|
Polityka Komentarze i dyskusje polityczne oraz gospdarcze - globalne i lokalne. Na tym podforum nie jest możliwe bezpośrednie zamieszczanie zdjęć. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Polityka Komentarze i dyskusje polityczne oraz gospdarcze - globalne i lokalne. Na tym podforum nie jest możliwe bezpośrednie zamieszczanie zdjęć. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#4501
|
|||
|
|||
Cytat:
Puls Biznesu informuje że Rząd przygotował budżet na na rok 2017 przewidziane jest 60 mid. zł deficytu.Realizacja niektórych słusznych postulatów nie powinna polegać na drenowaniu naszych pieniędzy nowymi podatkami ale na zagospodarowaniu oszczędności z rozdętego do niebywałych rozmiarów budżetu obrosłego w spółki przejadające nasze podatki.Dano wszystkim 12 zł na godzinę i ciemny ludu masz się cieszyć robiąc zakupy w Biedronce taniego piwa , z zarobionych pieniędzy koncern mógł sponsorować wyjazd ekipy polskiej na olimpiadę. Co z tego mamy tylko pełzające podwyżki cen w supermarketach i wojnę o stołki i hejt . A na portalach okresowe tematy zastępcze o naszych klęskach przekuwanych mozolnie na zwycięstwa. A że ponad 60 % nic nie czyta poza prasą bulwarowa i książeczką do nabożeństwa, dyskusje są zawsze od początku. Nasi etatowi poszukiwacze komuny tracą wolnych słuchaczy bo jak można słuchać bełkotu przez lata i nie znajdując wolnych słuchaczy , zaczynają pisać do siebie. Pisałem byście w internecie przeczytali postulaty Solidarności o co seniorzy walczyliście szczepiąc dziób o komunie. i co obecnie większość parlamentarna chce i krzykacze z PO,PSL. Można się z tego wszystkiego pośmiać. |
#4502
|
|||
|
|||
https://www.youtube.com/watch?v=KdV0...kMu2BdzkxkKD5M
Polska Kronika Filmowa 29 1951 Zobowiązania na 22 lipca https://www.youtube.com/watch?v=X-y9...kMu2BdzkxkKD5M Wielki Wiec https://www.youtube.com/watch?v=Gc65...kMu2BdzkxkKD5M PRL 1974 Krasne PGR. Czyn społeczny. Zbiór buraków z specjalną dedykacją dla naszych piszących buraków wypaczających historię . https://www.youtube.com/watch?list=R...&v=dv8TaCpoauk Edward Gierek: To jak, pomożecie? No. Dzisiaj 22 lipca to czas na spojrzenie wstecz.Wybrałem cztery epizody z tamtego czasu przedstawiające tamte minione czasy i klimat tamtego okresu. Może na zdjęciach starych kronik czy w TV znajdziecie siebie czy swoich bliskich, tak było a historii nie wymażemy.Widzimy jak wtedy wyglądała propaganda i zobaczycie wiec i wiwatujący tłum na widok Wiesława.No i słynne powiedzenie Gierka Pomożecie to element z śląska bo tam dużo pracowało ludności napływowej i z nich się rekrutowała większość krzykaczy i wazeliniarzy starego ustroju. Zostało to tak do dzisiaj , ciężko myślą i są łatwowierni i we wszystko uwierzą co im serwuje propaganda. Te czasy mamy za sobą i inaczej patrzymy na nie bo mamy za sobą przeżyty czas i żyjemy obecnie w innej rzeczywistości. Ostatnio edytowane przez waclaw46 : 22-08-2016 o 12:05. |
#4503
|
|||
|
|||
Cytat:
Kto winny wszystkie, ekipy tych co bili u władzy z prawa do lewa i centrum. Wszystko zgodnie z prawem. Dlaczego tak się dzieje bo mała aktywność społeczna jest na rękę władzy i obrzydzać należy aktywność społeczną by wszystko bylo po staremu.Nikt się nie odzywa nie pójdzie na zebranie wyborcze bo przyzwyczajony tylko do podnoszenia reki by zagłosować i poprzeć tych przy korycie.Bohaterzy wszyscy jak mogą pyszczyć anonimowo a popis dają jak znajdą do tego wolnego słuchacza o podobnej do siebie prymitywnej inteligencji by podtrzymywał w rozmowie ich odkrywcze stwierdzenia.Publicznych wystąpień się boją bo przyzwyczajeni tylko słuchać. Cytat:
Cytat:
|
#4504
|
|||
|
|||
Posłowie PiS zaczynają przekonywać do marihuany leczniczej którą zamierzają dopuścić do stosowania.Przynajmniej tym co cierpią legalnie bliscy będą mogli bliskim pomóc.Dziwi mnie osobiście brak empatii na ból innych ludzi a jakieś sadystyczne delektowanie się bólem innych ,w myśl mało racjonalnych przepisów.
Temat narkotyków niejednokrotnie poruszałem bo pierwszy polityk który zaczął na ten temat mówić był Palikot.Lepiej później niż wcale podjąć racjonalną decyzję a jak problem marihuany wygląda oczami specjalistów w Polsce.Pierwsze miejsce Mefedron ,amfetamina ,metamfetamina i niema że marihuana to problem . Reakcje Tuska na dopalacze nic praktycznie nie zmieniły w tej sprawie a tylko wprowadzono głupie prawo dyktowane przez ulicę.Co roku powstaje 100 nowych środków psychoaktywnych i poprzez prawo to walka z wiatrakami . Statystyki podają ilość zgonów z powodu przedawkowania na 1000 000 mieszkańców .olska 8,5,Estonia 113,2,Szwecja 92,9,Irlandia 71,1 Najmniej w Europie Rumunia 2,4 Bułgaria 3,1, Węgry 3,4. Według organizacji niezależnych badających ten problem wśród naszej młodzieży wynika że 25% młodych ludzi 17-18lat miało styczność z narkotykami a około50% miała styczność z produktami z konopi indyjskich. Amfetamina wykorzystywana jest w celu szybszego zapamiętywania materiału przed klasówką lub testami ale uzależnia. |
#4505
|
|||
|
|||
Cukrzyca wielu z seniorów cierpi na tą dolegliwość ponieważ jest to choroba społeczna o szerokim u nas zasięgu , sporządzono rapo na ten temat „Raport trzech milionów”. Przed sporządzeniem raportu nie dysponowano informacjami ilu jest chorych na cukrzycę I i II.Statystyka dzieli na cukrzyce insulinozależną i insulinoniezależną ,w Polsce na cukrzycę jest chorych około 2 700 tys .Opracowując wyniki okazało się że 26 % chorych nie wie że ma cukrzycę (36% mężczyzn i 15 % kobiet) .Cukrzyca kosztuje nas ok 4,5 mild zł Pomimo zarejestrowania w Polsce dostępnych leków cukrzycowych nie jest dostęp do wszystkich nowoczesnych terapii bo NFZ po prostu nie stać i z tego musimy sobie zdawać sprawę. A na co lekarze zwracają uwagę to nadwaga a ilość chorych w związku z starzeniem się społeczeństwa i niezdrowym systemem odżywiania będzie rosła i nakłady z budżetu też powinny rosnąć . Ale to już inna broszka.
http://www.naukaonline.pl/serwis/ite...-milionow-cz-1 http://www.naukaonline.pl/serwis/ite...-milionow-cz-2 |
#4506
|
|||
|
|||
Znowu jedna z Gosiewskich się produkuje podtrzymując obłęd Smoleński który trwa już bardzo długo .Wielu z nas latało samolotem większość jako pasażer przytoczę wypowiedz Jerzego Grzędzielskiego emerytowanego pilota co o tym sądzi.
Też jest prawdą ze dureń sprowadzi każda dyskusje na swój poziom i pokona doświadczeniem. "Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić. Od momentu katastrofy pojawia się podejrzenia o spisek na życie prezydenta i zdradę stanu z obcym państwem. O bredniach głoszonych na temat katastrofy można napisać książkę lub nawet kilka. Wspomnę tylko wybrane. Pan minister Macierewicz zaraz po katastrofie twierdził, że Rosjanie na lądowanie premiera Tuska przywieźli w teczce ILS (Instrument Landing System), a na lądowanie prezydenta już nie przywieźli. Dalej Rosjanie nie odpędzili, powtarzam kuriozalne określenie „nie odpędzili”, naszego kapitana i nie zamknęli lotniska. Odpowiem panu ministrowi: ILS waży kilkaset kilogramów. Na lotnisku Okęcie był montowany 4 lata. Specjalnie wyposażony samolot kalibrował go, stabilizował ścieżkę schodzenia i centralną oś pasa. Na lotnisku Modlin instalowano ILS przez 3 lata. Koszt wyniósł 62 mln złotych. Panie Ministrze - kapitana nie odpędza się. To komary lub muchę z czoła można odpędzać. Lotniska nigdy nie zamyka się kapitanom, wyjątkiem jest sytuacja jeśli na pasie stoi inny, uszkodzony samolot. O lądowaniu lub nie decyduje tylko i wyłącznie kapitan. Pani poseł Kempa biegała po stacjach TV z rewelacją, że przyczyną katastrofy było niezabranie rosyjskiego nawigatora. Kosmiczna bzdura i kompromitacja pani poseł. Ma się to tak, jakby chirurgowi tuż przed operacją przyprowadzono salową i powiedziano, że jeśli pan doktor nie podoła, to ona pomoże przy operacji. Katastrofę smoleńską mozolnie, przez głupotę, brak wiedzy, chciwość i cynizm, przygotowywała polityczna czołówka PIS. Zaczęło się w 2006 roku za rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego. W czasie publicznego wystąpienia minister obrony z PIS-u zapytany został przez oficerów-pilotów samolotu Tu 154 za Specpułku dlaczego nie ćwiczą na symulatorach. Odpowiedź była następująca i niebywale skandaliczna: „Nie, bo to ruskie symulatory”. Dla mnie powiało grozą i jęknąłem: „będziemy mieli katastrofy”. Nomen omen ten minister zginął w katastrofie smoleńskiej. Ćwiczenia na symulatorach są niebywale ważne, uratowały wiele istnień i nie do pomyślenia jest, aby z nich rezygnować. Cały świat lotniczy z nich korzysta. Prezesi nawet najbiedniejszych linii lotniczych klną, ale płacą za ćwiczenia swoich załóg. Ogrom głupoty i braku odpowiedzialności powala tu na ziemię. Mogę dać dziesiątki przykładów, ale pozostanę przy swoim doświadczeniu. W mozolnych ćwiczeniach na symulatorze wielokrotnie wraz z załogą zabiłem się. Ale przyszła jeden raz okrutna rzeczywistość. Po 10-cio godzinnym locie, niewiele minut przed lądowaniem na moim lotnisku zrobiło się tragicznie. Mgła do samej ziemi, chmury, widzialność 50 m. Do zapasowego lotniska 800 km a paliwa resztki. Panie Ministrze Macierewicz, nikt mnie nie odpędzał, nikt mi nie zamykał lotniska ale widziałem śmierć w oczach i warunki ponad moje uprawnienia i siły. Myślałem już o straży pożarnej i karetkach. Pierwszy kontakt wzrokowy z ziemią miałem na dziesięciu metrach wysokości, błysnęła zielona lampa progu pasa i centralnej linii. Do portu samodzielnie bez pomocy „Follow me” nie mogłem pokołować. Nie było cudu, tylko wyszkolona załoga po wielu godzinach treningu na symulatorze. Wracający z urlopu w Singapurze, kolega kapitan i mój instruktor, wszedł przed lądowaniem do mojego kokpitu. Natychmiast został wyproszony. Nikt w takiej sytuacji nie może być w kabinie, w odróżnieniu od tego, co nasi politycy urządzili temu biednemu pilotowi pełniącemu funkcję kapitanaTU154. Żałość i rozpacz. Kiedy uderzycie się w piersi? Polityka PIS w imię idiotycznych i partykularnych fobii pozbawiła pilotów Specpułku ćwiczeń w symulatorze, obniżając bezpieczeństwo lotów w tym lotów z najważniejszymi osobami w Polsce. To był wstęp do katastrofy. Rok 2008. Prezydent Lech Kaczyński wraz z zaproszonymi gośćmi, prezydentami i premierami lecieli do Gruzji przez Azerbejdżan. Gruzja była w stanie wojny z Rosją. Dlatego Pan Prezydent akceptuje taką trasę. W trakcie lotu Pan Prezydent zmienia swoją decyzję i poleca kapitanowi zmianę trasy lotu wprost do Tbilisi. Kapitan odmawia, bo nie zezwalają na to przepisy, ponadto gdyby niezidentyfikowany obiekt pojawił się w strefie działań wojennych mógłby być zestrzelony przez Gruzinów lub Rosjan. Mielibyśmy przez głupotę niebywały skandal międzynarodowy i na sumieniu prezydentów i premierów. Kapitan został obrażony przez Pana Prezydenta, nazwany tchórzem. Po przylocie do Warszawy straszony konsekwencjami. A wystarczyło polecić jednemu z licznych doradców-prawników zajrzeć do prawa lotniczego i naszego AIP. Wtedy kapitan zostałby przeproszony. Nie posądzam o samodzielny, nierozsądny pomysł samego Prezydenta. W samolocie był odcięty od światowych informacji, a newsy podały, że prezydenci Francji i Rosji lecą aktualnie z Moskwy do Tbilisi w asyście myśliwców. Pewnie jakiś usłużny poddał więc panu Prezydentowi przez telefon przednią myśl zmiany trasy lotu. Po tym zdarzeniu pozostało już w Specpułku niewielu doświadczonych pilotów, którzy chcieli latać z prezydentem. Kapitan nie może odmówić lotu, ale może, np. zachorować. To była kolejna cegła przyłożona do katastrofy. c.d.n. |
#4507
|
|||
|
|||
...........Na lot do Smoleńska w fotelu kapitańskim zasiadł więc pilot nieposiadający w pełni uprawnień kapitańskich jak stwierdziła komisja. Opowiem jak to jest w liniach lotniczych. Na przykład jeśli ważność ćwiczeń w symulatorze przeciągnie się nawet o jeden dzień kapitan odmawia lotu. Kapitan odmówił lotu rano w słoneczny dzień do Wrocławia i z powrotem, bo zapomniano wyposażyć kokpit w ręczną, wymaganą instrukcją, latarkę. Ten młody kapitan miał rację. W tym locie mogło np. nastąpić zadymienie kabiny i ta latarka ratowałaby wszystko – odczyty przyrządów. Składam Jego Magnificencji Rektorowi Politechniki Rzeszowskiej gratulacje. Ten młody pilot od Pana wyszedł, tak jak wielu innych. Dziś latają oni jako kapitanowie w najlepszych liniach świata. Uważam, że gdyby tego młodego pilota Tu154 potraktowano jak w cywilizowanych społeczeństwach, to znaczy uszanowano jego kwalifikacje i decyzje oraz pozostawiono kokpit zamknięty, to po otrzymaniu standardowej informacji o pogodzie z wieży kontrolnej smoleńskiego lotniska i jeszcze bardziej nadzwyczajnej i dodatkowej informacji o godz. 08.24 że „warunków do przyjęcia nie ma”, to kapitan po stwierdzeniu, że na wysokości 100m nie widzi ziemi i pasa, odleciałby ma lotnisko zapasowe lub postawił samolot w krąg. Zgodnie z instrukcją wykonywania lotów. I to jest cała wiedza. Jednak chciwość, zarozumialstwo i cynizm możnych polityków zwyciężyły.
Przed wejściem pasażerów na pokład, honorem i przywilejem kapitana jest witanie najważniejszej osoby wraz z małżonką, czyli pana Prezydenta. Odebrał ten przywilej kapitanowi Dowódca Wojsk Lotniczych – generał Błasik. Po prostu pokazał mu jego miejsce i to, że jest tu nikim – poniżające i podłe. Ja w takiej sytuacji odmówiłbym lotu. Niby niewyobrażalne, ale nie dla tych którzy wiedzą o co idzie, zwłaszcza dla pilotów. Jest to kolejna cegła budująca to nieszczęście. Na 11 minut przed katastrofą kapitan otrzymuje wiadomość że "Pan Prezydent jeszcze nie podjął decyzji co robimy dalej”. To oburzające i paraliżujące oświadczenie. To kapitan ma wiedzieć, co robić i on decyduje! To on odpowiada za życie wszystkich na pokładzie, a nie pasażer, nawet najważniejszy! Kokpit winien być absolutnie sterylny i tylko kapitan może wydawać polecenia. Tam był po prostu bałagan. Nie wiadomo było kto dowodził, kapitan nie był w stanie pozbyć się gości (intruzów) z kokpitu, samolot pędził do ziemi, nic nie było widać poniżej nieprzekraczalnych 100 m. Generał, Dowódca Wojsk Lotniczych zamiast wrzasnąć w tym momencie „do góry!” nawet nie wyrzucił i nie uciszył intruzów – horror. Pan minister Macierewicz z uporem twierdzi, że załoga zamierzała odejść na drugi krąg. Panie Ministrze, już byli tak nisko że zadziałała instalacja TAWS „Pull up, terrain ahead”. To paraliżująca informacja, każdy pilot natychmiast ucieka do góry, jeśli zdąży. A co robi załoga? Kapitan wycisza sygnalizację zmieniając nastawy wysokościomierza barycznego, tym samym pozbawiając się wskazania wysokości progu pasa – czyste samobójstwo. Robi to po to, aby sygnalizacja przy dalszym zniżaniu mu nie przeszkadzała! Chciał zobaczyć ziemię jak najszybciej przed minięciem radiolatarni. Po prostu na siłę chciał lądować. Naciski na niego, niekoniecznie słowne, były niewyobrażalnie mocne, tak aż uderzyli w ziemię 900 m od progu pasa. Dokładnie jak przez kalkę w Mirosławcu gdzie samolot CASA także uderzył 900 m przed progiem, taka sama pogoda. Jednak informacja od Prezydenta nie była ostatnim ani najmocniejszym ciosem dla kapitana. Najboleśniej ugodził go kolega-kapitan samolotu JAK40, który kilkanaście minut wcześniej „spadł” na pas w odległości 700 m od progu. Dlaczego spadł? Bo pogoda była już fatalna i zniżając się poniżej dopuszczalnej wysokości 100 m ujrzał ziemię będąc już nad pasem. Nie zgłosił obowiązującej formuły, że widzi pas i prosi o zgodę na lądowanie. Zrobił to bez zgody wieży. Czym to się kończy dam przykład: podczas identycznej pogody na Teneryfie kapitan B747 otrzymał zgodę z wieży na start i gdy się rozpędzał kapitan drugiego B747 bez zgody wieży w kołował na środek pasa. Wynik – 862 osoby spłonęły. Pasażerowie rejsu JAK40 winni wygrać ogromne odszkodowania za narażenie ich życia. Otóż kapitan Tu154 zapytał przez radio kolegę-kapitana JAK40 o pogodę. Ten odpowiedział, cytuję: „Pizdowata, widać 200400 m, podstawa chmur 50 m, mnie się udało, możesz próbować”. To jest haniebne. Życie Prezydenta i ponad 90 innych osób to nie rosyjska ruletka, albo się uda albo nie. Winien krzyknąć „Uciekaj jak najszybciej”. Ten kapitan bryluje teraz na salonach pana ministra Macierewicza i jest jego pupilem. Panie Ministrze, różnimy się, ja też mam swojego guru. Jest nim dr nauk technicznych, emerytowany pułkownik pilot doświadczalny Antoni Milkiewicz. Jako młody oficer-inżynier brał udział w komisji badającej katastrofy naszych IŁ62. Mimo nacisków potężnego ZSRR udowodnił winę producenta silników, narażając tym samym przyszłość swoją i swojej rodziny. Gratuluję Panie Ministrze pupila. Tak rodziła się katastrofa smoleńska, w której wybitny udział mieli politycy karmiący nas kłamstwami. .....C.D.N. |
#4508
|
|||
|
|||
Pomaga im kler, a szczególnie episkopat.
Od sześciu lat słyszę z ambon: „Żądamy prawdy”. A ta prawda jest znana. Nasza znakomicie wykształcona (pozazdrościć może nam wiele państw) komisja badania wypadków lotniczych ogłosiła wyniki. Zapewniam wszystkich, gdyby rozpatrywałaby to najlepsza amerykańska komisja NTSB, to wynik byłby identyczny. Jedynie zdjęto by jakąkolwiek odpowiedzialność z pracowników wieży , tak jak zrobił to nasz sąd po katastrofie w Mirosławcu. Ponadto dowiedzielibyśmy się o treści rozmów braci tak przed katastrofą jak i w locie do Azerbejdżanu. Z rozgłośni toruńskiej leje się rzeka bzdur o katastrofie, a „Najważniejszy” orzekł, że jej uczestnicy byli „prowadzeni na specjalne zamordowanie”. To jest rozpaczliwie chore. Biskup zamyka z błahych powodów nie wiadomo na jak długo nam, wiernym świątynię a nie potrafi zareagować, gdy na drugi dzień po tragedii, w środku metropolii, najbardziej katoliccy dziennikarze ogłaszają światu, że Rosjanie dobijali pasażerów. Do dziś nie ma nagany kościoła ani sprostowania i przeprosin. Ja to teraz robię – przepraszam Rosjan. Każdego 10-tego dnia miesiąca na czele z duchownym, z wizerunkiem Chrystusa i Matki Bożej, z flagami narodowymi o napisach niewybrednych i ubliżających Prezydentowi Państwa i Premierowi odbywają się partyjne wiece i modły o wolną Polskę. Żadnego biskupa to nie boli. Dzisiaj upominają nas i nazywają Targowiczanami. Już zrozumiałem nauki Kościoła. Służy temu, który więcej da lub więcej obieca. Gdzie jest biskup, który mówił „Największą mądrością jest umieć jednoczyć – nie rozbijać”. Tego dzisiejsi pasterze katoliccy nawet nie wspominają. Był to prymas Wyszyński. Największym naszym wstydem jest zespół pana Macierewicza wraz z jego "profesorami". Otóż wszystkie komisje świata badające katastrofy lotnicze zaczynają od analizy wyszkolenia i przygotowania załogi, ostatniego wypoczynku, posiłku, sytuacji w pracy, w domu i lotu od samego przygotowania do startu. Panowie w zespole zaczynali od kolejnego wybuchu wskazanego przez guru, tak jakby samolot sam leciał. Prof. Nowaczyk oświadczył, że samolot był wprowadzony na zły pas. Panie profesorze to nie Frankfurt lub Amsterdam, w Smoleńsku jest tylko jeden pas! Dziwi się Pan, że zwolniono go z Uniwersytetu Maryland, ja dziwię się, że Pana wogóle przyjęto. Nie wspomnę już o parówkach i różnych puszkach. Proponuję profesorom przed następnymi dociekaniami kupić godzinę lotu na symulatorze z instruktorem. Zapytać instruktora jak zachowują się piloci po sygnale „Pull up”. Podpowiem natychmiast: pełen gaz i do góry. A co robiła nasza załoga? Gnała do ziemi nadal, wyłączając sygnalizację. Żal mi bardzo rodzin ofiar po dwakroć. Za stratę bliskich i za drwiny ze strony polityków. Radziłbym, a szczególnie Pani poseł-mecenas, zapytać pana Prezydenta, pana Sasina, pana Łozińskiego i innych, którzy byli najbliższymi doradcami Prezydenta: jaki dureń z ich otoczenia wymyślił lotnisko Smoleńsk, stare, zdewastowane, nieczynne od dawna lotnisko wojskowe mając w pobliżu dwa międzynarodowe, cywilne, czynne i sprawne porty lotnicze! Jaki skończony dureń wsadził do jednego samolotu tyle ważnych osobistości, zamiast rozlokować w trzech środkach transportu. I nie ubezpieczył ich. Czy to też wina Tuska? Głosowałem z wielką nadzieją na mojego idola pana Lecha Kaczyńskiego – spokojnego, średniej klasy urzędnika. Zimny prysznic otrzymałem wieczorem jak prezydent elekt zameldował swojemu pierwszemu sekretarzowi wykonanie zadania. Wiedziałem, że będziemy mieli dwóch prezydentów: de jure i de facto . I tak pozostało. Było wiele zamachów na carów, bojarów, książąt, króli, papieży i prezydentów mocarstw. Pojedynczo, nie zbiorowo. Nasz Prezydent nie zagrażał nikomu, nie miał armii z bronią nuklearną. Nie był wybitnym mężem stanu, tylko mężem wspaniałej Pierwszej Damy. Nie bywał zapraszany na salony polityczne świata, ani sam nie zapraszał. Zginął przez cynizm najbliższych, ich chciwość i głupotę. Stąd dzisiaj ta żądza wynagrodzenia mu przez stawianie pomników, nazwy placów i ulic, a może wkrótce i miast. Piszę to w wielkim żalu i smutku, bo miałem sentyment do tego człowieka. Jerzy Grzędzielski Emerytowany kapitan linii lotniczych Pilot doświadczalny samolotowy i szybowcowy Instruktor samolotowy i szybowcowy Inspektor Wyszkolenia Lotniczego Oficer rezerwy Wojsk Lotniczych Nalot w powietrzu ponad 25.000 godzin" Tekst trochę przydługi ale warto posłuchać specjalisty a to co nam politycy serwują to już religia ,a w religii obowiązują dogmaty i nie ma racjonalnej dyskusji. Stąd tekst jednych przekona a tych co wierzą w religie Smoleńską umocni w wierze. |
#4509
|
||||
|
||||
Nie ośmieszaj się Waciu odgrzewanymi pierogami,
które ktoś ci podał jako świeżynki. Autor - co się nie zdarza w lotniczym świecie- swoje tezy produkował natychmiast po katastrofie. http://wyborcza.pl/1,95891,7906622,D...a____list.html Niestety, dobrze żarło ale zdechło. Już nie żyje podobno. Oderwanie od koryta to duży stres. Gorszy niż latanie. A ja przeżyłam po raz pierwszy w życiu ''odejście na drugi krąg'' nad banalnymi Pyrzowicami. Mówię ci Waciu, czad! |
#4510
|
||||
|
||||
Co do Smoleńska tym razem poważnie;
-rozliczenie bandyterki będzie sprawdzianem wiarygodności PiS i partia dobrze wie o tym. Poza motywacją osobistą, czy polityczną, czy moralną, przed PiS stoją jeszcze oczekiwania wyborców. Mam nadzieję, że sprostają im. |
#4511
|
||||
|
||||
Bukmacherzy obstawiają odejście HGW i wejście do Ratusza komisarza. Ciekawe, kiedy zaczną obstawiać celę dla Bufetowej?
A tymczasem CBA kontroluje oświadczenia majątkowe samorządowców: M. Komorowskiego b. burmistrza Ochoty - radnego Mazowsza i K. Kruka – wiceburmistrza Ochoty. Chodzi o nieprawidłowości przy sprzedaży w latach 2013-2014 po zaniżonych cenach 11 lokali użytkowych. Biedulki, tego to się nie spodziewali. |
#4512
|
|||
|
|||
Cytat:
Napisałem jasno : tekst jednych przekona a tych co wierzą w religie Smoleńską umocni w wierze. Sprawdzianem wiarygodności PiS ,wejście do Ratusza komisarza, CBA kontroluje oświadczenia majątkowe samorządowców-ma się rozumieć przeciwników politycznych,nieprawidłowości przy sprzedaży w latach 2013-2014.Wcześniej według PiS było idealnie to tylko hasła propagandowe . Lilu przestań mi opowiadać co PiS zamierza zrobić dla mnie liczą się konkrety a nie dobre chęci.Co zamierza PiS zrobić z SKOK ?????,a nie drobne sprawy dla maluczkich by mieli o czym porozmawiać.Nie wszyscy zajmują się mandatami bo to są drobiazgi a liczą się duże sprawy.Wiesz ile jest dochodzeń prokuratorskich w kraju ????? Lilu ty myślisz tylko kogo znanego z pierwszych stron gazet zamknąć jak czekistka bo chcesz u ludzi wywołać strach a nie myślisz o likwidacji przyczyn drogą poprawy prawa. Dzierżyński przekonał się pod koniec życia że to droga donikąd, niewolnikamiim zastraszonymi urzędnikami nie da się długo rządzić, wiemy to z historii. |
#4513
|
||||
|
||||
Cytat:
Wydaje mi się, że on NIC nie chce robić dla ciebie, drogi Waciu. Cytat:
Oj tam Waciu. Twoi idole czcili Rewolucję przez tyle lat, powinieneś zrozumieć. Na dodatek podobno złotego pociągu nie ma! Został przerobiony na złote zęby. Nam zostały wszy i Cimoszewicze. |
#4514
|
||||
|
||||
Cytat:
Pani Lilu, proszę wyjaśnić co mają wszy do Cimoszewiczów.
__________________
|
#4515
|
||||
|
||||
Poza ''sz'' kompletnie nic, pani Zen.
Złoty pociąg był na Dolnym Śląsku, a pan Marian Cimoszewicz działał w zupełnie innym regionie. |
#4516
|
||||
|
||||
Moja polityka to DEIMO
__________________
|
#4517
|
|||
|
|||
Cytat:
Napędy DEIMO cyfrowe.Mitologia grecka ; Może pomyliłaś fora ....od Pszczółek... Zanim odejdziesz lato, Tuż przed wilgocią i chłodem, Pszczoły zgromadzą zapasy, Napełnią nam ule miodem. ........................ To dla ciebie i na czasie ,miło że nas odwiedziłaś , pozdrawiam Ostatnio edytowane przez waclaw46 : 25-08-2016 o 11:42. |
#4518
|
||||
|
||||
Nie żyje Anna Kurska.[*]
Chyba nie mogła znieść swoich skłóconych synów. Na pogrzeb pójdzie zgodnie środowisko GazWybu i GazPolu. I tak to wszystko się kończy. |
#4519
|
||||
|
||||
Dzień dobry!
Pewnie wszystkim się narażę (z różnych powodów ), ale lubię tę panią.
http://opinie.wp.pl/magdalena-ogorek...9132014006913a Udanego dnia, jesion |
#4520
|
|||
|
|||
Cytat:
Hania znalazła winnego, skoro jej dyro biura od reprywatyzacji dostał kopa dyscyplinarnie, i jego nazwiskiem wycierają sobie oficjalnie gęby dziennikarze z TVN i innych mediów.Cyrk, na kółkach. Mimo sezonu ogórkowego media i rządzący dbają o nasze atrakcje. Cytat:
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
QUO VADIS...Polsko...XI cz.co z tą Polską | Lila | Polityka - wątki archiwalne | 525 | 07-02-2009 20:58 |
QUO VADIS...Polsko...X cz.co z tą Polską | Lila | Polityka - wątki archiwalne | 526 | 02-01-2009 09:54 |
QUO VADIS...Polsko...VI cz.co z tą Polską | Lila | Polityka - wątki archiwalne | 508 | 14-07-2008 22:59 |
QUO VADIS...Polsko...V cz.co z tą Polską | Lila | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 500 | 26-04-2008 18:50 |
QUO VADIS...Polsko...IV cz.co z tą Polską | Lila | Polityka - wątki archiwalne | 557 | 02-04-2008 23:17 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|