Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Dzień dobry

Upał okropny i u mnie. Wróciłam właśnie z zakupami i już jestem wykończona.
Krysiu aż nie mogę uwierzyć, że to już tyle czasu minęło, a pamiętam jakby miesiąc temu
nam oznajmiłaś, że małżonek odszedł. Tak samo wierzyć się nie chce, że Efka już sama....
Efko ty się nie nakręcaj tymi ufolutkami z zaświatów. Krzywdę może zrobić żywy,
a nie wytwór wyobraźni... Strach ma zawsze wielkie oczy. Widzę, jakby zachmurzyło się odrobinę
Mam nadzieję, że to chwilowo. Anko ty chyba nie masz daleko na cmentarz?
Kończę, pozdrawiam Was, przyjemnego dnia życzę. Ja tyle planowałam dziś zrobić,
ale chyba moje plany w niwecz się obrócą, bo idę pod jabłonkę delektować się kawusią i serniczkiem ...

[szuanka]

Mirka, przeciwnie, cmentarz jest daleko, muszę przejechać przez całe miasto i jeszcze trochę a na dodatek pod górkę a że mam już nieco dłuższy życiorys i mniej sił więc bywam tam teraz bardzo rzadko. Pech chciał że natrafiłam na mojego cmentarnego adoratora i na amory mu się zebrało więc nie podumałam w spokoju.
Zakupy zrobione przy okazji, mili sąsiedzi wtargali je na moje pięterko więc tak całkiem padnięta nie jestem.
Ale pojeździć na rowerze, poczuć wiatr we włosach... życie w człowieka wstępuje.
Nad jeziorem dzieje się oj dzieje, przebudowa nadbrzeża jachtowego, jachty mniejsze i większe już pod żaglami, piękny widok, szkoda że silny wiatr i nie dało się posiedzieć nad jeziorem.
Kawę amerykano piłam w Warszawie, była ohydna, lurowata, nie dało się tego wypić do końca.

[Irenna]

Dzień dobry Ewko,Aniu,Krysiu,Mirko!
Mirko,za kawusię
Dziś pogoda jest moja,słoneczko,lekki wiaterek,23 st...
można wędrować
Zakupy zrobiłam, obiadek zjadłam,ogórki zakisiłam,
wiele się nie napracowałam...będę czytać
Nie znam nazwy tego jedzonka,którą Jurek podaje,u nas jest kaszanka,kaszoki...
i raczej to nie moje smaki...
Miłego dnia Wam życzę!
To cykoria podróżnik,tak podpowiedziała mi Grażynka

[lebuj]

Witajcie dziewczyny .

Miło , że wspominacie swoich znajomych i partnerów .
Ja jeszcze jakoś się trzymam i wydaje mi się , że żona się cieszy .

Jak to przed dniem wolnym tradycyjne zwiedzanie regałów Biedronki .

Teraz czas wolny , więc wpadłem do Was .

Irenko , to jest bułczanka , czyli właściwie kaszanka ale trochę
mniej ścisła z dodatkiem wątróbki . Właśnie teraz żona
odgrzewa mi drugą porcję z boczkiem .

Mirko , dobrze , że podpowiedziałaś jak się kawy nazywają .
Ja wybieram espresso , dzięki .

Uciekam , bo bułczanka gotowa .:

Talerz już pusty .....

*

[enia60]

dzień dobry wszystkim
wreszcie piękny dzień ,słoneczny i kłębiaste chmury nie straszą burzami
więc był dłuższy spacer pierwszy taki od pół roku
kaszankę od czasu do czasu kupuję ,ale mniej już mi służy

kawę w domu piję z ekspresu, a w lokalach proszę czarną ,oddzielnie mleczko



poszłam nową drogą rowerową

[szuanka]

Eniu, bardzo lubię takie łączki.
U nas można kupić w sklepie firmowym kaszankę drobiową, jest bez krwi ale mocno przyprawiona. Takie niewielkie kiełbaski, zwykle kupuję dwie /dziś też / Jedną zjadam przy rozpakowywaniu zakupów, drugą później. Jest pyszna.
Bułczanki nie znam ale te kawałki słoniny... nie, to nie dla mnie. Kaszanki nie jadłam chyba całe lata świetlne a dobrą nie pogardzę.

[Pamira]

Eniu cudowna ta droga, a właściwie pobocza, bo droga jak to droga... Ważne że
asfalt bez dziur, bo ja wczoraj jechałam szosą ze zeskrobanym asfaltem i mnóstwem dziur.
Na szczęście było tylko ok kilometra tej tarki... Bardzo lubię takie ukwiecone drogi, no i brzozy...
Dziś planowałam, że to, że tamto i nic z planów nie wyszło Jurek nie chcę się wymądrzać,
ale kaszanka, i bułczanka, to dwie różne kichy. Same nazwy mówią za siebie.
W kaszance nie ma bułki, a w bułczance nie ma kaszy. Niby podobne, a różne.
Słoniny kawałki Anko to w salcesonie są. Przynajmniej tak jest u nas...
A pogoda? dalej przypieka, upał niesamowity. Dobrze, że ziemia
jeszcze trochę trzyma wilgoć, więc roślinki na razie nie umrą.

[lebuj]

Napisał Pamira

kaszanka, i bułczanka, to dwie różne kichy. Same nazwy mówią za siebie.
W kaszance nie ma bułki, a w bułczance kaszy. Niby podobne, a różne.

Mirko , dlatego cały czas zaznaczam , że kupuję bułczankę.
Jest o wiele pyszniejsza , no i z dodatkiem wątróbki .

[enia60]

Aniu,Mireczko rowerem to byłaby frajda
póki co jeszcze nie wolno mi

wy o kaszance a ja w ramach za dzielny spacer kupiłam pojemnik malin,przepyszne

jeszcze droga rowerowa przez las

[szuanka]

Mirka, spytałam wujcia google co to bułczanka i pokazali mi coś takiego z kawałkami słoniny w środku. Salceson lubię ale też bez kawałków słoniny, u nas nazywa się królewski i jest droższy od szynki.
Eniu, piękna droga, jechałabym i jechała aż do utraty sił.
Chmurzy się, wiatr ucichł, zapowiada się piękny letni wieczór.

[lebuj]

Eniu , jakie śliczne pobocza drogi .
Można się zapatrzeć i w cosik walnąć ...
A ta droga rowerowa to też super .
Szkoda , że mogę tylko oglądać zdjęcia
Chciałoby się wsiąść na rower i pedałować , pedałować ..

[enia60]

Jurek też dzisiaj zobaczyłam i przeszłam trasę po raz pierwszy

oddana kilka miesięcy temu

całe rodziny dzisiaj wyjechały na przejażdżkę

na jutro ogłoszony jest rajd rodzinny

[wiesia.]

Przed godzinka wróciliśmy do domu.
Byliśmy do syna zaproszeni na obiad i słodkie.
Selenka miała 2.07 imieniny, więc nie wypadało odmówić.
Przed godzinką przyjechaliśmy, ale jestem zmęczona,
jakby kopała rowy.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam.

[Pamira]

Aneczko kochana, nie chcę być upierdliwa, ale na tym talerzu pokazali bułczankę
i to nie są kawałki słoniny, tylko kawałki bułki. Tak właśnie ma wyglądać.
Teraz trudno o taką bułczankę. Bułka jest rozmemłana i nieapetycznie to wygląda.
Po za tym, daje się głowiznę ugotowaną,wysmażoną z cebulką i zmieloną a nie słoninę.
Z głowizny jest wystarczająco dużo tłuszczu. Czasami mam wrażenie,
że ta bułka jest zmielona, a nie krojona.Pamiętam jak kroiłam z mamą bułkę dzień przed,
żeby rzeźnik miał gotową bułkę lekko czerstwą.

[eledand]

Kosą pokosić, też jest dobrze.

wraca wspomnienie z dawna..Kiedyś próbowałam kosić,ale mi to nie szło.Dzisiaj leciutko.
Jutro na tyłam,pomęczę się.Może będzie ciepło to szkoda każdej minuty zostawić i skończyć.

[eledand]

Witajcie słoneczko nam dogadza.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Chyba sobie daruję ten przysmak z talerza,
jakoś nie jestem ciekawa nawet tego z bułką!!


Ewka widziałam Twój trawnik i wysiłki z kosiarką na FB.
Wypisujesz tam czystą poezję !!
Angielski właściciel zszedłby z tego świata na taki widok!!


Dzięki za kawę i śniadanko! Miłego dnia wszystkim!

[szuanka]

Dzień dobry.
Ja też sobie daruję, apetycznie to nie wygląda a te białe kawałki to jednak bardziej do słoniny niż do bułki podobne.
Słonko jakieś dziś leniwe, wczoraj trochę popadało ale noc była upalna, źle się spało.
Będę się dziś snuła po mieszkaniu i szukała zajęcia, na rowerek się nie wybiorę bo za silny wiatr, zresztą nic planować nie będę bo na ogół moje plany pozostają tylko w sferze planów.
Miłego dnia.

[eledand]

Uśmiałam się do rozpuku z Ciebie.
Wiesz że to funkcjonuje.!!
Patent Efki..

Nie miałam,innego pomysłu.Polak potrafi...

Sama widzisz Krysiu że staram sobie radzić.

Mój upór,stanął na wysokości zadania.

Pozostało nie wiele.Rozmawiałam z Synem ,na temat malowania.Doradził,kupić oryginalną farbę w kolorze,kryjącą za 1x.Podałam namiary i opisał ile czego kupić.Dam radę odświeże tą Bude.
Sama Krysiu też jesteś do wszystkiego co wspominam milutko
Na teraz i śniadanko wszamałam.

[Krycha.]

Dzień dobry, Aniu.

Mój mąż bardzo lubił kaszanki i kupował sobie czasami.
Bułczanki wtedy nie było u nas , bo zapamiętałbym.


Jak widać humor Ci dopisuje , Ewko.
Po takiej robocie w ogrodzie , to padłabym nieżywa!!
Mierz siły na zamiary i uważaj na zdrowie, nie jesteś już młoda, niestety.