menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #51461  
Nieprzeczytane 05-02-2024, 10:13
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Gratko, Izo, Lulka.
Od rana wszyscy rozgadani i już na pełnych obrotach, a ja późno wstałam i dopiero się rozkręcam.
Cytat:
Skończyłam czytać książki Evżena Boczka z cyklu ARYSTOKRATKA.
Miałam tom I - Ostatnia Arystokratka i tom III Arystokratka na koniu.
Co było w środku ( Arystokratka w ukropie) trochę się domyślam, a jak będzie
w bibliotece to przeczytam.
Gratko, dzięki za polecenie ksiązęk.
To co polecacie, wszystko spisuję na kartkę i szukam w bibliotece.
A ta może być ciekawa.
Cytat:
Wpadła mi w ręce przypadkowo książka Marcina Mellera "Miedzy wariatami: opowieści terenowo-przygodowe",
wydana w 2013 r.
Czego tu nie ma, prawdziwy groch z kapustą, ale czyta się nieźle.
Dzięki Lulka.
Też go pamiętam z Polityki i TVN24.
Cytat:
ak dobrze wrócić do codzienności po szaleństwach niedzielnych...było super..wszyscy zadowoleni...i goście i solenizantka. Jednak stwierdzam, że takie imprezy nie dla mnie - i to siedzenie za stołem i usługiwanie.
Izo, dwa - trzy razy w roku to jeszcze jakoś damy radę, siedzenia za stołem też nie lubię, w końcu i tak jestem więcej w ruchu, niż za stołem.
Fajnie, że będziesz miała codziennie spotkanie z wnukiem.
Gratko, ja jeszcze rano sypię trochę ziarenek do karmnika i obok też.
Sikorki i wróble czekają, jakieś mniejsze od sikorek też przylatują, a kosy się już prawie wyniosły.
U mnie pada, wieje i +7, a ja po obiedzie mam wyjście do niezdrowej, może córka mnie podrzuci, ma urlop, niech się wykaże.
Dobrego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51462  
Nieprzeczytane 05-02-2024, 20:20
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dobry wieczór...
Brrr...jaki brzydki dzień za nami...cały czas padało...raz słabiej, raz lało. Wyszłam wprawdzie w okienku pogodowym do sklepu, ale wracając już zmokłam. Po obiedzie zaliczyłam dłuższą drzemkę, a po południu przyjechała córka i pojechałyśmy do Centrum Kultury na spektakl "Dwie morgi utrapienia czyli zróbmy sobie wnuka"...bilet czekał od dnia babci. Rozerwałam się i pośmiałam przez półtorej godziny. Wspaniałe role komediowe zagrali m.in. Anna Powierza czy mister Polski i aktor Jakub Kucner. Dawno się tak nie bawiłam.
Sprawdzałam w bibliotece, niestety nie ma żadnej książki Boczka...a Mellera są tylko audiobooki. A chętnie bym przeczytała, skoro i Gratce i Lulce się podobały.
Bogda...też zazwyczaj usługuję jak mamy gości...z tym, że u nas takie imprezy odbywają się częściej niż 2, 3 razy w roku. Trzeba więc je ograniczyć.
Już mówię dobranoc.

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51463  
Nieprzeczytane 05-02-2024, 20:54
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dobry wieczór.
Cytat:
Po obiedzie zaliczyłam dłuższą drzemkę, a po południu przyjechała córka i pojechałyśmy do Centrum Kultury na spektakl "Dwie morgi utrapienia czyli zróbmy sobie wnuka"...bilet czekał od dnia babci. Rozerwałam się i pośmiałam przez półtorej godziny. Wspaniałe role komediowe zagrali m.in. Anna Powierza czy mister Polski i aktor Jakub Kucner. Dawno się tak nie bawiłam.
Izo, też kiedyś byłam na tej sztuce, ale nie pamiętam, kto grał, w każdym razie na pewno aktorzy z naszego teatru.
Też się ubawiłam.
Kiedyś też leciał w tv film pt. "Zróbmy sobie wnuka".
Masz racje Izo, ja też na takich imprezach u siebie usługuję, ale już ograniczyłam, to już nie na moje siły.
U mnie też cały dzień wiało i lało, niezdrową zaliczyłam, rewelacji nie ma, ale też nie jest źle i to mnie cieszy.
U mnie też cały dzień lało i wiało, nie podoba mi się taka pogoda.
Miłego wieczoru Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51464  
Nieprzeczytane 06-02-2024, 08:08
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dzień dobry...
Paskudnej pogody ciąg dalszy...wprawdzie jeszcze nie pada, ale wiatr wieje i jest ciemno i ponuro na zewnątrz. Będzie chyba dzień domowy, bo wyjścia nie planuję.
Bogda...jak dobrze czytać takie wieści, że zdrowotnie nie jest u Ciebie źle. Rewelacji nie będzie, bo nie jesteśmy już młode, coś tam doskwierać musi, ale jeśli jesteśmy zdolne bez problemów funkcjonować - to wspaniale, tylko się cieszyć. Mnie przeraża niepełnosprawność fizyczna i psychiczna, więc wypada mi się cieszyć, że jeszcze tego nie doświadczam...czego i Wam życzę.
Czekam na młodszego wnuka - mamy w planach gry planszowe, pogaduszki...no i wspólny obiad.
Miłego dnia wszystkim...Pozdrawiam...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51465  
Nieprzeczytane 06-02-2024, 09:33
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie Dzień dobry!

My drogie koleżanki nie mamy pojęcia jakie ludzie mają problemy i w jakim stresie żyją.
Przejęta jestem, bo przed chwilą była sąsiadka aby pożyczyć stówę.
Jej najstarszy syn popadł w alkoholizm, potem w narkotyki i teraz w wieku około
30 lat jest już wrakiem człowieka. Wysłała go do zamkniętego zakładu na odwyk,
ale nadziei wielkiej nie ma, bo nie jest to pierwsza jego kuracja odwykowa.
Mąż jej - rencista pije i urządza awantury w domu, często wzywana jest policja,
są w separacji. Ta kobieta już o niczym nie potrafi rozmawiać jak tylko o chorobach
w rodzinie i innych nieszczęściach.
A pamiętam ich jacy byli piękni oboje jako młode małżeństwo.
Gdy do nas przylatywały wnuki z Ameryki to jej trzej chłopcy zawsze byli
towarzyszami zabaw i szaleli wspólnie po gratkowie bawiąc się w wojnę.
Wnukom rodzice nie kupowali militarnych zabawek, a przecież musieli jakoś przeżywać
odwieczną walkę dobra ze złem. Do tej pory wspominają te zabawy w II Wojnę Światową.
I że ja kupiłam "karabiny" dla "siedmiu żołnierzy", bo odgłosami walki zwabieni
dołączali dwaj inni chłopcy z naszej ulicy.
A teraz moi w Ameryce, dwaj inni w Holandii w stoczni, jeden pracuje w Dubaju,
jeden tu na miejscu został przykładnym mężem i ojcem, a jeden alkoholikiem.
Samo życie.

Pozdrawiam Was,
wybieram się do województwa na badania kręgosłupa - magnet. rezonans jądrowy.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51466  
Nieprzeczytane 06-02-2024, 10:52
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
Dziś będę mieć chyba ciężki dzień, wstałam o 9-ej, wcześniej się budziłam, ale chciałam poleżeć i przysnęłam, a teraz głowa ćmi.
Ale jak nie ma obowiązku, to i wstać się nie chce.
Izo, też mnie przeraża niesprawność.
Nie ma gorszej rzeczy, jak być zdanym na czyjąś pomoc, nigdy bym tak nie chciała.
Dlatego musimy robić wszystko, by utrzymać się w tej sprawności do końca.
Cytat:
My drogie koleżanki nie mamy pojęcia jakie ludzie mają problemy i w jakim stresie żyją.
Gratko, to jest prawda.
Nie ma gorszej rzeczy, jak patrzeć na upadek moralny swojego dziecka.
Bardzo współczuję Twojej sąsiadce.
Matka chodzi koło swojego dziecka od maleńkości, robi wszystko, żeby wyrosło na dobrego i szczęśliwego człowieka, niestety nie zawsze to się udaje.
Nie wiemy co jest tego przyczyną, w tym przypadku może ojciec, skoro też pije, wpadł w złe towarzystwo, jakiś uraz z młodości.
Szczęściem takich problemów nie mamy.
U mnie znowu pada, a miałam jechać do city, może się później coś zmieni.
Mam luzy, córka ma urlop, bo u nas ferie zimowe, a też dopadł ją jakiś wirus, katar i kaszel, wczoraj gdzieś były z Kają, dziś siedzą w domu.
Dobrego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51467  
Nieprzeczytane 06-02-2024, 18:48
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dobry wieczór...
Dziś...mimo, iż nie planowałam miałam intensywny dzień - trochę towarzyski, a trochę spacerowy. Przed południem przyszła kuzynka ze spóźnionymi życzeniami do Marysi, a potem wpadł "wizytator". Była kawa, ciasto, a potem resztki z imprezy i nalewka.
W międzyczasie nastawiłam obiad, a po obiedzie wybraliśmy się z wnukiem na obchód sklepów i bazarku. Kupiłam stefanotisa, bo wpadł mi w oko, a obiecałam kwiatka w prezencie.
Gratko z różnymi ludzkimi problemami spotykałam się nie raz...w końcu 36 lat pracowałam w szeroko rozumianej pomocy społecznej, a ponad 20 w komisji do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych i narkomanii. Znam wiele takich przypadków jak opisany. Niewiele można zrobić i pomóc jeśli osoba sama nie zda sobie sprawy z problemu i nie zechce sobie pomóc. Rodzina owszem może tylko wesprzeć.
Jak badanie?
Bogda...mam nadzieję, że mimo wszystko dzień nie był ciężki i wybrałaś się do city.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51468  
Nieprzeczytane 06-02-2024, 20:05
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dobry wieczór.
Izo, to miałaś dziś fajny dzień.
Bo goście i wyprawa z wnuczkiem.
Cytat:
Gratko z różnymi ludzkimi problemami spotykałam się nie raz...w końcu 36 lat pracowałam w szeroko rozumianej pomocy społecznej, a ponad 20 w komisji do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych i narkomanii.
No tak, skoro pracowałaś w takim miejscu, to z takimi problemami miałaś często do czynienia.
Twoja praca lekka nie była.
Izo, wybrałam się do city, pogoda zrobiła się fajna, co było na kartce zapisane kupiłam, nie zdążyłam tylko do apteki, za 2 minut miałam autobus, a już byłam zmęczona i pojechałam do domu.
W czapce i grubych ubraniach zakupy nie należą do przyjemności, w sklepach gorąco, na zewnątrz gwiździ, bardzo mnie to męczy.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51469  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 07:18
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

Po paskudnej nocy wstaje nowy dzień

. .. . . . ..
godz. 7-ma przepiękne kolory nieba pomiędzy czerwienią przebija błękit..
niestety komórka nie oddaje całego piękna
Fajnego dnia Wam
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51470  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 08:10
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dzień dobry...Hej Tarninko...piękny widoczek wstającego dnia przyniosłaś...
U mnie ponuro...niebo zasnute chmurami...zanosi się na deszcz.
Planów na dziś nie mam żadnych, no chyba, że znowu będzie jakaś miła niespodzianka. Czekam tylko na południe i na wizytę Alusia.
Bogda...
Dobrego dnia wszystkim...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51471  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 09:44
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie Dzień dobry!

U mnie pogoda jak u Izy, szaro i dość ponuro.
Jeszcze nosa nie wychyliłam z domu, powoli się rozkręcam.

Wczoraj badanie rezonansem było nie fajne, bo miałam dwa skierowania - na kręgol górny i dolny,
to w sumie trzeba było udawać trupa w tej tubie ponad 60 minut.
A w takiej sytuacji gdy nie wolno drgnąć, to się człowiekowi chce odkaszlnąć
i to mnie męczyło. Wyniki będą za trzy tygodnie.
Cytat:
Niewiele można zrobić i pomóc jeśli osoba sama nie zda sobie sprawy z problemu i nie zechce sobie pomóc.
Masz rację. Ten chłopak już ma przeżarte podroby i serce osłabione.
Sąsiadka spodziewa się, że jak się teraz kuracja nie powiedzie to on umrze.
W lecie żebrał w Rzeszowie na ulicy gdy mu brakowało na doping.
A jak sprzątałyśmy z Jankeską śmieci w rzece która okala gratkowo, to wyciągałyśmy
oprócz plastiku i butelek dziesiątki strzykawek.
Cytat:
przepiękne kolory nieba pomiędzy czerwienią przebija błękit..
niestety komórka nie oddaje całego piękna
Tarninko śliczne kolory ma niebo nad Tarnowem.
Faktycznie komórka nie oddaje dobrze "różowości" nieba, a ja myślałam, że tylko moja tak ma.
Cytat:
Mam luzy, córka ma urlop, bo u nas ferie zimowe, a też dopadł ją jakiś wirus, katar i kaszel, wczoraj gdzieś były z Kają, dziś siedzą w domu.
Bogusiu w końcu masz ferie, czyli trochę luzu.
Nie jesteś przyzwyczajona do takiego luksusu i nie wiesz zapewne co począć z czasem,
tym bardziej, że pogoda zniechęca do wyjścia czy jakiego wypadu np do kina.
Teraz się człowiek trzy razy zastanowi nim wyjdzie z domu.


Niech moc będzie z Wami!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51472  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 10:51
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Tarninko, Izo, Gratko.
Cytat:
Bogusiu w końcu masz ferie, czyli trochę luzu.
Nie jesteś przyzwyczajona do takiego luksusu i nie wiesz zapewne co począć z czasem,
tym bardziej, że pogoda zniechęca do wyjścia czy jakiego wypadu np do kina.
Gratko, dokładnie tak jest.
Gdyby jeszcze pogoda była przyjazna, można coś w ogrodzie pogrzebać.
Poza tym jakoś źle się czuję kaszel, katar i słabość ogólna, pewnie wnuk sprzedał nam tego wirusa.
Cytat:
Wczoraj badanie rezonansem było nie fajne, bo miałam dwa skierowania - na kręgol górny i dolny,
to w sumie trzeba było udawać trupa w tej tubie ponad 60 minut.
Raz miałam rezonans, a mam klaustrofobię, wytrzymałam, ale cały czas trzymałam w ręce przycisk, tylko wstyd mnie było panikować.
Izo, też mam dzień bezplanowy, będę się kurować, na miłą niespodziankę nie liczę.
Tarninko, piękne miałaś niebo o świcie.
U mnie pochmurno, niebo ołowiane, pada i mocno wieje.
Zaraz przejrzę leki i będę się ratować.
Tylko najpierw kawa, noże mnie postawi trochę na nogi.
Dobrego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51473  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 13:44
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie

Na tłusty czwartek taką pogodę zapowiadają:
" 11 lutego, ciepła masa powietrza obejmie praktycznie cały kraj, aczkolwiek najcieplej ma być w zachodnich, południowych i centralnych dzielnicach. Na tym obszarze Polski zanotujemy, co najmniej 12-16 st. C., a lokalnie w rejonie wiatru fenowego może być jeszcze cieplej."

Przebiśniegi już się bielą, zakwitną jak nic!

Miałam wczoraj plany, aby dziś pojechać do miasta i zorientować się w ofertach
telefonii komórkowej, ale mi przez noc przeszło. Jutro pojadę i połączę ten wyjazd
z poszukiwaniem dobrych pączków.
Cytat:
jakoś źle się czuję kaszel, katar i słabość ogólna, pewnie wnuk sprzedał nam tego wirusa.
Jak wirus to trochę potrwa, współczuję Ci. Nie rwij się do ogrodu za wcześnie.

Miłego...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51474  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 18:30
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dobry wieczór...
Niespodzianek nie było...nawet wnuk nie dotarł, bo wystraszył się deszczu i nie chciał zmoknąć. Była więc książka...drzemka oraz zawroty i ból głowy.
Bogda...pewnie jakiś wirus Cię dopadł...teraz o to nie trudno, zwłaszcza w większych skupiskach. Kuruj się.
Gratko...tłusty czwartek jest jutro, a jutro jest 8 luty...coś prognoza się pokićkała.
Nie zamierzam kupować pączków... Tobie pomyślnych poszukiwań....
Miłego wieczoru...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51475  
Nieprzeczytane 07-02-2024, 19:40
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dobry wieczór.
Cytat:
Niespodzianek nie było...nawet wnuk nie dotarł, bo wystraszył się deszczu i nie chciał zmoknąć.
Izo, pogoda nie zachęcała do wyjścia, a Ty odpoczęłaś.
Współczuję bólu głowy bardzo utrudnia życie.
Może jakieś prochy by pomogły.
Pączka na pewno zjem, córka nie odpuści tłustego czwartku.
Osobiście za pączkami nie przepadam.
Dzień spędziłam w domu, trochę poczytałam, trochę podrzemałam i już wieczór.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51476  
Nieprzeczytane 08-02-2024, 08:25
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 824
Domyślnie

Dzień dobry... Witam wszystkich w Tłusty Czwartek.
Zarzekałam się wczoraj, że pączków nie zjem, ale pewnie będę musiała, bo sąsiadka przytargała mi 2 pączki i talerz chrustu...tradycji musi stać się zadość. A kalorie pójdą w boczki.
Bogda...głowa trochę odpuściła, ale dalej ćmi...dziś ciśnienie znowu mam podwyższone. A tabletkami się faszeruję...bez tego ani rusz.
Pogoda dalej niestabilna...wprawdzie nie pada, choć prognozy mówią, że po południu deszcz. ale dalej wieje i jest tylko 1 stopień ciepła.
Lulka...gdzieżeś Ty...tęsknimy.
Miłego dnia wszystkim...Trzymcie się i nie przejadajcie słodkościami.


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51477  
Nieprzeczytane 08-02-2024, 10:03
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo.
Cytat:
Zarzekałam się wczoraj, że pączków nie zjem, ale pewnie będę musiała, bo sąsiadka przytargała mi 2 pączki i talerz chrustu...tradycji musi stać się zadość.
Izo tradycji trzeba się trzymać.
Ja też zjem jednego, albo dwa jak córka kupi.
Dawniej sama robiłam, teraz już się w to nie bawię.
Te skoki ciśnienia są najgorsze, też tak czasem mam i nie znam powodu, wtedy też ratuje się prochami.
Może ma na to wpływ pogoda, tak szybko się zmienia.
U mnie teraz +2, nie pada, nie wieje, poleciałabym do city, zaplanowałam sobie różne wyjścia, skoro córka ma urlop, a tu jakiś wirus mnie dopadł i siedzę w domu.
Nawet takich prostych spraw nie da się zaplanować.
Lulka może gdzieś wyjechała, chociaż nic nie pisała.
Miłego dnia i smacznego pączka Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51478  
Nieprzeczytane 08-02-2024, 11:09
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 027
Domyślnie Dzień dobry

Objechałam sklep i byłam też u fryzjerki.
W sklepie oferowano 4 rodzaje pączków, odrzuciło mnie od takich grubo
oblewanych polewą czekoladową, a z pozostałych kupiłam po dwa na skosztowanie.
Jak wróciłam, to już w gratkowie urzędowała córka też z paczkami.
Jak tak dalej pójdzie, to do wieczora będę obżarta pączkami po kokardę.
Pogoda znośna, od rana chodzę bez przeciwbólowych i mnie nic nie boli,
więc poszłam rzucić okiem na przebiśniegi i pierwiosnki.
Kwitnie jedna śnieżyca, przebiśniegi mają białe łebki. Jakaś @ wdarła się korytarzem
podziemnym w pomiędzy przebiśniegi i pogryzła części z nich zielone pędy.
Nawet ich nie zjadła, tylko obcięła, a część cebulek wykopała.
Próbowałam powsadzać wykopane i obiecałam sobie, że jak spotkam tego gryzonia
to go....nie wiem co, może otruję?

Izuniu, Bogusiu, Tarninko - dobrego samopoczucia życzę.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51479  
Nieprzeczytane 08-02-2024, 11:36
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 415
Domyślnie

Cytat:
Napisał Iza_bella

Lulka...gdzieżeś Ty...tęsknimy.
Jestem, żyję, tylko latam po niezdrowych i laboratoriach, bo
mam zlecone kupę różnych badań, w tym
testy na boreliozę, za które musiałam zapłacić prywatnie
kupę kasy, bo nie są refundowane
Potem znowu na konsultacje do lekarza...tak że trochę to potrwa.
Sorry, ale nie mam teraz głowy na rozmowy, nie gniewajcie się.
Odezwę się jak to wszystko ogarnę.

Pocieszające jest to, że przebiśniegi wystawiły białe łebki, ale nie
mam nawet czasu zajrzeć co dokładnie się dzieje w ogrodzie.

Trzymajcie się ciepło, w dobrym zdrowiu
Zawsze myślę o Was ciepło
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51480  
Nieprzeczytane 08-02-2024, 11:50
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 153
Domyślnie

Hej Gratko i Lulka.
Gratko, nie lubię taki lukrowanych, czy oblewanych czekoladą pączków, najbardziej mi smakują z cukrem pudrem.
Cytat:
Jak tak dalej pójdzie, to do wieczora będę obżarta pączkami po kokardę.
I taki ładunek kalorii musi wystarczyć na rok.
U mnie też pogoda względna, a ja uziemiona i wszystko mnie wkurza.
Zadzwoniłam dziś do NFZ, wniosek o sanatorium wpłynął, korespondencja z NFZ wyszła w grudniu, a do mnie nie dotarła.
Obiecali wysłać kopię, no to czekam.
Trochę mnie to dziwi, nigdy żadna przesyłka nie zaginęła, widać zawsze musi być pierwszy raz.
Cytat:
Jestem, żyję, tylko latam po niezdrowych i laboratoriach, bo
mam zlecone kupę różnych badań, w tym
testy na boreliozę, za które musiałam zapłacić prywatnie
kupę kasy, bo nie są refundowane
Lulka współczuję
Ja robiłam kilka lat temu testy na boreliozę, ale nic nie płaciłam, widać coś się znowu zmieniło.
Nie gniewamy się, bo i nie ma o co, możemy się tylko martwić, jak ktoś nie daje znaku życia.
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:04.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.