menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #321  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 17:06
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
A gdzie jest powiedziane jak długo wracał, może kilka godzin i zdążył odwiedzić kilka knajp, kolegów itp.
Nie musial , wystarczy 5 minut by sie zapic nawet na smierc, nieprawdaz?Eksperymenty absolutnie niewskazane.
  #322  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 17:18
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał soczek55
Nie musial , wystarczy 5 minut by sie zapic nawet na smierc, nieprawdaz?Eksperymenty absolutnie niewskazane.
Nie chciałem być tak radykalny, ale oczywiście można wypić np.1/2litra z gwinta, przelać do naczynia i wypić a może jeszcze więcej. Naśladownictwo, próby i eksperymenty zabronione.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #323  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 17:47
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Na terapi i bezpośrednio po niej nie pił.Zajęcia miał w czwartki, a alkohol był przed lub po tym dniu.W zależności co dotarło na terapi ,przerwy w piciu były od 3-5 dni.Mąż przyznaje ,że ma problem,że jest alkoholikiem . Wg.mnie prowadzi wojnę -Nikt nie będzie mówił co ma robić. Wierzga jak "koń" broniąc się od ujarzmienia...Uczęszczając na terapię nie jednokrotnie wracał podbudowany,ale ....
....Sączek twoje podejście do tematu jest bardzo realistyczne i wg.mojej zdobytej wiedzy pokrywa się z rzeczywistością
.....Tadeusz masz rację zwiewam...Jednak, niestety zamknąć sprawy po38 latach małzeństwa wymaga czasu...Jak narazie jestem zmuszona mieszkać razem.Nie chcę zaogniać sytuacji próbuję wyizolować się.Mąż myśli ,że jak się nie wyprowadziłam to po raz kolejny wszystko się rozmydli.
..Jestem na emeryturze i wynajęcie mieszkania to poraszka finansowa. Staram się żyć własnym życiem bez awantur do chwili załatwienia wszystkiego. ON robi sobie nadzieje ,nic się przecież nie zmieniło ,żona nie odeszła tylko straszyła...
Trudno nie będę tego tłumaczyć ,ani wyjaśniać .Jego choroba trwa kilka lat ,mieszaliśmy razem ,no to pomieszkamy jeszcze trochę!!!
....Najważniejsze,że na dzień dzisiejszy piszę i mówię o rozstaniu bez emocji i bez łezki w oku...
Czas pokaże,co ma być to będzie . Fajnie pogadać z Wami !!!Ta wymiana doświadczeń wycisza mnie .
RAZ utwierdza w przekonaniu-robisz dobrze..
DRUGI raz zasiewa ziarenko niepokoju ...
Tak ma być...ŻYCIE TO NIE JEST ....BAJKA....

Chłopaki !!!! Dziewczyny !!!! dzięki.....
  #324  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 18:28
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

marzycielko
Trudno jest doradzać na odległość nie znając wszystkich realiów. Co uważam, że musisz zrobić; żadnego gotowania jedzenia, prania, wynieść się do drugiego pokoju? opłaty na pół. I nie ma zlituj się. Powodzenia, możesz ewentualnie pytać na priv, postaram się odpowiedzieć, trzymam kciuki.
ps. nie marz tylko realizuj swoje życie
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #325  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 18:29
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Tak trzymaj, nie daj sie i nie ulegaj , wiem cos o tym bylam tez taka zona ale "tylko " 16 lat............no i do dzis ponosze tego skutki, to jest okropne, pozdrawiam
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
  #326  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 22:00
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Od jutra krótki proces!!!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #327  
Nieprzeczytane 19-10-2008, 22:06
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
marzycielko
Trudno jest doradzać na odległość nie znając wszystkich realiów. Co uważam, że musisz zrobić; żadnego gotowania jedzenia, prania, wynieść się do drugiego pokoju? opłaty na pół. I nie ma zlituj się. Powodzenia, możesz ewentualnie pytać na priv, postaram się odpowiedzieć, trzymam kciuki.
ps. nie marz tylko realizuj swoje życie
Nie obraz sie ze odejde od sztywnej dyskusji w tej materii ale przypominamn sobie ze swojej bytnosci na odwyku pewna zabawna historie. Przywieziono pacjenta na odwyk w pasach i kiedy wytrzezwial , wiec jak kazdego zapytano na zebraniu spolecznosci czego oczekuje od pewrsonelu. On z powaga odpowiedzial ze chce by go oduczono pic wodki ,bo wino pic musi bo chory na serce a piwo w/ g niego nie jest alkoholem wiec nie wymaga leczenia z powdu uzaleznienia .Tak niestety niektorzy pojmuja swoja chorobe. Wiadomo ,ze natychmiast go wyrzucono.
  #328  
Nieprzeczytane 20-10-2008, 06:20
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

soczek55
Czemu mam się obrażać,, to do #327, podczas jednej z prób podjęcia leczenia na pytanie terapeuty "czy chcesz się leczyć?" odpowiedziałem "chcę spróbować". Musiałem zamknąć pokój od strony korytarza. Czyli po prostu zostałem wyrzucony.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #329  
Nieprzeczytane 20-10-2008, 13:29
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
soczek55
Czemu mam się obrażać,, to do #327, podczas jednej z prób podjęcia leczenia na pytanie terapeuty "czy chcesz się leczyć?" odpowiedziałem "chcę spróbować". Musiałem zamknąć pokój od strony korytarza. Czyli po prostu zostałem wyrzucony.
Tak ,za takie slowo wyrzucali , no ale ten gosc mial szczegolne wymagania.Niektorym sie wydaje,ze zamkniecie na odwyku konczy problem tymczasem jest zupelnie inaczej bo po pierwsze za jedno nieprzemyslane slowo mozna wyleciec .a po wtore mozna sie tam wiele nauczyc , ale mniejsza o szczegoly.Wniosek jest bardzo prosty trzeba sie samemu wziązc w garsc i liczyc na samego siebie , z wlasnego doswiadczenia wiem ,ze takie podejscie do problemu przynosi pozadany efekt.Poznalem piekło tu w doczesnym zyciu i wcale nie mam zamiaru do niego wracac. Wystarczy.
  #330  
Nieprzeczytane 20-10-2008, 18:41
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Panowie jestem z Wami pełna podziwu i optymizmu ....
TRWAJCIE i WYTRWAJCIE w swych postanowieniach.....
------Koniec ciągu męża ,czy powinnam ponowić ultimatum.... truć... nie odpuszczać ....(leczenie)?Jak się zachować?
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #331  
Nieprzeczytane 20-10-2008, 18:52
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał marzycielka
Panowie jestem z Wami pełna podziwu i optymizmu ....
TRWAJCIE i WYTRWAJCIE w swych postanowieniach.....
------Koniec ciągu męża ,czy powinnam ponowić ultimatum.... truć... nie odpuszczać ....(leczenie)?Jak się zachować?
Jak długo potrwa przerwa w ciągu dzień, dwa, tydzień no jestem cholernym optymistą miesiąc. Przestań marzyć, on Cię ponownie próbuje oszukać. Obym się mylił. Spróbuj leczenia, terapii- wynik????????????
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #332  
Nieprzeczytane 20-10-2008, 19:26
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Tak mi się marzy by była powtórka z rozrywki...Tak jak u Ciebie dzięki Twoim dzieciakom...."marzenia dobra rzecz"
Tak tylko Seeeeeeeee gadam.....Następny stopień terapii zaczynam za 3 tyg.Tworzą nową grupę.
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #333  
Nieprzeczytane 20-10-2008, 19:40
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Marzycielko z całego serca trzymam kciuki, ale dokąd on nie będzie chciał całym sobą to nic z tego. Powodzenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #334  
Nieprzeczytane 21-10-2008, 09:03
Jaga_13 Jaga_13 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 430
Domyślnie

Droga marzycielko.Moze to chlopaki mają rację?Nie wiem.Ale napewno tylko TY będziesz żyła z taką cz inną decyzją.Myślę o Tobie i życzęCi wszystkiego dobrego.Jak z ostatniej Twijej infirmacji wynika mąż chyba Tobą "kręci".Pozdrawiam serdecznie.
  #335  
Nieprzeczytane 21-10-2008, 12:49
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Marzycielko! 13 maja corocznie w Czestochowie sa zloty ludzi uzaleznionych od wszystkich srodkow uzalezniajacych ,a zwlaszca od alkoholu, bywaja tam ludzie ze wszystkich zakatkow swiata, Ja tez bylem ,tez zlozylem na pismie prosbe przed ołtarzem Matki Zbawiciela i co? ano nic.Na ta chwile nie jestem w stanie nikomu doradzic co zrobic by nie pic, bo ani ja ani nikt takiej recepty nie ma.Byc moze jedna z kolezanek napisala trafnie, tu na tym forum : olsnienie ?, metamorfoza?Z cala pewnoscia nastapila jakas zmiana w moim sposobie myslenia ( mam nadzieje ze nieodwracalna), ze alkohol mnie poprostu nie INTERESUJE ,w mysli w slowie i w czynie.Alkoholizm nie jest choroba ktora da sie wyleczyc za pomoca skalpela czy farmacji.Moim zdniem musi zaistniec impuls powodujacy zmiane mentalnosci chorego.
  #336  
Nieprzeczytane 21-10-2008, 22:11
Jaga_13 Jaga_13 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 430
Domyślnie Do Marzycielki

Być może to wiesz,ale podpowiem na wszelki wypadek.Wpisz o ile oczywiscie chcesz w Google - Co zrobić żeby on nie pił? i tam pierwszy temat jest od dr Bohdana Wronowicza są też i inne.Myślę ,że wiedzy nigdy nie ma za dużo.Trzymam kciuki za Ciebie.A Gdy czytalam Soczka ,że ktoś tam wracal z mityngu pijany to przypomniała mi się moja historia z moim pierwszym przyjściem do Klubu Abstynenta.Ja po kilku m-cach niepicia a gospodarz Klubu jak podkreślił nie pił wtedy 12 lat i zaraz dodał - "ale wiesz niedawno wypiłem 1/2 l wodki i 2 piwa ale ja tego nie liczę".Ja wówczas pomyślałam -a to i tak można.Dzisiaj wiem,że nie piję dla samej siebie i dla mnie był w 1 roku ciężki każdy m-c.Ale to minęlo i minęly następne lata i mam nadzieję,że będą następne.Na to by zostać alkoholikiem trzeba się nieżle napracować i na to by zdrowieć by być w procesie trzezwienia też trzeba wlożyć dużo pracy.Wieczorem dziękuję sobie i Bogu za dzień bez alkoholu i cieszę się nowym życiem i nie zamienilabym je za żadna cenę na to poprzednie.
  #337  
Nieprzeczytane 21-10-2008, 23:24
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Znam dr Woronowicza , znam wielu innych terapeutow jednak chociazby wszyscy terapeuci włazyli jaknajwiekszy wysilek w terapie chorgo, to bedzie to daremny Ikarowy lot , jezeli sam alkoholik nie bedzie chcial zdyskontowac przekaznaej mu wiedzy w swoim zyciu.Problem tkwi rowniez w tym,ze chory po zakonczemiu terapii wraca w to samo srodowisko co ma niebagatelne znaczenie w zachowaniu trzezwosci a bywa ,że juz nie ma gdzie wracac i co ?Czy daleka jest droga do status qvo?Kazda lecznica , daje swoim pacjentom mozliwosci skorzystania z pomocy , ale zadna nie ma obowiazku kontrolowania pacjenta po leczeniu. O tym co zrobi chory po zakonczeniu leczenie decyduje on sam.Innosc tej choroby polega na tym wlasnie ,ze recepte na wyleczenie posiada sam chory o czym doskonale wie dr Woronowicz i wszyscy terapeuci pod kazda szerokoscia geograficzna.Majac powyzsza wiedze na uwadze udaje mi sie byc trzezwym czyli zachowywac najwiekszy dar jaki w/g mnie Bog a w/g innych natura dala czlowiekowi.Pozdrawiam
  #338  
Nieprzeczytane 22-10-2008, 00:25
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Nie

Dzięki WAM serdeczne ! Czytałam wiele publikacji,ale "od przybytku głowa nie boli".Również z terapi wyniosłam wiele zachowań .Wszystko fajnie ,są żelazne zasady postępowania by chronić siebie ,nie wspierać picia ,i może!wspomóc podjęcie decyzji o leczeniu....Powstały one dzięki trzeżwym alkoholikom i terapeutom. Ja korzystając z ich doświadczeń zrobiłam dla siebie bardzo dużo .Zmieniając swoje podejście do tej choroby(chorego) ,trzymając się twardej miłości do męża jestem już całkiem "głupia" ....
Nie postępuję trzymając się ściśle wytyczonych wskazówek (chyba) ,kazdy jest indywidulnością ,wybieram takie zachowania ,które wg. mojej oceny mogą pomóc.
T O - N I E - D Z I A Ł A! Dochodzę do wniosku , że teoria to jedno a praktyka drugie..
Może już się wypaliłam,jestem za krótka,mam dosyć,albo wściekła,że nie mogę go złamać...!!!

....."Praktyka - jest wtedy gdy wszystko działa, ale nie wiemy dlaczego
......Teoria - jest wtedy gdy wiemy wszystko, a nic nie działa.
Kiedy połączymy praktykę i teorię to: nic nie działa i nie wiemy dlaczego.".........
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #339  
Nieprzeczytane 22-10-2008, 01:13
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Soczek napisał :
" jezeli sam alkoholik nie bedzie chcial zdyskontowac przekaznaej mu wiedzy w swoim zyciu"

Mój bierze receptę z wiedzą ale jej nie wykupuje..!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #340  
Nieprzeczytane 22-10-2008, 10:24
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Marzycielko! Odstąpie od honorowego zwyczaju wsrod alkoholikow , mianowicie , ze alkoholik nie poucza , nie udziela rad tyllko zawsze pisze i mowi o sobie.Jest wciąz aktualne powiedzenie :" abys nie zaszkodzil chcac pomoc"Prosze sobie ta mysl rozwinac na swoj sposob czy np: Twoja pomoc nie przynosi innych skutkow niz zamierzone.W kazdym przypadku, kazda nadgorliwosc zawsze przynosi odwrotne skutki od zamierzonych. Mozna kota zaglaskac na smierc?Pozdrawiam ,zycze powodzenia i wytrwalosci w rozwiazywaniu problemu.Tak na marginesie , mialem kiedys mozliwosc pomoc czlowiekowi w zalatwieniu miejsca na odwyku , poczatkowo jego zona byla mi bardzo wdzieczna , a kiedy nadszedl czas wyjazdu męza na odwyk wlasnie zona sie niezgodzila bo byly zniwa.Bez komentarza.
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
alkoholizm kobiet jaras Uzależnienia 90 11-01-2019 11:25
Alkoholizm - komentarze green Ogólny 514 29-10-2018 18:15
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek Tomekkzs Senior w banku 29 23-06-2015 19:49
Jak żyć długo i zdrowo? - komentarze Zastawny Ogólny 9 04-10-2011 08:07
69-latka nie może żyć bez internetu - komentarze BUNIA Ogólny 32 23-08-2009 00:01

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:32.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.