|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Ja też wczoraj zamruczałam pod nosem "Stary niedźwiedź mocno śpi", po czym zasnęłam przed telewizorem...
Dobrze, że telewizor ma funkcję wybaczania drzemki, po 2 godzinach sam się bez fochów wyłącza. Panie i panowie niech was słoneczko grzeje i świeci i niech wam dzień beztrosko zleci. Wieczór powiemy sobie jak było, co się dobrego nam przydarzyło.... z czego się pośmiać, nad kim użalić w smutku - przytulić, fotki - pochwalić.... Miłego!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 17-07-2015 o 11:49. |
|
||||
Wyświeciło nam i wygrzało jak życzyła Gratka, aż pot lał się nam po plecach i troszkę niżej. Pewnie przyroda sprzęgła się przeciwko nam....Tak sobie myślę, że jestem ciężarem dla Eli, bo marudzę i narzekam na upał. Teraz wiatraczek hula a my sączymy sobie zimne winko. Żyć nie umierać....
Doc podesłał nam ożywczy cień - dziękujemy. Będziemy czekać na zmianę pogody, tak jak teraz czekamy na Kamę..... brakuje Jej..... Edward pewnie w swoim żywiole, bo słońce grzeje a On opala się na balkonie i.... tu i tam.... Pewnie zaniedługo będzie czarny jak murzyn..... Nie do poznania..... Pozdrawiamy wszystkich niezwykle serdecznie..... miłego wieczorku życzymy.......Ela i Iza |
|
||||
Serdecznie witam słonko dobrze grzeje,
jednak się jeszcze nie opalałem. Wczoraj byłem u wnuczki Asi na wieczorku piwnym, piliśmy różne piwa wysokoprocentowe będące w Lidlu. Ciut przeholowałem i dzisiaj bolała mnie głowa, spałem u nich,do domu wróciłem późnym rankiem. Byłem w Hutkowie i dopiero co wróciłem do domu, robiliśmy ogrodzenie. Opalanie planuję na jutro nad wodą w Krasnobrodzie, lub w sąsiednim ośrodku z kąpieliskiem. Pojadę tam w towarzystwie przyjaciół z Klubu Seniora, których znam od dawna. Pozdrawiam pięknie Elę z Izabelą,Gratkę i Mariolę.
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
A ja malowałam kiczowatą anielicę w cieniu na tarasie, zrobiłam przegląd zdjęć w komputerze, część z nich pozmniejszałam,
aby się dobrze przenosily na hostach, a wieczorem dostałam szwung i chwyciłam za kosiarkę. Kosiłam do zmroku. Czuję, ze zasłużyłam na kielonek nalewki, no może dwa kielonki...Kto się przysiądzie? Wasze zdrowie Kochani! Dobranoc!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Edward, nie potrzeba tego ogrodzenia malować? Ekipa wprawiona..... Jeszcze przynoszę link do dobrego dania http://onet.tv/l/gotowanie/udka-drob...aign=onetsg_fb
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 17-07-2015 o 21:51. |
|
||||
Witam w sobotni poranek. Gratka od samego rana kusi pysznym jedzonkiem, ale u nas dopiero kawa dymi i drożdżowy rogalik od wczoraj kusi swoim wyglądem. Plany na dzisiaj nie do końca sprecyzowane, ale wszystko idzie uwzględnić i dostosować się. Mimo, iż bardzo dobrze mi u Elusi.... i czuję się jak księżniczka - już mi tęskno do domku, bo dzieją się tam różne rzeczy... a ja nie mogę tego ogarnąć i wiszę tylko na telefonie wydając dyspozycje.
Wszystkim życzę radosnego dnia, bez upałów, takiego do swobodnego przeżycia...... Duża buźka dla wszystkich..... |
|
||||
Cytat:
Jestem tym dizonaurem, który używa telefonu tylko w sytuacji podbramkowej... Za oknem 29 C, kot chowa się przed upałem w domu. Miłego weekendu Wszyściuchnym! Zaglądam ludziom do ogródków i czasem coś znajdę:
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
"Dookoła kipi lato na caluśki regulator"
Cisza na wątku, tylko obserwujemy jak rtęć w termometrach pnie się coraz wyżej.
W cieniu było 35, w domu 23 C. Wypada mi pochwalić własności izolacyjne drewna, nawet stuletniego. Teraz pojawiają się chmurki piętra wysokiego - z takich burzy nie będzie - i zerwal się wiatr. Jednym zdaniem: "Dookoła kipi lato na caluśki regulator" Jak żyjecie Iza i Ela? Iza już gotowa do odjazdu? Czekam na Kamę, czekam na relację z Wrocławia, z Zamościa....
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Fakt..... lato kipi, aż się w mózgownicy gotuje...... chciałoby się ożywczego cienia. Cóż - Bozia daje, więc trzeba przyjmować co niebiosa przyniosą.
Aktualnie siedzimy sobie w domku, popijamy piwko i delektujemy się owockami. Spacer zaliczony, za chwilkę kąpiołka i kolacyjka. W tle gra muzyka relaksacyjna i my relaksujemy się i odpoczywamy. Ja jeszcze nie spakowana.... czekam na jutro i na krótkie spotkanie z koleżanką.... do tej pory nie udało nam się zsynchronizować czasu wolnego. Jutro więc będzie tylko pewnie dzień dobry i do widzenia. Też czekamy na naszą Kamę i na wiadomości od naszych Panów. Pozdrawiamy i dobrego wieczoru życzymy. Iza i Ela..... |
|
||||
Dzień dobry! Wstawać śpiochy.... słońce jak balija już zaczyna swoje harce, dzień dawno się zbudził, a Wy śpicie. Helołłłłłłłłł!!!!!
Moja wizyta u Eli dobiega końca, ten tydzień minął, jakby z bicza strzelił, umówione jesteśmy z Elą na rewizytę, tylko na bliżej nie określony termin, bo zarówno ja, jak i Ona zaplanowane mamy kolejne wojaże i trudno będzie wykroić z kalendarza wspólny czas wolny. Ale miło to będzie pochodzić po moich ścieżkach i nawdychać się świeżego sosnowego powietrza. Z Elusinej "świeżości", przez dwa dni męczyła mnie alergia, kichałam, smarkałam, oczy łzawiły, ale Allertec i wapno zrobiły swoje. Teraz mogę już przenieść się do Sanoka i zamieszkać tu, tak tu pięknie, chociaż u mnie piękniej, bo płasko i nie trzeba tak męczyć się z kijkami. Pozdrawiamy i miłego świętowania życzymy...Ela i Iza.... |
|
||||
Wstaję, wstaję na wezwanie Podkarpatek z Sanoka....
Przychodzę do Was z zaparzoną kawą pośniadaniową i dobrym słowem - życzę Wszyściuchnym sympatycznie spędzonej niedzieli. W taki upał nic się nie chce; jakże dobrze rozumiem rozleniwienie Afrykańczyków, Meksykanów, manianę Hiszpanów. Taki upał trzeba po prostu przeleżeć pod palmą.... - czego sobie i Wam życzę
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Jeszcze dwie godzinki i.... wyjazd z Sanoka. Pozostaną wspaniałe wspomnienia i gościnność Eli. Od jutra obowiązki - wyjazd do Rzeszowa na szkolenie i dwie zaplanowane wizyty lekarskie. Później troszkę oddechu i kolejny wyjazd..... tym razem do Piotrkowa Trybunalskiego i Łodzi. Już ciekawa jestem nowych wrażeń.
Brakuje Marylki, Jej telefon milczał, ale jest już w domu i wkrótce sama opisze nam jak Jej czas upływał..... myślę, że odpoczęła i naładowała akumulatory. Pozdrawiam i wieczorkiem odezwę się już z domu...... |
|
||||
Najserdeczniej witam
Dobrze było, miło było, nie upalnie, ale z braku zdecydowanej asertywności roztrwoniłam zbyt duzo cennego swego czasu na rzecz ' bliźnich '.
Akumulatory niby naładowane , ale pewnie są braki w uszczelnianiu, bo jakoś szybko wyparowywuje z nich dobra energia.Trzeba je doładowywać na wątku wśród serdecznych przyjaciół.Życia bez Was nie ma....to pewnik. Z rzeczy kulturalnych nie wiele zaliczyłam.Teatry mają urlopy, wzbogaciłam tylko garderobę córki, bo jest wyprzedaż markowych rzeczy w olbrzymich galeriach. Żeby nie być dla siebie macochą sprawiłam sobie markowe okulary do dali.Cena obłędna , szaleństwo niebotyczne, ale jestem zaprzyjaźniona z Kasą pozyczkową więc ostatnia pozyczka poszła na ten cel, zostało jeszcze na ekskluzywną kawiarnię z przyjaciółką. Teraz jeszcze bardziej będę tęsknić za Wrocławiem, choć chętnie mogłabym zamieszkać w Bydgoszczy patrząc na tę soczystą zieleń na obrazkach Doca.W nawiasie -( Doc w kapeluszu czy bez ma tę samą wartość.) Jeżeli chodzi o podróż koleją - to uchowaj Boże od tego środka transportu.Jechałam prawie 10 godzin z przesiadką na autobus, bo były jakieś zakłócenia na torach kolo Przemyśla.A ja mam zawsze dużo tobołów, bo jestem obdarowywana przez rodzinę i przyjaciół.Na domiar sprzedano bilety z miejscówkami na nie istniejący wagon. Dziś upał , 35 st. w cieniu.Do kościółka wybiorę się na 20. Wszystkim na powitanie.... do następnego... |
|
||||
ja chcę do Cyganów - piosenka dla Was..
https://youtu.be/Qi3g6f4amy4
Wczoraj " byłam " na festiwalu romskim, jak co roku jestem oczarowana , marzy mi się taka suknia, śpiew cygańskich pieśni i zycie w taborze. |