|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
podziwiam kobiety, ktore nie chca zalozyc rodziny
nie to zebym im zazdroscila. Co to to nie . Jestem stworzeniem stadnym. Lubie byc z rodzinka. Bez niej czegos mi brakuje. Milo jest dbac o dom, dzieci, meza. Czasami ma sie tego dosc. Czlowiek bywa zmeczony . Mam kolezanke, ktora rozstala sie z mezem i powiedziala, ze nigdy wiecej.
|
#2
|
||||
|
||||
Koleżanka musiala mieć "nieźle" w małżeństwie skoro podjęła taką decyzję. Rozumiem doskonale kobiety, które chcą być same, nie wszystkie jesteśmy stworzone do życia w rodzinie.
|
#3
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie masz co jej podziwiać, a raczej powinnaś jej współczuć.. Nie to,że rozeszła się z mężem, ale tego, że nie chce mieć potomstwa. Wyrzeka się zatem kontunuacji siebie, swojej "nieśmiertelności". Powiedz koleżance:"NIGDY NIE MOW NIGDY'. Czas leczy rany. Kontynuować swoje życie można nawet bez znanego sobie mężczyzny. Kontynuacja życia jest sensem życia. Nawet jeśli nasze życie jest ciężkie i przynosi nam zmęczenie. Mnie wystarczy błysk szczęścia,uśmiech wnucząt i ich wesołe i zadowolone minki, chociaż wiem,że przeżyją jeszcze wiele chwil smutnych. Trzeba sobie powiedzieć,nic to,głowa do góry i naprzód w życie z uśmiechem. |
#4
|
||||
|
||||
Ja to nazwę po swojemu. Porażające jest to że młodzi ludzie nie chcą słyszeć o zakładaniu rodzin. Ja uważam że po wojnie nie było lekko, w czasach kiedy ja zakładałam rodzinę też nie było lekko a teraz??? po co jeżeli mężczyzna nie potrafi być męzczyzną a kobiety nie potrafią tego udzwignąć.W naszym kraju /mój punkt widzenia/ właśnie podjęcie takiej decyzji dowodzi o odpowiedzialności co powinno być podstawą.
|
#5
|
||||
|
||||
Kazimierz chce przymuszać kobietę do rodzenia dzieci -czasem z przyczyn biologicznych nie mogą ich mieć, czasem spełniają się w innej roli.
Basiu1247 czy wcześniej nie było bezdzietnych kobiet, też tak wybierały a takich czy innych powodów. Dla mnie jest porażające przypisywanie obecnym młodym tego co jest od wieków swobody wyboru w tej dziedzinie. Jedna rodzina chce i ma jedno dwoje dzieci, inna kilkanaście i tym się spełniają.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#6
|
||||
|
||||
Uważam, że każdy powinien układać sobie życie zgodnie ze swoimi pragnieniami. Są kobiety, które czują się spełnione tylko wtedy kiedy mają liczną rodzinę, są również takie, które taką perspektywą nie są zachwycone. Nie wszyscy kochają dzieci i nie wszyscy muszą być rodzicami, dorosły człowiek powinien być odpowiedzialny.
|
#7
|
|||
|
|||
Ja mam dwie sąsiadki.
Pierwsza nazwijmy ją X z przyczyn biologicznych dzieci nie ma i czuje się bardzo samotna. Mąż jej zmarł, bliższa i dalsza rodzina nie kontaktuje się z nią. Na adopcję nie miała odwagi. Kobieta ma lęki o swoją przyszłość. Co ją czeka np w razie choroby, niedołęstwa? Drugą sąsiadkę nazwijmy Y, wychowała, wykształciła, wyposażyła dwójkę swoich dzieci i pomogła w wychowaniu wnucząt. Teraz dzieci i dorosłe wnuki mają swoje życie, w którym zabrakło miejsca dla mamy i babci. Nie odwiedzają, nawet nie dzwonią. Jeżeli sąsiadka próbuje z nimi nawiązać kontakt tel., to słyszy tylko "co słychać? jesteś zdrowa?" i kończą bo każdy gdzieś się śpieszy, lub ma inne zajęcie. Obie kobiety są samotne i jedna ma żal do losu, że ją pozbawił potomstwa. Druga ma żal do potomstwa, że ją izolują. Takich przypadków jest wiele. |
#8
|
||||
|
||||
Tadeuszu ! Nikogo nie przymuszam do rodzenia dzieci, chociaż dla mnie jest to jeden z celow godnych do życia na tej Ziemi. Podziwiam te małżeństwa, które robią wszystko aby je mieć, kobiety leczą się jeśli nie mogą ich mieć, mężczyźni godzą się na to,żeby ich żony były sztucznie zapłodnione przez anonimowe plemniki.
Basiu ! Oprócz pragnień, człowiek powinien też mieć obowiązki. Naszym obowiązkiem jest kochać wszystkie dzieci i pomagać im materialnie, nawet ograniczając swoje zachcianki czy przyjemności. Brak odpowiedzialności rodziców nie powinien odbijać na ich dzieciach. Dlatego chętnie biorę udział w akcjach podobnych do WOŚP Owsiaka, czy 1% na fundusze dziecięce. Hasło: " Wszystkie dzieci są nasze" nie jest dla mnie hasłem propagandowym. Nie popieram natomiast żebractwa u dzieci, w imieniu dzieci itp. Popieram tylko z instytucjonalizowaną charytatywną działalność na rzecz dzieci. |
#9
|
||||
|
||||
Myślę, że po trosze odniosę się do wszystkich poprzednich wypowiedzi. Otóż jestem singlem i wcale tak nie do końca z wyboru. Dzisiaj z perspektywy czasu oceniam, że tak musiało być. Nie jestem biologiczną matką, ale wychowywałam tak to nazwę niby-córkę. Byłam dla niej rodziną zastępczą. Sama podejmowałam decyzje o jej wychowaniu i uczyłam tego co w życiu najważniejsze, co dobre a co złe. Była i jest nadal między nami silna więź uczuciowa i emocjonalna. Przed pięciu laty wydałam ją za mąż tak normalnie "po Bożemu". Byłam na sali porodowej przy narodzinach dwojga niby-wnucząt. Jestem dla nich tzw. ciocio-babcią. Starsza, Magdalenka w tym roku poszła do przedszkola na co bardzo nalegałam. Dyskretnie śledzę życie rodzinne mojej Kasi, służę radą. Jej rodzina jest dla mnie czymś bardzo ważnym, czymś za co czuję się nadal odpowiedzialna. Dzisiaj mieszkam z chorą mamą i jej też muszę poświęcić dużo uwagi. Czasem jest mi bardzo ciężko. Przez pewien czas byłam bez pracy, ale zawsze miałam oparcie w najbliższych. I tak sobie myślę, że odbieram tyle, a nawet więcej niż sama dałam. Pewnie, że są chwile kiedy dotkliwie odczuwam samotność, kiedy czuję się bezradna w starciu z jakimś problemem i wszystkim, którzy zazdroszczą "beztroski wolności" samotnym powiem tak: muszę sama sprostać problemom, które oni rozwiązują we dwoje. I to stanowi o mojej sile.
Nie lubię mówić o sobie, ale dzisiaj to puszczę na forum bo jak gdyby poczułam się sprowokowana. Nie oceniajmy pochopnie ludzkich wyborów i przeznaczeń
__________________
Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości |
#10
|
||||
|
||||
problem odpowiedzialności poruszony przez Kazimierza i Basię uważam za bardzo ważny aczkolwiek totalnie pomijany w wychowywaniu dzieci, zarówno przez zaganianych rodziców, szkołę i Kościół. stąd też moim zdaniem tyle nieszczęść z dziećmi w roli głównej.
pijani opiekunowie, bo nie tylko rodzice ale i dziadkom się zdarza, znęcanie się nad dziećmi, coraz częściej słyszymy o molestowaniu seksualnym. to straszne. przecież to nasze przyszłe społeczeństwo, a kiedys te dzieci dorosną. nastawienie na konsumpcjonizm, unikanie obowiązków są przyczyną coraz niższego przyrostu naturalnego, a także brak stabilizacji gospodarczej. trochę odbiegłam od tematu- dzieci powinini mieć ludzie, którzy je lubią. ostatnio rozmawiałam z koleżnką- osobą samotną z wyboru. ktoś ją poprosił o kilkugodzinną opiekę nad dwulatkiem. dziecko płakało cały czas, a ona się wściekała, bo nie wiedziała jak je uspokoić. stwierdziła,że nigdy więcej się nie podejmie pilnowania maluchów. |
#11
|
|||
|
|||
milo Was czytac kochani
madrzy , odpowiedzialni ludzie
|
#12
|
||||
|
||||
Kazimierzu, masz rację powinniśmy kochac dzieci
Cytat:
|
#13
|
||||
|
||||
Różyczko
Cytat:
|
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości |
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
Zaganiani rodzice, przecież i my byliśmy zaganiani bo i praca i zdobycie dóbr materialnych w tym spożywczych. Czyż nasze dzieci nie stały w kolejkach bo coś dowieżli. Dalej brak stabilizacji gospodarczej, przecież wtedy najwięcej się rodzi dzieci, wystarczy porównać przyrost naturalny z zawirowaniami gospodarczymi. Znęcanie się molestowanie było zawsze, tylko nie był nagłaśniane przez media. Teraz trochę przesadzę ale dziecko jeszcze nie skończy płakać po batach a już jest szum medialny. Jaki jest mój pogląd na te sprawy widać w założonych przeze mnie wątkach.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#16
|
||||
|
||||
Podziwiam kobiety, które nie chcą założyć rodziny..
Ja nie podziwiam. Tych co chcą, też nie. Ich sprawa. Natomiast podziwiam te,które coś osiągnęły w swoim życiu. Te, które realizują swoje pasje,bez oglądania się na fakt posiadania potomstwa, lub ich nie posiadania. Ale to tylko mój punkt widzenia. ps.sama jestem tak ...pośrodku. Ni pies, ni wydra. |
#17
|
||||
|
||||
Ani nie podziwiam, ani nie potępiam. Jeśli ktoś chce być sam niech będzie. Jeśli chce mieć dużo dzieci też mnie nic do tego. Do momentu kiedy za urodzenie większej ilości potomstwa nie domaga się różnych dotacji. Żyjcie sobie ludzie jak chcecie.Tylko niech wasze wybory nie krzywdzą nikogo.
|
#18
|
||||
|
||||
Cytat:
i o to chodzi a oczekiwanie wdzięczności to nieporozumienie (od dzieci czy wnuków) Relacje trzeba podtrzymywać i zadbać o nie.
__________________
|
#19
|
|||
|
|||
A moim zdaniem, to godne podziwu. Szczególnie w naszym społeczeństwie. Zewsząd słychać pytania o męża, dzieci, etc. Moja znajoma zrobila karierę, miała rodzinę, Dziś jest po rozwodzie, dzieci dorosły,a jej matka i dalsza rodzina ciągle jej "współczują", ze została sama. Pozostają głusi na to, ze dobrze jej się żyje - ma przyjaciół, ciekawą pracę, hobby i po prostu czuje się szczęśliwa. To nic nie znaczy, bo jako kobieta poniosła porażkę, skoro mąż odszedł...
|
#20
|
||||
|
||||
Cytat:
Ba,Boy się kłania. Zazdroszczą kobiecie i tyle. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Prosze, poradzcie. Kocham moja wnusie - chca mi zakazac widzenia sie z nia | Magdalena898 | Prawo rodzinne | 68 | 27-09-2018 13:13 |
Dlaczego pomimo że jest tylu samotnych, potrzebujących rodziny | Małgosia G. | Opieka | 38 | 14-01-2017 21:45 |
Pierwszy rodziny dom opieki dla osób starszych - komentarze | Basia. | Ogólny | 44 | 10-08-2013 16:48 |
D R A M A T rodziny NASZEJ Kundzi cz.II-ga | BUNIA | Różności - wątki archiwalne | 145 | 25-06-2008 10:57 |
Dramat rodziny naszej Kundzi | BUNIA | Różności - wątki archiwalne | 499 | 04-04-2008 20:41 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|