A To Polska Właśnie

[pluto37]

Napisał POLA

Niemleczarzem jest również prezes, w przeszłości jego brat. Pamiętasz? bo ja tak.
Ale...nie o wczesne wstawanie tu chodzi.
Wygadałam się już w konwersacji z Alunią, więc odpuszczam sobie dalszą polemikę w temacie wyższości Olechowskiego nad pozostałymi zawodnikami.

Slusznie, bo jesli faktycznie zechce byc w polityce, to powinien byc w niej na serio, konsekwentnie i na stale.

[Alunia]

Zgadzam się z komentarzem Tomasza Wróblewskiego, że w konsekwencji - "Przegrywamy znowu my".
Że zamiast dwóch mieliśmy jeden program dla obu partii.

"Słów i zaklęć narodowej zgody starczyłoby nie na jedną, ale kilka dobrych wojen domowych. I to prawdziwych, a nie tych urojonych. Polska nie jest krajem w stanie żadnej wojny. Nie jest krajem rozdartym. Różnią nas poglądy, statusy społeczne, wykształcenie i ścieżki, jakimi dochodziliśmy do dobrobytu. Ale nie dzieje się tu nic, co wykraczałoby poza standardy zachodniej demokracji. I chyba tylko wrodzona skłonność do dramatyzowania kazała niektórym wierzyć, że to rwanie szat narodowych, a nie zwykłe wybory. Przedstawienie o tyle napuszone co wygodne kandydatom i ich partiom niezdolnym do dyskusji na twarde argumenty. "

http://www.dziennik.pl/opinie/articl..._znowu_my.html

[Alunia]

Napisał POLA

Tak, zabiega o swoje dzieła i to jego prawo, a gdyby ludzie nie chcieli, nie płaciliby, prawda? Przymusu wszak materialnego wspierania nie ma.

Nie ma przymusu. Fakt. Niejedna organizacja charytatywna tez zbiera. Do dyskusji pozostaje jeszcze sposób konsumpcji tychże datków.

[Alunia]

To nie jest kwestia podobania się. Nadal podtrzymuję opinię, że Olechowski to był najbardziej kompetentny kandydat.

To dlaczego pomimo kompetencji nie przekonał Polaków?
Może Piskorski mu zaszkodził? Może nie miał zaplecza?
No cóż polityka...orzech twardy!

Posłużę się pewną analogią: duże psy na ogół są mniej krzykliwe niż małe burki

I budzą respekt posturą, zgoda, a on nie budził...entuzjazmu dla swoich pomysłów.
Dlaczego?

[Alunia]

nawet jestem za tym, żeby do polityki wędrowali ludzie o określonym statusie materialnym.

Też wolę. Ale Polska to nie Ameryka.
Zawiść o ...nowe autko u sąsiada.... mądrzejsze dzieci...
i uciecha z nieszczęścia cudzego powszechna jest....

I jeszcze jedno: jeśli poszczególni ludzie będą mieli więcej, to i państwo będzie silniejsze, nie sądzisz?

Sądzę

Nonszalancji u niego nie odnotowałam, znam go od dawna, to bardzo rzeczowy facet.

Być może "ręce już mu opadały" na to co obserwuje, być może. Co i tak nie zmienia faktu, że takim zachowaniem ludzi nie porwał.

Dzisiaj usłyszałam, że nie zamierza się wycofać z polityki i to jest dobra wiadomość.

Dobra

[waclaw46]

Wygrał nie mój kandydat którym był Olechowski swoją drogą w mojej OKW wyniki pokrywały się z tym co jest dzisiaj podawane w mediach ,tylko frekwencję mieliśmy większą bo ponad 60%.Obeszło się też bez ekscesów i odreagowania napisami prawdziwych polaków na głosach wyborczych,jest wyraźny postęp.Natomiast agitacja w kościele na mszach i nawoływania " głosujcie wiecie kogo mam na myśli" nie najlepiej świadczy o zasadach demokracji urzędników KK.To usłyszałem ale sami możecie napisać czy była agitacja czy nie ,tych co na nabożeństwa chodzą. Liczyłem na więcej je żeli chodzi o mojego kandydata którego popierałem ale na wynik pracuje nie tylko program ,kandydat ale przede wszystkim PR a tu specjaliści spin doktorzy się nie popisali.Należy ich czym prędzej ,wywalić i podziękować za współpracę.
Co do preferencji wyborczych emigracji w Stanach i w Anglii to w Anglii są ludzie młodzi i oni głosują na PO ponieważ nie są eurosceptykami i widzą że można być otwartym na inne kultury i to nikomu nie przeszkadza.Natomiast emigracja w Chicago to większości ludzie prości gdzie idee nacjonalizmu narodowo-katolickiego znajduje najwięcej zwolenników.Jak się przegląda fora społecznościowe naszej Polonii to widać o czym ci ludzie dyskutują i łatwo sobie wyrobić własne zdanie o intelektualnym poziomie tam piszących.Część naszej Polonii nie zasymilowała się z kulturą kraju w którym żyje pamięta Polskę z czasów swojej decyzji o emigracji i tkwi w tej mentalności do dnia dzisiejszego .Takie wyspy czasu który minął, z tond polityka historyczna to dla nich wiatr na młyn,zresztą to widać po wystąpieniach niektórych seniorów na naszym forum .

[Mar-Basia]

Napisał Alunia

Polu, dlaczego tak ci się podoba Olechowski?
Jak fachowiec dobry on jest, to na ministra od gospodarki trza go pchnąć!
Sama widziałaś, że tak naprawdę nic mu się nie chciało!!
Jakiś taki mdły, bez ognia, nonszalancki.
No i to hasło - coś o dobrobycie, jakoś tak - przy jego majątku... brzmiało fałszywie ździebko...
Co myślisz?

Aluniu, mnie sie rowniez podoba i podobal Andrzej Olechowski...szkoda, ze tak malo krajanow na niego glosowalo. Tak sie sklada, ze dosc dobrze go znam, pamietam jego pobyt i prace w Genevie (poczatki lat 80-tych). Facet jest doskonalym ekonomista, widzi rzeczy jak trzeba, nie jest kretaczem, nie obiecuje gruszek na wierbie, pragmatyczny, spokojny w swoich ocenach i wypowiedziach. Nonszalancki? Nie zauwazylam. Jego majatek?! Przeciez go nie ukradl tylko zarobil - czego inni nie potrafia zrobic mimo dziesiatek przeroznych "dyplomikow".
Teraz czeka nas II-ga tura...i tak z reka na sercu ani jeden,ani drugi kandydat nie leza w moim guscie.

Waclawie - doskonale zaanalizowales sytuacje...jak zwykle. Emigrant ,wyborca z USA, zwlaszcza z Chicago - nie jest tym samym wyborca co z Europy. Z tego co wiem N York glosowal inaczej.

[jip]

Ks. Adam Boniecki:
"ja martwię się nie o to, co będzie przed drugą turą wyborów, ale o to, co będzie po niej. Połowa wyborców będzie przeżywała rozczarowanie. W dodatku nasłuchali się, że jak wygra ten a ten, to będzie dla Polski nieszczęście, że wybory prezydenckie to jest wojna. Jaki będzie stan ducha po przegranej bitwie? Co mają zrobić przegrani? Powstanie? To jest chore."
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,357...as=1&startsz=x
Ciekawe

[MarekNik]

Wstań zalany chłopie! Idźże na wybory!
Twa rodzina z miasta jedzie na Komory.
Komarowe lato. Wieś została pusta.
Spływa gnój po żniwach. Ty masz wodę w ustach!

Popatrz na Witosa. Wspomnij jak Twe dziady.
Tnie kosa z ukosa! Skończ im te układy!
Jaką śpiewać tu będziemy narodową pieśń?
Niech jak zwykle zdecyduje twarda Polska Wieś!

Świętują miastowe wzloty Komarowe.
W nosie mają drugą narodu połowę!
Ściąć gałąź potrafisz - Ty i twa ekipa.
Zanim jeszcze w lipcu rozkwitnie nam lipa!

[MarekNik]

Drewniany Chrystus

Przed ołtarzami stoły okrągłe.
"Boże coś Polskę" już się nie śpiewa.
Kraty zamknięte na nową modłę
i do podziału zabrakło chleba.

Biskup wynosi kokainistę,
inny nie cierpi, choć molestował.
Zgrzybiały prymas ręce ma czyste.
Nie uratował! Ciągle budował.

Listy agentów leżą gdzieś długie.
Ci którzy z ludem się sprzeciwiali
ostatnią dzisiaj świadczą posługę.
Donosiciele błyszczą wspaniali.

Polska już tylko na miłosierdzie
może od Boga jedynie liczyć,
by zechciał wejrzeć co z nami będzie
i z ziemi choć nas nie wydziedziczyć.

Maryja z radia niech nie korzysta
i Jasna Góra niech trochę zblednie
przez lat następnych może i trzysta
będą wytykać grzechy powszednie.

Drewniany Chrystus myśli strapiony
na wysypisku po stoczni w Gdyni.
Raz jeszcze będę chyba zmuszony
kupców wyganiać i z tej świątyni!

[POLA]

Napisał Alunia

Nie ma przymusu. Fakt. Niejedna organizacja charytatywna tez zbiera. Do dyskusji pozostaje jeszcze sposób konsumpcji tychże datków.

Owszem, ale decyzja należy do płatników. Widać jest ich zgoda na taką konsumpcję.

[POLA]

Napisał Alunia

To dlaczego pomimo kompetencji nie przekonał Polaków?
Może Piskorski mu zaszkodził? Może nie miał zaplecza?
No cóż polityka...orzech twardy!

Tego właśnie nie wiem, tzn. nie rozumiem.
Kampania praktycznierozgrywała się między Bronkiem a Jarkiem i na nich skupiła się uwaga.
Tak, Piskorski to nie najlepszy fundament, brakło - jak twierdzi Pluto, partyjnego zaplecza. W przypadku Olechowskiego ono byłoby, choć nieformalne, bo się z PO wypisał. Poza tym kto zechce słuchać czegoś, co nie jest obiecanką?

I budzą respekt posturą, zgoda, a on nie budził...entuzjazmu dla swoich pomysłów.
Dlaczego?

Małe pieski robią dużo hałasu, nic więcej.
Czy wzbudzi Twój entuzjazm lekarz, który obwieści Ci, że będzie bolało no i dieta odchudzająca niezbędna przez czas jakiś?

[POLA]

Napisał Alunia

Też wolę. Ale Polska to nie Ameryka.
Zawiść o ...nowe autko u sąsiada.... mądrzejsze dzieci...
i uciecha z nieszczęścia cudzego powszechna jest....

Właśnie, i tego też nie mogę pojąć, tej absurdalnej zawiści, charakteru psa ogrodnika: sam nie zje, drugiemu też nie da.

Być może "ręce już mu opadały" na to co obserwuje, być może. Co i tak nie zmienia faktu, że takim zachowaniem ludzi nie porwał.

Tak, wczoraj był rozbrajająco szczery, kiedy powiedział, że będzie się co godzinę budził i płakał.
Ja nie chcę, żeby mnie prezydent porywał, ja chcę mądrego faceta,kompetentnego.
Czasem pod tzw. charyzmą jest najzwyklejsza pustka...merytoryczna.
Niech wraca do polityki.

[jip]

I stało się- jest Polska "A" i Polska "B", w pierwszej wolą iść do przodu w drugiej szabelką machać i trochę sobie postać w miejscu, ale może ja tylko tak myślę:
http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2...ktualnosc.html

[Alunia]

Napisał marbella

Aluniu, mnie sie rowniez podoba i podobal Andrzej Olechowski...szkoda, ze tak malo krajanow na niego glosowalo. Tak sie sklada, ze dosc dobrze go znam, pamietam jego pobyt i prace w Genevie (poczatki lat 80-tych). Facet jest doskonalym ekonomista, widzi rzeczy jak trzeba, nie jest kretaczem, nie obiecuje gruszek na wierbie, pragmatyczny, spokojny w swoich ocenach i wypowiedziach.

Więc dlaczego osiągnął taką mizerię punktową? Coś nie zagrało. CO?
Czy może Polacy go nie docenili? Dlaczego?
Oczywiście nie ma podstaw aby podważać jego kompetencje jako ekonomisty.
Jego prywatne sukcesy punktują go najlepiej, in plus.
Chodzi o to co potrafi jako polityk. Wynik wyborczy mówi co potrafi. A szkoda.
Na każdy towar musi znaleźć popyt na rynku.

PS.Dla mnie nonszalancki, choć po prawdzie, nie dziwię mu się.....

[Alunia]

marbella pisze

Jego majatek?! Przeciez go nie ukradl tylko zarobil - czego inni nie potrafia zrobic mimo dziesiatek przeroznych "dyplomikow".

Przecież ja nie o tym co on ma i jak to zdobył!
Mówię o tych, do których przemawia i dla których ma być prezydentem.
"Postaw na swój dobrobyt" - jak w wielu miejscach kraju bida, aż piszczy
i na dokładkę dramat powodzian!
Nie zgrzyta to?

[waclaw46]

"ja martwię się nie o to, co będzie przed drugą turą wyborów, ale o to, co będzie po niej. Połowa wyborców będzie przeżywała rozczarowanie. W dodatku nasłuchali się, że jak wygra ten a ten, to będzie dla Polski nieszczęście, że wybory prezydenckie to jest wojna. Jaki będzie stan ducha po przegranej bitwie? Co mają zrobić przegrani? Powstanie? To jest chore."

Jip -naprawdę ciekawe -jest się nad czym zastanowić a w szczególności nad tym jak rozładować pokłady emocji tkwiące w nas po tego typu bataliach.Nie wszyscy seniorzy mają możliwości pracy zawodowej bo ci co pracują to wiedzą że w pracy szybko znikają stany emocjonalne przez brak czasu na ich analizowanie .
Marbello ci co emigrowali do N.Yorku z tych co znam to ludzie którzy połączyli wyjazd z chęcią zrobienia kariery i wiedzą co chcą.Tam się szybko żyje i ciężko pracuje trzeba liczyć tylko na siebie i dobrze sprzedać swój talent,nie dzieli się ludzi w/g wyznań ,rasy czy kultury.W tym mieście się ciężko pracuje i patrzy na życie talkie jakim jest a nie wyimaginowane że będą cuda a pieniądze leżą na ulicy.Z tond z poglądami nacjonalistyczno religijno naporowymi nie ma co tu szukać Nie wszystkim się udaje ale jet to takie nasze życie,ale przez to ciekawe.

[jip]

Napisał Alunia

Więc dlaczego osiągnął taką mizerię punktową? Coś nie zagrało. CO?
Czy może Polacy go nie docenili? Dlaczego?

Nie zauważyłaś, że Polacy nie lubią bogatych? Wolą nieudaczników biednych, ale takich, których popiera się bo się im współczuje z powodu tragedii, brata na Wawelu, braku żony, prawa jazdy.... no bo jak on biedny i ja biedny- to jest dwóch nas... i to im się wydaje, że będzie lepiej, że tą biedę pociągną we dwóch, albo dwoje... a brat był dobrym mężem, ojcem , z poczuciem humoru, lubił się kulom nie kłaniać.... tak masz pies rację, to jakim był prezydentem, to przecież się nie liczy, to mniej ważne...

[POLA]

do rebelii, do wyjścia na ulicę nawołuje się od dłuższego czasu w wiadomej stacji radiowej.
I to jest dowód na to, że żyjemy w wolnym kraju, skoro wolno uprawiać taką agitację.

Dzisiaj w radiowej Trójce jakaś kobitka doniosła na Bronka: że jej rodzina go zna, że ma jakieś tam kłopoty, ale z czym, Kuba nie zdążył zapytać, bo po potoku różnych rzucanych podejrzeń, pomówień bez konkretów kobitka się wyłączyła.
No taki mały z niej burek: naszczekała, jazgot urządziła i czmychnęła do swojej budy.

[Alunia]

Napisał jip

Nie zauważyłaś, że Polacy nie lubią bogatych? Wolą nieudaczników biednych, ale takich, których popiera się bo się im współczuje z powodu tragedii, brata na Wawelu, braku żony, prawa jazdy.... no bo jak on biedny i ja biedny- to jest dwóch nas... i to im się wydaje, że będzie lepiej, że tą biedę pociągną we dwóch, albo dwoje... a brat był dobrym mężem, ojcem , z poczuciem humoru, lubił się kulom nie kłaniać.... tak masz pies rację, to jakim był prezydentem, to przecież się nie liczy, to mniej ważne...

Ja lubię bogatych , może dlatego, że jestem Polka nie Polak
A serio, swoją mądrość nie wystarczy mieć, trzeba jeszcze umieć do niej przekonać innych.
Niejedne światłe idee zdechły kiedy do ich realizacji brano się niewłaściwie.