"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[alodia1949]

BASIU - bardzo dziękuję za linki
rzeczywiście oglądałam te spodnie
nie mam internetowego konta bankowego
więc za pobraniem byłoby znacznie drożej
a jeśli coś by mi nie pasowało to kłopot z
odsyłaniem
więc postanowiłam, że będę szukać stacjonarnie
a jak nie znajdę tez się nic nie stanie

po masażu zrobiłam zakupy w Kropiastej

w domu zadzwoniłam do spódz.mieszk.
aby dowiedzieć się ile mam dopłacić za wodomierze
bo mam nadpłatę czynszu - tylko 8, 06 zł

zalecono mi zaszczepienie się p/grypie
zadzwoniłam do 2 przychodni - podobno
w całym mieście nie ma szczepionek
w aptekach, a osoby do 75 roku muszą
mieć wykupioną własną, w dodatku na receptę,
no i kosztuje ok. 50,-zł, nie wszystkich będzie stać

czyli jest dobrze ale beznadziejnie

[Jarosław II]

Basiu, Twoje opowiadanie jest dla mnie z innej bajki. To musiało być bardzo dawno chyba za poprzedniej politycznej opcji.

Byłem jedyny raz na kuracji z NFZ a kilkanaście do dwudziestu razy prywatnie i nigdy lekarz nie chodził po pokojach, aby sprawdzić gorączkę czy "wydolność" alkoholową. To raczej kuracjusze chodzili do lekarza z różnymi prośbami. Tu w Malinowym Zdroju, Malinowym Raju czy w Świeradowie w Malinowym Dworze jest bufet do 24tej w którym jest tyle alkoholu że dla pułku wojska rosyjskiego by wystarczyło.

[lebuj]

Kochani , nie mam za dużo czasu na pisanie .

Dzisiaj dzień zakręcony , zakupy wyjazd po córkę do Rumii .
Potem z nią (cały czas w maseczkach ) na badanie Covid
na drugi koniec Gdyni . W drodze powrotnej na dwa cmentarze.
Przed chwilą córka dzwoniła , że sprawdzała wynik i niestety
ma Covida .Jestem nerwowy , bo teraz pakowanie i jutro rano
do Szpitala .
Cały czas w samochodzie i poza nim kiedy córka była z nami
mieliśmy maseczki , to chyba my nie mamy tego diabelstwa.
Rano na izbie przyjęć będę miał robiony test . Jestem nerwowy.

Pozdrawiam .

[emka46]

[quote=Lila

PS, sorki za wtręt, ale pisałam TU, kiedy jeszcze żyła JolitKa.
Czasami jako Osa.
Aha, wielokrotnie chciałam zapytać;
- czy ktoś wie, co się stało z Jej mamą? Ona była jedyną opiekunką.[/QUOTE]

Witajcie Pszczółki i Lilu.

Mama Jolity Przebywała w Domu Opieki Społecznej w Sopocie, zmarła miesiąc i parę dni po Niej. Nie wiedziała o śmierci Jolity.
https://gdynia.grobonet.com/grobonet...=211287&inni=1

Pozdrawiam serdecznie.

[basia2002]

Witam Basię - emka46. miło , że nas odwiedziłaś.
Znowu będę miała noc nieprzespaną , leżę z zamkniętymi oczami
i nie śpię , postanowiłam wstać.
Dobrze , że tu zajrzałam i co się znowu dowiaduję.
Jurek piszesz , że Twoja córka choruje na Covid, co za pech ...
Ty z rana wyjeżdżasz do Szpitala , dobrze , że Cię przebadają
i zrobią Test bo mieliście z córką kontakt. Twoja żona zostaje
sama z tymi zmartwieniami. Trzymam za Was i za Ciebie kciuki .
Do jutra , spijcie dobrze . Zmykam do łóżka czuję znużenie może usnę. Dobranoc.

[basia2002]

Witam Was w piękny słoneczny, jesienny dzień.
Pomimo że poszłam późno spać to rano wstałam przed 9-tą wypoczęta.
Zrobiłam zakupy , a teraz jesteśmy już po obiedzie.
Jurek ♥- z samego rana pojechał do Szpitala, czekamy na wiadomość
od niego, może napisze .

Pisze Jarek;-Basiu, Twoje opowiadanie jest dla mnie z innej bajki. To musiało być bardzo dawno chyba za poprzedniej politycznej opcji.

Piszę ja;- Jarek , opowiem Ci jak dawno
temu moi znajomi byli w Sanatorium ze swoimi znajomymi

Jarek ♥- pisałam Ci , że to było dawno temu tylko mąż mi podpowiada ,
że oni nie byli w Sanatorium tylko w Filii Szpitala skierowani na
poszpitalny pobyt dla rekonwalescentów. Tam tak jak w szpitalu
były wieczorne wizyty na salach, tam chorzy nie leżeli na co dzień
w łóżkach , chodzili ubrani, korzystali z zaleconych rehabilitacji,
mogli wychodzić na zewnątrz, ale obowiązkowo musieli być wieczorem
w pokojach na obchodzie wieczornym lekarza, a czy teraz tak jest
to nie wiem na takim skierowaniu dla Rekonwalescentów.
Jak leżałam dawno temu w Sulistrowicach na takich zasadach
to też tak było. Obchody lekarza mieliśmy wieczorem .
Teraz ten Ośrodek objął " Caritas". Ty jesteś w Uzdrowisku
na innych zasadach , a jeszcze w dodatku prywatnie to jesteś Panisko...
Jak tam czas Ci upływa , chyba nie można się nudzić , a jak
piszesz to jesteś zadowolony. Najważniejsze , że korzystasz
z zabiegów, które poprawią zdrowie. Miłego , dalszego pobytu.
Irenko ♥- Ja też nie mam konta na Bonprix , a korzystam
z ich usług ponad 30 lat i zamawiam przez telefon.
Napiszę Ci jak możesz zamówić sobie to co zechcesz przez telefon,
dostarczą Ci przesyłką kurierską na miejsce do domu i dopiero
zapłacisz Kurierowi pieniążki za towar jak Ci przyniesie do domu.
Zadzwoń do "Bonprix" w Łodzi do Biura Obsługi Klienta
na nr. telefonu ;- 42-649-49-49
Można dzwonić o Poniedziałku do Piątku w godz. od 7;00-20;00
W soboty od 8;00- 19;00
Jak się połączysz - Poproś o połączenie z Biurem obsługi Klienta.
Jak się Pani zgłosi to powiedz , że chciałabyś zamówić np.- spodnie ,
które widziałaś w internecie . Pani poprosi Cię o Numer Numer artykułu
towaru czyli spodni , który jest wpisany koło tych spodni w brązowym
kolorze, przeważnie jest napisany pod zdjęciem, a następnie o rozmiar
np. /52/. Zamawiaj na typową sylwetkę bo jest jeszcze " N"- niski
to Ciebie nie dotyczy.
Pani poprosi Cię o podanie Twojego adresu i przyślą Ci te spodnie
do domu , przesyłką Kurierską. Na końcu poproś Panię , żeby przysyłali Ci
katalog do domu za darmo.
Od tej pory na katalogu będziesz miała przy Twoim adresie podany
Twój Nr. Klienta w Bonprix. Można zamówić telefonicznie.
Następne zamówienie jak będziesz zamawiać towar na telefon
to już podasz swój Numer Klienta, Pani odczyta i sprawdzi Twój Adres
czy się zgadza , będzie Cię miała już w systemie komputerowym.
Tak najprościej , zawsze łatwo , szybko i sprawnie zamówisz towar
w Bonprix na telefon. Podpowiadam Ci bo tak zamawiam sobie od lat
i jak zamówisz raz to od tej pory masz swój numer Klienta i przesyłają
Katalog do domu, albo zamówisz towar jak zobaczysz w internecie.
Zadzwoń , a Pani już będzie Ci podpowiadać po kolei co i jak.
Nie musisz od razu zakładać konta. W ten sposób sobie zamówisz towar
bez logowania i zakładania konta.
Pozdrawiam Lilę , Basię -emka46, Bogusię , Zosię , Irenkę , Jarka i Jurka.

[alodia1949]

BASIU - dziękuję za informację
chodziło mi o internetowe konto bankowe
za pomocą którego można zrobić przelew
i wtedy dostawa może być bezpłatna

EMKA - dzięki za informację o mamie Jolitki

zapytałam w kilku aptekach - szczepionki
p/grypowe do Polski mają przyjechać
ok. 5 listopada dopiero

[basia2002]

Irenko ja za dostawę nic nie płacę . Bonprix ma z nimi umowę ." Pocztex" . Płacę tyle ile mam na fakturze za towar , a swoją drogą jak ktoś ma gest to Kurierowi odpala parę zł...Ja zawsze od siebie daję za fatygę. Możesz , ale nie musisz.

[Jarosław II]

Właśnie wróciliśmy z długiego spaceru dobrze ponad 8 km, teraz prysznic, bo bardzo upocony jestem, na dworze 19 stopni i na dobrą jak zwykle kolację. Ciekawe czym mnie dzisiaj zaskoczą. Mam nadzieję, że będą dobre jak zwykle śledzie (trzy rodzaje), bo mam smaka i piwko dobre do kolacji. Chleb też pieką dwa razy dziennie do wyboru do koloru chrupiący. Temperatury nie mierzą, zresztą jak bym wyglądał z termometrem przy stoliku.

Pozdrawiam serdecznie i pozdrowienia dla zięcia kaskadera.

[lebuj]

Dobrze , że tu zajrzałam i co się znowu dowiaduję.
Jurek piszesz , że Twoja córka choruje na Covid, co za pech ...
Ty z rana wyjeżdżasz do Szpitala , dobrze , że Cię przebadają
i zrobią Test bo mieliście z córką kontakt. Twoja żona zostaje
sama z tymi zmartwieniami. Trzymam za Was i za Ciebie kciuki .

Basiu , córce jest już lepiej po najgorszych trzech dniach .
Ja miałem test przed przyjęciem i jest OK , chociaż miałem
z córką kontakt cały czwartek od samego rana aż do 22.00 .
Jednak cały czas w maseczce w domu u nas , u niej oraz
w samochodzie w czasie jazdy .Miała mnie zawieźć , w końcu
musiałem jechać sam .

W szpitalu zrobili mi Rezonans głowy i pierwszy wlew sterydów.
Będę też nawadniany kroplówkami , bo z nerkami nie jest dobrze .

[Jarosław II]

To dobre i mniej dobre wieści.

[Wodniczka]

Dobry wieczór wszystkim bywalcom i zagladających do pszczółek.
3-mam kciuki za chorującym i życzę szybkiego wyzdrowienia.
Ja dzisiaj z Klubem byłam na filmie "FEMINA". Nie mieli żadnego fotosu, bym wkleiła do kroniki klubowej..z naszego klubu było 12 członkiń.
Basie emkę poznałam osobiście jak byłam na spotkaniu pomorzanek w Gospodzie w Sopocie kilka lat temu,zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie na schodach. Dzisiaj
wróciłam do tych wspomnień, miło mi było to powspominać.
Spokojnego wieczoru wszystkim życzę. Basi, Emce, Irenie, Jarkowi, Jurkowi i Bogusi( nie widzę jej dzisiaj)

[basia2002]

Witaj Zosieńko. Dzisiejszy dzień spędziłaś kulturalnie będąc w Kinie,
a już myślałam , że jesteś zajęta innymi pracami.

Pisze Jurek;-W szpitalu zrobili mi Rezonans głowy i pierwszy wlew sterydów.
Będę też nawadniany kroplówkami , bo z nerkami nie jest dobrze .

Jurek-Jak dobrze , że się odezwałeś i najważniejsze , że Twój Test
jest pozytywny i nie musisz być izolowany. Jesteś w rękach lekarzy zrobią
wszystko , żeby Ci pomóc. Trzymaj się dzielnie. Córka powoli będzie wracać
do zdrowia. Życzę Wam dużo sił i wytrwałości.
Jarku- miałeś daleki spacer przy okazji pozwiedzałeś okolice.
Jak jest " Bar " i smak na piwko to o to nie trudno. Zachciankę można
zaspokoić. Dziękuję za pozdrowienia dla mojego Kaskadera, bardzo się
niecierpliwi i narzeka , że jest unicestwiony w łóżku, a przed nim jeszcze
daleki czas leczenia. Jarku trzymaj się zdrowo.
Bogusi - dzisiaj nie było, słusznie zauważyłaś Zosiu, ale czasami
tak się każdemu nam zdarza. Ja dzisiaj wspominałam też Marzennę ,
Kalinę , która z nami pisała na Pszczółkach Ważne , że o sobie pamiętamy.
Dobrej nocy Wam życzę , śpijcie słodko . *** Dobranoc. ***

[Jarosław II]

Jestem po dwóch zabiegach masaż na łóżku wodnym i kąpiel siarkowa i jestem po śniadaniu . Teraz pora na pół godziny w łóżku.

[lebuj]

Witajcie .
Pewnie zauważyliście że piszę z laptopa . Ale wczoraj jak
podłączyłem okazało się , że nie ma internetu . Ale przy
pomocy córki , cały czas na telefonie udało się przerzucić
internet ze smartfona na laptopa .Piszę na tym , na czym lubię.

Pisałem , że z nerkami niedobrze , bo kreatynina po przyjściu
do Szpitala była 2,4 i jeszcze o 20.30 dostałem kroplówkę .
Będę nawadniany w weekend też , tylko nie wiem ile razy .



Na razie o 8.00 godzinie już dostałem pierwszą kroplówkę
ze sterydami . Teraz pełen luzik . Dopiero w niedzielę będzie
moja lekarz prowadząca to się dowiem czegoś więcej .

Pozdrawiam ze słonecznego gdańska .

[Jarosław II]

Jurek to po co Ty właściwie jesteś w tym szpitalu ? Na leczenie objawowe czy na przygotowanie do zabiegu, bo nie mogę odnaleźć?

[alodia1949]

JUREK - kuracja na pewno Ci pomoże

JAREK - każdy byłby zadowolony z takich wczasów

u nas słonecznie a na cmentarzach
już byłam dużo wcześniej -
w połowie miesiąca bo nie znoszę tłumu

jestem w takcie sobotnich porządków
mam przerwę śniadaniową, aby
po posiłku wziąć/spałaszować deser
w postaci tabletek

na moim blogu jest już NOWY WPIS - kolejny
odcinek optymistyczno-pandemicznej powieści
z poczuciem humoru

[lebuj]

Jarek , w tej chwili jestem na 4-dniowej kuracji sterydowej .
Jest to metoda leczenia polineuropatii (spowalniania jej skutków).
Po każdym z tych czterodniowych wlewów robią badanie
przewodnictwa nerwowego w kończynach i za miesiąc
wyznaczają kolejny taki czterodniowy termin .
Wujek Google więcej Ci powie , jak wpiszesz CIDP .
W związku z tym , że w tym czasie przypada weekend , to
jest tylko obsada lekarki dyżurującej , nie ma np.pełnych
obchodów z ordynatorem , to jest luzik .Dostajemy te wlewy
ze sterydami , tak jak ja kroplówy nawadniające nerki ,
mierzenie ciśnienia , no i śniadanie , obiad i kolacja .

A tak wysoko mam oparte łóżko w dzień , bo na noc guzikiem
obniżam sobie całkiem na wznak . W tle kroplówka ni TV .



Jarek , toć to prawie jak u Ciebie , tylko takiego barku nie
mamy , ale jest taki prawdziwy z PRL-u przy Izbie Przyjęć.

[Jarosław II]

Dzięki Jurku za taki szczegółowy opis dla laika. Nie miałem pojęcia o tej chorobie. Mam szczerą nadzieję, że wykaraskasz się z tego przy takim zaangażowaniu lekarzy.

O barku pomyślisz po leczeniu zapewniam, że będzie co opijać. Ja teraz przed obiadkiem wypijam Twoje zdrowie naleweczką.
Dużo zdrowia.

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

[color="Sienna"][size="4"][font="Arial Black"]

JAREK - każdy byłby zadowolony z takich wczasów
[/url]

Wczasy to jednak co innego, tam samemu planuje się "zabiegi"