|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
[size="2"][b]Dzień dobry
U mnie dziś baaardzo zimno, wiem bo musiałam wyjść z domu i dobrze, że kurtka ma kaptur bo inaczej odpadłyby mi uszy z zimna Janusz aż z ciekawości zerknęłam na profil naszej Martuni...są tam fotki ze spotkania we Wrocławiu , w Krakowie i w Świętokrzyskim....na tym ostatnim nie byłam ale byłam na dwu w Krakowie.. Na zdjęciach są panowie ale to są mężowie Jadzi Jakempy ( już nie pisze na seniorku jedynie na fb) i mąż Małgosi....właśnie tam nie pojechałam i dlatego jedyną osobą z naszego wątku której nie znam z realu jest Małgosia. Faktycznie kiedyś było więcej panów na forum ale oni na wątkach na których Ty piszesz akurat nie pisali....więcej na wątkach politycznych lub dotyczących instrukcji obsługi komputera. Jak zaczynałam pisać na forum to wiele spraw dotyczących kompa to był dla mnie chiński język, to właśnie tutaj większość z nas nauczyła się najwięcej. Marta dobrze, że wpadłaś do nas bo już mi Ciebie brakowało i dużo myślałam o Tobie i Waszym problemie....chyba Cię ściągnęłam myślami. Od rana gotuję bigos ze słodkiej kapusty. Wszystkich pozdrawiam i do potem |
|
||||
Witam miłe towarzystwo.
Jak wszędzie u mnie też diabelnie zimno,lodowaty wiatr. Mielismy jechać do męża brata,ale po południu już nigdzie nie chciało nam sie wychodzić. I tak dzień leniwie nam schodzi.Mąż ogląda Netflix ma swoje filmy.Ja książka i telewizor. Jutro jedziemy na obiad do córki taka mała okazja świętować będziemy zdany egzamin wnuczki na prawo jazdy. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego sobotniego wieczoru. |
|
||||
Hej
Wszyscy już byli, melduję się i ja. Rano była u nas mgła, ale potem wyszło słoneczko i zrobiło się ciepło. Pojechaliśmy na działkę i znowu grabienie nas czekało. Grabiliśmy w dwójkę od 13 - 16.00 ! Mam nadzieję,że to już ostatni raz. Wczoraj poszłam po Zuzię do przedszkola. To dosyć daleko,dlatego podziwiałam małą, że z powrotem dzielnie dreptała pod górę. W połowie drogi skręciliśmy do niej do domu, ale stwierdziła że da radę dalej i tak doszliśmy do nas. Dziadek obiecał że będą piec bezy. Pierwsze się nie udały, wylądowały w koszu, drugie piekł dzisiaj i wyszły moim zdaniem dobre, ale się zaciął i piecze trzecie.... Krytykujecie Michalak, a ja ją bardzo lubię. Należy do najbardziej wszechstronnych polskich pisarek powieści obyczajowych, sensacji, erotyków i fantasy. Zmobilizowała mnie do czytania. Jutro jedziemy w odwiedziny do znajomych w Jaworznie, więc pewnie nie wpadnę do Was. Nadrobię w przyszłym tygodniu. Przypominam dzisiaj o Voice of Poland Miłego wieczoru. |
|
||||
Jadziu P., zwróciłaś mi uwagę na męża Małgosi, więc ją też rozpoznałem, nie wiem tylko, który to ten mąż.
Jadzia, bój się Boga, bigos ze słodkiej kapusty, kiedy naokoło pełno kiszonej, tylko przebierać! Mój bigos to jest bigos! Kiszona kapusta, karkóweczka, wołowina gulaszowa, boczek wędzony, dużo grzybów suszonych, śliwki suszone, pieprz, sól, majeranek... To się gotuje dluuuugo na wolnym ogniu, na drugi dzień też się gotuje a w obiad - niebo w gębie.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
|||
Cytat:
Witam resztę towarzystwa Jadziu szczupła to ja byłam jak nie utyłam Janusz od czasu jak kupiłam kiszoną kapustę podprawioną octem ( ocet przyśpiesza kiśnięcie) to przestałam kupować kiszoną i kapustę cały rok gotuję ze słodkiej. Muszę Ci napisać, że wyszła pycha....już połowy nie ma bo zięć przyjechał i zabrał 2 słoiki takie od ogórków... Ja nie daję karczku tylko od szynki i wędzony boczek....oddzielnie gotuję kapustę i oddzielnie podsmażam mięso , boczek kroję na drobne kawałki i też podsmażam ....jak wszystko jest gotowe to wtedy łączę i podprawiam , dodaję trochę przecieru pomidorowego... Robię prawie pół na pół tzn. np 2,5 kg kapusty i 2 kg mięsa... Taka jak robisz Ty i Jadzi mąż to jest dobra do kielicha Janusz na tym zdjęciu jest dużo osób które już nie piszą na forum i wiele takich które ja nie znam....pisałam Ci że, nie byłam na tym spotkaniu Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 23-11-2019 o 20:30. |
|
|||
Cytat:
Grażynko , echo i EKG zawsze mi wychodzi dobrze a problemy z sercem są |
|
||||
Witam.
Jadziu ja mam wieńcówke i mam juz załozone 2 stenty w odstepie 5 lat a teraz minęło 6 lat i zaczynam odczuwać to co przed stentami wiec wole sie skontrolować. Pogoda ładna świeci słoneczko. Młodzi bawili sie urodzinowo spokojnie wiecej hałasu narobiły dzieciaki bo tez sie swietnie bawiły. Moja córa to artystka jakie porobiła cudne sałatki co prawda z przepisów ale ja bym sie bała tak łączyć składniki a wyszło cudo najbardziej smakowała mi pierś kaczki grilowana i pokrojona w plasterki, gruszka w plasterki, chyba rucola i burak pieczony w cieńkie plasterki. Mam zdolną bestię hihihihi. |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani!
Grażynko, też trochę boję się nowości, ale ten przepis mi odpowiada, chociaż jest trochę roboty Ostatnio, mam mało czasu, więc idę na skróty i nawet kupiłam w Lidlu, buraczki obrane i ugotowane, a w domu tylko starłam i doprawiłam. W tym roku poza kompotami z truskawek, które zrobiłam wcześniej, nic więcej nie zaprawiałam. Zawsze robiłam ogórki, buraczki, grzybki, ale to już przeszłość. Bigos, też coraz rzadziej robię, a jak już, to z kiszonej kapusty, ale takiej bez octu, naturalnie kiszonej. Jem jeszcze rzadziej, bo tylko mąż, bardzo lubi, więc resztę zamrażam w pojemnikach i ma na kilka razy. Trochę się przewietrzyłam w ogródku, bo to pewnie, ostatnie, taki dni, kiedy można coś zrobić Miłego dnia, do potem... |
|
|||
[/list]Witam Grażynkę i wszystkich co zajrzą później
Na dworze bardzo zimno, słońca brak, szaro i biuro Grażynko ja też mam wieńcówkę i dr. co robił mi koronografię i wstawił stenta powiedział że jest duże zwężenie i dziwił się, że wcześniej nikt mi tego nie zlecił. A muszę Ci napisać że miesiąc wcześniej leżałam na kardiologii w innym szpitalu i tam na podstawie wykonanych badań stwierdzili, że nie jest najgorzej i koronografii może zrobić więcej złego niż dobrego. Teraz jest znacznie lepiej ale przyśpieszonym krokiem już iść nie mogę. Cóż starość nie radość. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia |
|
|||
Witaj Małgosiu
Ja też często kupuję takie same buraczki w Lidlu |
|
||||
Witajcie.
Jadziu ja miałam to pierwsze zwężenie tragiczne bo 90 % i /2008,2013//lekarz rodzinny nie chciał mnie wypuscic z poradni i przy nim dzwoniłam do bratanka męża, który był w klinice kardiochirurgiem i Magda zabrała mnie natychmiast i zaraz mi robiono koronerografie. Za drugim razem miałam 80% zatkania tak,ż mam dwa stenty jeden za drugim. Na dworze chłodno ale błękitne niebo i słoneczko świeci. Córa odkryła buraki gotowane w Lidlu, śmiałam sie z niej ale teraz gdy tam jestem to tez kupuj, zetre i po zawodach hihihi. Nie ma męża więc kombinuje co tu zjeść na szybko i stwierdziłam, że w Biedronce sa dobre pierogi.Miłego dnia. |
|
||||
Witam panie. Tak czytam wpisy i widzę, że czasy się zmieniły - dawniej choroby serca były częstsze u mężczyzn. Ja nie mam dokładnie przebadanego serca, czasem ekg, a nieraz aparat do mierzenia ciśnienia wykazywał arytmię.Mam za to parę innych chorób, żebym nie zapomniał, że jestem stary.
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Cytat:
z kapustą i z grzybami, też mogą być Jak się ma większą rodziną, to są porcje XXL, taniej wychodzi, niż dwa małe opakowanie, a pierogi te same. "Kapusta modra" , jak mówią u nas, w słoikach z Lidla, też jest bardzo smaczna |
|
||||
Hejka moi mili.
Grażynko
zdolniacha córeczka. Buraczki jem z Biedronki już zrobione, a te trochę octu nie zaszkodzi. Małgosiu nie wiedziałam, ze są pierogi XXL. muszę Frąckowi podpowiedzieć. Ja mało co robię sama, wszystko zazwyczaj Frącuś kupuje gotowe. Za PRL dosyć się nakombinowałam, zaprawiałam, teraz czas na zasłużony odpoczynek. Miłego wieczoru. |
|
||||
Dobry wieczór! Czy może jeszcze popołudnie? Piszę pod grubą kreską nie wiedząc, co było wyżej.
U mnie żadnych zmian, cały czas jestem ofiarą przemocy domowej w 200% - terroryzowana, gryziona, drapana, deptana od czubka głowy po pięty. A to mój tyran - pozuje jak zawodowiec. Jeszcze wychowam jakiegoś celebryta
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |