Kawiarenka "SUNSHINE & TADEUSZ"

[czarnulka]

Witajcie Kochane
Dziewczyny od A do Z

Witam tez rodzynka.

Przysiadam do Was mile
ale zrobilam sobie mietowa
herbatke na kawe cos dzisiaj nie tak.

Milej Niedzieli Kawoszkom.

[Astroida]

Zosia wie co dobre na upaly.
Ja wlasnie mam zamiar przygotowac
dzbanek wody z plasterkami cytryny
i listkami miety i schlodzic taki napoj
w lodowce. Moi bliscy za nim przepadaja,
zwlaszcza jak jest tak goraco, jak dzisiaj.




Cztery świece
Cztery świece, płonąc, spalały się powoli… –
Panowała całkowita cisza tak, że można
było usłyszeć jak rozmawiają ze sobą.
– Pierwsza mówiła: JA SYMBOLIZUJĘ POKÓJ…
… ale ludzie nie potrafią sprawić,
by zapanował pokój:
właściwie myślę, że nie pozostaje mi nic innego
do zrobienia jak zgasnąć!
– Tak też czyni, powolutku, spokojnie
świeca gaśnie zupełnie. –
Druga mówi: JA JESTEM WIARĄ…
… Niestety jestem całkowicie bezużyteczna.
Ludzie nie chcą wiedzieć o mnie i dlatego
nie ma sensu bym pozostawała zapalona.
– Ledwie skończyła mówić, delikatny wietrzyk powiał
i zgasił świecę.
– Bardzo smutno, trzecia świeca dodaje:
JA JESTEM MIŁOŚĆ…
… Nie mam już dłużej siły, by płonąć.
Ludzie nie doceniają mnie i nie rozumieją
jak jestem ważna. Oni nienawidzą, są obojętni,
i co gorsza wobec tych, którzy ich kochają najbardziej,
nawet własne rodziny. –
I bez czekania na inne, świeca gaśnie.
– W tym momencie…
Nieoczekiwanie wchodzi do pokoju małe dziecko
i widzi trzy świece zgaszone.
Przelękniony prawie całkowitą ciemnością, krzyczy:
CO ROBICIE! MUSICIE POZOSTAĆ ZAPALONE,
JA BOJĘ SIĘ CIEMNOŚCI!”
I mówiąc to wybuchło płaczem.
– Czwarta świeca z zatroskaniem mówi:
NIE BÓJ SIĘ, NIE PŁACZ:
DOPÓKI JA JESTEM ZAPALONA,
MOŻEMY ZAWSZE ROZPALIĆ NA NOWO
TRZY POZOSTAŁE ŚWIECE:
– Ja jestem – NADZIEJA –
Z oczami błyszczącymi i spuchniętymi od łez,
dziecko bierze świecę symbolizującą nadzieję
i zapala zgaszone świece.
– ZRÓBMY WSZYSTKO, BY NIGDY NIE ZAGASŁA
W NASZYCH SERCACH NADZIEJA….
….i żeby każdy z nas mógł być zaczynem
dobra i tak jak to dziecko,
byśmy potrafili w każdym momencie
rozpalić na nowo naszą nadzieją,
– Wiarę, Pokój i Miłość!!!



Jakie to piekne

[anuska15]

Dzień dobry wszystkim,czy znajdzie się jakieś wolne miejsce przy stoliku dla spóżnialskiej?.Dopiero odzyskałam internet i śpieszę na spotkanie z Wami.Burze,ulewne deszcze i wiatr przez ostatnie dwa dni zrobiły swoje,nie było światła,zalane ulice i piwnice w domach położonych niżej,na szczęście mnie,,powódż''ominęła.Dzisiaj na szczęście jest już spokojny dzień,chłodniejszy i pewno wszystko wróci do normy.Mam zamiar obejrzeć wczorajszy festiwal i mecz z ciekawości czy dużo straciłam.Pozdrawiam,miłej i spokojnej niedzieli.Jest już kawa,słodkości to może ja poczęstuje winkiem na dobry apetyt do obiadku.

[mimoza]

Napisał Astroida

...


Cztery świece

Cztery świece, płonąc, spalały się powoli… –
Panowała całkowita cisza tak, że można
było usłyszeć jak rozmawiają ze sobą.
– Pierwsza mówiła: JA SYMBOLIZUJĘ POKÓJ…
… ale ludzie nie potrafią sprawić,
by zapanował pokój:
właściwie myślę, że nie pozostaje mi nic innego
do zrobienia jak zgasnąć!
– Tak też czyni, powolutku, spokojnie
świeca gaśnie zupełnie. –
Druga mówi: JA JESTEM WIARĄ…
… Niestety jestem całkowicie bezużyteczna.
Ludzie nie chcą wiedzieć o mnie i dlatego
nie ma sensu bym pozostawała zapalona.
– Ledwie skończyła mówić, delikatny wietrzyk powiał
i zgasił świecę.
– Bardzo smutno, trzecia świeca dodaje:
JA JESTEM MIŁOŚĆ…
… Nie mam już dłużej siły, by płonąć.
Ludzie nie doceniają mnie i nie rozumieją
jak jestem ważna. Oni nienawidzą, są obojętni,
i co gorsza wobec tych, którzy ich kochają najbardziej,
nawet własne rodziny. –
I bez czekania na inne, świeca gaśnie.
– W tym momencie…
Nieoczekiwanie wchodzi do pokoju małe dziecko
i widzi trzy świece zgaszone.
Przelękniony prawie całkowitą ciemnością, krzyczy:
CO ROBICIE! MUSICIE POZOSTAĆ ZAPALONE,
JA BOJĘ SIĘ CIEMNOŚCI!”
I mówiąc to wybuchło płaczem.
– Czwarta świeca z zatroskaniem mówi:
NIE BÓJ SIĘ, NIE PŁACZ:
DOPÓKI JA JESTEM ZAPALONA,
MOŻEMY ZAWSZE ROZPALIĆ NA NOWO
TRZY POZOSTAŁE ŚWIECE:
– Ja jestem – NADZIEJA –
Z oczami błyszczącymi i spuchniętymi od łez,
dziecko bierze świecę symbolizującą nadzieję
i zapala zgaszone świece.
– ZRÓBMY WSZYSTKO, BY NIGDY NIE ZAGASŁA
W NASZYCH SERCACH NADZIEJA….
….i żeby każdy z nas mógł być zaczynem
dobra i tak jak to dziecko,
byśmy potrafili w każdym momencie
rozpalić na nowo naszą nadzieją,
– Wiarę, Pokój i Miłość!!!



Jakie to piekne

Piękne i wzruszające. - Cz

[mimoza]

Zosiu
Anusko - częstujesz winkiem. Mnie nie musisz namawiać
lubię od czasu do czasu - dla zdrowotności...
Zmartwiła mnie Twoja relacja pogodowa. Mieszkamy
w tym samym regionie, a jednak u mnie burze, nie
poczyniły większych spustoszeń.

DO WIECZORA, upiękniam się i wybywam... - Cz

[barteczek]

Poczytałam...u mnie nawet kropla wody nie spadła...przez okno widziałam jak podlewają trawniki...

Czesiu, wesołego spotkania i miłego towarzystwa.

[Astroida]

Uf... nareszcie troszeczke upal zelzyl.
Rodzice siedza w cieniu przed domem;
wlasnie podalam im zdrowy podwieczorek,
a ja sama hyc do domu i w tym czasie wcinam ciasto.
Rodzice sie ograniczaja ze wzgledow zdrowotnych.
Podziwiam ich za ta dyscypline.
Ja powinnam tez nie przesadzac ze slodkim,
bo tu i owdzie mam za duzo ciala,
ale jakos nie potrafie sobie slodkiego odmowic.
Kontroluje cukier, zeby nie zlapac cukrzycy
i podjadam ciastka. Nina pewnie da mi za to klapsa.
Mimi wybiera sie gdzies w gosci;
wroci to podzieli sie z nami wrazeniami.
Nina widze, ze podjelas sie sprawowac
piecze i nad kawiarnia, zanim Mimi nie wroci.
No ktos musi, a Ty napewno wiesz jak
to zrobic dobrze.

[mimoza]

Cudowna pogoda na działkowe biesiadowanie.
Tam gdzie byłam (na obrzeżach Wałbrzycha)
domy (tylko 1-no lub 2-piętrowe) tworzą kwadrat,
W środku teren zagospodarowany na maleńkie
przydomowe ogródki, gdzie przy takiej pogodzie
jaką mamy dzisiaj, życie rodzinno-towarzyskie
kwitnie, grille rozpalone, kiełbaski, karkówki i inne
dobroci rozsiewają zewsząd obłędne zapachy.
Nie daj Boże przejść się w pobliżu o pustym
żołądku. Ludzie śmieją się, śpiewają. Dzieciaczki
grają w różne gry tyle, że bez piłek.
Jestem zadowolona i naładowana dobrą energią.
... tyle relacji ... - Cz

[mimoza]

Ninko
Dorotko podobają mi się Twoi Rodzice, ze swoim zdroworozsądkowym
podejściem do życia. Sam fakt, że potrafią odmówić sobie to co zapewne
zawsze lubili, a dzisiaj może im zaszkodzić... wymaga szacunku.
Dzięki za życzenia zostawione w "Kąciku..." - Cz

[Astroida]

Milo slyszec, ze spedzilas fajnie niedziele i jestes zadowlona z wypoczynku. Obcowanie z przyroda to super sprawa; w koncu czlowiek bylo, nie bylo jest jej czescia.
Teraz u nas slonce juz niby zaszlo, ale jest bardzo duszno. Uciekam pod prysznic i sprobuje pospac, poniewaz wczesnie rano jutro musze wstac. Dobrej nocy

[szuanka]

Dziś przeboje Polskiego Radia- podoba mi się.

[mimoza]

Napisał szuanka

Dziś przeboje Polskiego Radia- podoba mi się.

Mnie też Aneczko... - Cz

[szuanka]

Podziwiam H. Kunicką, 77 lat głos już co prawda nie ten ale pare jeszcze ma. Brawo...

[mimoza]

Tak Aniu - też ją podziwiam.
A teraz śpiewa cudowny duet przepiękną balladę... - Cz

[mimoza]

Nie wiem jak Ty Aniu, ale ja uważam, że pomimo
wszystko, ten festiwal w Opolu jest wyjątkowy.
Dawno się tak dobrze nie bawiłam i dawno się tak
nie wzruszałam... - Cz

[szuanka]

Piękna owacja na stojąco. Piękny głos damy polskiej piosenki. Jestem wzruszona...
DOBRANOC

[szuanka]

No i było puk.
Mam guza.
ta ostatnia piosenka była piękna, jeszcze jej nie słyszałam...

[mimoza]

Napisał szuanka

No i było puk.
Mam guza.
ta ostatnia piosenka była piękna, jeszcze jej nie słyszałam...

Co tam puuuk...
Ja też słuchałam jej 1-szy raz.
Cudowne trio Korcz-Młynarski-Majewska.
- Cz

[szuanka]

Napisał mimoza

Cudowne trio Korcz-Młynarski-Majewska.
- Cz

Słowa, melodia, głos.

[mimoza]

Teraz Maryla Rodowicz na scenie... daje czadu.
Widzę, że zostałam sama z laptopem i Opolem.
Jakoś to przeżyję... DOBRANOC kawiarenko. - Cz