Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.3

[ulanie]

Astroida współczuję Ci i rozumiem Cię bardzo, ale na jednej sytuacji, nie można oceniać każdy pobyt negatywnie. Najzwyczajniej powinnaś, to zgłosić i to nie znaczy, że zrobiłabyś aferę, masz prawo czuć się swobodnie i bezpiecznie. Ja nie narzekam, bo miałam super współlokatorkę, a także z innych pokoi, było naprawdę fajnie. W piątek wyjeżdżam na turnus i mam nadzieję, że współlokatorka(ki) będą ok

[Astroida]

Ja ogolnie pobyt uznaje za udany. To, ze mialam przygody ze wspollokatorka, nie zepsulo mi pobytu, poniewaz bylo na turnusie duzo poukladanych ludzi. Pozdrawiam i zycze Ci udanego pobytu

[ulanie]

Dzięki Astroida za życzenia .... Tobie życzę w przyszłości super współlokatorki

[olena]

A jak Wam się trójki sprawdzały? Ja byłam raz na trójce i nie narzekałam.

[ulanie]

Olena moja trója sprawdziła sie idealnie bo mieszkałam w trójce, ale z jedną współlokatorką i tak nam sie udało, aż do końca turnusu. A my co zmiana turnusu, to trzęsłyśmy gaciami, czy aby nikogo nam nie podrzucą

[ansty]

Jak już tu pisałam, byłam na turnusie w Astorii w Busku Zdroju w pokoju 4-osobowym i wspominam ten pobyt bardzo przyjemnie.Co prawda nie mam z paniami dalszego kontaktu,ale wspólne 3 tygodnie były miłe i wesołe.Opowiadań, wyznań,śmiechu i łez bez liku!
Najważniejsze, żeby nie trafiła się taka zołza, jaką miałam raz w Krynicy.Głupia byłam, że nie zameldowałam komu trzeba i nie zmieniłam pokoju!!!!
Ale grunt to pozytywne nastawienie do drugich, trochę tolerancji i humoru i jest fajnie!! Pozdrawiam kuracjuszy-tych którzy mają turnus już za sobą i tych jak ja, którzy cierpliwie czekają!!!

[arletab]

A ja byłam kilka lat temu w Ciechocinku, w sanatorium Orion. Miałam pokój 4-osobowy, ale współlokatorki były na 6! I było super! Ale ...latka lecą! W sanatoriach jak przydzielają pokoje, to kuracjuszy dobierają wiekiem. Więc jak się miało 40+, czy około 50, to jeszcze można było zaryzykować i liczyć że trafią się fajne babki. Z wiekiem jednak różnie to bywa.. Może trafić się zrzędliwa babcia, której wszystko przeszkadza.. Więc doszliśmy z mężem do wniosku, że będziemy jeździć razem. Zapewniony mamy 2-osobowy pokój, jest pełen luz i swoboda! Na wieczorki jest z kim pójść / ha ha! /. :-) Byliśmy ostatnio w Cieplicach, a wcześniej w Kołobrzegu. Oba pobyty bardzo udane. Teraz czekamy na kolejny wyjazd, ale dopiero w przyszłym roku. Może załapiemy się jeszcze na niepełnopłatny pobyt, bo od 2016 roku sanatoria nawet z funduszu mają być pełnopłatne! :-((

[olena]

O rany, a gdzie to wyczytałaś???

[ula1256]

Prawie pakuję walizkę przed piątkowym wyjazdem do Kołobrzegu i przez cały czas myślę jaki mi się uda dostać pokój. Wcześniej, w Muszynie byłam w dwójce i po tym pobycie myślałam, że już nigdy więcej nie pojadę. Współlokatorka niby w zbliżonym wieku ale marudna, zrzędliwa, nic jej nie pasowało. Ustawicznie zanudzała mnie opowieściami o swojej działalności w radzie osiedla i kogo z kim chce "wysiudać" ze stołka. Do tego nocne chrapanie... . Po dwóch latach zdecydowałam się jechać jeszcze raz "na próbę". W Ciechocinku dostałam pokój jednoosobowy i tym razem byłam baaardzo zadowolona. Jednak rzeczywiście trochę brakuje towarzystwa, szczególnie późnym wieczorem... Tak więc nadal nie wiem jaki pokój bym chciała. A może już nie będzie wyboru...

[olena]

Napisał ula1256

Do tego nocne chrapanie... . Po dwóch latach zdecydowałam się jechać jeszcze raz "na próbę". W Ciechocinku dostałam pokój jednoosobowy i tym razem byłam baaardzo zadowolona.

To chrapanie jest jednak uciążliwością niezawinioną przez chrapiącego.
Najgorzej jak się dostaną razem osoba z bezsennością i chrapiąca. Bo ci chrapiący śpią, a nieśpiących trafia jasna anielka, wołają, budzą. Wyjściem są zatyczki do uszu z apteki. Albo współlokatorka, która jest przyzwyczajona, bo ma męża chrapiącego.

[ula1256]

Oczywiście, że chrapanie jest niezawinione przez chrapiącego. Ja też czasami chrapię po zmęczeniu, w niewłaściwej pozycji i w ogóle. Jednak ostatnio mam ogromne problemy z zaśnięciem i boję się chrapiących. Zatyczek próbowałam na wycieczkach ale mi się nie sprawdzają. Nie umiem w nich spać.

[olena]

Napisał ula1256

Zatyczek próbowałam na wycieczkach ale mi się nie sprawdzają. Nie umiem w nich spać.

Bo są różne, ale takie profilowane z pianki mi sie bardzo sprawdziły, gdy kiedyś współlokatorka wstawała o 4 rano i codziennie w workach foliowych szukała leków, robiła herbatkę itp.))))))

[olena]

Szukałam właśnie opinii o Wistomie i znalazłam taką

Blisko morza i promenady, prawie przy plaży! Cudnie wokoło las.
Obsługa wyjątkowo miła, uśmiechnięta, profesjonalna, życzliwa i nie narzucająca się.
Zupełnie nowa jakość w sanatorium uzdrowiskowym
mimo wielu osób starych lub niepełnosprawnych kapryszących i "upierdliwych".

Podkreślenie moje
I jak tu seniorem być?
Przecież aż tacy chyba nie jesteśmy?
Całość tu:
http://pl.tripadvisor.com/Hotel_Revi..._Polan d.html

[ula1256]

Młodzieniaszkowie to raczej do sanatoriów nie jeżdżą. Na nich dopiero przyjdzie czas i oby wtedy nie byli bardziej upierdliwi od nas

[ulanie]

Spóźniłam się... tak gwarno tu, a ja śpię... Ula ja też wyjeżdżam w piątek co nieco spakowałam, ale takie rzeczy jak ubrania itp. to chyba we czwartek spakuję... Powodzenia Pozdrawiam wszystkich serdecznie

[arletab]

Napisał olena

O rany, a gdzie to wyczytałaś???

Nie wyczytałam, tylko będąc w tym roku w Cieplicach, mówił nam o tym lekarz na zebraniu kuracjuszy. No cóż, minęły niestety te czasy gdzie jeździło się za free! :-(

[Mallina55]

A ja w temacie bezsenności Byliśmy z mężem 1 raz w sanatorium (razem 3 tygodnie w malutkim pokoju,po 32 latach małżeństwa,wcześniej nigdy sami nie wyjezdzaliśmy),bałam się tego wyjazdu.Było przecudownie,nasze życie nabrało rumieńców,oby tak dalej i na wiosnę składamy wnioski(pracujemy oboje i nie chcemy już w sezonie urlopowym).Ale ja nie przespałam tam jednej nocy,mąż był wyrozumiały ,chociaz robiłam sobie kawę,czytałam i tak było przez 3 tygodnie.Nie wyobrazam sobie 3 osobowego pokoju,bo nie wiem co bym miała ze sobą zrobić a niesypiałam np. od 2 albo 3 w nocy Pozdrawiam

[helena62]

Napisał ulanie

Spóźniłam się... tak gwarno tu, a ja śpię... Ula ja też wyjeżdżam w piątek co nieco spakowałam, ale takie rzeczy jak ubrania itp. to chyba we czwartek spakuję... Powodzenia Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Witaj ja wyjeżdżam w niedzielę...życzę Tobie milutkiego pobytu i kuracjii, pozdrawiam.

[ulanie]

Helenko dziękuję, Tobie też życzę milutkiego pobytu i kuracji, bo to jest najważniejsze Już przed wyjazdem poziom adrenaliny mi skoczył pozdrawiam serdecznie

[Jaga Polańczyk]

Ja byłam już kilka razy w pokoju 3-osobowym i zawsze miałam bardzo fajne współlokatorki.