"Pszczółki Jolity" - czyli Miodowo Pod Dobrą Nadzieją...

[kobra5]

Irenko super tekst ...uśmiałam się bo dla mnie osobie zawsze ku zgrozie współmałżonka oderwanej od rzeczywistości finansowej..to jak bajka o żelaznym wilku..tak mentalnie odległe od mojego pojmowania świata ,że aż nierzeczywiste Ja nigdy nie wiem (w przeciwieństwie do męża) ile mam w portfelu ..nie pamiętam sumy emerytury tak jak nie pamiętałam wysokości pensji ..taka ułomność ..jakaś odmiana dyskalkulii??...nie potrafię określić..Nie zawracam sobie tym pamięci..

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

przyrodę lubię ale nie w nadmiarze
albowiem mieszczuchem jestem
a najlepiej odpoczywam sama u siebie w domu

Przyroda jest dla mnie jak tlen.

A Ty tak sama, samiutka?

Napisał alodia1949

JAREK - ktoś się przyczepił o cudzysłów?
dobrze, że bywam tylko na tym wątku

Po prostu życie, ale nie wiesz co tracisz.

[Jarosław II]

Napisał kobra5

Ja nigdy nie wiem (w przeciwieństwie do męża) ile mam w portfelu ..nie pamiętam sumy emerytury

Podobnie jak moja małżonka, nigdy nie nosi portfela, bo zawsze jest sponsor. Ale na konto lubi zaglądać bo sama robi wszystkie przelewy domowe.

[kobra5]

I już lubię ją !!!! ...kobiety muszą być mądre i sprytne ...wszak trza czymś braki siły fizycznej uzupełnić ..vide Goliat i Dawid

[Jarosław II]

....nawet czułe, bo na koncie nigdy dna nie widać, bo ja po kryjomu zawsze dotankowuję "paliwo".

[alodia1949]

KOBRO - też nie pamiętam ile mam w portfelu

JAREK - tak, sama samiutka, lubię to bo stała obecność ludzi bardzo
mnie męczy, zabiera energię, wręcz wysysa ją
a że lubię siebie samą to bycie pojedynczą mnie nie martwi ani nie dołuje
i dobrze znoszę obostrzenia pandemiczne co nie znaczy, że unikam ludzi
po prostu tłum to nie moja bajka a czasem jedna osoba to tłum
jeśli jest wampirem energetycznym

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

JAREK - tak, sama samiutka, lubię to bo stała obecność ludzi bardzo
mnie męczy, zabiera energię, wręcz wysysa ją
a że lubię siebie samą to bycie pojedynczą mnie nie martwi ani nie dołuje
i dobrze znoszę obostrzenia pandemiczne co nie znaczy, że unikam ludzi
po prostu tłum to nie moja bajka a czasem jedna osoba to tłum
jeśli jest wampirem energetycznym

Irenko, powiedziałaś coś czego nigdy nie słyszałem. Jak to człowiek całe życie się uczy. Ja nie mógł bym żyć bez drugiej osoby, może dlatego że Ją bardziej kocham, niż samego siebie, bo siebie za co, skoro nie jestem doskonały.
A tłumów nigdy nie lubiłem.

[alodia1949]

JAREK - no taka jestem oryginalna
czyli warto było Ci zaglądać na to forum

sądzę, że jest więcej takich osób
ale wmówiono nam, że bycie samemu
to nieszczęście i ludzie często
męczą się z drugą osobą i zatruwają
swoją frustracją życie sobie i innym

bez sensu to jest ale rzadko
umiemy rozpoznać swoje potrzeby
i nie poddawać się stereotypom

[kobra5]

Irenko i tu się z Tobą zgadzam najpierw trzeba lubić siebie by można polubić świat i innych..
A tu wklejka która jest też odzwierciedleniem tego o czym myślę i do czego zmierzam ..

Ludzie nie zdają sobie sprawy, że zawiść ,zazdrość i nienawiść to uczucia niszczące nas samych...i oddalające nas o lata świetlne od szczęścia i piękna..

[Jarosław II]

Macie rację, ale..... też byłem w sobie zakochany a nawet bardzo jako bardzo młody, co nie wykluczało, że kochałem też innych ludzi ale musiałem wybrać, bo stałem się narcyzem i nie było miejsca na miłość dla innych. I tak to się potoczyło. Pewnego razu w dziewiątej klasie na przerwie nasze spojrzenia się skrzyżowały i zaproponowałem bułkę z szynką, i potem osiem lat byliśmy ze sobą a pojutrze minie 50 lat od słów "że Cie nie opuszczę aż do śmierci". I dalej lubimy bułki z szynką.

[kobra5]

Jarek lubić siebie i nikogo ponadto a lubić siebie tzn akceptować i lubić innych ..prawie to samo???..ale jak wiesz PRAWIE robi wielką różnicę
No i w tej maleńkiej różnicy ..jest pies pogrzebany..
A z radością czytam o stałości uczuć męskich...i za każdym razem podziwiam ...
Basieńko pisknij co o tym szczepieniu...jak samopoczucie???
Jurek i Zosia w śnieżycy nie mogą trafić do ula???

[alodia1949]

JAREK - podziwiam i zazdroszczę udanego związku
rzadki to przypadek

a to, że ja lubię siebie to znaczy, że akceptuję się,
że umiem być sama, nie muszę na nikim
emocjonalnie wisieć, znosić kogoś nielubianego
a związanego ze mną tylko mieszkaniem
czy kontem w banku,
a jeśli chodzi o ludzi - to jednych lubię
innych toleruję, a jeszcze innych omijam

KOBRO - tak, prawie robi dużą różnicę

[Jarosław II]

Irenko, a nie boisz się samotności w chorobie czy trudnych czasach, kiedy potrzeba kogoś drugiego, kto by pocieszył czy podał szklankę wody?

[basia2002]

____________
Witam Was późną porą , ale nie da się do Was nie zajrzeć. Dzisiaj jak szliśmy
do przystanku tramwajowego to po drodze złapała nas śnieżyca na szczęście
tramwaj szybko przyjechał. Za chwilę świeciło słonko.
Jesteśmy już po zaszczepieniu pierwszą dawką Szczepionką Pfizer.
Drugą dawkę mamy wyznaczone na 13-tego. Maja.
Jak wróciliśmy do domu to zaraz jeszcze dostałam na tel. SMS-a od e-zdrowie
powiadomienie o drugiej szczepionce na 13.05 21r. pomimo , że dostałam
w Punkcie Szczepień karteczkę z datą i godz.

Pisze Irenka;- Basieńko pisknij co o tym szczepieniu...jak samopoczucie???

Irenko wszystko jest dobrze i dobrze się czuję. poszło wszystko sprawnie,
nawet nie czułam wkłucia igły . Jedynie jak dotykam rękę w tym miejscu
to czuć , że mięsień doznał ukłucia.
Po za tym samopoczucie nasze bez zmian i dobrze się czujemy.
Zadowolona jestem , że w końcu się zabezpieczymy przed tą zarazą...
Jednocześnie Irenko chce Ci podpowiedzieć , dowiedziałam się dzisiaj,
że możesz sobie przyspieszyć szczepienie . Zadzwoń do najbliższego
koło Ciebie punktu tam , gdzie szczepią i się zarejestruj osobiście.
Jesteś zgłoszona w systemie komputerowym "Szczepmy się , e -zdrowie"
i zarejestrujesz się bliżej siebie w podanym przez Ciebie miejscu
i bez problemu Cię zarejestrują tam , gdzie będziesz Ty chciała.
Dzisiaj dużo osób się szczepiło wcześniej niż mieli wyznaczone terminy
i byli zarejestrowani w różnych miejscach , a dzisiaj zarejestrowali się
sami dzwoniąc do swojej Przychodni, gdzie jest Punk Szczepień .
Co potwierdza się również szybszy termin szczepienia Zosi i Jurka.
Irenko ja Ci podpowiadam bo dowiedziałam się dzisiaj od ludzi , że jest
to możliwe. Ja Ci tylko podpowiadam, a Ty zrobisz tak jak uważasz .
Dowieźli ostatnio dużo szczepionek i sami dzwonią do ludzi. Możesz jutro sobie
sama zadzwonić do swojego Ośrodka itp, przyspieszyć i wybrać sobie punk bliżej
swojego miejsca zamieszkania. Miałam do Ciebie zadzwonić , ale tu też mogę Ci
napisać i podpowiedzieć , że jest to możliwe, możesz sobie przyspieszyć termin
i tam , gdzie Tobie odpowiada. Powodzenia , nie czekaj , zadzwoń Irenko.
Jutro jadę do Szpitala do Kardiologa mam nadzieję , że będziemy się dobrze
czuli tak wypadła nam wizyta w dzień po szczepieniu. Jutro raniutko muszę wstać.
Jutro jak wrócę odezwę się, a dzisiaj śpijcie słodko, bądźcie zdrowi. Dobranoc.

____________

[Jarosław II]

Kiedy przyjdzie ta wiosna???

[IMG][/IMG]

[alodia1949]

BASIU - byłam w najbliższej przychodni ale się mnie pozbyli
mówiąc, że mają odległe terminy

JAREK - gdybym trafiła na odpowiedniego człowieka
to pewnie zdecydowałabym się na związek
ale każdy z "dobiegaczy" myślał tylko o sobie,
swojej korzyści (skąpcy),przyjemności
i wygodzie oraz jeszcze oczekiwali
zachwytów więc na szczęście nie musiałam
pakować się w taki horror

a znam ludzi w związku i z dziećmi,
którzy umierali samotnie

[Jarosław II]

Napisał alodia1949

JAREK - gdybym trafiła na odpowiedniego człowieka
to pewnie zdecydowałabym się na związek
ale każdy z "dobiegaczy" myślał tylko o sobie,
swojej korzyści (skąpcy),przyjemności
i wygodzie oraz jeszcze oczekiwali
zachwytów więc na szczęście nie musiałam
pakować się w taki horror

Nie mam takich doświadczeń, chociaż niewątpliwie takie przypadki istnieją. Bycie w długom związku polega na kompromisach a nieraz i poświęceniach ale się opłaci, przynajmniej w moim przypadku. Były w moim życiu bardzo trudne chwile ale zdałem egzamin do następnej klasy.

[lebuj]

Pozdrawiam znad morza .
U nas szaro , buro , ponuro .

My z żoną szczepimy się jutro . Zobaczymy jak to zniesiemy.

O drugich związkach się nie wypowiem , bo jestem w jednym
związku i to mi bardzo pasuje .
I NIE OPUSZCZĘ CIĘ AŻ DO ŚMIERCI .
Tak .Uważajcie co obiecujecie .

[Wodniczka]

Witajcie w miodowie, u mnie już po obiedzie...
Tym co są w zwiąku,życzę dużo miłości na dalsze wspólne lata przebywania ze sobą. Basiu,Bogusiu,Genku, Jarku Jurku
Jurek dobrze napisał,uważajcie co obiecujecie.
Irenko,nie każdy związek kończy się szczęśliwie, mój zakończył się po 13 latach rozwodem, bo małżonek zakochał się w szklanej butelce... nie wiem gdzie przebywa,nie mam kontaktu.. tylko jego siostra jest upoważniona do kontaktu z ośrodkiem.Żadnych złych wiadomości nie otrzymałamwięc dalej jestem stanu wolnego)
Obecnie mieszkam z rodziną i jest mi tak dobrze

[Wodniczka]

WITAJCIE..
Jurku, to pomyślnego i sprawnego szczepienia jutro życzę, i byście oboje dobrze się czuli.Do mnie z pryzchodni zadzwonili i pytali tylko czy zgadzam się na wcześniejsze szczepienie, podając mi termim i godz.18.05, a ja załatwiłam sobie transport na szczepienie przez miasto.
Ja mam szczepienie przyśpieszone z 27 maja na 20 kwietnia. miejsce się zwolniło..Dzisiaj córka mnie poinformowała,że się z mężem zarejestrowała na szczepienie(68 i 74 r,) i czekają na smsa.
Pozostał tylko wnuk 20 -sto latek.
Pogoda nie odpuszcza, jest zimno na dworze, a do południa padał gęsty śnieg.