Co seniorzy jedza ?

[Malwina]

Rozia..ogóreczek do tego..ogóreczek kiszony z kamionki.....

[Pani Slowikowa]

Napisał Malwina

Rozia..ogóreczek do tego..ogóreczek kiszony z kamionki.....

Malwinko, jak bylam mloda i przyjezdzalam do Polski .. do mamy, ona zawsze nagotowala sie bidulka aby mnie ugoscic.. a ja chcialam jesc tylko chleb ze szmalcem i ogorkiem.
Wszystkich konsternacja

[Malwina]

oo... Ty tez mówisz szmalec a nie smalec?..ja też....

[Malgorzata 50]

Ja też ,chociaż nie jadam za bardzo bo gdybym jadala to ....szmalec i szmelc ...obawiam się

[tadeusz50]

Napisał Malwina

oo... Ty tez mówisz szmalec a nie smalec?..ja też....

Bo pewnie chodzi o rozróżnienie smalcu kupnego takiej brei jednolitej i szmalcu topionego ze słoniny i boczku.

[Malgorzata 50]

albo o różnice regionalne w języka polskiego.Przykład następny kartofle i ziemniaki -ja mówię kartofle np.

[tadeusz50]

Napisał Malgorzata 50

albo o różnice regionalne w języka polskiego.Przykład następny kartofle i ziemniaki -ja mówię kartofle np.

Jeszcze są pewnie pyry

[Henryk01]

Smalec, jak ja go uwielbiam, pycha! ze świeżym chlebkiem, ogórkiem kiszonym.

[B.B.]

Do tego kieliszek zimnej wodeczki, inaczej sie nie komponuje.

[Rozia]

koniecznie zmrozonej zubroweczki!

Ale ja o czym innym chcialam,bo temat jest:"Co seniorzy jedza"?
No wiec,ja najbardziej lubie - pizze jedzona recami w lozku!

[Mag]

Co za kapitalne upodobania

[B.B.]

A ja brzoskwinie i lodowatego szampana, tez moze byc w łożku. Ale teraz- leczo z czerwonym winem, o , to OK jest na jesień !

[Henryk01]

Napisał B.B.

Do tego kieliszek zimnej wodeczki, inaczej sie nie komponuje.

Owszem owszem pasję, ale przesadzac niestety nie można

[B.B.]

A kto mowi o przesadzie, Henryku01, tylko umiar, wszak wiadomo,ze " wódka pita umiarkowanie nie szkodzi nawet w największych ilosciach " !

Wracając zas do tematu co Senior jada, to byłabym ciekawa , czy ktoś z Forumowiczów ma takie doswiadczenie : bardzo często czuję sie najlepiej , gdy NIC ,ale to dosłownie NIC nie jem . Trwa to, powiedzmy ,cały dzień i czuję sie wtedy jak ptaszyna , lekka i pełna humoru oraz energii. Nie jest to jadłowstret, po prostu nie mysle o jedzeniu i juz. Nie probowałam takiego niejedzenia przez kilka dni , ale na zdrowy rozum - jesli sie nie chce , a samopoczucie doskonałe , to po co na siłę ? Widać organizm ma dosc rezerw i nie potrzebuje dalszej " dostawy ", tak sadzę. Pytałam lekarzy ( w towarzyskim gronie ) zdania sa zdecydowanie różne.

[Jolina]

Henryk 01
ja też, a szczególnie mało-solne, takie po trzech dniach.Własnie mam znowu nastawione (oby nie ostatni raz), jutropowinny być dobre, + MOŻE BY
Żołądkowa gorzka .
Ja mowie smalec, ale narobiliście mi apetytu.
Kiedyś i jeszcze w domu - kartoflę, a nie wiem sama kiedy, przeszłam na ziekniaki.

[Jolina]

ROZIU...
O RANY---DLACZEGO W ŁÓŻKU??? TO TAKI STYL ?
Ja nawet filmów nie lubię oglądać w łóżku.
Atak na marginesie , to nie bardzo jest co oglądać.

[asa]

Do BB
Owszem,ja też miewam takie dni nie jedzenia w ogóle,ale wcale mi się to nie podoba,bo to raczej nie należy do higienicznego trybu życia,jaki każdy z nas powinien prowadzić.Poza tym czytając ten wątek nie bardzo rozumiem,czym się różni jedzenie seniora od jedzenia nieseniora-jakie kto sobie wyrobił potrzeby i nawyki tak mu zazwyczaj zostaje,tak?No,chyba że zdrowie albo zasobność portmonetki wymuszają zmianę upodobań,ale to zwykle nie obywa się bez bólu.

[B.B.]

Ale widzisz, Aso, nie jestem pewna czy higieniczny tryb zycia nasz organizm lubi i chce. Oto jest pytanie.

[Henryk01]

B.B. oj sądze,że nie jest to dobry tryb życia. powinno się jeś mimo wsdzystko codziennie, może nie w dużych porcjach, ale jednak. A to jest tylko tak po prostu, czy jestes na diecie B.B.?

Jolina: Ojjj narobiłaś mi smaka na ogóreczki mało-solne! bo dawno nie jadłem.ah

[B.B.]

Nie , Henryku01 , na diecie nie jestem , interesuje mnie tylko fakt ,ze niejedzenie przez nizbyt dlugi czas ( dzien , połtora )daje mi wyrazna poprawę samopoczucia i humoru , wbrew rozmaitym zasadom i poglądom.