Dramat rodziny naszej Kundzi

[bogda]

Lucynko, tym się nie przejmuj...ludzie zawistni byli, są i będą, a zachowują się jak pies ogrodnika....

[jolita]

Okrutne co piszesz Lucynko, ale poprostu nie wsłuchuj się w te opinie...Tych ludzi szybciej zeżre zazdrość niż Tobie zaszkodzi do nich żal...

[Basia.]

Wracam i będę wracała jak bumerang żeby wszyscy wiedzieli o tragedii Kundzi. internet to potęga, dzięki internetowi możemy również pomóc osobom które spotkała tragedia. Taka tragedia spotkała naszą koleżankę z forum Kunegundę-Lucynkę. Spaliło jej się mieszkanie, została z wraz z rodziną w tym co mieli na sobie - w pidżamach. Zamieszczam na wątku dane do przelewu i wysyłki gdyby ktoś chciał pomóc Kundzi:
Kochani Lucyna nie ma prawa do lokalu socjalnego bo spaliło się mieszkanie własnościowe!!!!!!!!!!!! Musi jak najszybciej wyremontować swoje mieszkanie bo nie ma gdzie się podziać!!!!!!!!!!!!!! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!
.............................................dane usunięto.......................................... ...

[Basia.]

Napisał kunegunda

Masz rację Ewitko,teraz na każdym kroku widać jak wielu, pozornie drobnych rzeczy brakuje,rzeczy codziennego użytku.Niemniej jednak,to nie chciałabym ,byście myśleli, że tylko na tą pomoc czekam.Już i tak znoszę sporo upokorzeń i to od ludzi, którzy do niedawna mienili się moimi przyjaciółmi i nadal za takowych się uważają,że ja na tej tragedii się dorobiłam, że odremontowałam mieszkanie,a oni na wszystko muszą ciężko pracować.Tak jak bym wcześniej nic nie miała.A przecież miałam,może nie luksusy,ale wszystko co potrzebne.

niech sobie gadają, psy szczekają karawana idzie dalej.

[Ewita]

Aż się nóż w kieszeni otwiera, kiedy się czyta takie opisy!!! Nie na darmo się mówi, że "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie". I tylko na takich się opieraj, i tylko z takimi opiniami się licz!

[Dreamka]

Mialam tyle zajec w starym roku, ze was zaniedbalam. Weszlam dopiero dzisiaj, a tutaj takie nieszczescie I szczescie zarazem, bo forumowi znajomi zdali egzamin na prawdziwych przyjaciol. Piekne to co. I poruszylo moje serducho bardzo.I wstyd, ze nie zagladnelam wczesniej... ze nie znalazlam sie w tym miejscu, we wlasciwym czasie... Nadrobie...
W Nowym Roku wszystkiego dobrego zycze.

[Honorka1949]

Lucynko rzadko tu wchodze ale masz racje.Prawdziwych przyjaciół poznałam w biedzie.Cieżko mi ,Jasiu ma niedowidzenie lewostronne po udarze, całe moje zycie wywróciło sie do góry nogami.Tez wydaje kase na jego rehebilitcje.Ale to nie jest ważne.Ważne ze zyje. I ważni sa przyjaciele który mne nie opuscili tylko sa ze mna !!!

[Basia.]

wiem, że jest Ci teraz bardzo ciężko ale jeszcze trochę i wszystko wróci do normy. Życzę tego Tobie i Twojemu Jaśkowi z całego serca. Buziaki.

[Kundzia]

Honorciu i ja ci życzę by wszystko wróciło do normy,dobrze ,że masz przyjaciół,i tu w klubie i napewno w realu,bo bez tego to trudno cokolwiek znieść.

[Basia.]

dlaczego człowiek dostaje takie kopniaki od życia? Jak jest dobrze przez jakiś czas to dla równowagi inkasuje się takiego kopa od życia, że po nim nie można się przez długi okres czasu pozbierać.

[Basia.]

Wracam i będę wracała jak bumerang żeby wszyscy wiedzieli o tragedii Kundzi. internet to potęga, dzięki internetowi możemy również pomóc osobom które spotkała tragedia. Taka tragedia spotkała naszą koleżankę z forum Kunegundę-Lucynkę. Spaliło jej się mieszkanie, została z wraz z rodziną w tym co mieli na sobie - w pidżamach. Zamieszczam na wątku dane do przelewu i wysyłki gdyby ktoś chciał pomóc Kundzi:
Kochani Lucyna nie ma prawa do lokalu socjalnego bo spaliło się mieszkanie własnościowe!!!!!!!!!!!! Musi jak najszybciej wyremontować swoje mieszkanie bo nie ma gdzie się podziać!!!!!!!!!!!!!! BŁAGAM POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!
.............................................dane usunięto.......................................... ...

[BUNIA]

Ogromnie zaluje ze nie potrafie przeniesc zdjec z komorki /wiadomosc multimedialna/ na kompa - / jeszcze nie wszystkoi gotowe/ ale sa szczesliwi bo sa razem i nareszcie u siebie.

[Nika]

Miałam okazję gościć Kundzię z rodziną w Nowy Rok-cholerka,zupełnie zapomniałam o zrobieniu zdjęć!To skutki niewyspania sylwestrowego.Podziwiam energię naszej Lucynki...na szczęscie najgorsze mają za sobą.

[BUNIA]

Tak NIKO najgorsze maja za soba a ile jeszcze przed soba ???- pamietajmy splonal im caly dorobek zycia
Straszna tragedia -
URL=http://www.vpx.pl/][/url]
Dobrze ze sa silna kochajaca sie rodzina - to bardzo im pomaga wspolnie przetrwac trudne dla nich chwile

[Nika]

O tym fakcie nie da się Bunisiu zapomnieć...cieszę się tylko,że powolutku chałpinę ogarniają,bo tylko u siebie mogą się czuć swobodnie.

[Basia.]

Napisał nika

O tym fakcie nie da się Bunisiu zapomnieć...cieszę się tylko,że powolutku chałpinę ogarniają,bo tylko u siebie mogą się czuć swobodnie.

wyjdą na prostą, najważniejsze że są kochająca się rodziną i że nic im się nie stało.

[Nika]

dostałam wczoraj od córki Kundzi zdjęcie ich psinki,co życie im uratowała budząc rodzinę głosnym szczekaniem w czasie pożaru.

[Lila]

Pusia bohaterka..

Tyle ludzi ostanio zginęło w pożarach,jak w żadnym roku.Słucham uważnie,i w żadnym wypadku nie było psa w domu..

[Basia.]

życie pisze przeróżne scenariusze. Pusia miała właściciela, później wylądowała w schronisku w Łodzi. Ponieważ jest malutką suczką nie miałaby szans na przeżycie w kojcu schroniskowym wśród większych od siebie agresywnych psów. Na szczęście została zauważona przez wolontariuszkę i zamieszkała w domu zastępczym. Pewnego dnia Kundzia napisała do mnie, że myśli o adopcji psa i poprosiła mnie o radę. Weszłam na forum Dogomanii i znalazłam post o Pusi, podesłałam Lucynie fotkę i psina się spodobała. Pusia została przywieziona do Kundzi z Łodzi. To 5 kg maleństwo ma charakterek psa przynajmniej 100 kg. Taka z niej dominantka.

[Kundzia]

Obecnie Pusia waży 8 kg,jest znacznie większa niż przyjechała.Teraz na nowym mieszkaniu dostała nowe legowisko,które niesłychanie polubiła.