|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#221
|
||||
|
||||
Maluno!Czarna!
Nie zamierają,ale odpoczywają,bo przecież kwitną bez przerwy ze 2,3 miesiące.Muszą przez jakiś czas nabrać sił i wszystko.Z naszej strony potrzeba im odrobinę wody,spokoju,trochę ciepła, nie za wiele słońca ,odżywki w czasie pączkowania i kwitnienia,ale także mało,bo zbyt pędzone-szybko zrzucą kwiaty,no i cierpliwości.Odwdzięczą się na mur!! |
#222
|
||||
|
||||
Do Kundzi!
Chyba zawaliłam sprawę - storczyk stoi od wielu tygodni w bardzo zimnej piwnicy i nie podlewałam go. |
#223
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
"nie jestem absolutnie gruba, tylko moja bogata osobowość nie mieści się w mniejszym rozmiarze" http://mojezacisze-kundzia57.blogspot.com/ |
#224
|
||||
|
||||
Do Kundzi
Proszę powiedz jak prawidłowo należy pielęgnować storczyki. Mam dwa, ale widzę, że teraz podupadają na zdrowiu, liście żółkną i opadają, czyżbym je zalała? Widzę, że wypuszczają nowe listki, ale czy to tak powinno wyglądać? |
#225
|
|||
|
|||
Z moich "doświadczeń" wynika że przelanie storczyka jest podstawowym błędem.Ja swoje po reanimacji podlewam raz na dwa tygodnie. Mam ich osiem, żaden nie kwitnie, dwa z nich wypuściły okazałe pędy i od pięciu miesięcy nie mają nawet pączków. Mają ciepło, widno w podstawce keramzyt z wodą i .......nic. Tracę cierpliwość ale mam nadzieję że moja miłość do nich zostanie wynagrodzona.
|
#226
|
||||
|
||||
|
#227
|
||||
|
||||
|
#228
|
||||
|
||||
Roziu..boj sie boga...ale..moze , moze....moje storczyki w liczbie 5 sztuk szaleją,jak pisałam wcześniej nawet hybryda cudna..wyglada jak stado fioletowych motyli...ale jeden storczyk pełen pąków, które powiększaja sie prawie otwieraja i opadają...pąków jest masa i żaden do tej pory nie rozkwitł w pełni..zasychają mimo pielegnacji takiej samej jak wobec tych cudnie kwitnących...co to?
|
#229
|
||||
|
||||
Jednego swojego storczyka uratowałam, a by on w stanie takim jak u Rozi. Pomyślałam, że już nic nie jest w stanie mu zaszkodzić. Wyjęłam z doniczki, korzenie umyłam delikatnie ciepłą wodą z odrobiną ludwika, wypłukałam i wsadziłam w nową ziemię - do storczyków. Podlewałam raz w tygodniu odstaną wodą z nawozem do storczyków. Tą operację przeprowadziłam 2 lata temu, kwitł bardzo pięknie - oczywiście po pewnym czasie.
|
#230
|
||||
|
||||
Cytat:
Malwino!To tak jakby dochodzenie bez orgazmu?! |
#231
|
||||
|
||||
koziorożcu - będę dalej walczyć!Na dobry początek mówię do niego i śpiewam mu!
|
#232
|
||||
|
||||
Diagnoza Rozi- Dochodzenie bez orgazmu..hihi
No, tak jakby Roziu....wiesz , ale dochodzenie tez czasem bywa ciekawe i bez... ale one bidulki - storczyki chyba inaczej to "widzą"..hihi |
#233
|
||||
|
||||
bez
Cytat:
To,Ty Malwino jeszcze oprócz storczyków bez hodujesz? No,pełny szacun! |
#234
|
||||
|
||||
Dzięki za szacun..hihi.....aczkolwiek bez robi wielką róznicę, ale mozna o tym porozmawiac...hihi
|
#235
|
||||
|
||||
witam, miałam taki sam, zdechły storczyk, nie robiłam przy nim prawie nic, spryskiwałam tylko wierzchnie korzenia i raz w tygodniu podlewałam i o dziwo zakwitł, gałązka jest jedna ale kwiatów było 8, pozdrawiam i życzę cierpliwości
|
#236
|
||||
|
||||
Nie jest za dobrze ,gdy liście nie mają zielonej barwy. Po przekwitnięciu,storczyk rokujący nadzieję, powinien mieć ciemnozielone normalne liście.
Roziu! Zrobiłaś błąd nie przycinając łodyg ,na których kwitły kwiaty.One zasychały postępująco w całości,jak widzę z fotki,a i listki padły.Po przycięciu łodygi,to zasychanie jakby zatrzymuje się.Tak ja to obserwuję przy moich storczykach. Ten odpoczywa: /nie wytarłam listków...ups!/ Zastosuj nawóz do storczyków,utnij te suche pędy do miejsca ,gdzie jest choćby odrobina życia,na niej powinien być choćby z jeden węzeł /takie jakby zgrubienie/,sprawdż czy korzenie nie są zaschnięte zupełnie....jeśli je ożywisz to dopiero będzie radość. ....zdjęcie nie jest ostre,ale robię je prawie po ciemku...widzisz pęd wyrastający z węzła?To jakby ciąża /ale plotę bzdety.../storczyka...po prostu śpiące życie,które może się obudzić. i obserwuj. Ostatnio edytowane przez elizka : 13-02-2010 o 22:22. |
#237
|
||||
|
||||
|
#238
|
||||
|
||||
Pięknie Elizko wyłożyłaś..od seksownych uwag Rozi do macierzyńskich Twoich wynurzeń..być mozę uda się większości "urodzić" nowe storczyki....bomba....dzięki
|
#239
|
||||
|
||||
Do elizki!
Bardzo Ci dziękuję za te wskazówki.Ale,jak widać na moim zdjęciu - łodyga jest sucha,został tylko patyk!Mam ten patyk przyciąć? I następne pytanie - tam na dole się coś dzieje:widzisz ten dziwny listek i to kolorowe na dole? Co z tym?Czy jest to może to "nowe życie"? |
#240
|
||||
|
||||
Róziu! Utnij te patyki z centymetr nad ziemią i daj mu odżywki z wodą,ale mało,tylko tyle jakbyś go chciała oblać,przepłukać po wierzchu.Nawóz powinien być specjalny do storczyków.Ja kupuję w kwiaciarni.Jest tam napisane jak dozować.Może ten mały listek to sygnał życia. To co suche-usuń.Patyczki wspomagające też można wyciągnąć. Zobacz czy między doniczką ,a osłonką nie ma zgnilizny.Jak coś cię niepokoi,że padło,to usuń.Postaw go na parapecie i nie przestawiaj.One nie lubią być przenoszone.Ten duży liść raczej nie usycha,a gnije z nadmiaru wody,tak mi się zdaje,bo ciężko wisi.
Może.?...no, zobaczymy. |