menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Uzależnienia
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami.

Zamknięty Temat
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #361  
Nieprzeczytane 30-10-2008, 19:54
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Mogę odbierać już meile !!!! HURA!!!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #362  
Nieprzeczytane 31-10-2008, 22:14
betti_ betti_ jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 1
Domyślnie

mam chlopaka a wasciwie narzeczonego ktory ma problem alkoholowy i ukrywal to przede mna dlugi czas teraz powiedzial mi o tym bo zglosil sie na terapie i jest w klinice nie mogl przede mna ukryc dlugiej nieobecnosci,boje sie teraz ze jak za niego wyjde to kiedys on wroci do picia a nawet niewiem jaki jest po alkoholu bo nigdy go niewidzialam pijanego co mam robic dac mu szanse czy nie??
  #363  
Nieprzeczytane 01-11-2008, 06:25
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Miła betti.
Zastanawiam się jak to mogło się stać, że do tej pory nie zauważyłaś problemu swojego chłopaka. Trochę mało wiadomości podajesz np. w jakim wieku jest chłopak. To, że zgłosił się do kliniki a raczej pewnie na oddział terapii odwykowej jest dobrym krokiem z jego strony. Ale to co będzie póżniej nikt ci nie powie i nie da żadnej gwarancji. Z tego powodu, że nie wiadomo w tej chorobie co będzie jutro. Powodzenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #364  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 18:09
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

betii!!!
Ja.......... z tymi doświadczeniami (mąż alkoholik) i posiadaną wiedzą na temat tej choroby nie zwiazałabym się z osobą uzaleznioną (w Twoim przypadku z alkoholikiem).Ile Masz lat?

Poczytaj sobie o alkoholizmie ,o zachowaniach w ostatnich fazach choroby (czas szybko płynie a choroba pogłębia się jeszcze szybciej) .Wyrób sobie własną opinię ...

W internecie jest bardzo duzo art. o tej chorobie,wypowiedzi trzezwych alkoholików,osób wpółuzaleznionych tak jak ja.

Czym więcej będziesz wiedzieć tym łatwiej podejmiesz decyzję, czy dać SOBIE szansę i jemu.

Nie ma recepty na gotową odpowiedż ,,,ja szukam jej i od 10-ciu lat....!!!!! Pozdrawiam...
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #365  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 18:19
Scarlett Scarlett jest offline
Użytkownik zabanowany
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 27 416
Domyślnie

Jeśli kochasz, to daj szansę, ale raczej nie wchodż w legalny związek, tak abyś mogła w każdej chwili spakować manatki . Nie zawiązuj sobie życia. Po prostu obserwuj. Takie jest moje zdanie Dobrze o nim świadczy fakt, że wogóle Ci to powiedział, ze ma ze sobą problem.
  #366  
Nieprzeczytane 02-11-2008, 19:05
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Moze warto dac szanse? ale decyzja musi byc Twoja. Jestem matka alkoholika tez bardzo wspouzalezniona, dalam szanse synowi, dala mu szanse tez dziewczyna, wzieli slub sa razem, mysle ze szczesliwi ale .........zasze jest ryzyko. Ja tez mysle ze dobrze ze powiedzial a nie ukrywal ale decyzja musi byc Twoja, powodzenia
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
  #367  
Nieprzeczytane 18-11-2008, 18:50
Jaga_13 Jaga_13 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 430
Domyślnie

Dobrze,że powiedział.Swiadczy to o uczciwości wobec ćiebie.Powodzenia dla Niego i Ciebie.
  #368  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 01:01
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Witam po przerwie! Podjęłam decyzję wnosze pozew o rozwód.
Postawiłam warunek -rodzina albo leczenie.Wybrał leczenie.Zgłosił się do szpitala,termin na maja!!!! Od tego czasu wytrzymał 4 dni bez alkolu.Sugerowałam chodzenie na AA lub grupę-cisza. Chciałam się dogadać i ustalić pewne sprawy jest na nie. Nie chcę wojny ,tylko spokojne kulturalne rozstanie.Odpowiedż rób co chcesz! Na wszystkie moje propozycje jednak jest hasło= nie!!!
Nie wiem czy próbować się dogadać ,prowadzić rozmowy czy robić swoje i tylko go informować?
Kolejny raz się zawiodłam i dałam się podpuścić.Kierowałam się nadzieją,litością ,dawaniem podświadomie następnej szansy.Nie skorzystał z niej jego problem.Wiem ,że do końca to wina choroby w ,której tkwi ale to już jego "broszka". Muszę szybko dowiedzieć się jakie papiery trzeba złożyć ,by nie dać się poraz kolejny zmanipulować.Jak wytrzyma do maja i podejmie leczenie to juz jego sprawa!!!!
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #369  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 03:08
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Napisałem już 3 posty na ten temat w ostatnich 3 godzinach. Wszystkie przeniosłem na Worda, więc mam już "gotowce". A żaden tu nie zamieściłem. Ten pierwszy pisałem prawie dwie godziny i jest bardzo długi. Pozdrawiam Tadzia.
  #370  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 07:08
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Witam Marzycielko
Skoro podjęłaś decyzję o rozwodzie kontynuuj ją. Jakie papiery do tego kroku są potrzebne nie mam pojęcia -nie miałem potrzeby przejść tej drogi-. Z tego co mi tam gdzieś świta w głowie, należy złożyć pozew o rozwód w sądzie rodzinnym. Tam też pewnie w sekretariacie powinni Ci udzielić potrzebnych informacji.
Sprawa leczenia odwykowego w szpitalu. Trochę trudno mi teraz powiedzieć coś na ten temat w odniesieniu do czasu obecnego. 7,5 roku temu nie było z tym problemu -przynajmniej w moim rejonie- Skierowanie od lekarza rodzinnego, telefon do tego szpitala, proszę przyjeżdzać. Te czynności załatwiał syn. W czasie mojego pobytu wielokrotnie byli dostarczani tzw. "skierowani na przymusowe leczenie" zgarnięci z domów czy też ulicy. Może być leczenie w grupach terapeutycznych. Wszystko to jest tylko środkiem pomocniczym w leczeniu. "Delikwent" musi chcieć podjąć to leczenie całym sercem duszą i koszulką kusą. Powodzenia w podjętych decyzjach.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #371  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 09:28
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Marzycielko

myśl o sobie, zwiewaj gdzie pieprz rośnie szkoda każdego dnia Twojego życia.
  #372  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 10:44
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Marzycielko,kochana rób swoje i przestań sie litować nad alkoholikiem.A kto sie nad Toba lituje?Jeżeli nie wiesz jak się zabrać za pisanie pozwu ,poradę znjkadziesz w internecie.Jak oddasz pozew do Sądu ,dalej Cię pokierują.Zacznij mysleć o sobie.Pozdrawiam cieplutko i powodzenia życzę.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

  #373  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 18:23
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Witam,decyzje o leczeniu musi podjac uzaleniony,Ty powinnas byc konsekwentna i tym tylko mozesz pomoc.To trudna sprawa ale sadze ze powinnas myslec o sobie, masz prawo do zycia i to takk jak chcesz.Nie pozwol by Twoje zycie bylo kierowane przez alkoholika,jesli on tak chce zyc jego sprawa.Zycze powodzenia,
y
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
  #374  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 20:40
marzycielka's Avatar
marzycielka marzycielka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 31
Domyślnie

Dzięki za słowa wsparcia.Wiem juz wszystko na temat rozwodu .Piszę pozew.Terminy na maj trochę długie,ale trudno !Pozdrawiam...
__________________
ŻYCIE to... była BAJKA....... ŻYCIE to..... NIE jest bajka.....
  #375  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 21:08
iksigrek's Avatar
iksigrek iksigrek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 845
Domyślnie

Jeśli ktoś wierzy, że alkoholik się poprawi i z dobrej i nie przymuszonej woli odstawi kieliszek, to jest w błędzie. Co nie co o tym wiem. Masę lat temu, mieszkałem na jednym pokoju w hotelu robotniczym z alkoholikami. Wytrzymałem kilka dni, więc kierownik mnie przeniosł do innego dwuosobowego pokoju, w którym byłem sam. Pili jak szewce, tak długo jak mieli pieniądze. Gdy im zabrakło, to gotowi byli ukraść, okłamać i zrobić wszystko, by zdobyć chociaż na butelkę denaturatu. Świnia w chlewie jest porządniejsza i mniej uciążliwa, niż alkoholik. Możecie mi wierzyć lub nie, ale naprawdę wolałbym spać w chlewie z "blondynkami" niż z pijakami. Świnia pod siebie nie narobi, a pijak potrafi i się nawet tym nie przejmuje. Do pijaków i alkoholików ludzie w swoich domach i rodzinach się przyzwyczajają i nie zauważają, jak bardzo mają okradane życie ze zwykłej normalności. Do dziś na widok pijaka robi mi się źle i twierdzę, że powinni ich izolować od społeczeństwa gdzieś na jakiejś wyspie, na środkowym Pacyfiku.Jak już nic nie mieli, jechali wtedy do swoich żon i przywozili jakieś tam jedzenie. Trzymali się razem, bo było ich dwóch. Byli nawet w podobnym wieku, około pięćdziesięciu lat. Mimo że byli kumplami, to potrafili się oszukać, okłamać i być w stosunku do siebie obłudnymi i zakłamanymi. Jedyną radą na pijaka, czy alkoholika, jest omijać z daleka. Kto na żywo nie zetknął się z takimi ludźmi, to nie potrafi sobie nawet wyobrazić, jak bardzo mają zdeformowaną psychikę. Jak ktoś Marzycielko posądziłby Cię o bezduszność, to zaproponuj mu przebywnie kilka dni z pijakiem z którym obcujesz. Dodam jeszcze, że alkoholicy mają taką prymitywną zdolność wmawiana komuś winy za swoje pijaństwo i tym samym terroryzują otoczenie. Na dzień dzisiejszy, znam tylko jednego alkoholika który przestał chlać. ale nie dlatego że chciał, tylko dlatego, że nie może już łazić. ale przepił wszystko. Przepił swoje życie i zmarnował życie całej rodzinie, a dom, który należał do jego żony, zamienił w ruinę. Rodzina cierpi, a on, zapijaczona wstrętna morda jest dumny, że teraz już nie pije.
  #376  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 21:15
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Jacku a ja jestem trzeżwym alkoholikiem i jest tu nas kilkoro. Pewnie sami się odezwą. Dyskusji z tobą nie podejmę bo jest zbędna do twoich przekonań. Nie piję od 7,5 roku. Mam nadzieję być do śmierci trzeżwy.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #377  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 21:24
iksigrek's Avatar
iksigrek iksigrek jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Posty: 845
Domyślnie

Tadziu! moje gratulacje, ale ja miałem takie doświadczenia i takie kontakty. Z alkoholikami i pijakami miałem do czynmienia przez ponad dwadzieścia lat. Jesli poczułeś się urażony tym co napisałem, to daję Ci słowo, że nie napisałem tego by kogoś obrazić.
  #378  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 21:27
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Jacku uraziło twoje pierwsze zdane. Jest cholerne ciężko z tego bagna wyjść ale czasem się udaje. Pozdrawiam.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
  #379  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 21:47
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał JacekP
Jeśli ktoś wierzy, że alkoholik się poprawi i z dobrej i nie przymuszonej woli odstawi kieliszek, to jest w błędzie. Co nie co o tym wiem. Masę lat temu, mieszkałem na jednym pokoju w hotelu robotniczym z alkoholikami. Wytrzymałem kilka dni, więc kierownik mnie przeniosł do innego dwuosobowego pokoju, w którym byłem sam. Pili jak szewce, tak długo jak mieli pieniądze. Gdy im zabrakło, to gotowi byli ukraść, okłamać i zrobić wszystko, by zdobyć chociaż na butelkę denaturatu. Świnia w chlewie jest porządniejsza i mniej uciążliwa, niż alkoholik. Możecie mi wierzyć lub nie, ale naprawdę wolałbym spać w chlewie z "blondynkami" niż z pijakami. Świnia pod siebie nie narobi, a pijak potrafi i się nawet tym nie przejmuje. Do pijaków i alkoholików ludzie w swoich domach i rodzinach się przyzwyczajają i nie zauważają, jak bardzo mają okradane życie ze zwykłej normalności. Do dziś na widok pijaka robi mi się źle i twierdzę, że powinni ich izolować od społeczeństwa gdzieś na jakiejś wyspie, na środkowym Pacyfiku.Jak już nic nie mieli, jechali wtedy do swoich żon i przywozili jakieś tam jedzenie. Trzymali się razem, bo było ich dwóch. Byli nawet w podobnym wieku, około pięćdziesięciu lat. Mimo że byli kumplami, to potrafili się oszukać, okłamać i być w stosunku do siebie obłudnymi i zakłamanymi. Jedyną radą na pijaka, czy alkoholika, jest omijać z daleka. Kto na żywo nie zetknął się z takimi ludźmi, to nie potrafi sobie nawet wyobrazić, jak bardzo mają zdeformowaną psychikę. Jak ktoś Marzycielko posądziłby Cię o bezduszność, to zaproponuj mu przebywnie kilka dni z pijakiem z którym obcujesz. Dodam jeszcze, że alkoholicy mają taką prymitywną zdolność wmawiana komuś winy za swoje pijaństwo i tym samym terroryzują otoczenie. Na dzień dzisiejszy, znam tylko jednego alkoholika który przestał chlać. ale nie dlatego że chciał, tylko dlatego, że nie może już łazić. ale przepił wszystko. Przepił swoje życie i zmarnował życie całej rodzinie, a dom, który należał do jego żony, zamienił w ruinę. Rodzina cierpi, a on, zapijaczona wstrętna morda jest dumny, że teraz już nie pije.

Po co uzywac az tak wulgarne okreslenia pijakow. Czy nie mozna uzywac innego slownictwa? Nagle zrobilo mi sie niedobrze, choc nie jestem pijakiem!
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
  #380  
Nieprzeczytane 26-11-2008, 22:05
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie

Cytat:
Napisał marbella123
Po co uzywac az tak wulgarne okreslenia pijakow. Czy nie mozna uzywac innego slownictwa? Nagle zrobilo mi sie niedobrze, choc nie jestem pijakiem!
Wierzę Ci bo nawet nie rozróżniasz pojęć: alkoholik i pijak. To nie jest to samo.
Zamknięty Temat

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
alkoholizm kobiet jaras Uzależnienia 90 11-01-2019 11:25
Alkoholizm - komentarze green Ogólny 514 29-10-2018 18:15
Mądre oszczędzanie, żyć z odsetek Tomekkzs Senior w banku 29 23-06-2015 19:49
Jak żyć długo i zdrowo? - komentarze Zastawny Ogólny 9 04-10-2011 08:07
69-latka nie może żyć bez internetu - komentarze BUNIA Ogólny 32 23-08-2009 00:01

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:13.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.