menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Ogólny
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 10:28
Ludgarda's Avatar
Ludgarda Ludgarda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wielkopolska,Polska
Posty: 2 146
Post Kolędowanie - komentarze


Komentarz do artykułu: Kolędowanie
--------------------
W moim domu rodzinnym od lat wspólnie śpiewaliśmy kolędy bez instrumentów muzycznych zaraz po wieczerzy wigilijnej i po rozdaniu prezentów. Przeplataliśmy ten świąteczny obyczaj słuchaniem kolęd w wykonaniu różnych piosenkarzy i piosenkarek z płyt compaktowych, na przykład: zespołu Mazowsze( bardzo lubię ich słuchać!), Eleni z cudowną "Małą Miłością", Czerwonych Gitar z "Jest taki dzień w roku"...i wiele, wiele innych.
Ostatnio w naszym portalu, na jednym z wątków muzycznych wysłuchałam kolędy " Cicha noc" po arabsku- przepiękny klimat jedynej w swoim rodzaju nocy...
Moja Mama lubiła śpiewać właśnie tę kolędę , a Tato " Podnieść rękę Boże Dziecię." D
Zastanawiam się, czy ja mam jakąś swoją ulubioną??? Może " Lulajże Jezuniu"...tak, bez wątpienia!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 10:45
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 323
Uśmiech

W nawiązaniu do twojej wypowiedzi u mnie było podobnie w domu rodzinnym. Podczas wigilii z odbiornika tvp czy radia śpiewna była kolęda przez zespół Mazowsze lub innych piosenkarzy. Potem jako dzieci zajęci byliśmy oglądaniem prezentów,a kolędy były cały czas słuchane , a mama wtórowała śpiewaniem ...najbardziej lubiła śpiewać "MIZERNA CICHA" a mnie to dzisiaj podoba się kolęda "Cicha Noc".Natomiast jeżeli chodzi o kolędowanie .. pamiętam . grupę osób poprzebieranych : KRÓLA HERODA, ANIOŁA, DIABŁA ,ŚMIERĆ I DUŻĄ BETLEJEMSKĄ PODŚWIETLANA GWIAZDĘ.Kolędnicy pośpiewali z domownikami kolędy, pokazali scenkę teatralna,złożyli życzenia,otrzymując "zapłatę" ,a Diabeł pobiegał po pokoju ..zgarnął to co było na stole do worka , podziękował,i wszy6scy udali się dalej ze śpiewem do innych domostw . W obecnym czasie , to dzieci poprzebierane już chodzą od mieszkania do mieszkania, zaśpiewają kolędę, złożą życzenia, otrzymają datek pieniężny i idą dalej.( nie ma już poprzebieranych kolędników z gwiazdą betlejemską. i wnukowie moi tego już nie znają..a to jednak było bardzo piękne..dzieci czekały, a co niektóre z nich to bały się diabła. )
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 12:43
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie

W moim domu śpiewało się kolędy przy muzyce, siostra grała na skrzypcach, ja grałam na pianinie, brat na harmonijce ustnej. Kiedyś kochałam święta, teraz nie lubię.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 13:51
Nika's Avatar
Nika Nika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Małopolska,Kraków
Posty: 36 760
Domyślnie rodzinne kolędowanie

nie tylko po wieczerzy wigilijnej/przed rozdaniem prezentów/było tradycją,którą kultywujemy do dziś.Lubimy też słuchać kolęd-tradycyjnych,najchętniej w wykonaniu Mazowsza lub Ireny Santor.Są takie piękne!Nie wyobrażam sobie bez nich świąt!Zaczynamy zawsze od piesni "Bóg się rodzi",a potem po 2-3 zwrotki każdej.Mamy spiewniki,a o talenty wokalne nikt sie nie martwi.ważne jest wzruszenie..http://s1.fothost.pl/upload/08/51/d7ab5255.jpg
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 14:12
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Rodzinne spiewanie kolęd? Jestem za, jak najbardziej, to było piękne. Ale kolędnicy? Nigdy ich nie lubiłam, ani wtedy gdy byłam dzieckiem, ani dziś. Dużo krzyku, hałasu, poprzebierane postaci, nie wiadomo kogo wpusciło sie do domu, a traktowanie kolędowania jako sposobu na zarobienie przez dzieci zwykle jakichs pieniędzy, to juz wogóle porojony pomysł. Nie podoba mi sie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 15:40
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał cha_ga
Rodzinne spiewanie kolęd? Jestem za, jak najbardziej, to było piękne. Ale kolędnicy? Nigdy ich nie lubiłam, ani wtedy gdy byłam dzieckiem, ani dziś. Dużo krzyku, hałasu, poprzebierane postaci, nie wiadomo kogo wpusciło sie do domu, a traktowanie kolędowania jako sposobu na zarobienie przez dzieci zwykle jakichs pieniędzy, to juz wogóle porojony pomysł. Nie podoba mi sie.
Dlaczego? Fajniejszy taki sposób niż ganianie z plastikowym kubkiem po tramwaju.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 15:43
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie

Cytat:
Napisał Basia
W moim domu śpiewało się kolędy przy muzyce, siostra grała na skrzypcach, ja grałam na pianinie, brat na harmonijce ustnej. Kiedyś kochałam święta, teraz nie lubię.


A dlaczego Basiu nie lubisz??
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy."
Leonardo DaVinci
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 15:49
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie

Cytat:
Napisał Pani Slowikowa
A dlaczego Basiu nie lubisz??
Bardzo duże zmiany nastapiły w moim życiu od tamtej pory, nie ma już tych z którymi kiedyś świętowałam. Teraz święta mnie irytują, dostosowuję się do tradycji żeby nie ranić moich bliskich.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 16:41
smerfeta's Avatar
smerfeta smerfeta jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Nov 2007
Miasto: dollny śląsk
Posty: 392
Domyślnie

U nas wieczerza jest u teściowej(od 32 lat tam ją spędzamy)i jest taka tradycja,że po każdej zjedzonej potrawie śpiewamy kolędę.Po wieczerzy są prezenty i rozmowy przy stole aż do pasterki(o godz.22 bo to wieś, filia)Pierwszy dzień świąt spędzamy całą rodziną u mnie.Jest nas ponad 20 osób.
http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/small/3910s.JPG
__________________
Życie jest smerfne !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 16:44
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

Sama kiedyś biegałam pzrebrana za diabłą z innymi kolędnikami i w Polsce centralnej nazywano to kusakami, ale pamiętam ,że myśmy się bardzo solidnie do tych wizyt przygotowywałi- to były małe pzredstawienia i role wyuczone na pamięć i stroje wypracoweane..Dziś tego kolędowania nie znoszę, bo chodzą tabuny roszczeniowych dzieciaków, które nie potrafią kolędy poprawnie zaspiewać i juz czekają na coś...psy dostaja furii jak słyszą nadchodzacych, wobec czego po prostu zamykam furtkę...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 19:34
largetto's Avatar
largetto largetto jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Ojczyzna
Posty: 1 679
Domyślnie

Basiu - myślę podobnie , też nie lubię świąt, teraz panuje inna atmosfera, kolędy z TV, - a ja jestem jedyna w domu w "opozycji", ta która lubi śpiewać....
w domu rodzinnym też grałam na pianinie, Tata na organkach lub śpiewaliśmy razem. Mama z bratem nie lubili śpiewać.
Tatuś już nie żyje - a młodzi ? jak wyżej
__________________



\"Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety\"
Beethoven


Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 19:54
Babcia Iwa's Avatar
Babcia Iwa Babcia Iwa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 1 154
Domyślnie

Basiu - ja też nie lubię Świąt. MUSZĘ jechać do brata, nie mam ochoty. Najlepiej zamknęłabym się sama w moim małym mieszkanku. Ale brat jest kaleką i ma niewidomą żonę no i ojczym leżący. Jest to strasznie przygnębiające. Miło wspominam święta jak żyła moja matka. Było rodzinnie, sympatycznie, a teraz jakiś chłód wieje ze wszystkich kątów.Traktuję to jak obowiązek. Może za rok nie będzie takiej możliwości - kto to może wiedzieć.
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 19:57
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Babciu Iwo kochana tycze ci żeby ten chłód w tym roku wywiało przez wszystkie otwory i żeby było miło
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 20:01
Lila's Avatar
Lila Lila jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Polska
Posty: 57 009
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
Babciu Iwo kochana tycze ci żeby ten chłód w tym roku wywiało przez wszystkie otwory i żeby było miło

Ja się dołączam,choć Ty Iwonko grzejesz jak dobry kominek. Jesteś tak cieplutka,że możesz ogrzać cały Klub Seniora.
Co tam jakieś kąty !
Głowa do góry.Wszystkiego dobrego .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 21:12
Babcia Iwa's Avatar
Babcia Iwa Babcia Iwa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 1 154
Domyślnie

Dziękuję za ciepłe słowa. Może nie będzie tak źle.Jak wrócę do domu włączę sobie płytę z kolędami - i będę śpiewać co tchu.Do pomocy wezmę sobie wnuczka 11 -letniego - ma świetny słuch i ładnie śpiewa tylko trochę za cieniutko, jest przed mutacją. Fajnie powinno być. Wam wszystkim życzę ciepłych, rodzinnych i spokojnych Świąt oraz melodyjnych kolęd.
__________________
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 21:55
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 323
Domyślnie

Basiu ..to z muzycznej rodziny pochodzisz..ja trochę umiałam trochę grać na akordeonie ..mój były właśnie grał ze słuchu, a teraz instrumentu tego w domu brak...
Sa to piękne święta...ale najbardziej nie lubię składania sobie życzeń, które co roku się powtarzają a i nie spełniają..a ja się przy nich rozklejam. W tym roku wieczerza wigilijna jest u mnie( co roku u innego rodzeństwa mieszkający w obrębie 3 km, Jedynie siostra mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim i dzwoni jak ma z rodziną przyjechać (4 dorosłe osoby)
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 22:06
cyrylita cyrylita jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: wlkp
Posty: 46
Domyślnie

Śpiewanie kolęd to jedna z piękniejszych chwil Bozego Narodzenia.Dobrze nastraja.
Dawniej szliśmy tuż przed Wigilią (u mojej mamy )do teściów i od progu śpiewaliśmy jakąć wesołą kolędę, zaraz był lepszy nastrój ,zapominali co ich boli, kto komu coś powiedział- usmiechali się, śpiewali z nami.
Teraz ja organizuję Wigilię dla dzieci i naszych mam,też śpiewamy i gramy.
Ale w drugie świeto przyjeżdza ciocia, kuzynostwo i ich dzieci ( nie ma gdzie siedzieć ) i śpiewamy -wszystkie zwrotki.Starsze panie śpiewały w chórze, więc dobrze im idzie.Mąż z kuzynem na gitarze, córka na pianinie a reszta na czym sie da.
Ćwiczymy!
Parę lat temu wyćwiczyliśmy na głosy " Bracia patrzcie jeno" i dzwoniliśmy do krewnych i przyjaciół za ocean -i na trzy/cztery. Popłakali się , teraz co roku na to czekają.

Nie chcą śpiewać? to mobilizować ,mobilizować, warto - bo będzie miła i wesoła , rodzinna atmosfera.

Ludgardo, ja tez najbardziej lubię "Lulajże Jezuniu" , kiedyś oczy mi przy niej "potniały".
Ale na początek proponuję zanucić "Przybieżeli do Betlejem".
Ja bardzo lubię te święta .
Basiu, może jak zanucisz jakąś swoją ulubioną kolędę, a z pewnością taką masz, to moze polubisz te swięta? Zyczę ci tego: )
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 16-12-2008, 22:31
jakempa's Avatar
jakempa jakempa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 10 302
Domyślnie

Uwielbiałam kiedyś święta, jeszcze w domu rodzinnym, gdzie wszyscy pięknie śpiewaliśmy kolędy, zresztą przez cały adwent już nuciliśmy codziennie pieśni adwentowe, które wprowadzały atmosferę oczekiwania na święta.Czekalismy na zapach pomarańczy i normalne świeczki na choince, Póżniej wprowadziłam to do swego domu, niestety dzisiaj nie ma juz dzieci, mąż od dawna spiewa w niebie, a ja mam zamiar śpiewac z obcymi , z którymi spędze swieta w gorach.Ale tam echo pieknie niesie....i tez moze być miło, a ja sie i tak cieszę, ze jestem na tej ziemi i jakie te świeta są to ważne że ja ich doczekalam i zaśpiewam,,,,z narodzenia Pana, dzień dziś wesoły...........
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wył.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:53.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.