Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kobra5]

Hej Lulka i Bogda ..dzięki za nazwę kwiecia.Mnie też ten widok nieodmiennie zachwyca bo w linii prostej mam 102 km do Tatr .Co prawda widok mam tylko kilkanaście razy w roku bo jak zła przejrzystość to Jego wysokość Tatry schowane.
Ale zawsze pomarzyć można "..gdybym Ci ja miała skrzydełka jak gąska.." ino nie na Śląsk a w góry.

[bogda]

Ale zawsze pomarzyć można "..gdybym Ci ja miała skrzydełka jak gąska.." ino nie na Śląsk a w góry.

Kobro, to ja wtedy razem z Tobą.

Dobrej nocki Wam życzę i miłych snów.

[bogda]

Dzień dobry.
Zakładać kask, czy sobie odpuścić.
Słonko mam za chmurami, ale podobno ma się pokazać.
Zaraz wybieram się do sklepu po spożywkę i warzywa.
Powinnam też do city, ale chyba nie będzie mi się chciało, może po niedzieli.
Dobrego dnia Wam życzę

[Iza_bella]

Dzień dobry... Witaj Bogdo...dziś kask był nie potrzebny.
Real mnie pochłonął...najpierw przytargałam zakupy, a potem przygotowywałam farsz na jutrzejsze pieczenie.
Bogda...pytasz jak robi się farsz do pierożków...ciasto drożdżowe, a farsz:
80 dkg pieczarek
2 duże piersi z kurczaka
1 por
2 duże cebule
1 papryka czerwona
3 łyżki przecieru pomidorowego
25 dkg żółtego sera startego na grubych oczkach
sól, pieprz, szczypta oregano
Do dwóch rondli pokroić cebulę (po jednej) zeszklić na oleju do miękkości, do jednego dodać pokrojone pieczarki i smażyć - nadmiar wody wyparować lub odlać, do drugiego pokroić piersi z kurczaka i smażyć. Potem dodać pokrojonego w pasemka pora i paprykę, pokrojoną w kostkę. Obsmażyć do miękkości. Dodać przecier pomidorowy. Połączyć z pieczarkami. Gdy przestygnie - wymieszać z żółtym serem.
Z ciasta wykrawać kółka, nakładać farsz, robić pierożki i piec w temp. 180 stopni.
Och...co za cudna wiosna na Waszych fotkach...a Kobrowe Tatry - przepiękne. Chyba załapię się z Wami na wycieczkę...chociażem nie gąska.
Miłego dnia wszystkim...

[Lulka]

Bogda, u mnie już słońce całą gębusią, ale przyszłam później bez kasku

Napisał Iza_bella

Do dwóch rondli pokroić cebulę (po jednej) zeszklić na oleju do miękkości, do jednego dodać pokrojone pieczarki i smażyć - nadmiar wody wyparować lub odlać, do drugiego pokroić piersi z kurczaka i smażyć. Potem dodać pokrojonego w pasemka pora i paprykę, pokrojoną w kostkę. Obsmażyć do miękkości. Dodać przecier pomidorowy. Połączyć z pieczarkami. Gdy przestygnie - wymieszać z żółtym serem.
Z ciasta wykrawać kółka, nakładać farsz, robić pierożki i piec w temp. 180 stopni.

Izo, na jaką ilość ciasta robisz ten farsz? Dzięki za przepis
Tego nie znałam, choć kiedyś już tu podawałaś.
Ja robiłam na święta do barszczu paszteciki półkruche
z pieczarkami (ze względu na wegetarian przy stole),
można też zrobić drożdżowe z mięsem,
u nas wszystkie mają powodzenie

Przynoszę dzisiaj kwiecie na biało





Dobrego dzionka

[bogda]

Hej Izo i Lulka.
Izo, bardzo dziękuję za przepis
Teraz zrobiłam sobie fotkę i zagwiazdkowałam, już mi nie zginie.
Muszę kiedyś też zrobić wnukom, podejrzewam, że my też z przyjemnością zjemy.
Ja robiłam na wigilię, a farsz z kiszonej kapusty i grzybów, część z mięsem, bo wnukom kapusta nie podchodziła.
Lulka, u mnie słońce bawi się w chowanego, na szczęście nie pada.
Lulka, śliczne to białe kwiecie, ja białych chyba nie mam, jeszcze nie wszystkie się rozwinęły.
Zakupy też zrobiłam, wyprałam dwie kurtki i z godzinę popracowałam w ogrodzie.
Po obiedzie pewnie znowu pójdę w ogród.

[Iza_bella]

Hejka...
Lulka...nie podawałam przepisu na ciasto, bo zasugerowałam się tym, że Bogda napisała, że go zna. Nie myślałam, że jeszcze komuś się przyda.
Już się poprawiam:
1 kg mąki
1/2 litra mleka
10 dkg drożdży
1/2 kostki masła lub margaryny
2 żółtka
1 całe jajko
sól, cukier
Mleko dobrze podgrzewam, odlewam 1/3 i daję drożdże z cukrem - łączę i chwilę czekam aż się "ruszą". Do dużej miski przesiewam mąkę, wbijam jajko, żółtka i wlewam mleko z drożdżami, mieszam, dodaję pozostałe mleko, trochę soli, zagniatam. Na koniec dodaję roztopione masło. Mocno wyrabiam i odstawiam w ciepłe miejsce pod przykryciem. Gdy dobrze wyrośnie - wykrawam szklanką kółka, napełniam farszem i kleję jak pierogi. Wierzch smaruję roztrzepanym białkiem.
Też czasem robię kapuśniaki z mięsem wołowym (zbieram resztki z rosołu, zamrażam i potem wykorzystuję). Paszteciki z samym mięsem też są dobre....z samymi pieczarkami nie jadłam.
Lulka...fajne to białe...
Popracowałam trochę w ogródku...ogoliłam z suchych patyków dwa drzewka. Znowu robota poszła trochę do przodu.
Do wieczora...

[Lulka]

Napisał Iza_bella

Hejka...
Lulka...nie podawałam przepisu na ciasto, bo zasugerowałam się tym, że Bogda napisała, że go zna. Nie myślałam, że jeszcze komuś się przyda.

Izo, chodziło mi tylko o to, z jakiej ilości mąki robisz ciasto
do tej ilości farszu.
Przepis na ciasto drożdżowe znam, dzięki
Paszteciki z pieczarkami są tak samo dobre jak z mięsem.
Do wieczora mnie nie będzie, bo piątki mamy brydżowe,
czasem czwartki jak komuś coś wypadnie.
Bogda, ostatnio podoba mi się zestawienie białego z niebieskim, mam na myśli kwiaty

Miłego wieczoru

[Iza_bella]

Dobry wieczór...
Lulka...robię z całej porcji, czyli z kilograma mąki.
I znowu po południu popracowałam w ogrodzie...pogoda się ustabilizowała i nawet przyjemnie się zrobiło.
Jutro rano pewnie mnie nie będzie...najpierw sprzątanie, potem wyjazd na cmentarz, a po powrocie pieczenie i gotowanie. Nie mam pojęcia kiedy się zjawię.
Lulka..fajnego brydżowego wieczoru...i wygranych... Baw się dobrze.
Miłego wieczoru... Pewnie zaraz złapię za książkę.

[bogda]

Dobry wieczór.
Izo, dzięki za dokładny przepis na ciasto.
Ja znam, ale nie wiem, czy identyczny, dawno nie robiłam (ręce bolą), później sprawdzę ze swoim.
Też zrobiłam fotkę i zagwiazdkowałam.

Bogda, ostatnio podoba mi się zestawienie białego z niebieskim, mam na myśli kwiaty

Lulka, też bardzo podoba mi się taki zestaw, kiedyś robiłam takie wiązanki z miniaturowych białych róż i drobnych niebieskich irysów.
Izo, też po południu popracowałam w ogrodzie, chyba z półtorej godziny, oczywiście z przerwami, urobiłam się przy borówkach, normalnie zrobiła się tam ubita łąka, jeszcze nie skończyłam, mam zajęcie na jutro
Izo, powodzenia w jutrzejszy wyprawach i zajęciach.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
Znowu, jak to przy sobocie za późno wstałam, ale jak obudziłam się o 7-ej, wg starego czasu o 6-ej, to co tak wcześnie można robić, no to sobie poleżałam i przysnęłam.
Dzień zapowiada się fajnie, teraz 16 stopni, ale słońca mało.
Jeszcze trochę i wybiorę się do ogrodu, trzeba popracować.
Chyba, że córka wyciągnie mnie na giełdę minerałów, zobaczymy.
Dobrego dnia Wam życzę i uśmiechu.

[Iza_bella]

Dzień dobry...Hej Bogda...
Wreszcie jestem wolna od prac wszelakich, ale umęczona, jakbym w kopalni szychtę przepracowała. Ale chałupka wysprzątana, cmentarz odwiedzony, 2 sałatki zrobione, jajka zafaszerowane, no i najważniejsze - pierożki zrobione. Przy okazji zerknęłam do przepisu i znalazłam na końcu, że do pierożków robi się dip - chyba rzadko robiłam, ale podaję przepis, może komuś się przyda.
jogurt naturalny gęsty
2 łyżki majonezu
2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
przyprawa tzatziki
Bogda...masz rację...przy wyrabianiu drożdżowego bolą ręce, dlatego ostatnimi czasy nie robię tak często jak kiedyś. Ale chłopcy prosili, więc trzeba było się poświęcić.
A teraz zapraszam do degustacji...częstujcie się - smacznego.



Miłego popołudnia...Jeszcze wpadnę....

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Popołudnie spędziłam już na zewnątrz. Po krótkim odpoczynku wyszłam w ogród i popracowałam prawie półtorej godziny. I gdyby nie "wizytator", który wpadł sprawdzić, co się u nas dzieje - zatraciłabym się w robocie. Nic to..po niedzieli też ma być ładna pogoda i zajmę się ogrodem.
Zaraz udam się w stronę łazienki a potem książka. Zadzwonię jeszcze do Gratki.
Miłego wieczoru wszystkim obecnym i nieobecnym życzę.

[bogda]

Cześć popołudniem.

A teraz zapraszam do degustacji...częstujcie się - smacznego.

Dzięki Izo, wyglądają super, a jeszcze lepiej smakują.
Na sam widok zgłodniałam.
Muszę w przyszłym tygodniu zrobić....o ile nie zapomnę i chęci opuszczą.
Izo, ja do południu i po obiedzie popracowałam w ogrodzie, a później łyknęłam procha, bo kręgosłupowi to się nie spodobało.
Fajnie masz z "wizytatorem" i dobrze, że Was kontroluje, no i czasem coś pomoże i dotrzyma towarzystwa.
Jak będziesz dzwonić do Gratki, to przekaż od nas pozdrowienia.
Teraz muszę zaspokoić głód, a później odpoczynek.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry niedzielnie...
Dziś niedziela wyborcza, więc śpieszymy do urn...trzeba zadecydować świadomie...mam swoich faworytów.
Ponoć ma być przepiękny, słoneczny i ciepły dzień, więc przed siedzeniem za stołem muszę zaliczyć spacer, bo do lokalu wyborczego mam spory kawałek.
A teraz pozdrowienia i ucałowania od Gratki dla nas wszystkich....pogadałyśmy trochę. Po niezbyt miłym wrażeniu na początku turnusu i stoczonych wojenkach z administracją sanatorium jest jakby trochę przyjaźniej. Najważniejsze, że Gratka zadowolona z zabiegów i wyżywienia. Codziennie schodzi z górki na spacery po deptaku, odwiedza kawiarnie, pogada z innymi kuracjuszami. Od kwietnia czynne są też tężnie solankowe, więc dodatkowo korzysta z tych dobrodziejstw. No i w przeciągu kilku ostatnich dni przyroda się tak rozwinęła, że zrobiło się zielono i przyjemniej.
Gratka nas podczytuje, więc odbiera nasze dobre myśli i pozdrowienia dla Niej, jednak nic nie wywalczyła w sprawie internetu, a pisanie na telefonie sprawia kłopoty...palce nie słuchają klawiszy.
Miłego świętowania...

[Lulka]

Napisał Iza_bella

A teraz pozdrowienia i ucałowania od Gratki dla nas wszystkich....pogadałyśmy trochę. Po niezbyt miłym wrażeniu na początku turnusu i stoczonych wojenkach z administracją sanatorium jest jakby trochę przyjaźniej. Najważniejsze, że Gratka zadowolona z zabiegów i wyżywienia.

Hej, Izo
Wspaniałe te Twoje wyroby kulinarne, aż ślinka leci
Dziękuję za pozdrowienia i ucałowania od Gratki, jak nas podczytuje, też pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że przynajmniej w części jest zadowolona z zabiegów i wyżywienia

Przesyłam mój nowy nabytek, tulipan Salmon Impression,
myślę, że Gratce spodoba się ten cielisty brzoskwiniowy kolor



pierwszy rodek w pełnym rozkwicie



Miłej niedzieli Wszyściutkim

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo i Lulka.
Dzięki za relacje od Gratki, pozdrowienia i ucałowania.
My ją tak samo
Dobrze, że już wszystko tam oswoiła i jest zadowolona.
W fajnym czasie dostała sanatorium, wszystko budzi się do życia.
Więcej pewnie napisze jak wróci.
Gratko trzymaj się tam, odpoczywaj i wracaj do pełnej sprawności.
Dziubdzianie na telefonie jest niefajne, też nie lubię.
Nie wiem o której wybierzemy się głosować, poczekam na młodych, też mam daleko lokal wyborczy, a w pobliżu są dwa, a nas przydzielili tak daleko

Przesyłam mój nowy nabytek, tulipan Salmon Impression,
myślę, że Gratce spodoba się ten cielisty brzoskwiniowy kolor

Lulka jest śliczny, taki delikatny.
Chyba mam kilka podobnych, muszę wgrać zdjęcia, to pokażę.
A rodka masz pięknego.
Ostatnio w Biedronce były nawet spore sadzonki rodka, ale nie kupiłam, za ciężkie do noszenia, może będą jeszcze po niedzieli, też w takim mocnym amarantowym kolorze, ten mój to taki biało różowy, ale też śliczny.
Idę się ogarnąć, zaraz kawa, albo w odwrotnej kolejności.
Miłego dnia Wam życzę.

[Lulka]

Napisał bogda

Lulka jest śliczny, taki delikatny.
Chyba mam kilka podobnych, muszę wgrać zdjęcia, to pokażę.
A rodka masz pięknego.
Ostatnio w Biedronce były nawet spore sadzonki rodka, ale nie kupiłam, za ciężkie do noszenia, może będą jeszcze po niedzieli, też w takim mocnym amarantowym kolorze, ten mój to taki biało różowy, ale też śliczny.

Hej, Bogda
Też mi się podobają te delikatne tulipany.
A rodków już nie mam gdzie sadzić, chyba, że na łonie.
Wczoraj kupiłam i posadziłam dwa clematisy, biały i różowy,
na kratce, gdzie mamy obok siedzisko.
Miały już grube paczki, jak zakwitną, to pokażę.
Miłego świętowania

Córa zrobiła fotki swoim ciemiernikom, są piękne co roku

[bogda]

Wczoraj kupiłam i posadziłam dwa clematisy, biały i różowy,
na kratce, gdzie mamy obok siedzisko.

Też musimy dokupić ze dwa, bo dwa właśnie padły, a dwa już mają piękne pąki.
Tylko co dziwne, od dołu są łyse, trzeba poczytać jak je przyciąć, albo nie wiem co.
Ciemiernik są piękne i tak wcześnie kwitną.
A te pełne to już cudo.

[gratka]

Izunia dziękuję że wyraziłaś to co czuję.Jestem prawie niema w tym sanatorium. Widzę
Was codziennie i czyta.m.Jak wrócę to opiszę. P