Serdeczności W Podróży

[Jewka52]

Kawa , ciacho..
to śpiochy lubią jak się wyśpią
Dzięki skowronkom za pyszności
Słoneczko wysoko pora coś działać bo jutro już ma padać .
Muszę wyjść uzupełnić braki i zająć się kuchnią
bo ostatnio rehabilitacja była najważniejsza .
I nawet parówki mi smakowały

..Kiedyś to były pyszne kanapki.
a jak smakowały !




Teraz często sie zastanawiam co by tu sobie zrobić do jedzenia
co dawno nie jadłam ..
ale najprostsze jest zawsze najlepsze np naleśniki
czy placki ziemniaczane .
Ostatnio dwa razy robiłam kapustę z grochem
i chyba zaspokoiłam chętkę do następnej jesieni
sobie i moim dzieciom

No to tyle na teraz
bo zaraz południe mnie zastanie przy kompie


Miłego zdrowego dnia ze słoneczkiem



Krysiu Krybo, Siri, Bachorku.

[Bachorek]

Lubię cytaty nawet te z kalendarza na
każdy dzień tygodnia .
Dzisiaj autorem jest mój ulubiony Jerzy Lec .. Trzeba
mieć duźo cierpliwości źeby jej się nauczyć..
...oczywiście tej cierpliwości która się opłaca .
Wczoraj nie było pogody na spacery a dzisiaj słonecznie
i temperatura teź odpowiednia.
Przerwę oglądanie serialu politycznego i wyjdę na zewnątrz .
Mam karteczkę od synowej na zakupy i spotkanie z kolegą.
On teź za bardzo się zadomowił w swojej dziupli
a przecieź nic nie zastąpi bezpośredniej rozmowy .

A potem znowu czas wolny ...chyba na rozrywki
bo obowiązków koniecznych brak .

Pozdrawiam i dobrego dnia dla Was ...
Kaimo ,Ewo, Siri , Krybo ...
Przytulić Was nie mogę ...wirtualnie przytulam
bo kaźdy tego potrzebuje ...

[Siri]

Bachorek , dziś jest ŚRODA!!!!

[Bachorek]

Napisał Siri

Bachorek , dziś jest ŚRODA!!!!

A co to za róźnica kawa
i tak Ci nie zaszkodzi a ja do pracy nie idę.
Chyba źeby to był Sylwester to bym się
zmartwił...piątek czy wtorek bez róźnicy..
Myślałem źe masz coś ważnego do przekazania.. .

[kryba]

Przepraszam Was za te'' spiochy '' - ja tak zazartowalam,
a moze nie wszyscy lubia takie zarty.

Od kilku dni chodzi mi po glowie temat '' kultura jedzenia''.
Od ostatnich 20 - leci zmienilo sie duzo, a mianowicie zmienily sie trendy, diety,
duzo podrozujemy i przywozimy rozne przepisy.
Pojawily sie programy kulinarne, a i w internecie jest tego b. wiele.
Ponadto duzo zamawiamy z restauracji gotowych dan, cateringi itp.
Nie tylko dla zapracowanych jest to dobre.
Chyba wiekszosc z nas lubi czasem posmakowac cos innego.
Mysle, ze mimo wszystko jemy w biegu.
Ja np. nauczylam sie jesc szybko, bo wstawalam do pracy
o godz.. 5-tej, a wracalam o 16 lub 17-tej.
Zawrotne tempo zycia, ciagly pospiech, deficyt czasu sprawia,
ze nie mamy sily, aby cieszyc sie spozywaniem posilkow.
Kiedys wrocono mi uwage, ze przy stole oprocz konsumpcji liczy sie
dialog i obcowanie z rodzina.
W niektorych domach licza sie nadal konwenanse, styl, maniery, etykieta,
elegancja serwowania i zachowania przy stole tzw. savoir-vivre -
mnie tez to sie podoba nie od dzis tylko, ze dopiero teraz na emeryturze
to doceniam i praktykuje.

Uf - ale sie naprodukowalam.
Narzekamy czasem na brak tematu - moze Cie zainteresuje ?
Milego wieczoru - pozdrawiam wszystkich najmilej DOBRANOC )

[Siri]

Napisał Bachorek

A co to za róźnica kawa
i tak Ci nie zaszkodzi a ja do pracy nie idę.
Chyba źeby to był Sylwester to bym się
zmartwił...piątek czy wtorek bez róźnicy..
Myślałem źe masz coś ważnego do przekazania.. .

Dla mnie ważne bo mam grafik na każdy dzień i nie mogę się pomylić.
Nikt za mnie niczego nie zrobi i nie załatwi .

Jutro na ten przykład nie będzie wody od g.8 do g.11 i muszę o tym pamiętać .

No ,ale każdy żyje wg. własnego rozkładu .

Przykro mi ,że nie mam nic ciekawego do powiedzenia.

[Jewka52]

Przepraszam Was za te'' spiochy '' - ja tak zazartowalam,
a moze nie wszyscy lubia takie zarty.

Krysiu ja jestem śpioch
i wcale się tego nie wstydzę i nie obrażam .
Cieszę się że nareszcie rano mogę sobie do woli poleżeć
jak trzeba to wstaję o każdej porze .

Kiedys wrocono mi uwage, ze przy stole oprocz konsumpcji liczy sie
dialog i obcowanie z rodzina.

Moje zdanie na temat ''kultury jedzenia'.'

Przy konsumpcji dialog to tak średnio wygląda
....... nie raz widziałam rozmowy z pełną buzią
a to nie fajny widok .Rozmawiać raczej lubię po jedzeniu
przy lampce wina czy herbatce

Czasem bywam gdzieś i coś próbuję
ale moje kubki smakowe poza domem rzadko są zadowolone
Mało podróżowałam i nie mam wiedzy na temat
smaków innych kultur. Ale wiem że nasza kuchnia
jest bardzo chwalona przez gości z innych krajów .



Bachorku....Siri w dobrej intencji Ci podpowiedziała bo tyle byłeś w ''areszcie'' że
a nóż pomyślisz że jutro środa a to już czwartek
A kawa wtorkowa w środę była wyborna

Zjadłam kaszę gryczaną z sosem grzybowym i mizerię
to taka obiado -kolacja
a póżniej żeby w nocy nie być głodnym ...kisiel

No to trzymcie sie cieplutko
Miłego wieczorku wszystkim .

Może herbatki?

[Bachorek]

Siri
Ja myślałem źe napiszesz źe o mnie jeszcze pamiętasz
a nie źe dzień inny jest .
Jak dwie godziny nie ma wody to moźe się nic nie zapali ...
Akurat ja nie mam terminów nie cierpiących zwłoki ...
szczerze mówiąc ewentualnie interesuje mnie lekarz
albo tylko pogotowie ....
Randki to przeszłość.
Jeźeli chodzi o ładne jedzenie to zawsze o to dbam .
Jednak młodzi pracują i tylko niedzielny obiad jest według
etykiety ...a tak prawie każdy je kiedy jest głodny ...
A i jeszcze święta i goście na uroczystości .
Uwielbiam wszystkie nowe smaki bo to jak podróże
po innych krajach .
Nie musi mi smakować ale lubię wiedzieć jak smakują.
egzotyczne potrawy .
Lubię krewetki ,osmiorniczki teź ...małe i duźe.
...homara raz jadłem ...wspaniały był ..
Pozdrawiam .....

[Siri]

Bachorek.
Zawsze o Tobie pamiętam mile.

Dziś pożyczyłam książkę z lektur DKK i muszę szybko przerobić aby inni zdążyli na następne spotkanie w grudniu.
Rzadko czytam co jest zadane to może chociaż tym razem się wykaże dobrą wolą.
Jutro mam wyjście do garmazerki z zamówieniem,a wody nie będzie to kłopot bo do g.8 muszę zjeść śniadanie i pozmywać,zwykle wstaję później bo źle sypiam.
W piątek przyjedzie elipa , zakładać internet,a po południu syn zjedzie i mamy iść na zakupy.

No to tyle.
Pa.

[Bachorek]

Siri
To masz dobrze źe chce ci się lekturę zaliczać .
W dodatku masz chłopaka co się Tobą zajmuje .
Ja bym dziwnie wyglądał jakbym z synem chodził
bo kto by wiedział źe to mój syn ?
Córki nie mam a synowej spacerów boję się zaproponować.
Do zmywania mamy zmywarkę i zawsze wodę w czajniku
na wszelki wypadek .
Do biblioteki wchodzę przez internet bo u mnie nie ma
klubu ani ksiąźkowego ani filmowego ...
Tak że mam luzik całkowity ...
Jutro tylko mam rehabilitanta i sąsiadkę ,która często
narzeka na zdrowie ...
Synowa jej więcej pomaga .
No i tyle ...

Powiem dobranoc bo rodzina się rozgadała. ..

Dobrej nocy ..Kaimo ,Siri ,Ewo , Krybo ....

[Kaima]

Podobno to był ostatni taki piękny dzień w tym roku. Wykorzystałam go maksymalnie. Zakupy, spacer, potem drugi spacer z miłym, znowu zakupy... Przed wyjściem namoczyłam grzyby na zupę, ale po powrocie nie miałam siły na gotowanie. Zjedliśmy bigos z żelaznych zapasów i gościa odprawiłam do domu, a sama myk! do jasieczka i pod kocyk. Długa i głęboka była drzemka z kotem za plecami. Nie wiem, jaka będzie noc...

[Bachorek]

Kaimo I Kobietki to nie był ostatni piękny dzień w tym roku ...
Kaźdy dzień ma swój ukryty urok tylko patrzeć trzeba
pod odpowiednim kątem .
Nie ma brzydkich ludzi a w deszczowy i paskudny niby dzień
moźemy być najbardziej szczęśliwi ..nawet niby z brzydalem ..
Unikajmy tylko złych ludzi jeźeli zdołamy rozpoznać
bo zwykle są urodziwi..

Tak sobie na pocieszenie teź napisałem
po goleniu przed lustrem .głowa do góry bo
jutro dobry dzień z rehabilitantem sadystą..

[Kaima]

Bachorku, zgadzam się z Tobą w szeroko pojętym zakresie piękna i szczęścia, ale to co napisałam wczoraj odnosiło się do najprostszych spraw widocznych na pierwszy rzut oka. A pięknych dni mamy tyle, ile jesteśmy zdolni sobie wykreować. I życzę Tobie, i nam wszystkim jak najwięcej zdarzeń, widoków, myśli, ludzi budzących poczucie szczęścia i piękna.

[Kaima]

Zaczynam od początku
Dzień dobry! Mroźno, -6 st. Z nieba leci drobna kaszka, którą ostry wschodni wiatr zwiewa i tworzą się małe zaspki.
Po komunikacie meteo czas na kawę w porcelanowej filiżance - to a'propos wczorajszego tematu "zapodanego" przez Krybę. Napisałam długi post, ale komputer zbiesił się i nie wysłał.

[Siri]

Rano wstałam , wcześniej usnęłam wczoraj i wody nałapałam.
Wieje i obniża temperaturę powietrza minus 11 odczuwalna.
Potem wyjdę złożyć zamówienie w garmażerce, wstąpię do spożywczego i będę czytać lekturę , już kończę tylko 50 stron mi zostało.
Ponura historia kobiety i jej rodziny w sumie bardzo mnie przygnębia bo zaraz mnie myśli nachodzą osobiste , wolę coś bardziej oryginalnego no ,ale pozycja została nagrodzona Noblem to może ja się nie znam na literaturze.

A jeszcze nic nie jadłam to plotę trzy po trzy.

Trzymajcie się.

[Bachorek]

Na pierwszy rzut oka z 11 piętra Kaimo pogoda piękna
nie jest i nawet momentami niebezpieczna .
Jest ślisko I najlepiej ubrać buty z rakami do chodzenia
po górach .



Jednak i taką pogodę trzeba zaakceptować bo wpływu na nią
nie mamy.
Mamy za to zacisze domowe ...ciepłe i przyjazne .
Jak nie ma kominka to moźe być inne źródło ciepła
np jakaś farelka.
Do pełnia szczęścia potrzebna pachnąca gorąca kawa
i sąsiad albo sąsiadka ...koniecznie bratnia dusza.
Czasami musi wystarczyć tv albo ksiąźka..teź lubię.



Kaimo kaźdy dzień chociaż trochę można podretuszować
i tobie to się udaje ..
Siri .już ma zaplanowany dzień cały ...i teraz wiem po co
kalendarz potrzebny .
Siri normalni ludzie czytają to co im się podoba .
Nie zawsze to jest zgodne z nagrodą Nobla i nie musi być.
Waźne źeby czytać a w trakcie gust się zmienia i doceniamy
różne wartości literatury .
Ja np lubię sci-fi którą to literatura niektórzy pogardzają.
Mnie to nie przeszkadza bo mi się podoba i zakazu
czytania nie ma ...

Miałem ciężki początek dnia z rehabilitantem sadystą
i teraz naleźy mi się nagroda .
Dzień będzie dobry bo czemu ma być zły?

Siri,Kaimo ,Krybo ,Ewo .Pogody ducha źyczę...

https://www.youtube.com/watch?v=rDYf...nel=VieParadis

[Jewka52]

Trudno mi napisać ''dzień dobry''bo u mnie taki nie jest .
Rzadko mnie można wyprowadzić z równowagi
ale czasem się to komuś udaje .
I dziś mam stan ''pogodowy''
Ale czasem największego życiowego optymistę
można sprowadzić do parteru ...
ale ja się podniosę... bo kto jak nie ja


Pogody ducha moi mili

[kryba]

Witam Was moi mili,
Czytam od Was wiadomosci pogodowe i nie wyglada to dobrze.
U mnie rano o dziwo bylo +10 stopni.
Mialam wizyte u dentysty, potem dlugie zakupy i wyobrazcie sobie, ze nie kupilismy kalendarza do kuchni.
Byly jakies bardzo drogie, a my potrzebujemy waskiego do kuchni, bo akurat mamy tam nieduzo miejsca.
Dostalismy na nowy rok od Administratora plan wywozu smieci, ktore sa wywozone w roznych terminach
(plastik, papier, szklo i reszta kazde osobno).
Dlatego, aby zapanowal porzadek i dla przypomnienia musimy miec kalendarz.
W sklepach stracilismy duzo czasu - ja nie wiem - duzo ludzi sie kreci, a przy tym te reklamy swiateczne zawracaja glowe.
Po powrocie do domu, ja wyciupana tzn. zmeczona ( to jest powiedzenie mojej siostry) padlam.
Moj maz natomiast powiedzial : musze ugotowac obiad, bo przeciez nie pojdziemy do M-C Donalda
( jak teraz mlodzi chetnie chodza) lub innej budy.
No dobrze - jak masz sile to gotuj i teraz wlasnie gotuje, a ja skrobie do Was ten post.

>> Milego popoludnia i wieczoru - pozdrawiam i sciskam serdecznie Ciebie Siri, Ewo, Kaimo, Bachorku.)
P.S. Przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, bo musialabym wklejac, a jestem juz zmeczona.
Pa ..kochani

[Kaima]

Paskudna pogoda - mokro, wietrznie, zimno. Poszłam do biblioteki, bo na weekend zostałabym bez lektury. Teraz wyjdę dopiero gdy aura będzie bardziej przyjazna.
Nawiązując do przyjemności jedzenia i wszystkiego, co z tym związane, wygrzebałam dwie stare książki. Myślałam, że poczytam, bo pamiętam, że są zajmujące, ale nic z tego. Papier pożółkł i druk drobny i zamazany. 50 lat temu szata graficzna była zgrzebna, za to treść na wysokim poziomie. Patrząc w bibliotece na regały pełne bajecznie kolorowych, ze złoceniami, tłoczeniami i innymi ozdobami książek, odnoszę wrażenie że teraz jest odwrotnie.



Nie o książkach jednak miałam pisać, a o jedzeniu, o posiłkach, o rodzinnych tradycjach. Przepatrzyłam młodszych, jeszcze pracujących znajomych i chyba u nikogo nie ma wspólnych posiłków. Każdy siada do stołu (albo i nie siada) wtedy, kiedy ma czas. Śniadanie w pośpiechu, kolacja przy telewizorze - gdzie tu miejsce na rozmowę, na bycie razem? Dlatego bardzo podobają mi się Twoje, Bachorku, godziny dla rodziny.

[Bachorek]

Dzisiaj energia nie do wszystkich zawitała.
Kryba i Siri po cichu wiele załatwiły. ..ja nic
a reszta się wypowie.
Nic nie robiłem konkretnego i świat istnieje.



Fotel krzywdy nie zrobi ...przytuli i ogrzeje. ..o nic nie pyta.

Kaimo codzienne jedzenie się lekcewaźy
przygotowując albo kupując gotowe to i tak samo
jedzenie potraw wygląda.
Duźo oglądam dokumentów o źyciu przeciętnych
amerykanów ...każdy talerz w rękę ,sztućce
albo nie jak pizza ,siad w głęboki fotel i to obiad .
Za to w święta stoły się uginają i rodzina w salonie
ledwo się mieści ...
Śniadanie ważny posiłek je się stojąc w kuchni
albo zakładając buty .
A potem choroby przewodu pokarmowego ...
Myślę źe to juź tak zostanie chyba źe będą potrawy
w pastylkach ...
A ksiąźki im bardziej złocone według mnie to
treści wartej czytania mniej ...ale mamy wybór.
Nie oglądać okładek tylko zajrzeć do środka...



Ewa była zdenerwowana i mam nadzieję
źe się podniosła i dała radę...
Siri ma plan w kalendarzu to się nie myli ..
Siri ładny kawałek Puszkina wrzuciłaś. ..
Lubię niektóre dzieła rosyjskich pisarzy i malarzy
bez uprzedzeń...

Obiadokolacji nie będę jadł ale wypiję
z młodymi herbatkę...
To o deszczu to na kaźdą porę doby ..aby nie martwić się
drobiazgami ...optymizmu źyczę.

Cieplutkiej nocy ...bez budzenia....