Książki - recenzje

[Ludgarda]

Napisał Nella

Ktoś, niedawno wypowiedział się na BiblioNETce:
" Zadziwia poziom bestsellerów..." Niestety, często tak bywa jak w przypadku autorki "Szczeliny"...

[babciela]

Ludgardo, ale ja mysle ,że nie powinnysmy za bardzo opierac swoich sadów na recenzjach-czasami moga byc pomocne, ale tu przeciez chodzi o nasz odbiór.

[Alladynka]

Napisał Rosamunda

A ja bardzo polecam książkę "Sekret" Rhondy Byrne.
Książka pomaga myśleć pozytywnie i przetrwać trudne chwile.
Mówi o sile przyciągania. Jeśli o czymś myślimy, np. o tym, że jesteśmy chorzy, to przyciągamy chorobę. Zgadzam się, że powinniśmy myśleć pozytywnie, to bardzo pomaga. Książka pomogła mi przetrwać kolejny rzut RZS. Polecam.

Próbowałam przeczytać jednak nie dałam rady . Film też nie wzbudził mojego zainteresowania .

[Ludgarda]

Napisał babciela

Ludgardo, ale ja mysle ,że nie powinnysmy za bardzo opierac swoich sadów na recenzjach-czasami moga byc pomocne, ale tu przeciez chodzi o nasz odbiór.

To prawda, za bardzo nie, ale można wziąć pod uwagę, a nawet trzeba, plus ocena własnego odbioru- tak właśnie robię

[Nika]

Chciałam Wam polecić znakomitą,pełną humoru książkę Garrisona Keillora /znany amerykański prezenter radiowy,autor humoresek/ pt.Męskie sprawy.Jestem w trakcie czytania..można do łez uśmiać sie z przemyśleń na temat stosunków damsko-męskich we współczesnym świecie..
"Kobiety mogą sobie rządzić światem,proszę bardzo,ale my ich potrzebujemy,żeby jak dawniej nas kochały,bo inaczej to wszystko na nic.."

[Mar-Basia]

Napisał nika

Chciałam Wam polecić znakomitą,pełną humoru książkę Garrisona Keillora /znany amerykański prezenter radiowy,autor humoresek/ pt.Męskie sprawy.Jestem w trakcie czytania..można do łez uśmiać sie z przemyśleń na temat stosunków damsko-męskich we współczesnym świecie..
"Kobiety mogą sobie rządzić światem,proszę bardzo,ale my ich potrzebujemy,żeby jak dawniej nas kochały,bo inaczej to wszystko na nic.."

Nika, czytalam te ksiazke i pekalam ze smiechu. Samo zycie. Jest jeszcze jedna ksiazka w podobnym stylu napisana przez Stephen'a Clarke, ktora jest juz dostepna w wersji polskiej "Merde! w rzeczy samej".
Super sympatyczny bohater - mody Anglik, stara sie rozwiazanie zagadki dot. istoty zycia w kraju serow i haute couture. Probuje znalesc odpowiedz na wiele pytan, np. - czy wypada sypiac z z kochanka wlasnego szefa? Dlaczego w poblizu plazy nudystow brakuje znakow ostrzegawczych? No i naturalnie, nasz sympa bohater szuka beznadziejnie idealnej francuskiej mademoiselle?

Serdecznie polecam, bo to prawdziwa kupa smiechu!!!!

PS. Cos te haute couture zaczyna mnie przesladowac.

[Alunia]

Napisał ostatek

Masz rację, Aluniu... czytałam te książkę kilka lat temu; w sytuacji byłam takiej, że tylko o ścianę się zabić... książka - kupiona w szpitalnym kiosku - pomogła przetrwać trudne chwile, nauczyła optymizmu, odwagi a nawet (czasami) cierpliwości.

Zgadzam się z tobą . Dlatego szukam jej kolejnych książek:
- "Mądrość nieuciekania"
- "Miejsca, które budzą lęk"
- "Zacznij tu gdzie jesteś"

[Alunia]

A dziś piszę o poruszającej:
"Mniej niż nic" Kim Elizabeth.
Rec.
"...Czytanie tej książki straszliwie boli. Ale trzeba takie rzeczy czytać. Choćby po to, by próbować chronić następne pokolenia przed zarażeniem nienawiścią, nietolerancją rasową, fanatyzmem religijnym. I da się je czytać, jeśli są napisane tak, jak ta – kształtnym, wyrazistym, przesyconym głębokimi emocjami stylem, jakiego darmo szukać w niejednej „prawdziwej” powieści.
Porzucona w chrześcijańskim sierocińcu w powojennym Seulu, zostaje po pewnym czasie adoptowana przez bezdzietnego fundamentalistycznego pastora i jego żonę, którzy zabierają ją do Stanów Zjednoczonych. Czym było dzieciństwo i młodość wśród społeczności, która nie akceptowała jej azjatyckich rysów twarzy? Czy małżeństwo stało się dla niej oparciem, czy kolejną udręką?..."

[Nella]

Napisał Ludgarda

Ktoś, niedawno wypowiedział się na BiblioNETce:
" Zadziwia poziom bestsellerów..." Niestety, często tak bywa jak w przypadku autorki "Szczeliny"...

Cóż,poziom bywa..."zróżnicowany"

[nutaDo]

Tych, którzy są otwarci na poznanie kultury chińskiej sprzed "rewolucji kulturalnej" zachęcam do przeczytania książki wydanej przez Znak pt "Ogień nad Chinami".
Opisane są tam w sposób pasjonujący walki powietrzne a także ludzie od prostych chłopów po inteligencję.Ich pełne godności zachowania, czego mogliby się nauczyć , nawet oficerowie amerykańscy - nie zachowujący się godnie w różnych sytuacjach.
Polecam: kopalnia wiedzy i przyjemność w czytaniu.

[Mar-Basia]

Polecam ksiazke, ktora nareszcie zostala przetlumaczona na j.polski. Tytul oryginalny - The lost childhood - po polsku - Utracone dziecinstwo - autor Yehuda Nir - obecnie profesor psychiatrii na wydziale medycyny uniwersytetu Cornell.
Ksiazka ta zostala wydana w Stanach juz 16 lat temu.
Jest to historia oparta na faktach, ktore przypominaja o smutnej rzeczywistosci, ze czlowiek nadal wystepuje przeciwko drugiemu z cala bezwzglednoscia, zupelnie jakby wojna nikogo niczego do tej pory nie nauczyla.

[babciela]

ta bezwzgłędnośc jest wpisana w nature człowieka, dopiero wychowanie, obycie, tepia te cechę.Ja polecam niedawno przetłumaczona pozycje Scott'a Fidgerald"a ( tego od Wielkiego Gatsby"ego i zony Zeldy( przepieknej kobiety, ale schizofreniczki i alc.)Dziwne losy Beniamina Button'a- zwracam uwage rówież na film z Brad'em Pitt'em-ten sam tytuł- absolutna rewelacja i absolutne arcydzieło i ksiażka i film.

[Ludgarda]

Uff, właśnie skończyłam kolejne tomiszcze jakim jest ta powieść sławnego, hiszpańskiego pisarza. W jednym monumentalnym tomie powiązane są z sobą : powieść romantyczna, powieść gotycka, kryminał. Książka, której fabuła toczy się w mrocznym klimacie Barcelony. Gra Anioła, to gra o duszę, o godne życie głównego bohatera powieści, pisarza, który z czasem przyjmuje na siebie rolę detektywa... To powieść o miłości do człowieka i do książek, o przyjażni, wierze...W moim odczuciu chwilami męcząca, byłam zadowolona, kiedy skończyłam ją czytać, nie towarzyszyło mi uczucie żalu,że akcja w końcu została zamknięta! Nie mniej, zawiera wiele pięknych fragmentów...przytoczę tylko finalny, bardzo znamienny i niezwykle ważny dla potencjalnego czytelnika, a który mnie bardzo wzruszył...:
-"Chciałabym, aby Pan wiedział,że byłam szczęśliwa, że dzięki Panu spotkałam mężczyznę, którego kochałam i który mnie pokochał, i że mamy syna, Daniela, któremu zawsze o Panu opowiadam i który nadał memu życiu sens niemożliwy do przybliżenia przez wszystkie książki świata".(!)
Jak pięknie powiedziane: wartość życia w najbliższych przeciwstawiona kultowi książki
Dla takich pięknych, niebanalnych tekstów warto książkę przeczytać- polecam

Absolutnie zgadzam się z Ludgardę, dla wielu wspaniałych i niebanalnych zdań warto tę książkę przeczytać. Zamglona, senna Barcelona zawsze stanowi niepowtarzalne tło dla toczącej się akcji tu na pograniczu krwawego kryminału, mrocznych żądzy, nieodwzajemnionych uczuć i wszechmocnego działania diabła. Mam lekki niedostyt, bo spodziewałam się więcej pamiętając moje napięcie przy lekturze "Cienia wiatru", ale widocznie nie jest możliwe utrzymanie stałego poziomu w następnych książkach. "Grę Anioła" polecam, warto przeczytać chociażby dla historii o rujnującej życie książce, niszczącej miłości i przeznaczeniu. Czekam na trzecią część "Cmentarz Zapomnianych Książek" .

[Biedronka]

Właśnie skończyłam czytać "Gniazdo" Zofii Turowskiej. Jest to portret rodzinny Janusza i Joanny Onyszkiewiczów.Dzieje kilku pokoleń Piłsudskich i Onyszkiewiczów to kawał współczesnej historii Polski. Warto przeczytać .Polecam.

[Mar-Basia]

Co jakis czas dostaje sympatyczna przesylke z Polski - naturalnie ksiazki. Wlasnie skonczylam "Dziewczyna z Marsa" Tamary Bach.
Szczegolna ksiazka. Odwazna. Bezposrednia. Inna
Autorce udaje sie we wspanialy sposob ukazac rozczarowanie, jakie przynosi ze soba pierwsza milosc oraz poszukiwanie wlasnej seksualnosci - kiedy ma sie 15 lat. Sympatycznie szczera i piekna historia.

[Ludgarda]

to kolejna książka, jedna z wielu, autora " Oskara i pani Róży".
Jego najbardziej osobista,w której poprzez opowieść o swoim życiu- napisaną w formie listów- od lat najwcześniejszych, pisarz wprowadza czytelnika jednocześnie w życie Mozarta swego wielkiego mistrza i nauczyciela(!) Mówi o sile wiodącej tej pięknej muzyki, o tym jak wiele razy zaskakiwała go niespodziewanie w wielu krytycznych momentach życia, jak go ocalała...była jak balsam na zranione serce. Niewielka książeczka, pięknie wydana zawiera wzruszające fragmenty, dodatkową jej zaletą jest dołączona doń płyta CD z muzyką Mozarta z różnych jego dzieł muzycznych, która jest osobistym wyborem pisarza

-" A kiedy mówię Mozart, to nie wypowiadam jedynie Twego nazwiska, mam na myśli niebo, chmury, uśmiech dziecka, oczy kota, twarze ludzi, których uwielbiam..."

[babciela]

Istotnie Gra Anioła jest bardzo dobra książka.

[Elżbieta V]

Wojciech Cejrowski - Gringo wśród dzikich plemion
Jest to książka przygodowa i podróżnicza. Mądra, a jednocześnie pełna humoru. Sprawia, że czytelnik zaczyna się głośno śmiać.Wojciech Cejrowski zabierze Państwa na wyprawę do ostatnich dzikich plemion.
Przeczytałam a właściwie wysłuchałam książki z Czytaka. (Wzrok już nie do czytania a tak uwielbiałam czytać i jestem wdzięczna PFRON że umożliwił mi na starość czytanie-słuchanie książek).
Nie cierpiałam Cejrowskiego jego program WC kwadrans - ochyda ale... ostatnie programy w TV2 Boso przez świat lubię oglądać i książkę wysłuchałam z przyjemnością lekka i zabawna można przy niej wypocząć - polecam.
Elżbieta

[Elżbieta V]

Jako pierwszą książkę wysłuchałam z mojego czytaka pięknym językiem napisaną biografię -pamiętnik ;
Barbara Piotrowska-Dubik - Kwiaty na stepie : Pamiętnik z zesłania

Urodziłam się 31 maja 1927 r. we Lwowie. Moje szczęśliwe dzieciństwo trwało 12 lat. A potem wojna, roztanie z ojcem.
13 kwietnia z mamą i dwoma młodszymi braćmi zostaliśmy wywiezieni do Kazachstanu. Sześć lat życia w skrajnej nędzy, głodzie i ciężkiej pracy fizycznej przeżyłam dzięki Opatrzności Bożej. Wróciłam do Ojczyzny 1 czerwca 1946 r.
Ukończyłam studia medyczne w Gdańsku. Zostałam lekarzem pediatrą. W Sodalicji Akademickiej poznałam mojego przyszłego męża, inż. Mariana Dubika, żołnierza AK z Gór Świętokrzyskich. Mieliśmy czworo dzieci, z których żyje dwoje. Obecnie mają one swoje własne rodziny, a ja mam dziesięcioro wnuków, najmilszy bilans mojego życia.
Jakże często proszą one: "Babuniu, opowiadaj o stepie, wielbłądach, lepiankach, zachodach słońca i groźnych buranach, o tym jak byłaś bardzo głodna, o Jędrusiu. ty na pewno jeszcze więcej pamiętasz".
- Pamiętam...

Niewarygodne ile ci ludzie musieli przejść.Czyta się z zapartym tchem - polecam