Święto Zmarłych

[olena]

Napisał Alsko

Moja najstarsza stażem koleżanka, katoliczka zresztą, twierdzi, że 1 listopada wypada Dzień Wszystkich Świętych, 2 listopada - Zaduszki. A termin Święto Zmarłych powstał w okresie słusznie minionym jako wymysł władz.
Prawda to czy fałsz?

Moim zdaniem prawda.

[basialwica]

Zapal wirtualny znicz


http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html



http://www.oriona.friko.pl/papiez.htm

[ostatek]

Myślę, że jest to podział ściśle katolicki. Dla ateistów/innowierców, nie wierzących w istnienie świętych, niebo i piekło, że o czyśćcu nie wspomnę, nazwa "Wszystkich Świętych" jest pustym dźwiękiem. Kult i upamiętnienie zmarłych trwa dłużej niż chrześcijaństwo. A i Biblia (mam na myśli Stary i Nowy Testament) nie wspomina nawet o takim święcie. I trudno się dziwić, bo pierwsi chrześcijanie byli Żydami przestrzegającymi Prawa Mojżeszowego. Świadkowie Jehowy, odwołujący się do Biblii, nie uznają tego święta twierdząc, że jest ono sprzeczne z biblijnym przekazem i opisem śmierci.

Prawdą jest, że w naszym (polskim) kalendarzu termin "Święto Zmarłych" pojawił się w okresie słusznie minionym.

Wszystkich Świętych nie jest dniem ponurym ani smutnym. Wg mnie powinien być dniem radosnym, gdyż jest wspomnieniem wszystkich dusz zbawionych, cieszących się pobytem w raju i wiekuistym szczęściem. Dowodem tego niech będzie biały kolor szat kapłańskich.

Zaduszki są dniem modlitw za dusze pozostałe, oczekujące (w czyśćcu) zbawienia i przeniesienia do nieba. Czyściec jest tworem katolickim, późniejszym; nie znajdziemy o nim najmniejszej wzmianki w Biblii.

Ponieważ w kalendarzu jest tylko jeden dzień wolny - obydwa dni świętowane są razem.

Jakby nie patrzeć, tradycja święta ma swój początek w celtyckim święcie Samhain. Oczywiście, dołożę rodzimych Słowian, żeby klawiatura nie goniła mnie przez całą działkę. Być może Słowianie przejęli część obyczajów od Celtów, być może - nie. Mieli wszak własnego boga zaświatów - Welesa.
O meksykańskim Święcie Zmarłych nie wspominam, bo - jak wiadomo - Kolumb odkrył Amerykę nieco później, więc ichniejsze kultury nie miały wpływu na genezę i obrzędowość katolickiego świętowania.

O żydowskich obyczajch pogrzebowych i żałobnych - jeśli zechcecie i kręgosłup pozwoli - mogę napisać (może w religioznawstwie?).

PS - Pluto, z tym korpielem/karpielem być może mi się popiętaszkowało, a być może jest to różnica regionalna. Karpiel = burak pastewny (nie mylić z cukrowym) lub odmiana rzepy, również pastewna. O literkę walczyć nie będę, tym bardziej, że kiepska w tematach rolnych jestem.

[Kazimierz]

Nie prosiłem się na świat, a przyszedłem,
Nie chcę z niego odejść, a odejdę.

Za tych,co odeszli już w drodze na cmentarz, lub się tam wkrótce udadzą, zapalam światełko !

Za tych zmarłych z senior pl.
http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=978525

[jolita]

Tym Klubowiczom których nie zdążyliśmy pożegnać...

[pluto37]

Napisał ostatek

PS - Pluto, z tym korpielem/karpielem być może mi się popiętaszkowało, a być może jest to różnica regionalna. Karpiel = burak pastewny (nie mylić z cukrowym) lub odmiana rzepy, również pastewna. O literkę walczyć nie będę, tym bardziej, że kiepska w tematach rolnych jestem.

A bron nas bogi wszelakie przed wojowaniem w tej materii!
Toz zaznaczylem, ze u nas. W Czwie. Choc w takim Zakopcu to kArpiela wzieli sobie za herb rodowy i nazwisko

[pluto37]

Napisał olena

Cos dopiszę o nowym obyczaju Halloween w Polsce. Wczoraj wieczorem ledwo przyjechaliśmy z cmentarzy, było juz ciemno, a tu łomot do drzwi. Za chwilę znowu nie pukanie, a łomot długi i nachalny. otwieramy, a tu stoją dziewczyny i mówią 'cukierek, albo psikus' dostały na odczepne dwie czekolady i poszły.
.

To "duchy" spelnily swoj obowiazek
Nie powinnas sie zloscic.
U mnie stada takich nieduzych siapsioli co to ledwie do pionu powyrastaly stukaly do drzwi i takie juz wczesne nastolatki tez, choc z rzadka. A zem teraz w okolicy wielorasowej i wielonarodowej, to smiszne zarazem bylo jak takie nieduze poprzebierane czarne, zolte, biale i brazowe "rasowo" z worami po danine sie dobijaly. Pod nadzorem rodzicow.
Skoro juz sie ten zwyczaj zadomowil u nas, to nie ma co zemscic i marudzic, ze niedobry. Trzeba sie przyzwyczic i ...ulec.
Dobrze wczesniej sie zaopatrzyc w cukierki i ...wystawic warte.
A juz tak poza wszystkim to uwazam, ze to tez jest pewien sprawdzian dla sasiedztwa i tych "strachow" zeby sie dowiedziec gdzie dobrzy ludzie mieszkaja. I komu figli za dobre serce nie robic.
Ja tam pale swice dla dusz i koszyk z daninami szykuje. Tym bardziej, ze chetnych na zmiennikow jakos niewielu. A w koncu jak trza, to trza i trza sie poswiecic dla dobra sprawy, bo ktos musi.
I zeby Was leciutko sprowadzic do realiow zywota naszego jutrzejszego, to na moment przebierzcie sie te halloweenowe ciuszki i pomyslcie do ktorych dwoch najwazniejszych politykow z wiodacych partii wybralibyscie sie z pewnoscia, ze do wora ze slodyczami wpadnie kolejne "cus"

[Stalin]

W temacie - klasyka muzyczna okolicznościowa.
http://www.youtube.com/watch?v=wyLjbMBpGDA

[krystynas53]

... to jest mrok po zmarłych tu
ale dla nich są wysokie jasne światy.
J. Kulmowa

[nutaDo]

Święto to zapoczątkował św. Odilon (zm. 1048) - czwarty z kolei opat benedyktyńskiego klasztoru w Cluny we Francji, który w 998 roku polecił, by we wszystkich klasztorach tej reguły Dniem Zadusznym był 1 listopada. Stad wywodzi się tradycja obchodzenia w Kościele katolickim Święta Zmarłych.
Z czasem władze kościelne przeniosły je na dzień 2 listopada.

[nutaDo]

Meksyk - 1 listopada po południu rodziny udają się na cmentarze, aby ozdobić groby kwiatami . Dbałość o grób to honor żyjącej rodziny. W dzień zaduszny przynosi się pokarmy, przy grobach znajdują się zabawki, ubranka, buty zmarłych. Wieczorem wszyscy ponownie przybywają na cmentarz i zapałają świece. Zbliża się czas odejścia dusz zmarłych - blask migoczących świec i zniczy oświetla im drogę powrotna.
Następnego dnia od rana zaczynają się przygotowania do wymiany ofiar. Z ołtarzyka zbiera się jedzenie oraz napoje - część przeznaczana jest dla członków najbliższej rodziny, reszta zostanie podarowana dalszym krewnym i powinowatym.

[nutaDo]

http://www.youtube.com/watch?v=brotY-aMCBEcki

Henryk Górecki - Symfonia III (Symfonia pieśni żałosnych) Pieśń II: Lento e Largo
Sopran: Stefania Woytowicz

Polski cmentarz w Kalwarii wileńskiej

[nutaDo]

Proszę o zrozumienie - Wątek w treści dotyczy Święta Zmarłych w szerokim znaczeniu: pochodzenie, obyczaje, modlitwy, groby itp. Ten czas poświęcony naszym zmarłym uszanujmy.
Halloween nie ma nic wspólnego ze Świętem Zmarłych.

[Stalin]

Cokolwiek ma jednak. Między prostestanty sie nie obchodzi 1 listopada, za to jest Halloween.

[nutaDo]

I protestanty szanują ten czas.Właśnie wróciłam z cmentarza.

[Scarlett]

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=fd3a189vcVc

[rossa]

Co prawda, dzisiaj (jeszcze) jest dzień Wszystkich Świętych; jutro będzie święto zmarłych. Jednak obydwa te dni łączą się ze sobą nierozerwalnie w naszej tradycji chrześcijańskiej.
Podczas dzisiejszych uroczystości na cmentarzu nie mogłam oprzeć się refleksji, że ten niezwykle piękny, ciepły i pogodny dzień został nam dany jako wielka łaska Boża. W tym roku przeżyliśmy tyle tragedii, w których masowo zginęli nasi rodacy. zginęli nasi bliźni o różnym statusie społecznym. I myślę, że właśnie ten dzień został nam dany, abyśmy choć przez chwilę zapomnieli o naszych doczesnych aspiracjach i odrzucili fałszywe ambicje i po ludzku ułomne sądy.
Lubię też w tym dniu słuchać Ewangelii św. o "ośmiu błogosławieństwach". Uważam ją obok listu św. Pawła do Koryntian za jeden z najpiękniejszych tekstów biblijnych.

[nutaDo]

Rossa - bardzo dziękuję.
Tak - tych Osiem Błogosławieństw, to wskazówki jak żyć, aby dołączyć do tych, których czcimy i wspominamy w dniu 1 listopada.

Saguela - muzyka i filmik - świetne i piękne.

[Scarlett]

"Koniugacja"

ja minę
ty miniesz
on minie
mijamy
mijajmy

woda liście umyła olszynie

nad wodą
olszyna
czerwona
zmarzła moknie
mijam
mijasz
mija
a zawsze tak samotnie

minąłeś
minęłam
już nas nie ma
a ten szum wyżej
to wiatr
on tak będzie jeszcze wieczność wiał

nad nami
nad wodą
nad ziemią

*H. Poświatowska*

[nutaDo]

Szczególnie w tym dniu, przemijanie dotyka nas tak dosłownie...Dotyczy to każdego z nas... I tylko zostanie pamięć...