|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#201
|
|||
|
|||
Hej, hej, miłej soboty
Kwiat Kwiat zasuszony i bezwonny Znalazłem w książce z dawnych lat, I głos marzenia nieuchronny Już się do mej duszy wkradł. Gdzie kwitnął? Jakiej wiosny zaznał? Czy długo kwitnął? Kto go rwał ? Czy go zerwała dłoń przyjazna ? I po co w książce leżeć miał ? Czy na pamiątkę czułej schadzki, Czy znaczyć miał rozłąki ból, Czy był to tylko ślad przechadzki W cienistym lesie, w ciszy pól ? Czy żyje ów ? Czy żyje owa ? Gdzie mają swój zaciszny kąt ? A może zwiędli już bez słowa, Tak jak ten kwiat nieznany zwiądł ? Aleksander Puszkin |
#202
|
||||
|
||||
Miłego weekendu
Sagelo
Zamienianie kapeluszy Elizabeth Bishop Nieśmieszny wujku, który damie ściągasz kapelusz i przymierzasz - choć nas dowcipem kiepskim zmieszasz, wiemy, że drzemią w nas te same chętki, właściwe transwestycie. Strój stroi żarty z nas przedziwne. Nakrycie głowy płci przeciwnej po uszy wciąga nas w Odkrycie. Bezmężna ciotko, co na plaży, fikając i bryzgając piaskiem, z ekshibicjonistycznym piskiem porywasz czapki z głów żeglarzy z jachtów, te z daszkiem i kotwicą, i wdziewasz na żałosny bakier - och, przypływ mody zerwie takie czapki za rok, poniesie w nicość. Swój kulturalny czubek głowy stroszyć indiańskim pióropuszem, kłaść na nią z sztucznym animuszem banan na spodku papierowym - o, ileż nam perwersji chytrych wytrząsa z kapelusza mania! Te szapoklaków załamania... przeciąg w koronie... mity mitry... Nudny wujku, coś z uporem brnął w kapeluszowe figle - czy lśnią roje niedościgłe gwiazd pod czernią twej fedory? Ciotko szczupła i porządna - smolne źrenic twych otchłanie jakiej wielkiej, wolnej zmianie przyglądają się spod ronda? Z wierszy ostatnich Przekład Stanisław Barańczak - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#203
|
||||
|
||||
Płyniemy po Nilu
Puszczamy z wnuczką bańki mydlane, Lecą na dywan, lecą na ścianę, lecą na krzesło i do walizki, która jest statkiem, statkiem dla wszystkich zwierząt Emilki. Jest tu baranek oraz dwa wilki, miś i prosiaczek, kilku Chińczyków, zaraz zobaczę, czy jest ich tylu - wszyscy płyniemy razem po Nilu. Z boku wąż morski zamiast szalika przed naszym statkiem szybciutko zmyka. Emilka chrupie płetwy rekina i gąsienice zjadać zaczyna, to nie są żelki, to nie są chipsy, tylko wieloryb oraz aż trzy psy. Dziadziuś chce płynąć po Nilu z nami, precz krokodyle! - płyniemy sami 18 listopad 2010 Wiersz Mirosławy Dołęgowskiej Wysockiej dla swojej wnuczki Emilki
__________________
|
#204
|
||||
|
||||
Witajcie mimozo, sagelo, zen...
Sagelko, jakos mi smutno...
Zen, wiersz napisany naprawdę z dużą fantazją! Honoratko..przypomniałaś mi wczoraj, że istnieje jakiś karnawał, bo przez te mrozy i śniegi zakopałam się w domu i dopada mnie depresja Zimowa depresja Nadchodzi depresja, Zimowa depresja Jest ciemna, ponura, Wręcz denna... Dotyka mnie zimną Zgrabiałą ręką... To może już lepsza wiosenna? ******** Wiosenna depresja...? Ja wciąż w to nie wierzę Że może, na przykład... Dopaść na spacerze? Czy może się przebić Przez słońca promienie? Przez ptaków wesołe kwilenie.. Przez słodko pachnącą zieleń? Wciąż czekam na wiosnę W namiocie marzeń, Bo pod nim czas się nie dłuży. Zostawię depresję Głęboko pod lodem, Zakutą w zmarzniętej kałuży... maluna21.... |
#205
|
||||
|
||||
Małgosiu,zakop depresję głęboko pod lodem i przysyp śniegiem do wiosny już blisko,coraz bliżej.
Witaj Zeniu,piekne wiersze Twojej córki.Pokaz ich więcej. Witam gorąco wszystkich miłośników poezji,
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#206
|
|||
|
|||
Harmonia dusz
Człowiek jest jak instrument muzyczny posiadający duszę nabrzmiałą uczuciem. Pełnię jej piękna może wydobyć drugi człowiek. Zależy tylko jaką jego ręka poruszy strunę lub naciśnie klawisz. Możemy usłyszeć najpiękniejszą muzykę miłości lub jęk, zgrzyt, wycie. Ot - życie /Zofia Kobyłecka / |
#207
|
||||
|
||||
Witam serdecznie w ten zimowy czas!
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy... Obiema rękoma obejmij go... Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw... Autar nieznany. |
#208
|
||||
|
||||
dobry wieczór moi mili
Zen, uroczy wiersz dla dzieci, a jaki poznawczy. Przeczytam go wnukowi jak za tydzien przyjedzie do mnie na ferie.
Maluno,nie dawaj się depresji, zrób jak radzi Honoratka Szunaj, zycie było by piękne gdyby tylko dobre struny były poruszane. Liduszko prawda, życiu na przeciw wychodzić trzeba, nie chować się w swojej skorupce. Wyjątkowi Jesteś kimś wyjątkowym mówił Takiej szukałem, dlaczego tak późno Ciebie spotkałem. Czy starczy nam życia…aby poznać, Pokochać, uwierzyć, Że nam się ta miłość należy. Był wyjątkowy, fascynujący Miał szyk, maniery, młodzieńczą witalność, Zauroczył, rozkochał, rozbudził ciekawość. Zadawała codziennie pytanie… Czy to możliwe, że właśnie On i Ona U schyłku życia, razem w tą samą stronę iść będą. Te same oglądać wschody i zachody słońca, Ten sam mrok będzie skrywał czułość gestów, uścisk rąk. Ta sama noc, pod jednym dachem Będzie ich schronieniem. Wszystko co do tej pory, było nieosiągalnym marzeniem Stanęło na drodze tych dwojga. Jest w zasięgu… wystarczy, że będą na zawsze razem. - Cz 30 stycznia 2010 roku
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#209
|
|||
|
|||
Deszcz...
Krople cicho opuszczają niebo... Spadają na ziemię Przebłysk, grzmot Smutek... Lecz po burzy zawsze wychodzi słońce ale czy moja burza je pozna? Pozostaje czekać... Marzyc... Śnić... o jednym promieniu który rozjaśni mrok, rozweseli duszę... napełni serce... Nie umiem pisać wierszy,jednak lubię je czytać.Mam wirtualną młodą znajomą,która mi je przysyła.Większość jest bez podania autora.Chciałbym się z Wami częścią z nich podzielić |
#210
|
||||
|
||||
Witajcie wierszoluby miłe
Szunaj dziel sie z nami tymi pieknymi strofami dalej Pozdrowienia dla znajomej .. a mnie się marzy lato.... ...Myśl tańczy... Pobiegnę dzisiaj na wzgórza gdzie zieleń się kłania miękka, słońce rozkłada się ciepłem, nieba zachwyca sukienka - błękitna w leciutkie wzorki, trochę nierówna przy brzegach, na linii styku drzew ciemnych och, widzę jak cisza ziewa. I jest tam tak uroczyście. Myśl tańczy po łąkach boso, wikła się w pląsy motyli, co tęczę na skrzydłach niosą. *** Nie wiem, skąd wziął się ten obraz przecież za oknem jest biało? Zapewne tuż pod powieką zalotne marzenie się śmiało…. autor: Maryla/bej/ |
#211
|
||||
|
||||
Miłych snów serducho.gif
__________________
W życiu wszystko ma swój zmierzch..... Tylko noc kończy się świtem.... http://www.klub.senior.pl/moje/Honoratka/blog/ |
#212
|
|||
|
|||
Dzień dobry.
Zasypało mnie śniegiem. DOOKOŁA NOC SIĘ STAŁA Dookoła noc się stała, księżyc się rozgościł, jeszcze ci nie powiedziałam, wszystkich słów miłości. Jeszcze z tobą nie zdążyłam na najdalsze gwiazdy, jeszcze ci nie wymyśliłam najpiękniejszej nazwy. Ale teraz z moich ramion zrobię ci kołyskę, niech cię, miły, nie poranią leśne trawy niskie. A ty śpij, a ty śpij, zanurz się w noc ciemną, a ty śnij, a ty śnij, śnij, że jesteś ze mną. Jeszcze cię nie porównałam, jak porównać trzeba, jeszcze ci nie przychyliłam ziemi ani nieba. Jeszcze z toba nie obiegłam wszystkich mórz i jezior jeszcze ci nie uwierzyłam, tak jak ludzie wierzą. Ale teraz z moich ramion, zrobię ci kołyskę, niech cię, miły, nie poranią leśne trawy niskie. A ty śpij, a ty śpij, zanurz się w noc ciemną, a ty śnij, a ty śnij, śnij, że jesteś ze mną. Agnieszka Osiecka |
#213
|
||||
|
||||
dzień dobry Wierszoluby
Kończy się styczeń, za oknem sroga zima, w sercach gorąco
od uczuć wszelakich. Sagelo Co zostało we mnie ks. Jan Twardowski Nie o grzechy mnie pytaj co zostało we mnie Ile szczerości tego co już było dawno ile uśmiechów wcześniejszych od myśli niewinności jak długowłosego jamnika albumu z wierszem "kto bibułę buchnie niech mu łapa spadnie" snu od bólu głowy liścia wiązu co drapie serce widzącego bez okularów barwy której się uczyłem jak muzyki kamienia wystrzelonego z procy który nie doleciał jaszcze do ziemi modlitwy szumiącej jak ogień siostry przy rodzinnym stole jak niebieska ostróżka pokazującej mi język po drugiej stronie lampy słów wciąż czujnych by nie uśpić krzywdy sumienia tak wiernego jak anioł i zwierzę i tego niewidomego --- co dalej - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#214
|
||||
|
||||
Cytat:
Honoratko, już wklejam nastepny. Dziekuje Tobie a także Malunie. Miłość Spadła na mnie z nie nacka miłość nie nazwana. Ogłuchłam, oślepłam, padłam na kolana I odtąd, jak w klepsydrze, dzień za dniem upływa. I czuję się jak w niebie - szczęśliwie nieszczęśliwa Mirosława Dołęgowska Wysocka
__________________
|
#215
|
||||
|
||||
Witajcie Wierszoluby miłe
W ten zimowy poranek zapraszam do ogrodu naszej Mimozy... mam nadzieję ze mi za to glowy nie urwie . . . . . . . . . . . . . . . |
#216
|
||||
|
||||
Witam poetki i poetów. Dołączyłam do Waszego uduchowionego grona dzięki mojej mamusi (Zen), która sama z siebie, inaczej mówiąc - z porywów duszy, wstawiła jeden mój wierszyk. Dzisiaj rano do mnie dzwoni i mówi: - Zobacz do naszego Klubu. Wzruszyłam się szczególnie Mimozą, która napisała, że przeczyta mój wierszyk swojemu wnuczkowi. Większej radości nie mogłaś mi sprawić - ja piszę swoje wierszyki dla 3-letniej (bez mała) wnuczki Emilki. Mam swój blog, ale moi czytelnicy jacyś mało poetyczni, nie to, co na Seniorze... Zatem zachęcona, coś wrzucę tu, mam nadzieję, ku radości naszych wnucząt, a gdy napiszę jakiś całkiem "dorosły" wiersz, to i dla nas, którzy mając i 100 lat mogą nadal kochać i czuć się kochanym...
|
#217
|
||||
|
||||
Zakochała się sroczka w dzięciole,
“Panią dzięciołową być wolę, niż płochą sroczką – panienką, uwinę się z tym bardzo prędko”. Przystroiła się sroczka w korale, swoją szyję owinęła w dwa szale, a na łapki wsunęła pierścionki, na dziób czarne plameczki biedronki. Skradła zapach niewinnej konwalii, “pożyczyła” kwiatek azalii i czepeczkę z zielonego mchu, aby dzięcioł padł wprost bez tchu. Cóż z tego, gdy dzięcioł wciąż puka, w chorym drzewie korników szuka, i na boki wcale nie patrzy po prostu nie umie inaczej. “Szkoda czasu” – sroczka zmyka, “Nie zmienię pracoholika”... Pocieszyła się złotą łyżeczką, którą zaraz “znalazła” nad rzeczką, i zwędziła prababci korale, bo sroczka nie zmienia się wcale… Lecz i dzięcioł – pracoholik, tylko sobą zostać woli. |
#218
|
||||
|
||||
Witaj Mirko
Poetką nie jestem ,ale jestem wierszolubem Bardzo mi się podobaja twoje wiersze , fajnie że do nas dołączylas . |
#219
|
||||
|
||||
Tarninko, głowy nie urwę - jestem po prostu wzruszona.
Mirko, nie dziwię się Twojej Mamie, naszej koleżance - Zen, która z dumą zaprezentowała nam kilka z Twoich wierszy. Naprawdę urzekł mnie wiersz dla wnuczki. Kiedyś ja też napisałam (na prośbę forumowej przyjaciółki) wierszyk o koniu na biegunach. Przyznać muszę, że dla dzieci wcale łatwo się nie pisze. Zaglądaj do nas ze swoją twórczością, będzie mnie (nam) bardzo miło. - Cz
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
#220
|
||||
|
||||
Koń na biegunach
Pewna dziewczynka mała,
Tak bardzo, bardzo chciała O świcie, kiedy na trawie rosa, A z lasu słychać śpiew ptaków I nawoływanie kosa – galopem, Po łąkach przejechać się na koniku. Tymczasem wystarczyć jej musi Koń z białą grzywą, koń siwy, Z uprzężą zrobioną przez dziadka. W pokoju, pod oknem stoi A na nim misiu przycupnął. Kiedy jej smutno czasami, Siada na jego grzbiecie. Rozbuja go mocno, rozhuśta I jedzie, pędzi przed siebie. Gdzie świat bajkowy, Gdzie oczy poniosą, Na koniu na biegunach. - Cz
(dla Oliwi – wnuczki Angi-Ani)
17 lutego 2009 roku
__________________
http://mimoza-szeptem.blog.onet.pl/ https://www.facebook.com/petitezaproszenia/?pnref=lhc https://www.youtube.com/watch?v=Xhvoq5xy7Ag&authuser=0 |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część IX | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 21-11-2009 09:04 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|