagladajacy do tego watku przyznaja mi racje. Jeszcze raz wielkie dzieki Sabie. PS. Czekajac na Twoje dalsze "karnety" - dokoncze nasza wyprawe do krainy Baskow i Cantabrii - nie wiele zostalo i potem przeniesiemy sie gdzie indziej....ale ciagle w Europie. Zapomnialam, jak "mowa tronowa' to mowa - dzieki Czarnej - Marcie za Radom - to byla piekna wycieczka widziana tym razem "z roweru". Jezeli kogos pominelam, przepraszam - nie zrobilam tego umyslnie. A wogole to jestem szczesliwa, ze jestescie. .
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#405
|
||||
|
||||
Dziękuję też szczególnie Marbelli, bo ona chyba pierwsza zaczęła takie piękne podróze i zabierała nas jako przewodniczka, Tobie Sabo za kontynuowanie i rownie ciekawie pokazane miejsca CZEKAMY NA NASTĘPNE PODRÓŻE NA KARNETACH
__________________
] |
#406
|
||||
|
||||
Kochane!
Dziękuję za pochwały,jest mi miło ,że zainteresowały Was moje karnety.
Jestem winna Babce Gratce i Pani Słowikowej to co zapomniałam ,wiec na Dobry Dzień i poprawę nastrojów pogodowych zapraszam na kawkę z wiedeńskim torcikiem słynnym Sachera lub jak kto woli serniczkiem wiedeńskim(ten jest moją specjalnością) - torcik Sachera oczywiście sobie zafundowałam bo bez niego wizyta w Wiedniu byłaby niekompletna zaraz podam przepisy |
#407
|
||||
|
||||
Oczywiście zapraszam Wszystkich odwiedzających ten wątek!!!!
|
#408
|
||||
|
||||
Tort Sachera (niem. Sachertorte) – czekoladowy tort stworzony przez Franza Sachera w Wiedniu, w XIX wieku.
Spis treści [ukryj] Historia W 1832 roku pod nieobecność szefa kuchni, młodszy kucharz na dworze księcia Metternicha – Franz Sacher otrzymał delikatne i odpowiedzialne zadanie stworzenia nowego deseru dla księcia i jego wymagających gości. Opracował on wówczas przepis na tort czekoladowy przekładany marmoladą morelową i oblewany polewą czekoladową, który po dziś dzień określany jest przez wielu mianem "króla deserów". Tortowe procesy Natomiast syn Franza – Eduard Sacher wybudował w centrum Wiednia w roku 1876, równie słynny jak jego kulinarny współimiennik, hotel Sacher. Ten właśnie hotel uczestniczył w 3 głośnych procesach, nazywanych powszechnie "tortowymi procesami", toczących się w latach 1953-1962, w których druga strona była cukiernia Demel. Spór toczył się o prawo używania nazwy "tort Sachera" na określenie tortów czekoladowych oferowanych przez obie konkurujące ze sobą cukiernie. W końcu po dziewięciu latach procesów wyłączne prawo do używania wspomnianej nazwy sąd przyznał hotelowi Sacher. Od tej pory przepis na oryginalny tort Sachera jest najpilniej strzeżoną tajemnicą hotelu Sacher. Jedynie na podstawie informacji o rocznym zużyciu składników, umieszczanych na stronie internetowej hotelu Sacher, można, ale tylko z grubsza, oszacować zastawienie składników wykorzystywanych do produkcji tortu. Przepis na tort Sachera Składniki * 24 dag gorzkiej czekolady (70-proc.), * 24 dag masła o temperaturze pokojowej, * 6 białek, * 16 dag cukru, * odrobina cukru waniliowego, * 5 żółtek, * 24 dag mąki, * dżem morelowy do przełożenia, * polewa czekoladowa do dekoracji, Przygotowanie Miękkie masło ucieraj mikserem tak długo, aż powstanie biała, puszysta masa. Czekoladę połam i rozpuść w kąpieli wodnej. Przestudź ją i powoli dolewaj do masła, cały czas ucierając mikserem na najwyższych obrotach. Kolejno dodawaj do masy żółtka (muszą mieć temperaturę pokojową). Gdy wszystkie żółtka idealnie połączą się z masą, dodaj szczyptę cukru waniliowego i ucieraj jeszcze przez chwilę. Białka ubij na pianę. Powoli, ciągle ubijając, wsypuj cukier. Przerwij ubijanie, gdy piana będzie gładka, bardzo sztywna i lśniąca – nie może być w niej kryształków cukru. Pianę dodawaj po łyżce do masy czekoladowej, lekko mieszając łyżką. Przesiej mąkę do masy i bardzo delikatnie wymieszaj wszystkie składniki. Ciastem napełnij tortownicę (posmarowaną masłem i posypaną mąką), piecz godzinę w temp. 200°C. Tort przekrój na połowę, przełóż dżemem morelowym. Wierzch także posmaruj dżemem, a cały tort oblej polewą czekoladową. Podawaj z bitą śmietaną. |
#409
|
||||
|
||||
Sernik wiedeński
kilogram dobrze odciśniętego tłustego białego sera (nie może być kwaśny. Możesz też ułatwić sobie zadanie i kupić zmielony już ser), dwie niepełne szklanki cukru, 8 jaj, kostkę masła, budyń waniliowy, olejek waniliowy lub 3-4 torebki cukru waniliowego a jeszcze lepiej laskę prawdziwej wanilii, którą kroi się drobno, cytrynę i bakalie: torebkę (10 dag) rodzynek, 3 dag płatków migdałowych, 5 dag smażonej skórki pomarańczowej. Jeśli nie lubisz skórki, kup olejek pomarańczowy. Będą ci też potrzebne mikser, duża gliniana miska z rowkowanym wnętrzem zwana makutrą, maszynka do mięsa lub mocne metalowe sito, garnuszek na białka, rondelek, deseczka, duża tortownica Jeśli zrobisz go dokładnie według wskazówek, będzie mniej lub bardziej doskonały, ale - tak czy owak - palce lizać. Najpierw przygotowujesz bakalie. Płuczesz rodzynki, odsączasz i razem z płatkami migdałowymi wsypujesz do miseczki. Przepuszczasz ser przez maszynkę lub przecierasz przez sito przecierakiem z okrągłą główką i odstawiasz. W rondelku na małym ogniu topisz masło pokrojone na małe kawałki. Ciepłe masło (niech się, broń Boże, nie przypali!) odstawiasz do wystygnięcia. Smarujesz tortownicę masłem, wysypujesz bułką tartą, odstawiasz na bok, żeby nie przeszkadzała. Rozbijasz jajka nad garnkiem, w którym potem ubijesz pianę. Białka lądują w garnku, żółtka - w makutrze. Garnek z białkami wstawiasz do lodówki. Do żółtek dodajesz cukier, szczyptę soli, drobno pokrojoną wanilię, któryś z dodatków aromatycznych, sok z połówki cytryny. Ucierasz puszysty kogel-mogel, używając odpowiednich końcówek miksera. Masa serowa: ½ kg sera 6 jajek ¾ szklanki cukru 2 łyżki cukru pudru cukier waniliowy 15 dag masła 1 budyń śmietankowy 5 dag rodzynek 3 dag migdałów Polewa: 10 dag gorzkiej czekolady ok. 10 łyżek mleka Do dekoracji: kokos |
#410
|
||||
|
||||
drugi przepis odnosi się do sernika z polewą.
Wybaczcie jestem trochę rozkojarzona bo w "międzyczasie" miałam wizytę policji spowodu nocnego włamania do mieszkania obok!! |
#411
|
||||
|
||||
Cytat:
Saba, dzieki za "slodkie" przepisy - mysle, ze wszyscy skorzystamy....slinka sama leci. Watek robi sie coraz ciekawszy, i tak wlasnie ma byc.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#412
|
||||
|
||||
Nie wiem czy dorownam Sabie, pokazala nam takie piekne i ciekawe miejsca.
Chce Wam pokazac reszte Cantabrii - miejsce, ktore slynie z plaz i dobrej atmosfery. Wlasciwie bylismy w Noja pare razy, i za kazdym razem mielismy przemile wspomnienia z tego miejsca. Poprzednio pokazalam Wam jedna z plazy - plaze de Ris. Druga plaza jest znana Playa de Trensgandin, zupelnie inna niz poprzednia, bardziej skalista i miejscami dzika, z malymi zatoczkami no i pieknymi wydmami. Oto pare zdjec z tego miejsca, nie wszystkie zrobilam w kwietniu, niektore sa z poprzednich wizyt. Plaza widziana z okien hotelu
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#413
|
||||
|
||||
Noja,niby nic takiego specjalnego ale mozna ty odnalesc wiele ciekawostek.....nawet ze sredniowiecza. Nie wszystkie mozna zobaczyc, bowiem wiele starych i ciekawych "Las Casonas" sa wlasnoscia prywatna.....ciekawskiemu forografowi pozostaja mury, i czasami ogrod widziany przez dostepne otwory w ogrodzeniu.
O to pare z nich: Casa Antonio Garcia de Zilla z roku 1714 - emigranta "koscielnego" z Ameryki. Willa jest w stylu barokowym. Przepiekna "casa" z XVII wieku, nalezaca do rodziny notabla Domingo de Assas i piekny ogrod z kolekcja drzew cyprysowych z Monterrey - najwieksze okazy jakie mozna znalesc w calej Cantabrii Nie mozna pominac "casa" de Vara, dom najczesciej fotografowany przez turystow po Palacu Albaicin. Ogrody Casa de Vara sa otwarte dla publicznosci i od czasu do czasu wlasciciele zapraszaja zwiedzajacych na kieliszek dobrego lokalnego wina.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#414
|
|||
|
|||
Sabciu
Austrie znałam jedynie z tranzytu, bo zawsze przejeżdzaliśmy przez ten kraj jadąc na południe Europy. Nawet nie myślałam, że jest taka piękna Dzięki Tobie i Ani troszke poznałam ten wspaniały kraj. Dziękuję za już....czekam na jeszcze... |
#415
|
||||
|
||||
Troche starych murow z Noja:
Palacio Albaicin z XVII wieku, nalezace do Markiza de Albaicin, ktory w XX wieku rodzina podarowala miastu. Obecnie miesci sie tu Casa de le Cultura. Palac i ogrod palacowy mozna zwiedzac w okreslonych godzinach i musze powiedziec, ze jest to piekne miejsce, godne uwagi.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#416
|
||||
|
||||
Marbelko!
Dobrze że wróciłaś! Już mi brakowało hiszpańskich klimatów. Piękne plaże, trochę maja posmak dzikich? A ta głowa to kamienna czy z drewna? cos mi przypomina głowę Wielkanocną?... |
#417
|
||||
|
||||
Cytat:
Sabciu, glowa jest z drewna. W ogrodzie Palacu de Albaicin - jest pare takich prostych rzezb i doskonale pasuja do parku. Nastepny etap - Hondarribia - zaraz na granicy francuskiej - plaze, wycieczka "barka" statkiem po Atlantyku i powoli powrot do Andaluzji. A potem, zielony semaforek nalezy do Ciebie, hihihi - obiecalas nam ciekawa wizyte - trzymam Cie za slowo.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#418
|
||||
|
||||
Nasz pobyt w Noja dobiegl konca - nastepny etap, dosc dluga droga przed nami do Hondarribia - kraju Baskow.
Przygotowalam maly pokaz slidow z Noja, pieknych plazy, pola golfowego i starych zabytkow. Jak sami zaoobserwujecie miasto sklada sie z dwoch czesci: starej z XVII - XIX wiecznymi "Casonami", palacami i nowoczesnej, typowo cantabryjskiej, czerwone dachy, kwadratowe budynki. Dla mnie najwieksza atrakcja sa plaze, pokryte dunami, ktore przypominaja plaze nad Baltykiem....i ten piekny, baly, delikatny bialy piasek - cudowne miejsce na spedzenie wakacji i doskonala baza "wypadowa" do pobliskiego San Sebastian, Santander, Santillanas.....Picos de Europa. Wystarczy kliknac w ponizsze linki i jestescie w Noja. 1. Noja – miasto, Casonas, playas, golf http://www.slide.com/r/uNoq7AM6tj_oNn4gAkj8buPDRiBDxSm4?previous_view=msc d_embedded_url&view=original i dla przypomnienia z poprzenich postow: 2. Noja – okolice kolo Noja – Cantabria http://www.slide.com/r/pBnFpfj95z_3U8zlzgjPelANBBm2aYjO?previous_view=msc d_embedded_url&view=original 3. Plaza de Ris – Noja – Cantabria – Hiszpania http://www.slide.com/r/tBCRjffG2z9r2K8vDQJUFkS47bpFakDZ?previous_view=msc d_embedded_url&view=original Kosciol San Pedro Pobliski golf Okolice
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#419
|
||||
|
||||
Hondarribia - kraj baskow hiszpanskich
Dojechalismy szczesliwie do Hondarribia. Rozgaszczamy sie w starym Paradorze, kolacja i do lozka. Droga byla meczaca. Jutro rano zwiedzanie miasta, eskapada "barka" (statkiem) do granicznego Hendaye.
Pare slow o Hondarribia lub Fuenterrabia. Nazwa miasta Fuenterrabia byla juz wymieniana na poczatku XIII wieku w liscie zalozycielskim miasta spisanym po lacinie – Fontem Rapidum lub Fontem Rapitum, ktora to nazwa zostala przeksztalcona „po rzymsku” na Fuenterrabia (Rrabya). Bylo sporo spekulacji co do znaczenia etymologicznego nazwy w jezyku Castillan Fuente-rrabia. Pare wiekow wtecz byla nawet hipoteza, ze druga czesc slowa miala znaczyc rabbi, i ze ludnosc zamieszkujaca ten obszar jest pochodzenia hebrajskiego. Aktualnia wersja, z ktora zgadza sie wiekszosc linguistow jest , ze nazwa miasta pochodzi od slowa w jezyku baskow. Do roku 1980 powiat nosil oficjalna nazwe Fuenterrabia, ktora zostala zmienina na Hondarribia i od tej pory jest to jedyna oficjalna nazwa miasta. Nie jest to zadna przeszkoda dla lokalnej ludnosci, ktora w jezyku kastylijskim nazywa sie fuentebirrenses i jezyku baskow hondarribitarrak. Hondarribia znajduje sie na granicy z Francja – miastem Hendaye. Troche o samym miescie. Centrum miasta sklada sie z dwoch dzielnic historycznych, ktore sa sa czescia najbardziej historyczna i monumentalna o duzym znaczeniu aertystycznym i historycznym dla miasta - Stara Czesc i Stare Centrum. Widok na miasto Nalezy rowniez zwrocic uwage na dawna dzielnice przy porcie, gdzie znajdujemy duzo starych, tradycyjnych domow rybakow w bardzo zywych kolorach. Miasto zyje glownie z turystyki i rybolowstwa. Port rybacki Hondarribia posiada nowoczesne instalacje i jest bardzo aktywny. Z sasiadujacym portem Guetaria, najwiekszym w calej Guipuscoa i jest zarzadany przez Confrerie de Mareantes de San Pedro, cos w rodzaju zwiazku rybakow – ktory zostal zalozony w roku 1321.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#420
|
||||
|
||||
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Europa, upały, plażowanie | Mar-Basia | Europa | 12 | 07-01-2020 18:49 |
Europa - co Polski senior mysli o niej. | Mar-Basia | Europa | 101 | 23-06-2015 10:24 |
Nie ma to jak Europa! | Mar-Basia | Europa | 45 | 05-02-2009 19:57 |
Europa dyskryminuje osoby starsze? - komentarze | Basia. | Ogólny | 26 | 11-05-2008 15:02 |
Europa i wolontariat - komentarze | czort | Ogólny | 3 | 03-04-2007 21:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|