Witam

[Iza_bella]

Witam na progu weekendu.
Aniu... Marysiu... wszyscy nieobecni... duża buźka dla Was.
Piękne przesłanie na powitanie przyniosłaś Marysiu... bardzo trafne słowa... warto je zastosować w swoim życiu.
Zima daje nam w kość... ale nic to... niech mrozi, takie jej prawo. U mnie znowu poprószyło śniegiem... będzie taniec z łopatą.
Pozdrawiam... Miłego dnia życzę....

[Mariag2]

Dzień dobry w sobotę!
Pozdrawiam Wszystkie duszki!

Beniu,Aniu,Izo,Jagódko,Reniu, Helenko,Stefanie-miłego dnia.Mam nadzieję ,że będziecie tutaj zaglądac.

[jagoda49]

Odwiedzam wąteczek ....poczytałam sobie co piszecie....Nasz Gdańsk jest w smutku tak jak i ja daleko od swojego miasta...Szkoda wielka szkoda że szaleńcy chodzą po naszych ulicach...oby nigdy więcej nic nikomu nie stał się ...tyle nieszczęść jest ostatnio...
Ja nie piszę postów tu ...albo czasmi...wolę porozmawiać ...taka już jestem.
Leczę się na to i owo i mam nadzieję że będzie kiedyś lepiej i zacznę normalnie chodzić i może bez kuli u nogi.\bo to mój największy problem\
Puki co współczuję Marysi i innym miłym ludzim i miejmy nadzieję na lepsze czasy w naszym życiu.
Kochani życzę miłego wieczoru i jutrzejszej niedzieli

[Stefan]

Dobry wieczór! I ja pozdrawiam.
O czym by tu napisać. O zdrowiu to nima co. Bym się powtarzał.
Marysia słusznie wspomniała o sobie: "nie mówię o moim zdrowiu,bo myslę, że...".
O sytuacji w Gdańsku... Już Ania wspomniała. Czekamy. Na następny ruch.

Aniu, a ja Ci dziękuję, żeś przeczytała moje wspomnienia wojenne. O mojej dzielnej Mamie. Taką miałem wspaniałą. Z tego okresu mógłbym jeszcze dużo napisać, dużo pamiętam.
Po powrocie Taty w lipcu 45 r. wyjechaliśmy na Zachód, czyli na tzw. Ziemie Odzyskane, wg ówczesnego rządu.
"Szli na Zachód osadnicy" - https://trojmiasto.tv/Honoratki-Szli-na-zachod-osadnicy-13981.html
To był bardzo ciekawy czas. Sama podróż, prawie trzydniowa, tak wyglądała. Bo transporty wojskowe miały pierwszeństwo na torach.






Co zastaliśmy tam po Niemcach, może innym razem.
Pozdrawiam.


PS. Żeby powiększyć trzcionkę proszę przytrzymać klawisz Ctrl i puknąć "+". Raz albo 2 razy.
Lub pokręcić rolką myszy.

[Annamaria11]

Dobry wieczór. Jagódko, Marysiu...miło przeczytać, że problemy zdrowotne opanowane i optymistycznie zapowiada się najbliższy okres, z nadzieją jeszcze na poprawę. A u mnie czas wspomnień...przeglądam stare zdjęcia, czytam zachowane listy (tych, których już nie ma) i wzruszam się do łez. Uciekam od otaczającej rzeczywistości, mam jej już dość...bo to wszystko takie przygnębiające - wszyscy tylko mówią... mówią, a jakiekolwiek zmiany będą raczej trudne do wprowadzenia. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i spokojnego wieczoru życzę.

https://www.youtube.com/watch?v=uiA81O37fFg

[Annamaria11]

Stefanie przepraszam...pozdrawiam również Ciebie, zanim napisałam swój post dodałeś swój...Też wróciłeś do odległych wspomnień - ciężkie było wtedy życie, zwłaszcza dla małych dzieci. Pokolenie naszych rodziców, to było dzielne i pracowite pokolenie - chwała im za to. Dobranoc.

[Mariag2]

Dzien dobry!
I znów niepostrzeżenie minął tydzien!.to straszne jak ten czas nam umyka.
Dziekuje Wszystkim za piekne posty.
Aniu,Stefanie-piszecie tak pięknie.Wspominacie dawne czasy.Macie ciekawe wspomnienia.Niestety tak malo wiem o tym ,jak było naprawde było,z ludzmi którzy przyjechali na tak zwane
Ziemie Odzyskane.Niestety ,a bardzo zaluje Stefanie ,ale ne umialam znależc wspomnien o Twojej Mamie.
Jagódko-piszesz ,że jest Tobie smutno.Niestety żyjemy w takich czasach.Szkoda,ale niestety jest wiele ludzi ,których po prostu należy sie bac.Już nie będę pisala o polityce ,bo za wiele wzbudza emocji.
Izo -u nas też zima ,bylo na minusie nawet 12 stopni.Jednak widzialam juz prognozę. Ma byc cieplej. Zima jest piekna ,ale chyba raczej ją wolę na filmie ,lub obrazku.NIestety boję sie chodzic( boję sie zlamać nogę).
Tak dawno nie zagladala do nas Benia.Beniu czekamy na Ciebie-Wszyscy.
Helenko pozdrawiam serdecznie-na Ciebie tez
A teraz chce Wszystkim dobrym duszkom życzyc pięknej niedzieli.

[Iza_bella]

Witam niedzielnie - WSZYSTKICH, którzy tu bywają, nawet sporadycznie. Niech ten dzień będzie dla Was miły i radosny, pomimo zawirowań, zmartwień i problemów ze zdrowiem.
Stefanie... też czytałam Twoje wspomnienia z czasów wojny. Rozmawialiśmy o tym też na Skypie... wprawdzie dawno, ale pamiętam szczegóły. Ciężkie to były czasy... oj, ciężkie. Ja jestem powojenna i nie mam takich przykrych doświadczeń. Oby nigdy - nasze dzieci, wnuki i prawnuki nie doświadczały czegoś podobnego.
Marysi dziękuję za kawę, a Ani i Jagódce za obecność. Mam nadzieję, że Helenka, Benia i Renia dołączą...
P o z d r a w i a m...

[Vika]

Witam Marysiu i wszystkich bywalców
,choć waham się trochę pisząc,bo smutno
mi dziś bardzo,a choroba zatrzymała mnie znów w domu...

Wybaczcie drodzy moi,zwłaszcza Marysiu,
nie wiedzie mi się.....,zewsząd problemy ,zmartwienia i .... wciąż bóle,choroby postępują,wciąż brak
pomocy lekarskiej,spotykam się z ignorancją i niechęcią

Zaglądałam wiele razy ,by podzielić z Wami smutek i żal po tragicznej śmierci Prezydenta Pawła Adamowicza.
Ile razy przeczytałam,tyle razy ciężej na sercu... Moje miasto także uczciło pamięć zmarłego bez podziałów na opcje polityczne.
Smutne jest to,że gdziekolwiek spojrzę,śmierć ta nie łączy lecz dzieli i podsycana jest nienawiść,rzucane oskarżenia.....I jak w utworze J.Kaczmarskiego ''... mury rosną, rosną, rosną....
łańcuch kołysze się u nóg...''
Piszecie; teraz nie ma spokoju.....,a kiedy był ? Przed rokiem 1980 chyba,tyle że nie dla wszystkich....
Wszyscy chcą zgody i spokoju, trzymając jednocześnie kamienie w zaciśniętych dłoniach.......A ja pamiętam różne sytuacje.......Także i takie gdy polski premier nagradzany był za zasługi/?/ przez niemieckiego kanclerza.......

Aniu,Stefanie....wspomnienia dawnych lat ....... ;
Dramatu jaki przeżyli moi rodzice w czasie wojny,a dalej i po wojnie nie jestem w stanie opisać,to temat na nowelę.
Urodziłam się po wojnie, ale jej piętno odcisnęło, naznaczyło i mnie, i rodzeństwo na długie lata .Ojciec nigdy nie odzyskał zdrowia,a więc renta ''ze starego portfela''...,
co za tym idzie ,domyślacie się zapewne. A potem jeszcze
inne dramatyczne zdarzenia.
Gdy czasem myśl wraca do tamtych czasów ,łzy ściskają krtań i cisną się
słowa z wiersza C.K.Baczyńskiego ....''Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne obraz dni........'' Takie było to moje pierwsze 20 lat życia.
A teraz przedwczesna starość ze wszystkimi możliwymi przypadłościami.......

Bardzo dziękuję za niezasłużoną pamięć.... Współczuję wszystkim cierpiącym,życzę choć częściowego powrotu do zdrowia.....
Serdecznie pozdrawiam , życzę dobrych ,spokojnych dni,
pięknej,słonecznej niedzieli i takiegoż tygodnia bez trosk i zmartwień .

[helena62]

Witam wszystkich i zyczę milutkiej niedzieli.

[Stefan]

Do Marysi:
"Niestety ,ale ne umiałam znaleźć wspomnień o Twojej Mamie."

Marysiu, napisałem w poprzednim oknie tego wątku. Dzisiejsze okno ma numer 241.
Numery okien są na samym dole w długiej ramce. Można przeglądać okna, a w nich napisane posty głęboko wstecz.
A Ty tylko o jedno się cofnij. Tam jest mój post z 22.I. , nr #4793. W nim jest link, który kliknij.
I otworzy Ci się strona innego wątku. Tam posty nr #7467 , #7469 ...

Pozdrawiam Panie bardzo serdecznie.
Beniu, ja bardzo Ci współczuję, wiesz o tym, .

[Vika]

Czas kolęd już się kończy więc wróciłam by zostawić
piękną kolędę zaśpiewaną przez mojego ulubionego
aktora,pieśniarza i śpiewaka w jednej osobie ;p.Bernarda Ładysza i jego wspaniałą małżonkę Leokadię Rymkiewicz.
/jedyna kolęda jaką znalazłam na youtube/

Bernard Ładysz i Leokadia Ładysz "Oj maluśki, maluśki" (kolęda) - I Sympozjon w MCC Mazurkas
https://www.youtube.com/watch?v=AtlSrc4G56M



p.s.Stefanie,dziękuję

[Stefan]

Rosjanie nazywają je "Sławnoje morie, swiaszczennyj Bajkał".
W piosence w wykonaniu Bernarda Ładysza słyszymy:
"Przeklęte okrutne jezioro. Przeklinam głębiny twych wód...".
I z pewnością nasi zesłańcy-sybiracy tak je wspominali.

Oto ta pieśń - https://www.youtube.com/watch?v=_CuVbD2vJDE

A oto tekst:
Przez pustkę za groźnym Bajkałem
Szedł człowiek ostatkiem swych sił
W katordze rozkruszał on skałę
Zapomniał kim jest i kim był.

Ucieka a za nim gna pościg
Z dniem każdym przybliża się doń
Na drodze ku światłom wolności
Bajkału roztacza się toń.

Przeklęte okrutne jezioro
Przeklinam głębiny twych wód
W kajdany zakują, zabiorą
Bym cierpiał niedolę i głód.

Czółenko zobaczył na brzegu
Przed laty porzucił je ktoś
Nadzieja powraca dla zbiega
Bajkale zwyciężę twe zło.

Miej losie choć trochę litości
Do kruchej łódeczki już wsiadł
I płynie ku swojej wolności
Szczęść Boże niech sprzyja mu wiatr.

Jest też inna wersja, ma tytuł "WŁÓCZĘGA" lub "Bradiaga".

Ja utworzyłem tu kiedyś taki wątek: http://www.klub.senior.pl/azja-blisk...kna-14874.html
Może ktoś otworzy, obejrzy...
Stefan.

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Nie wiem,od czego zacząć Nazbierało się trochę spraw ,o których chciałabym trochę napisać
Stefanie-znalazłam wspomnienie o Twojej Mamie.Bardzo mnie wzruszyły Twoje słowa.Nawet nie umiem sobie wyobrazić ,co czuła Twoja Mama.

Syberia-to może piękna kraina.Jednak |Polakom kojarzy się strasznie.Zesłania i życie tam to koszmar.
Piosenki Włoczęga -ze wzruszeniem wysluchalam.Gdy znajdę czas zajrzę na Twój wątek Stefanie i obejrzę filmiki ,w których przybliżasz nam tę srogą krainę.
Stefanie -DZIĘKUJĘ
Beniu-z wielką radością przeczylalam Twój post.Naprawdę zawsze czekamy na Twoje słowa.Wiem,że masz klopoty ,wiem,że czujesz się w tym samotna i opuszczona.Wiem,ale nie wiem ,jak Tobie pomóc.A naprawdę bym chciała.
Bardzo ,bardzo dziękuję Tobie za kolęde.Nigdy jej nie słyszałam w wykonaniu B. Ładysza i jego żony.Cudne wykonanie i chyba nigdy już takiego nie usłyszymy.
Dziękuję IZO,HELENKO,JAGÓDKO,ANIU..
Teraz powiem DOBRANOC,bo chcę jeszcze znalezć pewne stare posty.

[Mariag2]

Dzień dobry dobre duszki!
I juz mamy nowy tydzien . Ciekawe co nam przyniesie..jeśli chodzi o ppogodę ,to podobno ma być odwilż.Zobaczymy.
Wszystkim duszkom życzę spokoju i zdrowia ,bo to najważniejsze.

[Iza_bella]

Witam w "Witam"... ciepło i serdecznie.
No tak Marysiu... mamy nowy tydzień, a z nim nowe nadzieje. Niech dla Was wszystkich będzie dobry i szczęśliwy.
Cieszę się, że zawitała do nas Benia... często bywa w mojej pamięci. Jej problemy bardzo mnie martwią, ale podobnie jak Marysia nie mam możliwości pomocy. Cóż mogę... mogę tylko powiedzieć: trzymaj się kochana i nie poddawaj się. Jesteśmy z Tobą. Za kolędę dziękuję...
Stefanie... dzięki za "Bajkał"... lubię i czasem słucham tej pieśni. Wątek przejrzę... w wolnej chwili, bo jak zdążyłam zauważyć, jest trochę linków do obejrzenia i wysłuchania.
Helence kłaniam się za niedzielną kawę i serducho.
Wszystkich pozdrawiam... Miłego dnia życzę... Buźka...

[Stefan]

Dzień dobry!
Marysiu, Izabello.
Oto inna wersja piosenki pt. "Bradiaga". Śpiewa Czesław Niemen. Też piękna, smutna - https://www.youtube.com/watch?v=8jenOn-exNk



A tutaj macie tekst, (okrojony, gdyż cezura usunęła niektóre zwrotki):
Włóczęga
Gdzie Bajkał od morza tu sięga
Przez śniegi, wichurę i noc
Wędruje zgarbiony włóczęga
Dźwigając przeklęty swój los.

Do brzegu Bajkału podchodzi
Wspomina rodzinny swój dom
Ostatkiem sił wsiada do łodzi
Na wiosła zaciska swą dłoń.
...........................................
Dopływa, ktoś wyszedł go spotkać
Ktoś czeka, on sercem już zgadł
Ach, witaj mi matko najdroższa
Czy zdrowi mój ojciec i brat.
Gdzie Bajkał…

A w wątku moim, do którego Was zapraszałem - pokazałem link w poprzednim poście, są wspomnienia ludzi, którzy przeżyli zesłanie na Syberii. Opowieści o tragicznych losach Polaków z Kresów, po napadzie na Polskę 17.IX.1939 roku. Zesłania na Sybir i gehenna setek tysięcy ludzi. Z pobytu na tej "okrutnej ziemi".

Ale w wątku tym są także cudowne obrazy, zachwycające widoki Bajkału. Prawdziwej syberyjskiej zimy. Są też załączone wideofilmy, (niektóre obrazki niestety przepadły). Polecam jeden z filmów - "Sześć Miesięcy Nad Bajkałem". To opis z 6-miesięcznego pobytu nad Bajkałem dziennikarza francuskiego. W całkowitej samotni. Sam w dzikiej syberyjskiej głuszy. 50-minutowy film. To dla tych co mają nadmiar czasu i nie wiedzą co z nim zrobić.
Dwie fotki z niego:






Miłego oglądania.

[Annamaria11]

Dobry wieczór. Pozdrawiam serdecznie miłe grono, tak się ożywił wątek...tyle informacji bieżących i bardzo odległych. My możemy podziwiać surowość i piękno Syberii, bo nie mamy bolesnych wspomnień, nie doświadczyliśmy tragicznego losu zesłańców. Tyle cierpienia na tym świecie było... i ciągle jest ono obecne...
Beniu, na RZS nie ma skutecznych leków, te najdroższe podawane w postaci injekcji pomagają tylko na rok. Leki biologiczne i terapia genowa - jest tak droga, że nieosiągalna (obwarowana przez NFZ takimi zasadami, że tylko nieliczni wybrańcy mogą skorzystać). Rozmawiałam ostatnio z dr reumatologiem i sama pytałam o to, jak skutecznie można to leczyć...u nas. Trudno pokonać własny układ autoimmunologiczny, który traktuje naszą tkankę łączną jak wroga i wytwarza przeciwciała. Pozostaje korzystać ze wszystkiego co okresowo złagodzi dolegliwości i nie załamywać się (depresja jest też jak siostra bliźniaczka w tej chorobie). Beniu -

Spokojnego i miłego wieczoru Wszystkim życzę.

[Mariag2]

Dzien dobry Wszystkim!
Aniu-tak pięknie piszesz.Masz taką wiedzę,że Ciebie podziwiam.Kazdemu potrafisz doradzic i coś miłego powiedzieć.Dziękuję.
Tobie Stefanie dziekuję za przypomnienie piosenki w wykonaniu Cz. Niemena.Tylko on potrafi tak zaśpiewac-cudownie.Stefanie o Syberii trochę czytałam.Co tam sie dzialo opowiadal mi trochę mój tato. Powiem tylko ,ze on wprost nienawidzil Rosji i tego co robili z Polakami(oczywiscie chodziło mu o tych zbrodniarzy ,a nie o zwyklych Rosjanach).

MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ WSZYSTKIM
IZO,HELENKO,ANIA,BENIU,JAGÓDKO,STEFANIE,RENATO,FRA NIU-PAMIĘTAM O WAS!

[Iza_bella]

W ślad za Marysią witam się z Wami wszystkimi ciepło i serdecznie. Za oknem jeszcze szaro, ale zapowiada się ładny dzień... na termometrze okrągłe zero...
Planów na dziś nie mam żadnych... wczoraj obleciałam miasto, spotkałam się z koleżanką i zaliczyłam dłuugi spacer. Wieczorem padłam jak betka. Za to dziś - laba, bo nawet obiad mam wczorajszy.
Teraz trochę poezji, bo dawno nie było...Wiersz "Przyjaciel z wirtualu"


Bez słów zbędnych mnie zrozumiesz
Gest, spojrzenie, wymowna cisza
Więcej mogą powiedzieć
Niż słowa płynące potokiem
Niosące treści różne.
Jesteś moim przyjacielem,
W lot pojmujesz moje intencje
Wyczuwasz nastroje,
A gdy jesteśmy tylko we dwoje
Nikogo obok, noc, blask z monitora
Rozświetla mrok.
Potrafisz słuchać, chociaż nic nie mówię
Tak tylko przyjaciel, przyjaciela rozumie.
Zbierasz z mej twarzy słone łzy, gdy płaczę,
Ścierasz uśmiechem zmarszczone czoło,
Napawasz otuchą zranione serce.
Wraz ze mną szukasz dobrego losu,
Wyciągasz ramiona by mnie przytulić,
Wiele wybaczysz, wszystko rozumiesz.
Przyjaciel mój z sercem na dłoni
Nie lubi rozstań, rozczarowań.
Dla innych zamknięty, dla mnie
Zawsze ma czas.
Tak naprawdę go nie znam
A Ty? Czy Ty mnie znasz – mój przyjacielu.

autor: - Cz

Pozdrawiam... Miłego dnia....