Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[zula]

Jutro zadzwonię i zapytam,ale chyba ok.
Ta jedna jest zupełnie jak Twoja,ta koralowa,ale rośnie wysoka na ponad metr,potem zakwita cały kiść tych różyczek i szybko opadają,szkoda.
Inne są trochę dłużej.
A Tobie Żabo zdrowie dopisuje i niech tak zostanie.

[bogda]

Ale ułamałam dwa pędy na wiosnę, wetknęłam w ziemię z myślą, że jak się ukorzenią, to mu podaruję.
I już miały pierwsze kwiatki i jeszcze pączki mają.
Wprawdzie te nowe są niskie jeszcze
ale "potencjał genetyczny" widać mają imponujący.
I teraz się zastanawiam, czy dać sąsiadowi.

Jedną daj...obiecałaś, a obietnice się dotrzymuje.
Kolor przepiękny i wielkość kwiatów imponująca.
Zula, Twoja jakby taką mgiełka pokryta, to pewnie ten aksamit tak działa.
Kolor śliczny.
Kobro, dzięki za przekrojowe fotki.
Tego drzewa powalonego na wydmach, w nocy można się przestraszyć...wygląda jak jakiś potwór gryzący ziemi, nawet ma oczy, ucho i nos.

[amiii]

Napisał zula

Jutro zadzwonię i zapytam,ale chyba ok.

Pewnie tak i tego się trzymajmy!

A Tobie Żabo zdrowie dopisuje i niech tak zostanie.

Dzięki.
Wiesz że się dwa lata temu wywinęłam,
może limit na jakiś czas wyczerpałam?

Dobranoc powiem, bo idę posiedzieć w ogrodzie,
na latające nietoperze popatrzeć,
jest ciepły wieczór.

[amiii]

Napisał bogda

Jedną daj...obiecałaś, a obietnice się dotrzymuje.

Dam, dam, sąsiad dalszy ciut ale fajny i sympatyczny.
I nie miałabym gdzie wsadzić, żeby nie było widać, że nagle mam ich więcej.
A poza tym jak on się różą zachwycił,
to i ja się jej przyjrzałam i też zachwyciłam.

[bogda]

A poza tym jak on się różą zachwycił,
to i ja się jej przyjrzałam i też zachwyciłam.

A wiesz jak to jest z takimi zachwytami.
Jak byś nie dała, to Twoja mogłaby paść...mimo, że sąsiad miły i sympatyczny.
U mnie zimno i cimno, nie da się posiedzieć w ogrodzie.
Dobrej nocki Wam życzę, bez przystanków.

[pluto37]

Sobota się zjawiła
i jest ..zarombiście
Słońce świeci górą
a dołem niewiele widać
bo na gęsto.....mgliście

sie miejcie!

[amiii]

Cześć Pluto.
Się będziemy mieć,
u Was też się zapowiada słonecznie.


..................


Pogoda u mnie jak drut , trza gdzieś ruszyć cztery litery
ale w moim regionie horror!
Cała Anglia zjechała w te rejony,
ostrzeżenia przed korkami i tłumami.

Coby nie być gołosłownym jakie tu szaleństwo a szczególnie w Kornwalii,
to przedruk artykułu, wystarczy że nagłówek przeczytacie.

https://www.polishexpress.co.uk/ceny...yt-w-kornwalii

Tydzień 71 627 funtów, to 376 000 zł (nie, nie pomyliłam zer),
doba 10 232 funtów to ponad 54.000 zł.
Wiadomo, to skrajny przypadek ale ceny tu oszalały, ludzie też.

To miłej soboty.

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Ahoj zaciuchciani ..daję parę wakacyjnych fotek ..by cieplej się zrobiło od morza po góry..

Nigdy za wiele.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Żabo, Pluto, Jarku.

Słońce świeci górą
a dołem niewiele widać
bo na gęsto.....mgliście

Jak ja wstałam, to już na dole było przejrzyście.

Pogoda u mnie jak drut , trza gdzieś ruszyć cztery litery
ale w moim regionie horror!
Cała Anglia zjechała w te rejony,
ostrzeżenia przed korkami i tłumami.

Żabo...Ty już tam nie musisz się pchać, Kornwalię znasz.
Ceny powalające, ale kto bogatemu zabroni.
Motyl śliczny...
Słonko mamy i rześkie powietrze.
Też planuję jakiś spacer zaliczyć.
Sąsiadka od wczoraj mnie namawia, tylko ona jest bardzo mynconca, przemyślę i może się poświęcę
Jarku, masz rację, fajnych fotek nigdy za wiele.
Miłego dnia dla Was.

[gjotka]

Dzisiaj będzie słonecznie i pochmurno, będzie padało i nie. Łapmy więc chwile, te dobre Póki co, mój termometr wskazuje 15 stopieńków.

Norweska sopranistka, podobno najpiękniejszy głos świata.Sissel Kyrkjebř , znana również jako Sissel. Jej styl muzyczny sięga od nagrań pop i piosenek ludowych, po klasyczne wokale i arie operowe.

Posłuchajmy, proszę

Sissel - Dream A Little Dream Of Me

https://www.youtube.com/watch?v=Vdyzb7iJ45c

Lament Dido z opery
Henry'ego Purcella "Dydona i Eneasz" z 1689 roku.
(fragment) z przepięknym klipem

https://www.youtube.com/watch?v=vMlh...el=AlexRomanov

... udanego, pogodnego dnia Wszystkim

[kobra5]

Dobry wieczór wszystkim ..dziś w ramach luzu po kiszeniu kapusty spacer bardzo efektywny po lesie..
Takiego giganta nawet ja rzadko spotykam

Gjotka super muza no i głos..przepiękny
A u mnie taaakie ozdobne urosły ..po niebo

[pluto37]

Kobro!
Z grabiami na zielonki to widziałem, a żeby z siekierką do grzyba to mi się nie zdarzyło
Ale .....co kraj, to obyczaj.

No i dziś na ryneczku pytałem kobit co kurkami straszyły o normalne grzyby, ale mówią że nie ma..

[toy_]

w jakim sensie straszyly kurami?

[pluto37]

Napisał toy_

w jakim sensie straszyly kurami?

W takim, że jak pytałem o grzyby to robiły buuuuuuu!
I że te kury, to jakieś niewydarzone były i jeszcze jakieś żółte......

Najlepszego!

[bogda]

Wreszcie spokojnie przysiadłam.
A miałam dziś nic nie robić, to się zabrałam za kulinaria.
Na obiad zrobiłam tartę z cukinią...powiem Wam, że pyszna była.
Teraz końcówkę jem na kolację.
No i jeszcze szarlotki mi się zachciało, już siedzi w piecu.
Gjotko, super muzykę nam przyniosłaś, głos piękny, taki aksamitny i tak lekko śpiewa.
Kobra...te ozdobne, to jakieś giganty, niesamowicie wielkie urosły.
A grzybulec rekordzista.
To już całkiem usatysfakcjonowana jesteś.

No i dziś na ryneczku pytałem kobit co kurkami straszyły o normalne grzyby, ale mówią że nie ma..

Pluto, też nie widziałam na ryneczku innych grzybów, niż kurki.
Może za zimno tym innym, bo na suszę nie mogą narzekać.
Toyka.

[amiii]

Cześć wieczorkiem (u Was,
bo u mnie jeszcze słońce świeci).

Napisał bogda

Żabo...Ty już tam nie musisz się pchać, Kornwalię znasz.

W Kornwalii w każdym miejscu i to nie raz byłam ,
w Devon też ale gdzieś trzeba było.
Dartmouth to takie małe miasteczko (pokazywałam na Mojej Anglii),
mają tam dobre steki w jednej knajpce,
samochód jakieś 3 mile od tego miejsca, spacer klifami.
Że korki na drodze to wiadomo
ale na szlaku?
I nie były tu poczciwe mućki (tych nie ma na pastwiskach), tylko męskie osobniki,
które szły do wodopoju.
Tę kobitę obstąpiły, obwąchiwały, przyglądały się.
Z góry schodzą następne,
te "opite" wracały pod górę.


................


Po drugiej stronie rzeki, na tym wzgórzu po prawej,
mieszkała Agatha Christie:


................


A w mieście horror większy niż na drogach,
bo festyn, biegi uliczne, cuda wianki, nieprzebrane tłumy.
Każdy skrawek zieleni "zasiedlony":



................


Przycupnęłam w tym pubie kawałek od centrum,
bo tylko tu miejsce było i ....



................


No właśnie, stwierdziłam że tak mi dobrze,
że nie wracam klifami do samochodu, tylko czekam żeby tu po mnie przyjechano.
Wszystko ok, tylko że w mojej sieci nie miałam w tym miejscu zasięgu,
nie wiadomo było czy w centrum będzie.
Ale umówiłam się, że za jakiś czas będę czekać w centrum miasta na takim ogromnym parkingu.
Fajnie, tylko na tym ogromnym parkingu rozłożyło się wesołe miasteczko
i nawet do centrum wjazdu nie było, bateria ledwo zipała...

Z lewej strony w kadrze obowiązkowa wata cukrowa, bez tego nie ma zabawy.

https://photos.app.goo.gl/8vDvGS1To6UqvF58A


Nie bez przygód jeszcze ale jakoś mnie znaleziono.

[bogda]

I nie były tu poczciwe mućki (tych nie ma na pastwiskach), tylko męskie osobniki,
które szły do wodopoju.
Tę kobitę obstąpiły, obwąchiwały, przyglądały się.

No...to ja już bym była cała wydygana.
Nie wiadomo co takiemu osobnikowi się spodoba, a co go rozdrażni.
Jak festyn to wiadomo, różne cuda wianki i rozrywki muszą być... ale, że i tam wata cukrowa ma powodzenie...tego nie wiedziałam.

Nie bez przygód jeszcze ale jakoś mnie znaleziono.

Bez przygód u Ciebie???
Nie da rady, zapewniasz rozrywkę wszystkim.
Zapomniałam wcześniej napisać, że dziś spotkałam się z jeżem, młody, nie za duży, omal go nie rozdeptałam.
Najpierw zwinął się w kulkę i strasznie na mnie fukał, ale siedziałam cicho, to za trochę wystawił łebek i zaczął mi się przyglądać.
Zrobiłam fotki, jutro pokażę, bo dziś już nie chce mi się wgrywać.

[amiii]

Napisał bogda

No...to ja już bym była cała wydygana.
Nie wiadomo co takiemu osobnikowi się spodoba, a co go rozdrażni.

Dokładnie, tym bardziej że ta kobieta była z takim średnim psem,
któremu nie wiadomo co do głowy wpadnie przecież
i czy nie rozdrażni tych miluśkich skądinąd zwierzątek.
Ja czekałam aż wszystkie się napiją,
tym razem nie ryzykowałam.
Ale też i się dowiedziałam,
że jak taki duży i ciężki zwierz goni człowieka,
to należy uciekać zygzakiem,
bo on przy tak dużej masie ciała tak szybko nie zmieni kierunku.
Człowiek całe życie się uczy.

Jak festyn to wiadomo, różne cuda wianki i rozrywki muszą być... ale, że i tam wata cukrowa ma powodzenie...tego nie wiedziałam.

Przecież dzieci zawsze są dziećmi,
smartfony owszem
ale wata cukrowa musi być chyba pod każdą szerokością geograficzną.

Bez przygód u Ciebie???
Nie da rady, zapewniasz rozrywkę wszystkim.

Fakt, czepia się mnie wszystko co głupie,
taki już mój los, przywykłam.
Ale zwykle najpierw są nerwy,
śmiech jak już dobre zakończenie jest.

Zrobiłam fotki, jutro pokażę, bo dziś już nie chce mi się wgrywać.

Koniecznie, bez migania!

Dobranoc powiem, bo u Was już późno.

[bogda]

Ja czekałam aż wszystkie się napiją,
tym razem nie ryzykowałam.

Cuś takiego...aż mi się wierzyć nie chce.

Ale też i się dowiedziałam,
że jak taki duży i ciężki zwierz goni człowieka,
to należy uciekać zygzakiem,
bo on przy tak dużej masie ciała tak szybko nie zmieni kierunku.

Też o tym nie wiedziałam.
Myślisz, że jak ktoś jest w takiej pułapce, to logicznie myśli?
I lepiej nie próbuj, omijaj z daleka, przeczekaj, przecież nigdzie się nie spieszysz.
A Ty pewnie też z Bońką wędrujesz.
To tyle moich mądrości na dzień dzisiejszy...
Dobranoc Żabo, dobranoc Wszyściuchnym.

[bogda]

Dzień dobry.
Na razie mam trochę słońca i chmur, zapowiadają deszcz, zobaczymy.
Dzień mam bezplanowy, wszystko zależy od pogody.
Młodzi wracają z urlopu, będzie opowiadanie wrażeń.
Dobrego i słonecznego dnia Wam życzę.