|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
znam cynie, ale nigdy nie miałam w ogrodzie. Cytat:
chyba dopuściłam do kwitnienia i stąd ten ambaras. |
|
||||
Małgosiu dziękuję o podpowiedź, ale a ciągle jestem daleko za murzynami, |
|
||||
No proszę, Ramzesie robisz postępy, coraz większymi literami piszesz. |
|
||||
Dzień dobry!
Dzień dobry Januszu, Aniu i Mirko!
Janusz,dopiero teraz Ciebie usłyszałam,choć nie śpię od 5-tej,ale nie chciałam Was budzić o takiej porze... Aniu,za kawę dziękuję przyda się,bo u mnie dzień bardzo deszczowy i ciśnienie pełzające... Małgosiu,Luna to piękna dziewczyna,nie widać po niej upływu lat,oby jak najdłużej zachowała dobrą formę... Alutka,jak masz przepis na te pieczarki,to podaj,proszę, są takie fajne... Edziu,udanego wypadu w góry i miłych wrażeń! Wiesiu,pielenie chodników to była moja zmora,czasem szparki wysypywałam solą i chwastów długo nie widziałam... Mirko,astry to śliczne kwiaty,przychodzą z jesienią...dzięki za kawusię! Pozdrawiam wszystkich i dobrego dnia życzę! Też kawę przyniosłam! |
|
||||
To jeszcze raz ja. Teraz z miłym dzień dobry.
U nas słonecznie, bardzo, ma być 29 stopni więc nic nie planuję bo przy takiej pogodzie nie nadaję się do niczego, zresztą w ogóle nie nadaję się do niczego. Astry też bardzo lubię ale to smutne kwiatki choć bardzo kolorowe. Smutne dlatego że zwiastują jesień. A to moje ulubione kwiatki, zawsze je sadziłam na ogrodzie i miałam piękne.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
witam..
Rety Janusz..TY juz całkiem zdrowy jesteś... Wiesiu ja tez wczoraj walczyłam z tym chwastem..ale jest nie do opanowania...można sobie ręce zedrzeć a i tak tu wyrwiesz tam już rośnie ja dzisiaj jak nasi siatkarze mogę śpiewć OSTATNI....OSTATNI.... Jejku też lubie kawę z tygielka we Lwwie tylko taka piłam...wspaniała...ale w domu mam kawiarke ..nie pomyślałam żeby sobie tam zakupić.. dziewczyny podaje link do ciasteczek https://smaker.pl/przepis-ciasteczka...oslodka83.html |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć Kochani! Aniu, Januszu, Mirko, Irenko, Alu- dziękuję
za przepis Nigdy nie domyśliłabym się, jak się robi, takie pieczarki Alu, przyjemnego pożegnania z koleżankami Ci życzę Zanosi się na piękny dzień, ale humor psuje mi perspektywa jazdy do kardiologa , do sąsiedniej miejscowości. Wyjeżdżamy przed 10-tą. Piękny, już ma reisefieber i będzie mnie popędzał, a wizyta zawsze jest mocno opóźniona. Miłej środy, zgłoszę się po południu... |
|
||||
Aniu,też kiedyś miałam na działce mieczyki,to piękne
kwiaty... Alu,dzięki za przepis,poczytam,jeśli niezbyt pracochłonne może się skuszę na zrobienie...podobają mi się Małgosiu,na ogół wizyty u lekarzy psują nastrój,nie znam nikogo,kto by to lubił... Mam jakąś inwazję biedronek w domu,nawet kot ucieka od nich... |
|
||||
Mnie w piątek czeka wizyta u okulistki, będę wracać do domu w największy upał a to jest spory kawałek drogi. Po co ja się rejestrowałam???
Coś mi się widzi że oberwę bo już dwa lata nie byłam a miałam być co pół roku no i pewnie wyjdę z receptą na nowe okulary. Teraz w domu przy zacienionych oknach i włączonym wiatraczku da się żyć.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Cytat:
kardiologa, naczyniowca, ginekologa, endokrynologa, ortopedy, neurologa, innych logów nie znam, ale na pewno, też chodzi Jej ulubionym tematem jest, co jej który lekarz powiedział, gdzie ją pomacał, a gdzie nie Po kilku minutach rozmowy, mam jej dość Też, czasem muszę iść po receptę, ale zauważyłam, że im bardziej ich unikam, tym lepiej się czuję Aniu, u nas ranek był słoneczny, a teraz pochmurno, może i u Ciebie, nie będzie tak źle. |
|
||||
I ja się pojawiam i wszystkich pozdrawiam .
Dzięki za pyszne kawusie . Przydadzą się na wybudzenie bo ja dzisiaj mocno spałem . Żona mówi , że jeszcze po 8-ej chrapałem . U nas pochmurnie , słońca nie widać .Nie mam planów na dzisiaj - życie samo napisze scenariusz . Alu , super te pieczarki wyglądają , a przepis w sumie prosty . Aniu , też od 2 lat mam mieczyki , fajne są . Wiesiu , też mam tego diabelstwa pełno . Np.za późno wypielony i całkowicie zniszczył posiany i już 5-cio cm.koper . Mam czarną włókninę i gdzie na niej odrobina ziemi - to też tam jest . Małgosiu , piękne te Twoje cynie . Mi w tym roku z własnych nasion wzeszło tylko 8 szt .co roku miałem mnóstwo , bo bardzo je lubię . W tym roku nie miałem "ręki" do siania . Np. wysiane z kupionych nasion astrów nie mam żadnego . W skrzynce wschodziły i 1-cm. więdły . Januszu , ostro budziłeś ale jak czytałeś ja jeszcze o 8-ej spałem . No to do potem . Ostatnio edytowane przez lebuj : 24-07-2019 o 10:40. |
|
||||
Witajcie.
Hihihihi Janusz mnie nie obudziłbo ja już dzisiaj wcześni wstałam. Jakoś w nocy co chwilke sie budzę, nie potrafie spać jednym ciągiem. Moj kot sie zbiesił, raz chce wyjść raz wejść do domu. Wczoraj Magda z Grzesiem odwiezli męża do Kliniki w 0chojcu na transfuzję. W naszych szpitalach miejskich n ie za bardzo chcieli bo nie ma miejsc. Musielismy uruchomić bratanka męża on był kardiochirurgiem w 0chojcu a ma koleżankę na wydz. metabolizmu więc nie było problemu. W sali gdzie jest 6 łóżek zajęte tylko 2. Wszystkie leki które mąż zażywa dostaje ze szpitala za wyjątkiem Bilabicu, który musiałam dostarczyć. Mąż jak odwiedziliśmy go o 18.00 był podłączony pod kroplówke z krwią, a jeśli chodzi o ból to nakleili mu plaster i po bólu. Lekarka która opiekuje sie mężem jest jak sie okazało z Morgów ale wyprowadziła sie do męża. Nieobecność męża wykorzystuję do wiekszych porządków w pokoju w którym leży. Pogoda sie poprawia to dobrze bo mam dużo ciężkich rzeczy do suszenia jak pościele koce i inne. Miłego dnia. |
|
||||
Do domu wróciłam, niewiele kupiłam, a pieniądze straciłam. |
|
||||
Pamiętacie jak kiedyś zgadywaliśmy co to jest za krzak ?
Niektórzy pisali żeby poczekać aż kwiatki się rozwiną ,to będzie łatwiej odgadnąć . Kwiaty zakwitły a nawet przekwitły . Wtedy padały różne odpowiedzi :wilczomlecz , gorczyca biała ,pierwiostek kwiecisty ,glistnik - jaskółcze ziele . Ale zgadła Franka 2 , pisząc że to przywrotnik ostroklapowy. Wczoraj był syn i to potwierdził , a on się zna na roślinach. |
|
||||
Moje mieczyki kwitły wyjątkowo pięknie, widocznie odpowiadała im ziemia na moim ogrodzie, niektóre cebule były wielkości szklanki a żadnych nawozów nie dawałam tylko obficie podlewałam.Tyle tylko że wyradzały się, stopniowo traciły kolor więc co roku dokupowałam /przeważnie na śląsku/ po dwie cebulki kolorów które mi się podobały.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
witajcie.....
a co Januszek jeszcze nie pomstuje? Ja tam zresztą bardzo wcześnie wstaję..to zawsze kawę można podać.. u mnie upał...dobrze, że w pracy jest klima….wyłączyli mi już system..uznali, że koniec pracy... Małgosiu, Irenko...ciasteczka robi si e szybko...ale jak dla mnie to koniecznie trzeba dać jakiś zapach najlepiej cytrynowy bo ta jedna łyżeczka to za mało..... Pamirko u mnie tez mieczyki słabo się przyjmowały wi ec zrezygnowałam. W takie upały to tylko schnie wszystko.. Cynie kiedy s sadziłam dawał mi sąsiad już takie do ziemi... No jeszcze godzinkaaaaa |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|