Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[mimoza]

Dzisiaj Dzień PLUSZOWEGO MISIA.
Sądzę, że wszyscy mamy szczególny
sentyment do tego pluszaka i każde
z nas zasługuje na ten dyplom. - Cz

[amiii]

Miałam słońce rano,
teraz skiepściła się pogoda.
Ale jest,
zawsze jakaś jest pogoda.
Czasem jest to pogoda ducha
ale nie u mnie dziś.


..............

[bogda]

Hej Motylko, Czesiu i Zielona.
Rano jak się wpisywałam Motylki nie widziałam.
Cuś mi padło na oko chyba.
Czesiu dziękuje za kawę.
Siorbię sobie nawet realnie.
Dzień pluszowego misia misie podoba.
Każdy z nas miał swojego ulubionego.
Ja wolałam bardziej od lalek i też można było go ubierać.
Motylko, taka przebieżka do futrzaków to sama przyjemność.
Napadły nas od razu.
A ta mała wspina się po nogach, nawet przez spodnie czułam jej pazurki, jest bardzo komiczna.
Ale to już była ostatnia wyprawa, młodzi wieczorem wracają.

Czasem jest to pogoda ducha
ale nie u mnie dziś.

Żabo
Może się poprawi.
Fajnie na dworze, cieplutko, nie wieje, dzieci hasają na polu, też trochę połaziłam.

[bachor]

Co jest ?
Kto nie ma pogody ?
Zawsze jakaś jest ... różna jest na szczęście a nie cały rok lato i lato i odetchnąć nie można .
Różnorodność jest ciekawa .

Żabciu i wszystkie koleżanki głowy w górę .

Co do futrzaków mój młody nie miał misia tylko matka chrzestna oryginalnie podarowała mu słonia .
Biedny słoń najczęściej był bez trąby - dobrze że chirurg był sprawny ...

Synowa w Lublinie a młody na rowerze i święty spokój .
A ja na koncercie ...

https://www.youtube.com/watch?v=ZJPF...=RDFYhP5nNwSek

[bogda]

Synowa w Lublinie a młody na rowerze i święty spokój .
A ja na koncercie ...

Tak to można odpoczywać.
Ja teraz też już mam spokój, nikt nic od mnie nie chce i niech tak na dziś zostanie.
Piękny klip pokazałeś.

[zula]

Dzień dobry!
NO TAK ŻÓŁTO U CIEBIE ŻABO,NO SIĘ UŚMIECHNIJ.
A mnie wskakują te duże litery,ale się przestałam przejmować,grunt że można przeczytać.
Bogusia no i teraz będziesz tęsknić za zwierzyńcem.
Motylko bez smoga to tylko na łonie chyba.
Bachor się domuzycznia a ja szukałam moich obrazków,które przysłała mi siostra i które wiszą u niej.
Czesiu,to te brzozy które Ci się spodobały.:



A ten to wylewajka duża 100x80 cm

[amiii]

Zula,
te Twoje obrazki to takie radosne,
w treści i w kolorach.

Zastanawiałam się dlaczego mnie dziś ręka boli
i przypomniałam sobie.
Wczoraj jak szłam na te pokazy świetlne,
to wiadomo,
trzeba było kombinować, gdzie samochód zostawić,
bo mnóstwo luda było.
I taki trochę dziki parking nad morzem,
potem wybrzeżem nieoświetlonymi ścieżkami dojście
i takie schody po drodze.


.................


Wysokie te schody, kilka takich poziomów.
Te schody "zakręcają" pod kątem 360 stopni
i jak się schodzi,
to one odbijają się w szybie (zaznaczyłam szybę strzałką).
I nie tylko ja próbowałam wejść
w tę szybę,
podobno prawie każdemu to się zdarza,
każdemu kto tam schodzi nocą.
O sekundę za późno padło ostrzeżenie.
Odbiłam się od tej szyby,
trochę zabolało
ale nie to było najgorsze.
Jak sobie przypomniałam,
że za tą szybą jest morze,
a sądząc po ilości schodów
to na bidę 4-5 piętro,
to mi się słabo zrobiło.
Pamiętałam tę wysokość,
bo w dzień tam bywałam, brr...

[bogda]

Zastanawiałam się dlaczego mnie dziś ręka boli
i przypomniałam sobie.

Nim doczytałam do końca, zastanawiałam się, jak może boleć ręka od schodzenia po schodach...
Ta szyba chyba jest pancerna, inaczej już by dawno była rozbita.
Brzozowy tryptyk Zuli śliczny.
Wylewajka nad akwarium też.
Zula lubi ciepłe kolory...ja też.

[zula]

Ja Ci Żabo wierzę,bo do dzisiaj mnie boli jak se przypomne wejście do tego hotelu w Stolicy,takie schody widziałam pierwszy raz w życiu i mało zębów nie wybiłam i jeszcze torbę miałam.
Moja siostra też se kazała takie schody do piwnicy i tam to bym się o mało nie zabiła.

Znalazłam je,nazywają się schody kacze.



A jeszcze takie znalazła,no na samą myśl to widzę jak lecę.

[bogda]

A jeszcze takie znalazła,no na samą myśl to widzę jak lecę.

Po wchodzeniu po takich, to na pewno ręce mogą boleć.
Bo trza używać wszystkich kończy.
Ale schodzenia sobie nie wyobrażam.
A mnie jakoś ominęło wchodzenie po tych dziwnych schodach w stolicy.
Właziłam od ulicy, a Wy od zaplecza i to bez to.
Nie wiem jakim cudem żeś tamtędy polazła.

[amiii]

Napisał zula

Ja Ci Żabo wierzę,bo do dzisiaj mnie boli jak se przypomne wejście do tego hotelu w Stolicy,takie schody widziałam pierwszy raz w życiu i mało zębów nie wybiłam i jeszcze torbę miałam.

Że też tam zdjęcia nie zrobiłyśmy tym schodom.
I tym łóżkom i łazience.

jeszcze takie znalazła,no na samą myśl to widzę jak lecę.

Próbowałam sobie wyobrazić
co by było,
jakby tak człowiek złą nogą zaczął.
I uparł się że jednak wejdzie.

[bachor]

[quote=zula]Dzień dobry!

Bachor się domuzycznia a ja szukałam moich obrazków,które przysłała mi siostra i które wiszą u niej.
Czesiu,to te brzozy które Ci się spodobały.:



Wylewajka to wiem ale się nieśmiało pytam czy te brzózki to Zula namalowała ???

Zula one są nastrojowe bo piękne albo ładne to banalne .
Gratuluję .

Pewnie to cudownie mieć jakiś talent bo wtedy człowiek może wyrazić wiecej niz słowami .
Bardzo mi się podobają .
A wylewajka kolorystycznie idealnie pasuje do akwarium .

No i jeszcze jesteście schodowe akrobatki ...

[amiii]

Napisał bogda

Ta szyba chyba jest pancerna, inaczej już by dawno była rozbita.

"Sprawdziłam" wczoraj,
na pewno pancerna.

[zula]

Bachorku dzięki wielkie,ale to żaden talent,podpatruję sobie ładne obrazki i próbuję stawiać podobne kreski i tyle.
Jakbym coś wymyśliła,że by zadziwiło kogoś,ale tak to zabawa kolorami,bo bardzo lubię kolory.

[zula]

Napisał amiii

"Sprawdziłam" wczoraj,
na pewno pancerna.

Też pomyślałam że pancerna.

A tam weszlibyście?

https://youtu.be/rBXf5AyLM4k

[amiii]

Napisał zula

A tam weszlibyście?

Ja na pewno.
Widziałam też filmik z takim szklanym mostem,
na którym to "pękały" szklane płyty
dla lepszego efektu.
Ale wymieniono je,
bo parę osób miało zawał serca.

[akusia]

Dobry wieczór wszyściuchnym.
I jak tu żyć jak się nima żadnego talenta???
Z Zuli to artystka jak się patrzy a talentów
to ma że cho cho albo jeszcze więcej.
Powiem tylko tyle że fajnie jest przebywać
w tak doborowym Towarzystwie.
A tu wlazłam no może wjechałam na
samą iglicę.

[bogda]

A tam weszlibyście?

Za Chiny bym nie wlazła.
Z tymi pękającymi szybami widziałam.
Już samo oglądanie może przyprawić o zawał.

I jak tu żyć jak się nima żadnego talenta???

Akusiu, ja też nie mam i jest mi całkiem dobrze.
A że Towarzystwo doborowe, to wiadomo.

[amiii]

Napisał akusia

I jak tu żyć jak się nima żadnego talenta???

Jak żyć? A wygodnie Akusiu.
Bo się człowiek ogrzeje w cudzym,
sam się nie namęczy.
Głupio byłoby jakbyśmy wszyscy byli utalentowani,
zamalowalibyśmy każdy wolny kawałek świata
albo cały czas mówili wierszem
albo śpiewali i tańcowali raz koło razu.
Widownia też jest potrzebna.

[zula]

Napisał amiii

Jak żyć?
zamalowalibyśmy każdy wolny kawałek świata
albo cały czas mówili wierszem
albo śpiewali i tańcowali raz koło razu.
Widownia też jest potrzebna.

No!