|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Piękny spacer zaliczyłam... pogoda wyśmienita.... maleńki minusik... pod nogami puszysty śnieg.... Bajka.
Obiadu nie gotuję... mam wczorajszy, tylko wyciągnąć z lodówki i podgrzać. Luz na całej linii. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze zaglądnie... a więc do wieczora.....
__________________
|
|
||||
Wszystkim naszym wątkowym dziadkom
Oby jak nadłużej byli kondycyjnie sprawni w każdej sferze życiowej.... Byli u mnie dzisiaj kominiarze sprawdzając przewody.Nastawiłam się bojowo, a oni ugrzecznieni jak nigdy .Szczęścia z tej wizyty nie widzę, wprawdzie ja nie miałam guzika, a oni ubrania kominiarskiego. Gratko - miałam bezsenną noc więc słuchałam jedynki z Kowalskim i wysłuchałam zbioru kolęd.Zanika ten zwyczaj , bo mlodzi nie widzą w tym uroku, dlatego takie imprezy jak zgotowały panie w gratkowie dały Ci chyba dużo przyjemnych wrażeń. A jakie wrażenia z teatru ? Spróbuję teraz wyjść na powietrze i wypróbować swoje możliwości po porcji piguł. Do miłego..... |
|
||||
Witam wieczorkiem.
Cytat:
Moje już trochę starsze, ale też serce pika. No i masz Izo upragnione 10 cm bieli. Ciekawe kto odśnieżał. U mnie nic nie napadało, śladowe ilości się ostały, a na jutro wróżą śnieg z deszczem...brrrr Kamo, kominiarz zawsze przynosi szczęście, nawet bez guzika. Ciekawe czy udało Ci się wyjść na spacer. Pięknie zagrałaś dla dziadków. Też Dziadkom życzę dużo zdrowia i pociechy z wnuków. |
|
||||
Cytat:
Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Cytat:
Teatr zaproponował zamianę biletów na przedstawienie "Chory z urojenia" Moliera. Sztuka ta to XVII wieczna komedia. Wartka akcja,humor, mogliśmy się pośmiać, ale i zobaczyć w krzywym zwierciadle nasze fanaberie. I w końcu – zastanowić się nad tym, czym są urojenia dzisiaj. W sumie dobrze, że nie zrezygnowałam z tego wyjścia. Regularnie dwa razy dziennie ćwiczę układ choreograficzny z łopatą Ponadto miałam od rana malarstwo, gimnastykę kościotrupa i nasiadówkę na UTW. Zmęczona jestem i przejedzona, bo jak się w końcu dorwałam do obiadu, to jadłam jak na wyścigach.Chyba się ciutkę położę Trzymajcie się czego kto może
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Kamo za socjalizmu gdzieś o tej porze chodził kominiarz z życzeniami szczęścia
w nowym roku. Za to dostawał większe "co łaska". Może Twoi kominiarze też mieli taki cel, tylko ukryty i liczyli na domyślność gospodarzy? Jak tam temperatura Kaji? Pewnie spadła Dziadkom bogatych wnuków ! Pozdrawiam Wszyściuchnych!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 22-01-2018 o 19:45. |
|
||||
Cytat:
Wtedy nawet z samego siebie można się pośmiać. U mnie na razie łopata odpoczywa i niech tak zostanie. |
|
||||
gratko
taki kominiarz " co łaska " to już na początku grudnia latał z kalendarzem i życzeniami, nawet był ubrany jak na kominiarza przystało, ale wyczułam, ze to przebieraniec i odszedł z kwitkiem.
Ci byli z urzędu bo z listą do podpisania i drabinką, bo konusy. trochę szczęścia przynieśli, bo kupując prasę kupiłam 2 zdrapki ze słoniem za 1 zł.i wydrapałam 6 zł.No i jak tu nie wierzyć w kominiarza nawet niekompletnego. Bogusiu - załączona piosenka dla dziadków też mi się podoba.Na spacer wyszłam do pobliskiego kiosku i cukierni- coś ze mną niedobrze, mam ogromny apetyt na słodkie wypieki i nie daję rady nie ulec pokusie. Dobranoc Wszyściutkim.Trzeba obejrzeć poraz enty Zapolską w TV Ostatnio edytowane przez kama5 : 22-01-2018 o 20:03. |
|
||||
Dzień dobry!!!
Wpadam rankiem na kawę i witam się z Wami ciepło i serdecznie. Bogda - jak wnusia.... gorączka minęła??? Moi też dość często miewają takie 2 - 3 dniowe dolegliwości... bez kaszlu, kataru i innych przypadłości.... tylko wysoka temperatura. Mam nadzieję, że szybko Jej minie. Kama... gratuluję szczęścia w zdrapkach.... małe pieniądze włożyłaś... małe wygrałaś. Życzę więcej!!! Gratko... - żeby nam już nie napadało... Elu... odezwij się... martwię się jak chodzisz i którędy w tym śniegu... Brakuje Ciebie do kompletu.... Lulko.... Bogusiu... Edwardzie... Docu...
__________________
|
|
||||
Dziś mam luz, zupełny luzik. Nawet z łopatą nie muszę
Pojechałam rano po benzynę, to przy okazji zahaczyłam o cukierenkę i kupiłam słodycze, bo na dziś przenieśliśmy dzień babci. A moje wnuki lubią moje wypieki. Jak będę mieć dzień dobroci dla wnuków to jeszcze im przyrządzę naleśniki amerykańskie. Cytat:
ale to tylko czasem Mają długich rodziców, to i ich ciągnie w górę. Do miłego....
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Muszę podzielić się z Wami informacją o imprezie w przedszkolu - była udana... - babcie i dziadkowie pod wrażeniem występu swoich wnuków... aż dziw bierze, że można tak profesjonalnie przygotować do występu pięcioletnie dzieci. Wierszyki, piosenki i tańce - super. Tylko dwoje dzieci z grupy nie popisało się... zapomniały tekstu i nie chciały śpiewać. Mój młodszy wnuk - w przeciwieństwie do starszego - zaprezentował się wyśmienicie... nie wstydził się, głośno i wyraźnie wypowiadał swoje kwestie, głośno śpiewał i pięknie tańczył. Ma dykcję i dryg.... byłam przeszczęśliwa, bo to mój ulubieniec.
Po występach rodzice przygotowali dla babć i dziadków - a także dzieci - suty poczęstunek. Była kawa, herbata, ciasto, soki, czekoladki.... wszystkiego w nadmiarze. Wróciłam zasłodzona, mimo iż zjadłam tylko kawałek tortu, czekoladkę i ciasteczko owsiane. Myślę, że Was nie zanudziłam.... Do miłego....
__________________
|
|
||||
Izunia w pełni rozumiem i podzielam Twoją radość z występów
Rozmawiałam z moim młodszym Jankesem, mówił, że ma sześć stóp wysokości oraz, że z chęcią by się do mnie na wakacjach wybrał. On jest wegetarianinem , będę go karmić sałatą Tęsknię czasem za moimi Jankesami jak nie wiem co. Do jutra Kochani !
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Moi mili u mnie zima również śnieżna z lekkim mrozikiem,
jednak nie narzekam bo to przecież jej prawo, Byłem u laryngologa niby u nas najlepszy, miałem zrobiony przez córkę zdjęcie rtg zatok więc miał wgląd w moje oblicze. Popatrzył,popytał i stwierdził polipy trza ciąć, na moje a może jakieś leki,przepisał tabletki Clatra, 3 psikacze do nosa,rutinoscorbin i za 3 tygodni się okaże oczywiście 150 zeta. Na razie mam nadal nos zatkany,robię to co nakazał, czekam na poprawę wspominając młodzieńcze lata i mój odkryty łeb o każdej porze roku. Jednak skruszony kupiłem kilka ciepłych czapek, które ostatnio zakładam nawet idąc na balkon. Życzę wszystkim miłego wieczoru! https://youtu.be/TYZmKK4dleo
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Cytat:
Tak samo latałam bez czapki, nie lubię czapek, ale od dłuższego czasu już ich używam, chociaż ...odpukać...problemu z zatokami nie miałam. Zdrowia dla Ciebie Edwardzie. Gratko, teraz te nasze wnuki to wyjątkowe dorodne i rosłe. Rozumie Twoją tęsknotę za nimi. Jak są blisko, to się marudzi, że trzeba się nimi zajmować, ale jak daleko też źle, wtedy to boli i ckni się okropnie. Izo, dzieciaki bardzo przeżywają takie występy. Niektóre mają "parcie" na scenę, a niektóre wręcz przeciwnie. Mój najstarszy wnuk zawsze miał opory i tak mu zostało, a te młodsze jakoś dają radę. Na jednym z takich występów widziałam, jak dwoje maluchów się rozpłakało i uciekło ze sceny do rodziców. czy do babci. Stres potrafi wszystko zepsuć. Dobrze że Twoje wnuki dały radę, serce się wtedy raduje. Mnie też ciągnie do słodkiego jak nigdy, nie ma dnia, żebym coś nie zjadła. Mówią że u ssaków, to zapowiedź mrozów. Miłego wieczoru. A Doca coś wcięło. Ela też się nie pokazuje, a szkoda. O matko, ale posta wymodziłam. |