|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Tarninko - Twoja piwonia dezkonkurencyjna , nie musi pachnieć.
Gratko _ Twoja obrazowa cisza naprawdę uspokaja. Można się wyciszyć wewn.Jedziesz w piekne miejsce - Roztocze.Zapewne kręgol oniemieje z zachwytu i odpuści.Życzę Ci pogody i miłych wrażeń. Bogusiu - od tego drastycznego filmu już tak nie lubię boćków . Cadriamid z kofeiną mam w kroplach, ale nadal nie mogę trafić na właściwe leki.Muszę sama przetestować stosowanie.Krynica zawsze podnosi mi ciśnienie ( góry )Oby nie poszło w drugą stronę. Kobra - tak barwnie opisujesz swoje przygody i ta Twoja " polszczyzna " , która rozbawia. Izunia - dotrzymuję Ci towarzystwa w nastrojach.Nawet wychodzić mi się nie chce , choć powinnam dla zdrowotności. Dziś narobiłam gołąbków cały gar, bedę miała gotowce jak przyjedzie syn.Potem padłam i usnęłam na 2 godziny.Wstałam jeszcze bardziej słabsza jak przedtem. Luleczko różana - Pozdrawiam Wszyściutkich.. |
|
||||
Hejka....
Jak na noc i początek dnia - dzień miałam względny....pewnie za sprawą Kobry, która kazała rzec, że jest dobrze...i było dobrze. Wprawdzie mało zrobiłam w ogródku, ale po zakupach ugotowałam obiad... zdrzemnęłam się pół godziny i wróciłam do formy. Nie daję się złemu... Lulka przyniosła swoje okazy z działki....Gratka fotkę polnego kwiecia i od razu zrobiło się miło i radośnie. Wszystkim Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Iza ..cudnie że jest względnie dobrze bo to idzie ku lepszemu..piękny dzień był dziś ,jutro też się nie gorszy zapowiada a ja Wam niosę opowieść ż dzisiejszego dnia.Ponieważ codziennie oprócz środy jestem u Zosi z obiadem ..czas wykorzystałam na ZUS i GOPS Zosi spraw..w firmie Utylizacji kasy zażyczyłam sobie kategorycznie tłumaczenia z urzędowego na polski decyzji co to Zosi przyszła odnośnie renty i inszych dobrodziejstw..bo o wiele Zosieńka NIC z tego bełkotu nie rozumie to i wobec słusznego wieku zrozumiałym jest .Ale żeby magister nauk czytał pismo kilka razy i też nie kumał to cienżka przesada jezd!!!
Panienka z okienka rączęta rozłożyła i mię tłumaczy jak krowie na rowie ,że taki program mają i za NIC nie da się emerytowi po ludzku napisać ile kasy do ręki dostanie ..no nie da się i kropka.Bo tu dodatek tam potrącenie ówdzie wyrównanie i po początkowych próbach policzenia panienka poległa jak kuń pod Zagłobą.Brutalnie szczerze wyraziłam swoje zdanie o programie komputerowym ,informatykach tam zatrudnionych i o firmie która powołana jest do obsługi seniorów a nie absolwentów ekonomii W GOPS nic nie załatwiłam bo p.Gosia urlopuje się a nie przekazała co ode mnie chciała..ot taki jogging mię zafundowali ludzkie pany ..dbają o kondychę seniorów Na koniec "rozrywkowego " dnia okazało się że Zośka o mało się nie zabiła wyłażąc rankiem przez okno bo wieczorem kumie wychodzącej kazała pchnąć drzwi jak zasunęła skobel celem sprawdzenia czy zamknęła..kuma pchła i ramka obejmująca skobel odpadła Seniorki wpadły na genialny pomysł że kuma zamknie drzwi na kłódkę a klucz poda Zosi przez okno..no i dlatego Zośka rankiem okrakiem na oknie siedziała i jak mi opowiadała " o małom się nie rozdarła "..no bo poczekanie na opiekunkę do godz 8 przekraczało cierpliwość 86 latki..chyba zacznę robić foty bo nagroda w konkursie gupota roku gwarantowana |
|
||||
Dobry wieczór!
Kobro moja babcia, gdy była już 90+ wycinała nam różne numery, między innymi z kluczem.
Klucz od domu babcia nosiła jak relikwię; zawinięty w chusteczkę i spięte to było agrafką. Ale miała obawy, że cały tłumoczek może zgubić, więc pewnego letniego ranka zamknęła dom od środka na zasuwę i wylazła przez okno. Gorzej było z drogą powrotną, nie dała rady wejść do domu więc zaczepiła sąsiadkę z żądaniem, aby sąsiadka weszła przez okno i otworzyła zasuwę. Sąsiadka spanikowała na tę propozycję, obawiała się, że wchodzenie do cudzego domu przez okno może być potem przez samą babcię ( gdy będzie miała gorszy dzień) potraktowane jak próba włamania. Przybiegła więc po moją mamę. No i mama (wówczas 60+) dzielnie weszła przez to okno. Lulka za miłość do wszystkiego co żyje Cytat:
Ale od czego ma się przyjaciół? Dostałam w niedzielę tabletki, które pomagają na każdy ból. Mam polecenie aby poczęstować się połóweczką tableteczki jak będę zmuszona. Śpijcie spokojnie, bez szwendania się po nocy. Gwiazd nie widać
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Może zdradzisz jakie i na co, może się przydać.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Ale akcja musiała wyglądać ciekawie. Cytat:
Tak na wszelki wypadek, żeby mieć. Kobro...to Zosia i kuma miały pomysł... Szczęściem, że się nie połamała. Oj...pisma urzędowe mają swój specyficzny język i są zrozumiałe tylko dla twórcy, chociaż też nie zawsze, bo określenia specyficzne i przez zwykłego ludzia często nie przyswajalne. Izo...nie dawaj się złemu, masz przekichane z tymi pełniami. Ja bym profilaktycznie coś łykała przed snem, nie przespana noc, to masakra. Cytat:
Nie wiem jak dziś w Sokółce, rano czytałam, że mam bocianków zaginęła, jakieś sejmiki ktoś widział, a młode w gniazdach...czyżby starsze przeczuwały coś złego Cytat:
Lulka...piękne. O różach to już nie będę nic gadać Dziś się trochę obijałam, trochę popracowałam, pozrywałam przekwitnięte kwiatki rodka, piwonii, jutro może obrobię azalię...ale jutro święto, trzeba świętować. Miłego wieczoru i dobrej i przespanej nocki życzę Wszyściuchnym. Jarek ...przeleciałeś mi nad głową. |
|
||||
Dzień dobry w świąteczny poranek...Będzie dzień laby.
Tę noc przespałam już w miarę dobrze...wstałam wypoczęta i w dobrym nastroju. Kobra...to masz urwanie głowy z tą swoją podopieczną, ale i satysfakcję, że pomagasz. Miewałam podobnie, gdy pracowałam w pomocy społecznej, nie raz trzeba było się zmagać z ludzkimi problemami. Gratko...też ciekawa jestem co to za farmaceutyk co pomaga w bólu? zdradź nazwę. Miłego pobytu na plenerze Ci życzę i wielu ładnych dzieł. Bogda... Kama... Lulka... Tarninka.... Jarku.... Miłego świętowania....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Dzień zapowiadano na Podkarpaciu jako słoneczny, z maksymalną temperaturą 26C.
I wstał ranek słoneczny, niebieski od błękitów i zielony od strony ziemi. A ptaki śpiewają jak szalone. Trzeba nam się cieszyć takim dniem, bo przecież nie dużo jest podobnych. Wczoraj robiłam to co bogda, obcinałam kwiatki, przy okazji z bólem serca wyrwałam kilka maków, bo się rozrosły na wielkość porównywalną z krzewami porzeczek i przesłaniały słonko liliowcom. Wsadziłam je do flakonu do wody, ale sflaczały. Wszyscy pytacie o lekarstwo przeciwbólowe. Sevredol. Są to tabletki z morfiną. Przyjaciółce, która odwiedziła mnie w niedzielę przepisuje je lekarka na zaawansowane stadium nowotworowe. Zażywa się je w ostateczności, muszę ją popytać, czy ono usypia, czy przymula czy co. https://www.mp.pl/pacjent/leki/lek/5...etki-powlekane Gdzieś w zakątkach przed tzw, ścianą zieleni kwitną posadzone jako rozjaśniacze takie złote fiatuszki. Chyba liliowce.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Myślę o takiej prostej ławie w dolinie nad rzeką.
Do godzin popołudniowych mogliby przesiadywać ludzie, a wieczorem komary. Odpoczywajcie, świętujcie zdrowo
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
No to tak...zięć kupił dwie nowe beczki na wodę, trzeba było zrobić dla nich miejsce, przesadzić jeden krzaczek, równa podłoże, a ja na chwilę do Was.
Spieszy się, bo o 14-tej pokazują, że ma być burza i deszcz. I zamiast świętować, to trza było pracować... Cytat:
Jak masz możliwość, to taką niech ktoś zrobi, w fajnym miejscu będzie stała. Cytat:
Jak nigdy nie łykałaś, to na podróż raczej bym Ci nie radziła brać, nie wiadomo jak zadziała. Ladne masz liliowce. Moje się rozrosły, ale nawet pączków nie widać, może jeszcze wypuszczą. Cytat:
Dobrze, że Ci przeszło. U mnie duchota okropna, pewnie przed burzą. Wiadomo...Boże Ciało...prawie zawsze są burze. Kamo Tarninko Lulka Kobro Jarku |
|
||||
Cytat:
Tak źle to jeszcze ze mną nie jest, ale warto zapisać .
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Hej Wam...
Naświętowałam się do woli...byłam na procesji...wprawdzie nie na całej, ale 3 ołtarze zaliczyłam....potem obiad, drzemka i telewizor. Na zewnątrz upał, ale czy popada - nie wiadomo... w każdym bądź razie nie podlewam ogródka. Gratko...Bogda dobrze pisze....nie radziłabym eksperymentować z tak silnymi środkami przeciwbólowymi... reakcja mogłaby być niewiadoma w skutkach. A to pewnie narkotyk. Ławka nad rzeczkę w sam raz - dla ludzia i dla komarów. Bogda dziś popracowała, ale jak młodzi mają wolne i chętni do roboty to trzeba wykorzystać. Jarku... WSZYSTKICH Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Cytat:
Ale też już było po procesji, chociaż osobiście się nie wybrałam. Cytat:
I czasem...przynieś i wynieś. W każdym razie zdążyli przed burzą. Po obiedzie też książka, radio, a teraz tv. Miłego wieczoru i spokojnej nocki dla Wszystkich |
|
||||
Dzień dobry.... I znowu wybudziłam się o 4-tej....nie mogłam dospać, ale poleżałam jeszcze w łóżku... przed chwilą wygrzebałam się z piernatów. Będzie ciężki dzień.
Bogda...do nas burza nie doszła...padało wprawdzie późnym wieczorem i nocką ale tak łagodnie....beczki znowu napełnione wodą. O przyzwoitej godzinie wybieram się do sklepu na weekendowe zakupy - będę miała dzieci na niedzielnym obiedzie, więc trzeba się postarać. Pozdrawiam...Miłego dnia wszystkim życzę.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Cytat:
więc nie mam dla kogo robić. Na dziś i jutro mam jeszcze obiad wczorajszy, a w niedzielę pójdę do restauracji, albo zjem coś ze swoich mrożonek. Wczoraj czułam się rozbita jak przed burzą. Zdrzemnęłam się chwilunię nad książką i potem w nocy musiałam trzymać wartę Teraz jestem już po kawie, a ciągle czuję się słabosilna Muszę pojechać na zakupy. . Cytat:
Są beczki 225 litrowe i 350 litrowe. W zasadzie w tej chwili nie ma pilnej potrzeby, ale pomyślałam, że jedną z moich beczek mogłabym wymienić na większą. A potem miałabym "głupie" pomysły, żeby np. podlewać trawnik To byłoby na tyle. Pozdrawiam
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko. Cytat:
Ja spałam do 7-ej. Się ogarniam i też lecę do city, a po południu mam randkę z kardiologiem. Gratko, Kama też mi zrobiła smaka na gołąbki, ale chyba nie chce mi się robić. Cytat:
Przy książce też mnie czasem drzemka dopada. Cytat:
Dobrego dnia Wszyściuchnym życzę. |
|
||||
Gołąbki, czy można je nie lubić
Też mi się nie chce robić ,co raz ciężej stać mi przy kuchni w pobliskim Taurusie mają nie złe z Pilzna . Izuniu ta 4-ta godzina i mnie prześladuje wrr Niektórzy pięknie się starzeją . . . . . . Biała róże pamiętacie.. jeszcze się trzyma jeszcze walczy te pierwsze najstarsze płatki pięknie się marszczą jak rzeżbione. Gratko ,Bogusiu, Izuniu |
|
||||
Nie zdążyłam wczoraj wpaść, bo wstałam późno.Teraz tak mi się porobiło , ze się budzę okolo 7 i właściwie uważam , ze nie ma po co wstawać .Przykladam glowę do poduchy " na chwilę jeszcze )i zasypiam nie wiem kiedy.A to już godzina 10
Pozłam wczoraj na procesję , ale zaliczylam tylko 1 ołtarz , bo się ustawiłam w/g starej trasy , a oni odbili w drugą stronę wieć już nie bylo sensu doganiać procesji.Zdziwiłam się , ze były takie tłumy momo upału.Dzieci do sypania kwiatów było tak dużo , ze szły , szły i końca nie bylo widać. W@rócilam do domu , ale sumienie nie dawało mi spokoju i poszłam na 16 na mszę św. Burzy nie było , ale popadało w nocy . Czekam na syna .W niedzielę ma być upał 38 st.Źle na podróż. Będę dzwonić z Krynicy do " dyżurnych ", może ciśnienie pozwoli ma na miły urlop. Jak się dobrze zorganizuje pracę , to z gołąbkami nie ma tak dużej roboty.Kapusta młoda szybko się parzy , a na ryż znalazłam taki szybki przepis.Nie dodaję bulki, nie ma potrzeby. Tego leku bym się bała , bo uzależnia. Wszyściutkich |