Czy jest jeszcze gdzieś prawdziwa ta wieś..

[Nika]

Kukułeczka kuka
Kukułeczka kuka, chłopiec panny szuka
Spozira przebira i nosa zadzira.

Kuku, kuku, aha, aha, oj, diridi oj diridi dyna oj diridi dyna uha

Chłopcy moje chłopcy w co wy się dufacie
czy to w te surduty co na sobie macie?

Kuku, kuku, aha, aha, ?

Poznać ci to poznać, chłopca fanfarona
choć pusto w kieszeni głowa najeżona

Kuku, kuku, aha, aha, ?

Kukułeczka kuka, syrce we mnie puka.
Głupi ten kawalir, co z majątkiem szuka.

Kuku, kuku, aha, aha, ?

Pytajta kukułki ona wam odpowie,
Że ten najbogatszy Co ma dobrze w głowie.

[Nika]

Wiktor Gomulicki

KUKUŁKA

Dokąd pójdę, wszędzie słyszę
Twe kukanie, przywabianie,
Co wciąż mąci leśną ciszę...
To się z cicha gniewam na nie,
To mnie kusi chęć wesoła,
By przyłapać tę, co woła.

Lecz w gęstwinę wpadłszy ciemną
Nie dasz wziąć się nawet wzrokiem...
Gdy więc pierzchasz tak przede mną
Jako nimfa z sarnim okiem —
Nie nazwę cię mianem twojem,
Lecz — swym szczęściem, swym spokojem.

[Nika]

[Krystyna5306]

Dzis z samego rana,zaczelam delikatnie rozmowe z mezem na temat naszego sadu.Z lekkim usmiechem zapytal,skad to pytanie,przeciez dotychczas zzymalam sie na tematy dotyczace naszego domu na wsi.No i zaczelismy wspominac.....maz sam zrobil dwa hamaki i rozwiesil je miedzy papierowkami.Letnimi wieczorami moglismy lezec,wsluchujac sie,jak kumkaja zaby.Czesto tez pieklismy kielbaski nad ogniskiem a nasz syn wyrywal z grzadki marchewki z ogrodka obok...Wspomnienia,moze to nie jest przypadek ze trafilam na watek o wsi, mam o czym myslec....

[Nika]

Idzie wiosna-czas prac w polu i ogrodzie.Może w tym roku obudzi się w was. Krystyno,chęć pracy na świeżym powietrzu , w bliskim kontakcie z naturą.

[enia60]

a ja wróciłam z miejsca gdzie jeszcze sypało,dęło że trudno było utrzymać się na deskach ale dałam radę a w przerwie między zjazdami wpadaliśmy na gorącą zupę
mały lokal: to przegląd rzemiosła ,kultury i co kto zamarzy słowem folklor gór i górali

[enia60]

dyplom właścieliki tego małego góralskiego baru
mieliśmy okazję z panią Zofią pobyć ,posłuchać jej opowieści pod pięknym kominkiem



i w górnej części baru na specjalne biesiady przeznaczony

[enia60]

[enia60]

[enia60]

prawda że piękne ;stroje,makatki,i wiele innych drobiazgów które eskponowane są na ścianach,półkach ,podłodze,ławach baru pani Zofii

[Krystyna5306]

Postanowione,jutro dzwonie do Polski i szukam fachowca od sadow.maz twierdzi,ze pochylajace sie stare drzewa sa podgryzane przez mysz polna,nornice.Trzeba tez wyciac wiele tych chorych drzew a w ich miejsce posadzic nowe.No i nowe krzewy owocowe.Pracy huk,a my daleko.Ziemia lezy odlogiem,ale w tym roku ruszamy,poniewaz przystepujemy do programu unii europejskiej.na naszym terenie jest wiele unikalnych gatunkow ptakow i chodzi o ich ochrone.Mysle,ze teraz,gdy maz zobaczy,ze nie jestem juz taka sceptyczna do jego marzen,wszystkie prace pojda szybciej,musze sie przyznac,ze bylam glownym hamulcem...

[enia60]

Napisał krystyna5306

Postanowione,jutro dzwonie do Polski i szukam fachowca od sadow.maz twierdzi,ze pochylajace sie stare drzewa sa podgryzane przez mysz polna,nornice.Trzeba tez wyciac wiele tych chorych drzew a w ich miejsce posadzic nowe.No i nowe krzewy owocowe.Pracy huk,a my daleko.Ziemia lezy odlogiem,ale w tym roku ruszamy,poniewaz przystepujemy do programu unii europejskiej.na naszym terenie jest wiele unikalnych gatunkow ptakow i chodzi o ich ochrone.Mysle,ze teraz,gdy maz zobaczy,ze nie jestem juz taka sceptyczna do jego marzen,wszystkie prace pojda szybciej,musze sie przyznac,ze bylam glownym hamulcem...

fajnie że w porę zauważyłaś to wszystko Krystynko ;życzę wam
niech się spełnią wasze marzenia i wasze wizje
zobaczysz że warto było pochylić się nad marzeniami męża

[Nika]

Eniu!Świetny reportaż przywiozłaś z wyjazdu.Dziękuję serdecznie.Bardzo mi się spodobały te dywaniki z motywem jarzębiny!A te chodniczki w paski- były takie u mojej babci!

[Krystyna5306]

Wlasnie wrocilam z mojego ogrodku,tzn.z foliaka,w ktorym mam zawsze natke pietruszki do obowiazkowego niedzielnego rosolu.To jest moja przestrzen.Corka i ziec maja dom na wsi i mieszkamy razem.Ale tu jest wszystko pod linijke.Bylam bardzo szczesliwa,gdy w zeszlym roku moglam w kaciku posadzic cebule gradioli i nie majac wiele nadziei,czekalam,w co z nich bedzie.Wyrosly wspaniale w kolorze bialym z lekkim zabarwieniem kremu.Bylam dumna,gdy odwiedzajacy nas ludzie,podziwiali je.Nawet mlodzi,ktorzy maja swojego ogrodnika byli zdziwieni,ze w takim miejscu wyrosly.Udalo mi sie tez posadzic dwa krzaczki lawendy i anielskie traby.Ale to wszystko....Na Wielkanoc jade do Polski i choc wiem,ze niewiele zrobie,ale chociaz opracuje sobie jakis plan,by po powrocie zajac sie wszystkim na powaznie.Mam troche obaw,kto bedzie dbal o to wszystko.Moj syn ma 22 lata,wiec nie wiem,czy moge na nim polegac,a ja na emeryture musze jeszcze troche poczekac pracujac.....

[Nika]

Krystyno,masz w sobie żyłkę ogrodnika, a to bardzo ważne!Nic tak nie cieszy, jak własnoręcznie wyhodowane kwiaty,zioła, warzywa.Ja mieszkam w bloku,więc zadowalam się sadzeniem w skrzynkach dymki na balkonie, potem melisy,mięty,tymianku i rozmarynu, bo lubię świeże zioła.Podjęłaś się odważnego zadania.Gratuluję.

[Krystyna5306]

wspomnienia...otwieram rano oczy,moj maly synek spi w lozeczku...nastawiam pralke i robie kubek aromatycznej kawy,z ktora ide na ganek...otwieram drzwi od domu,sa od wschodniej strony z widokiem na las,ktory wdziera sie doslownie na podworze...ptaki spiewaja,powietrze pachnie swiezoscia....moge sobie pozwolic na siedzenie w pizamie...potem biore pranie i ide do sadu,gdzie maz z czterech slupow zrobil i katownikow zrobil mi suszarke....nie macie pojecia,jak pachnie potem tak wysuszone pranie....potem budzi sie syn i zaczyna sie normalny dzien....caly czas za pan brat z natura,ale czy ja to widzialam?...

[Krystyna5306]

niko,jestem jak w amoku od wczoraj,niedawno pomyslam,ze czuje sie wewnetrznie wypalona,tylko praca dom i tak w kolko.Pokonczyly mi sie polskie ksiazki,ktore uwielbiam czytac,troche porobilam na drutach no i to wszystko.Rekompensata sa za to moje rozmowy z wnusia i czas z nia spedzony.Ale teraz mam juz o czym myslec,nie lubie siedziec bezczynnie.Jestem blizniakiem zodiakalnym i nienawidze marazmu,ale takim blizniakiem,ktory jest konsekwentny i co zaczyna,doprowadza do konca.Niko,ja tez po wyjezdzie z Polski,mieszkalam w bloku,na czwartym pietrze z bardzo malym balkonikiem,ale i tam maialam kwiaty pnace i zawsze wracajac z pracy zadzieralam glowe do gory i je podziwialam.A propos zdjec,to napewno pare zrobie i je pokaze.Postanowilam jeszcze,ze zaczne robic zdjecia z postepu prac w gospodarstwie,by kiedys je obejrzec i powiedziec sobie,dalismy rade...

[Krystyna5306]

Eniu,dziekuje Ci za slowa otuchy.Twoje zdjecia sa przepiekne,az dziw,ze jeszcze sa takie miejsca.Prawdziwy skansen...pozdrawiam....

[Nika]

Brawo Krystyno!To mi się podoba.Czekamy na fotki.

[Nika]

Uwielbiam piosenki zespołu Zakopower!I Sebastiana Karpiela-Bułeckę!Wystarczy wejść na Youttube i posłuchac piosenek:
-Bóg wie gdzie
-Kropla
-Kiebyś ty/ moja ulubiona/
-Bo jo cie kochom..


"Wysed jo se łonce kosić,
Słonko świciło
Przyszło ku mnie z jagódkami
Dziewce, jak miło
"Nazbirałam jagód dzban
Pódźze Jasiu to Ci dom
Dom Ci jagód ze dzbanecka
Bo jo Cie kochom

Bo jo Cie kochom x4
Bo jo Cie kochom x4

Wysed jo se łonce kosić,
Słonko świciło
Przyszło ku mnie z jagódkami
Dziewce, jak miło
"Nazbirałam jagód dzban
Pódźze Jasiu to Ci dom
Dom Ci jagód ze dzbanecka
Bo jo Cie kochom