Magiczne Aspekty Naszego Życia

[jakempa]

Niedawno zetknęlam się z ciekawym artykulem z cyklu niezwykłych przedmiotów, ktore miały znaczenie w losach naszych dziejów,podzielę się tą ciekawostką, Chodzi o włócznię, ktorą rzymski centurion Longinus wbił w bok Jezusa,.Losy oryginalnej włóczni znane są do wojny trzydziestoletniej, przypisywano tej włóczni wlaściwości uzdrawiania, dawania bogactwa, wladzy, chronienia przed zlem.potem w tajemniczych okolicznościach zginęła.Zrobiono więckopie.Jedna pozostała w pierwszym chrześcijanskim państwie w Armenii.Inną ofiarowalcesarz OTTON III Boleslawowi Chrobremu i do dziś spoczywa w skarbcu katedry wawelskiej. Najsłynniejsza , ktora odegrała największąrolę w dziejach Europy to włócznia św, Maurycego,Podejrzewa się że to jest ta autentyczna. Mozna ją podziwiac w skarbcu wiedeńskiego Hoffburga, W r. 800 papież wręczyl św, włócznię Karolowi Wielkiemu podczas koronacji na cesarza rzymskiego,Niezliczone zwycięstwa potwierdzily wiarę w moc wlóczni,Potem włócznia przepadala i znow się odnajdywała w różnych miejscach Europy w chwilach podniosłych lub niebezpiecznych,Po wielu latach trafia di muzeum w Wiedniu.We wrześniu 1912 r, stal przed nią mlody męzczyzna, który rzekomo doznał olśnienia, a magia włóczni spowodowała, że zaczął o niej obsesyjnie myślec,Wyszedl z muzeum z wiarą i postanowieniem, że włócznia musi być jego a jej moc pozwoli mu osiągnać władzę nad Europą,Tym mężczyzną byl Adolf Hitler,Wrócil po nią w 1938 roku i zawiozl do Norymbergii,Ukryl ja na tyle żle, że na początku 1945 r, znależli ją Amerykanie i oddali po wojnie z powrotem do Wiednia,Dzisiaj ogromna rzesza ludzi wierzy, że ta włócznia nie utraciła swych cudownych właściwości i miala wpływ na scenę polityczną świata, Kanadyjczyk Jeffrey Vallance napisal książkę o św, wlóczni zbierając wszystkie dostepne w zamkniętych muzeach historie.Jedno z proroctw zapowiada, że w niedalekiej przyszlości w jej posiadanie wejdzie Antychryst, ktory rozwiąże zagadkę Apokalipsy.

[Malwina]

Bardzo ciekawe....ale dla mnie ta historia potwierdza,że magia przedmiotu zalezy od osoby sposobu wykorzystania go...pozytywni "własciciele"jej będą nieść pozytywne zdarzenia, negatywni wykorzystają do niecnych celów...

[B.B.]

Tematy, ktore tu poruszacie, bardzo , jak dla mnie interesujące,tyczą spraw wyczuwanych intuicyjnie, na nic tu " mędrca szkiełko i oko".Ja , na przykład, mam głebokie przswiadczenie ,ze wszystkie przedmioty , nie tylko te okreslane minem magicznych , maja swoją energię.Zauwazcie jak pewne mieszkania na nas działaja - jedne są odpychajace, a inne , choc proste i skromne, promieniuja zyczliwoscią. Czy nie tak ? Zauwazyłam, ze te drugie to często są mieszkania zodiakalnych Wag .B.B.

[Bianka]

Napisał jakempa

Niedawno zetknęlam się z ciekawym artykulem z cyklu niezwykłych przedmiotów, ktore miały znaczenie w losach naszych dziejów,podzielę się tą ciekawostką, Chodzi o włócznię, ktorą rzymski centurion Longinus wbił w bok Jezusa,.Losy oryginalnej włóczni znane są do wojny trzydziestoletniej, przypisywano tej włóczni wlaściwości uzdrawiania, dawania bogactwa, wladzy, chronienia przed zlem.potem w tajemniczych okolicznościach zginęła.Zrobiono więckopie.Jedna pozostała w pierwszym chrześcijanskim państwie w Armenii.Inną ofiarowalcesarz OTTON III Boleslawowi Chrobremu i do dziś spoczywa w skarbcu katedry wawelskiej. Najsłynniejsza , ktora odegrała największąrolę w dziejach Europy to włócznia św, Maurycego,Podejrzewa się że to jest ta autentyczna. Mozna ją podziwiac w skarbcu wiedeńskiego Hoffburga, W r. 800 papież wręczyl św, włócznię Karolowi Wielkiemu podczas koronacji na cesarza rzymskiego,Niezliczone zwycięstwa potwierdzily wiarę w moc wlóczni,Potem włócznia przepadala i znow się odnajdywała w różnych miejscach Europy w chwilach podniosłych lub niebezpiecznych,Po wielu latach trafia di muzeum w Wiedniu.We wrześniu 1912 r, stal przed nią mlody męzczyzna, który rzekomo doznał olśnienia, a magia włóczni spowodowała, że zaczął o niej obsesyjnie myślec,Wyszedl z muzeum z wiarą i postanowieniem, że włócznia musi być jego a jej moc pozwoli mu osiągnać władzę nad Europą,Tym mężczyzną byl Adolf Hitler,Wrócil po nią w 1938 roku i zawiozl do Norymbergii,Ukryl ja na tyle żle, że na początku 1945 r, znależli ją Amerykanie i oddali po wojnie z powrotem do Wiednia,Dzisiaj ogromna rzesza ludzi wierzy, że ta włócznia nie utraciła swych cudownych właściwości i miala wpływ na scenę polityczną świata, Kanadyjczyk Jeffrey Vallance napisal książkę o św, wlóczni zbierając wszystkie dostepne w zamkniętych muzeach historie.Jedno z proroctw zapowiada, że w niedalekiej przyszlości w jej posiadanie wejdzie Antychryst, ktory rozwiąże zagadkę Apokalipsy.

Jakempa, obejrzyj sobie film "Bibliotekarz". Tam jest o "włóczni przeznaczenia", czyli o tej, o której mówisz. Bardzo fajny film, w stylu Indiany Jonesa.
Ekhm... chyba nikt nie myśli poważnie, że do naszych czasów przetrwała włócznia, którą przebito bok Jezusowi???...

[Bianka]

Napisał B.B.

Tematy, ktore tu poruszacie, bardzo , jak dla mnie interesujące,tyczą spraw wyczuwanych intuicyjnie, na nic tu " mędrca szkiełko i oko".Ja , na przykład, mam głebokie przswiadczenie ,ze wszystkie przedmioty , nie tylko te okreslane minem magicznych , maja swoją energię.Zauwazcie jak pewne mieszkania na nas działaja - jedne są odpychajace, a inne , choc proste i skromne, promieniuja zyczliwoscią. Czy nie tak ? Zauwazyłam, ze te drugie to często są mieszkania zodiakalnych Wag .B.B.

Tak zwana magia tkwi wyłącznie w ludziach, (ewentualnie w innych żywych istotach) a nie w martwych przedmiotach. To ludzie są inicjatorami wszelkich działań. Również od ich gustu zależy wystrój mieszkania. I znak zodiaku nie ma tu nic do rzeczy. Wielcy artyści nie rodzili się wyłącznie około października.
Ludzie... nie dajcie się zwariować.
Ja bardzo lubię te tematy, bo interesuje mnie amatorsko psychologia, jak również m.in. etnografia, religioznawstwo itp. Wydaje mi się, że warto jest czytać książki choćby popularnonaukowe, dają lepszy wgląd w istotę wielu spraw.
Proponuję Wam na przykład poczytać "Złotą gałąź" Jamesa Frazera. Myślę, że warto Dużo o magii

[Malwina]

Ale duzo tematów w Waszych postach....trudno sie od razu ustosunkowac do poszczególnych...a to znaki zodiaku, a to magia przedmiotów, domy "dobre, złe"....włócznia przeznaczenia....w najblizszym czasie wolnym(????)spróbuję coś poopowiadać o Zodiaku, chyba ze ktos mnie uprzedzi-a dlatego ten temat, zeby uświadomić większosci z nas,że każdy znak mimo iż nazywa się tak samo npanna jest inny,a ma tylko określone wspólnosci nazwijmy bazowe....

[B.B.]

Bianko, to ,ze pewne cechy i predyspozycje zwiazane są ze znakami Zodiaku- to nic nowego. Mozna w to wierzyc ,niekoniecznie "dając sie zwariowac ", a można - nie, wola wola.
Malwino,zycze Ci rychło wolnego czasu, bys mogła napisac ,to co zapowiadsz. B.B.

[Bianka]

Napisał B.B.

Bianko, to ,ze pewne cechy i predyspozycje zwiazane są ze znakami Zodiaku- to nic nowego. Mozna w to wierzyc ,niekoniecznie "dając sie zwariowac ", a można - nie, wola wola.
Malwino,zycze Ci rychło wolnego czasu, bys mogła napisac ,to co zapowiadsz. B.B.

Nie gniewaj się, przepraszam Po prostu ja mam tendencję do myślenia racjonalnego. Jak to Skorpion

[Malwina]

wokół mnie roi sie od Skorpionów....wiem cos o tym bez Zodiaku....nie chcę Cię Bianko obrazić broń Boze , ale to trudny znak dla otoczenia a i sam Skorpion czasem się własnym ogonem ukłuje...

[Bianka]

Napisał malwina

wokół mnie roi sie od Skorpionów....wiem cos o tym bez Zodiaku....nie chcę Cię Bianko obrazić broń Boze , ale to trudny znak dla otoczenia a i sam Skorpion czasem się własnym ogonem ukłuje...

Malwinko kochana Ależ ja wcale nie czuję się obrażona, ja cieszę się, że jestem spod tego znaku, cokolwiek by to miało znaczyć
A tak między nami - horoskopy czytuję tylko dla zabawy Myślę, że bez trudu sama mogłabym je tworzyć Tylko po co?

[Malwina]

no i masz rację ,że cieszysz sie ,że jestes z tego znaku, bo ten znak ma wiele pozytywnych cech, które pozwalają pzreć do pzrodu, realizować swoje cele, jest bardzo erotycznym znakiem,ale ma tez cechy, które utrudniają życie bliskim, otoczeniu i jeżeli Skorpion zdaje sobie sprawę z tego t o jest w stanie o tym myśleć, ale rzadko zdaję sobie sprawę, bo jest zajęty bardzo sobą.A horoskopy? jezeli oparte o prawdziwa astrologię, konkretną godzinę urodzenia to są bardzo trafne...nie te gazetowe, bo one są dla wszystkich i dla nikogo.....

[Bianka]

Napisał malwina

no i masz rację ,że cieszysz sie ,że jestes z tego znaku, bo ten znak ma wiele pozytywnych cech, które pozwalają pzreć do pzrodu, realizować swoje cele, jest bardzo erotycznym znakiem,ale ma tez cechy, które utrudniają życie bliskim, otoczeniu i jeżeli Skorpion zdaje sobie sprawę z tego t o jest w stanie o tym myśleć, ale rzadko zdaję sobie sprawę, bo jest zajęty bardzo sobą.

No i to są właśnie te stereotypy... Szufladkowanie ludzi bez żadnych podstaw. Czy choć cokolwiek wiesz o mnie, moim otoczeniu i moim życiu w ogóle? Czy naprawdę myślisz, że kilka milardów ludzi na kuli ziemskiej można podzielić na 12 grup i dokonać oceny każdego z nich na podstawie daty urodzenia?
Uau, jestem pod wrażeniem Twojej odwagi.

[Malwina]

nie zrozumiałąs mnie tak jak chciałam to napisac-martwy komputer..uffffff, ale pociągniemy ten temat dobrze? teraz jedziemy po wnuczkę dosć daleko , warunki fatalne wieje, zawiewa,ślisko,...potrzeba mi optymizmu...

[B.B.]

Bianko, poza wszystkim innym - Skorpiony - to ponoć demony sexu, kobiety zachwycajace , tak wiec znak Zodiaku do pozazdroszczenia!
Jesli jednak Twoja racjonalna dusza wzdryga sie na takie opowiastki, no to zwróc uwagę ,ze to jest to watek o MAGICZNYCH aspektach...Pozdrawiam. B.b.

[jakempa]

Każdy ma wlasny pogląd na wszystkie sprawy ktore nas otaczają, pewnikiem jest że nie wszystko co wokól nas się dzieje można w logiczny czy naykowy sposob wytłumaczyc, jest wiele niewyjasnionych zagadek tego świata, gdzie najtęższe glowy i najnowsze technologie tego nie rozwiązaly.Ale to juz inne tematy. Jezeli chodzi o mieszkania,,, ja wierzę w moc przekazywanej energii ludzi,ktorzy tam byli i są.Przedmioty ''chłoną'' taką energię i póżniej ją jakby oddawały w atmosferze danego miejsca. Zgadzam się że są mieszkania i są domy. W mieszkaniu ktoś tylko zamieszkuje, śpi, pracuje, Obcy jest tam ogień energii, ktory daje z sercem ugotowana nawet zupa, wzajemnie odczuwana i pokazywana sobie milość, przyjęcia serdecznie ugoszczonych znajomych i przyjacioł. A wlaśnie ta energia dobra daje to że w takim domu, bo to jest prawdziwy dom pełen ciepla każdy dobrze się czuje, Ja zawsze idąc do kogoś poraz pierwszy czuję, właśnie to coś niewytlumaczalne, I rzadko kiedy się mylę,

[jakempa]

Napisał Bianka

Jakempa, obejrzyj sobie film "Bibliotekarz". Tam jest o "włóczni przeznaczenia", czyli o tej, o której mówisz. Bardzo fajny film, w stylu Indiany Jonesa.
Ekhm... chyba nikt nie myśli poważnie, że do naszych czasów przetrwała włócznia, którą przebito bok Jezusowi???...

Chętnie zobaczylabym ten film, tylko muszę poszukać, w jakiejś wypozyczalni, Wlócznia ta prawdziwa zostala jak przeczytałam rozdrobniona na kawalki, zrobiono z niej kopie /4/ i do każdej wlożono kawalek drewienka prawdziwej, podobno ta o ktorej piszę po prześwietleniu rtg ma inne drewno w sobie, Tyle dowiedzialam się z artykułów, które czytam w różnych materiałach, jak mi wpadna w rece,

[B.B.]

Tak , Jakempo( tak sie Twoj nick odmienia ?), mam podobne odczucia, zwłaszcza jesli trafiam do starych domow czy kamienic. Jestem" pokoleniem blokowisk", one nie nabrały jeszcze ( a czy nabiora ? ) tej specyficznej " patyny". Wnetrza starych kamienic warszwskich były w rozmaity sposob adaptowane, przebudowywane, a jdnak czuje sie tam bardzo silnie dawne zycie , przynajmiej ja to czuję. Ciekawy temat. B.B.

[Malwina]

ruszyłyście prawdziwie magiczny wątek domów dobrych, domów złych...tez kiedys pzry okazji....b interesujące i fascynujace....

[jakempa]

Tak jak z energią , ktora pozostaje w starych meblach,osobiste przedmioty zwiazane z osobą ktora je używala mają dobre lub złe oddziaływanie na innego czlowieka ktory wejdzie w jego uzytkowanie, ja osobiście odczułam kiedyś dziwne wibracje pięknego, srebrnego naszyjnika, ktory zostal znaleziony przez bratanka mego męża zakopany w jego przybudówce, a mieszka w domu poniemieckim.Chciał to spieniężyc i prosił mnie o oddanie go do desy. Jakos tak się skladało, ze zawsze coś mi przeszkadzało, żeby zanieśc go do sprzedazy, ale z niewiadomych przyczyn ciągle mnie coś ciągnęlo do tego naszyjnika,tam gdzie go położyłam. Wreszcie założylam go żeby zobaczyć jak wygląda na szyi i wtedy oglądając misternośc roboty poczułam jakby zacząl mnie lekko szczypac. takie mrowienie szyi. Szybko go zdjęłam i w najszybszym czasie odwiozlam z powrotem mówiąc, że takich rzeczy do desy nie przyjmują, Nie wiem co zrobili z nim , ale wiem ,że od tamtej pory jakos przestało im się szczęścic. Nic nie mówię, bo powiedzieliby mi, ze ze mną jest coś nie tak, ale nieraz myślę ze ten zakopany naszyjnik, musiał mieć swoją tajemnicę. niewiadomo jakie dzieje i czyje byly z nim związane,może jest tam cos więcej, a może nalezał do zamordowanej tam wlaścicielki? Niewiadomo, ale coś w tym jest.

[Alladynka]

Napisał jakempa

Wreszcie założylam go żeby zobaczyć jak wygląda na szyi i wtedy oglądając misternośc roboty poczułam jakby zacząl mnie lekko szczypac. takie mrowienie szyi. Szybko go zdjęłam i w najszybszym czasie odwiozlam z powrotem mówiąc, że takich rzeczy do desy nie przyjmują, Nie wiem co zrobili z nim , ale wiem ,że od tamtej pory jakos przestało im się szczęścic. Nic nie mówię, bo powiedzieliby mi, ze ze mną jest coś nie tak, ale nieraz myślę ze ten zakopany naszyjnik, musiał mieć swoją tajemnicę. niewiadomo jakie dzieje i czyje byly z nim związane,może jest tam cos więcej, a może nalezał do zamordowanej tam wlaścicielki? Niewiadomo, ale coś w tym jest.

To znaczy , że przedtem Ci się szczęściło ?
Ciarki przechodzą po plecach jak się czyta takie historie . Faktycznie może coś w tym jest .
Ja mówie że są przedmioty , które mają dusze tyle , że w pozytywnym znaczeniu.Może tu było akurat na odwrót .