|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#341
|
|||
|
|||
Dopóki czlowiek żyje jest nadzieja
Co do pomocy innym mialam taka sytuację.Zadzwonila dawno do mnie znajoma z mojej branży z prośba o pomoc bo coś się kiepska czuje.Pojechalam.Po kilku minutach Ona -Blagam Cie kup mi piwo.Ja na to że nnie ma mowy o tym,bym to zrobiła.Próbowałam Jej wyjaśnić,że to nic nie pomoże.Zostalam obrzucona obelgami ,jaka to ja jestem mądra.No ale tez tak bywa inie ma na to rady.Wiadomo,że alkoholik musi sam chcieć przestać pić , co nie znaczy ,że najbliżsi mają siedzieć i udawać,że nic się dzieje.
|
#342
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#343
|
|||
|
|||
Na terapii ze mną byl kolega z tzw.przymusu.Przez dlugi czas odwalał prace i byl bardzo zbuntowany.Aż nagle któregoś dnia obudził się i my myślelismy,że to ktoś za niego napisał.Po wstępnej terapii został na destrukcji i ukonczyl calą terapię.Po kilku latach Go spotkalam i nie pił nadal.Więc tak naprawdę my nie wiemy no bo skąd co będzie jutro.Tak wiec dopoki czlowiek żyje jest nadzieja.A chcieć to móc.No ale najpierw trzeba chcieć.Ja chcę NIE PIĆ i nie piję.Pozdrowienia.
l |
#344
|
||||
|
||||
No i zaczęły się pierwsze schody ! Poinformowałam męża ,że chcę odejść. Nie zgadza się na żadne posunięcia związane ze sprzedażą domu. Faktycznie jest cały na nie. Chcę załatwić to polubownie,ale chyba nic z tego.Rozwód jest mi niepotrzebny.
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
#345
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#346
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#347
|
||||
|
||||
Wychodzi na to, że czeka mnie ładny "Meksyk".Na dzień dzisiejszy nie ma szans na polubowne załatwienie sprawy.
To nie ten sam człowiek,zawsze był rozważny,zrównoważony,rązsądny. Gdy postawiłam sprawę jego choroby na "ostrzu noża" zwrot o 360 stopni....Nie przypuszczałam,że będę musiała chodzić po sądach. Czas pokarze !!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
#348
|
||||
|
||||
Marzycielko
Raczej masz już wybite z głowy polubowne załatwienie sprawy. Jemu było dobrze, podane pod nos żarełko, posprzątane, wyprane pewnie nic go nie obchodziło. A tu nagle "służąca" podnosi bunt jeszcze pewnie "zapłaty" będzie chciała w postaci podziału dorobku życia. Podejrzewam a właściwie jestem pewien, że walka będzie o każdą złotówkę. Walcz i nie daj się nie ustępuj. Powodzenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#349
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#350
|
||||
|
||||
Soczku !
Chyba wiem co Masz na myśli mówiąc o "rozwiązaniu przez los". Nie myślę o tym i w żadnym wypadku mu tego nie życzę. Masz jednak rację organizm to nie "czołg",ale co ja mogę? Byłby to tragiczny scenariusz napisany przez los..... Znam osoby ,które z tą przypadłością żyli ho,ho ,a może i dłużej .Mam nadzieję i życzę mu , by doczekał swojej trzezwości .......................!!!!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
#351
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#352
|
|||
|
|||
powodzenia Marzycielko
Jak pisze Soczek mnie tez rodzina pomogla w moim przebudzeniu,za co Im jestem i będę bardzo wdzięczna.Ale jak mówi porzekadło"Kazdy jest kowalem swego losu" i zawsze człowiek ma wybór.Pozdrowienia.
|
#353
|
||||
|
||||
Podpisuję się oboma rękami pod poprzednikami.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#354
|
||||
|
||||
Dzięki za słowa wsparcia.Zgadzam się z Wami w 100% ....Na dzień dzisiejszy rozsądek niby jest górą ! Serce jednak podpowiada mi nie odpuszczaj .
Wasze losy potoczyły się tak a nie inaczej,ponieważ Ktoś z Waszych bliskich trwał przy WAS ,czekał , walczył ,był upierdliwy! Soczek....." ze moja rodzina walczyla z moim alkoholizmem z determinacja rowną tej jaka stwia sie czoła smiercionosnym chorobą.W moim przypadku i wiara i poswiecenie uczynily cuda " Jaga..."mnie tez rodzina pomogla w moim przebudzeniu " tadeusza ..dzieci przyparły do muru. Jestem pedagogiem pracowałam również z młodzieżą z ociężałością umysłową .Wydaje mi się ,że mam w sobie wiele wyrozumienia i spokoju w postępowaniu.Rozumię ,nic na siłę. Moimi wątpliwościami dzielę sie tylko z Wami. Mam opinię osoby tolerancyjniej ,ale bardzo konsekwentnej i asertywnej.Pierwszy raz mam możliwość wymiany poglądów z ludzmi ,którzy utrzymują trzezwość..... Jestem na tym forum ponieważ ,podświadomie szukam przypadków,które dzięki walce dały szansę przebudzenia drugiej osobie.....Reszta zalezy już tylko od niej.... Wiem ...wiem ...zaraz sprowadzicie mnie na ziemię !!!!! WIEM !!!- nie wytrzezwieje ani nie wyleczę się za kogoś !!!! ALE !!! - mocno pukam by kogoś obudzić....przypszeć do muru!!! CHYBA będę to robić nawet gdy się rozejdziemy... Nie staram się podważać zasad terapi iwypracowanych na doświadczeniach innych ,jednak ilu ludzi tyle osobowości , nie traktuję ich jako sztywne zasady postępowania.(i znowu robie sobie nadzieje). By dotrzeć do osoby chorej ,obojętnie czy to dziecko czy os.dorosła trzeba wiele prób,powiedziała bym manipulacji. ............................fajnie ,że JESTEŚCIE.......
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
#355
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#356
|
||||
|
||||
Soczek....
" A co do nadzieji , kto ja stracil juz przegral." -zgadzam się...... Ile religii tyle wyznań !!! Podobno mieć nadzieję to ewidentny objaw współuzaleznienia... Rozstanie = brak współuzaleznienia Pozbyć się nadzieji = pozbyć się osoby chorej. Nie pasuje mi to !!!!!!! To jest dla mnie chore!!!!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
#357
|
|||
|
|||
Cytat:
|
#358
|
||||
|
||||
Chyba miałam złe ustawienie w profilu. Już zmieniłam ,przypuszczam ,że dobrze ! Jak za dużo techniki to się gubię
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
#359
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#360
|
||||
|
||||
Tadeusz....Zmieniłam ,nie wiem czy wszystko dobrze zaznaczyłam .Przekonam się gdy dostanę wiadomość.
W domu błogi spokój ,mąż umiera po następnej trzydniówce. Jest tak ugrzeczniony ,że aż "strach".Mimo,że nie wiedział przez te dni co sie z nim działo ani słowa o zaprzestaniu picia!!!Nie dokładam" mu ,poinformowałam go tylko o jego zachowaniu.Robie swoje. Dzieci szykują się na rozmowę z nim,chcą być pewne ,że względnie wytrzeżwiał...!!!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka..... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
alkoholizm kobiet | jaras | Uzależnienia | 90 | 11-01-2019 11:25 |
Alkoholizm - komentarze | green | Ogólny | 514 | 29-10-2018 18:15 |
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek | Tomekkzs | Senior w banku | 29 | 23-06-2015 19:49 |
Jak żyć długo i zdrowo? - komentarze | Zastawny | Ogólny | 9 | 04-10-2011 08:07 |
69-latka nie może żyć bez internetu - komentarze | BUNIA | Ogólny | 32 | 23-08-2009 00:01 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|