|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Swoim aparatkiem mogłam złapać tylko taki:
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
witaj Krysiu...Zwabił mnie zapach kawy....no a smak......lepiej nie mówić
U mnie zimno, też troszkę sniegowo.. Wczoraj miałam dyżur w pracy do 18 a na 18.45 miałam wizytę u kardiologa...Czekam na nią 7 miesięcy... Przyszłam do przychodni...dość blisko pracy...na umówiona godzinę nawet przed czasem i pytam kto na która , bo siedzi 6 osób..Okazało się, że jestem ostatnia...no i wizja przyjęcia mnie to ok 22...Podeszłam do rejestracji po jakiejś pół godzinie...bo nikt z tego gabinetu nie wyszedł..i pytam jak to możliwe..a pani na to, że owszem ...że to u tej pani doktor standard a w ostatni poniedziałek pacjentka wyszła o 22.40 Uprosiłam ją żeby mnie przerejestrowała do kogoś innego...bo do tej pani to ja na pewno nie będę chodzić..Pani się ulitowała w wcisnęła mnie do innej na piątek 18 listopada na 13.45.bo ktoś zrezygnował...i też się przerejestrował.. Wcześniej pani z innej przychodni powiadomiła mnie tel. że wizyta u gastrologa na czwartek jest nieaktualna- czekam od marca....i ze przepisuje mnie na 9 grudnia... no nic tylko sie leczyć... no nie do wiary.... |
|
||||
Witam.
Alu co do leczenia to mam ostatnio bardzo złe wrażenie. Magda męczy sie od tygodnia, lekarze wysyłaja od jednego do drugiego. Wczoraj przyjechało pogotowanie bo Magda już nie mogła wytrzymać od bólu. Zabrali ją na izbę przyjęć do szpitala i tam przebadać. 0 godzinie 2.00 była wypisana do domu. Zrobiono jej badania podstawowe, Rtg żołądka, usg ale nic nie mogli wykryć. Kazali dzis iść do poradni rodzinnej po skierowanie na badanie gastrologiczne a tam kolejki.Jeszcze nie wrócili wszędzie trzeba odczekać.Do czego to doszło. Troche ja wzmocnili i nawodnili i sio do domu, resztę rób sobie sama a ona biedna nawet chodzić porządnie nie może. Doczekaliśmy się czasów niech to szlag. Pięknie wszystko wygląda ale tylko na Na dobre i na złe albo "Na sygnale" |
|
||||
Witam.
Grażynko...coś za długo trwa leczenie córki..a niech to!...zamiast zabrać się za służbę zdrowia, oświatą się rząd zajmuje......przykre to ,bo coraz częściej słyszę o nieprawidłowościach w działaniu... Wnuczki zostały wczoraj odwiezione do rodziców......prawie tygodniowy pobyt miały....zachowują się jak małe szczeniaczki..trzeba mieć baczenie aby sobie krzywdy nie zrobiły...24 godz. na dobę........szkoda że człowiek nie jest młodszy..... |
|
||||
Witam
Alu u nas u prywatnych są dłuższe kolejki niż z NFZZ, dziś zadzwoniliśmy do prywatnej kliniki, może przyjechać do gastrologa ale nie daje gwarancji, że ją zbada bo ma komplet pacjentów zapisanych już hhhhoooooo dawno temu. Na badania gastrologiczne termin 21 z przyspieszenia szpitalnego. Nic nie przyjmuje, nie jadła od tygodnia, teraz od wczoraj choć trochę pije i nie zwraca.Czekam co załatwią. Zięc od poniedziałku nie pracuje, biuro otworzył w jadalni, dziś jednak musiał pojechać aby dać dyspozycje pracownikom. |
|
||||
Witam dziewczyny
Dziś nie najgorsza pogoda,więc spacer zaliczyłam. Byłam tez po recepty,wykupując zauważyłam,że coś tak drogo a to od 1-szego zdrożały niektóre leki męża. Niby powaznie nie chorujemy a apteka to spory u nas uszczerbek w kieszeni Byłam tez w bibliotece i się wkurzyłam,bo biblioteka duża a rzadko kiedy mogę dostać książki które chcę przeczytać. Od dawna szukam książki Esesman i żydówka,oraz 1945 Wojna i pokój. Będę chyba musiała na allegro kupić. [font="Arial Black"]Grazynko[/FONT to niesłychane aby tak długo nie można pomóc,ani prywatnie ani na NFZ.Biedna się męczy i rodzina ma niepokój. Marta ale się nacieszyłaś wnukami przez cały tydzień.Nie wiem czy dałabym już radę całą dobę z takimi maluchami. Jesteś jeszcze młódka to i cierpliwość większa. Ala dobrej diagnozy u lekarza życzę. Krysiu na mnie już takie kwietniki nie działają ale mąż pewnie oko by zatrzymał. Ide popatrzę co tam panie w polityce,bo dziś nie oglądałam. Udanego wieczoru życzę. |
|
||||
witam dziewczyny
Krysia ale kwietnik fajowy...ja tam bez obaw mogę postawić..no chyba że ktoś by pomyślał niewiadomoco Mirelko Esesman i żydówką super ..U mnie w bibliotece w Rynku można się zapisać do kolejki i ja tak robię...czekam dostaje sms i idę po książkę... Matko z córka Grażynko..to ona się odwodni na amen... bardzo jej współczuje bo sama cierpię na żołądek...no ale jak mnie chwyciło w Zakopanem...i zwracałam 6 godzin to pan właściciel wezwał pogotowie i pomogli mi na miejscu...W pokoju dali zastrzyk, dwie kroplówki i siedzieli murem aż mi nie ulży...Zjadłam opryskana brzoskwinię..Myślałam, że się wykończę... No jak można nie pomoc...dziewczyna tak cierpi..niech chociaż pije...ile może.. Byłam u dermatologa.... też ślimaczy się to leczenie .choć ona stara się bardzo...a rana nie chce się goić.. Miłego wieczorku życzę.. |
|
||||
Często oglądam na you-tube różne ciekawe wywiady czy rozmowy z ciekawymi ludźmi.
Dziś mnie wzieło na rozmowy z Grazyną Torbicką,co za wszechstronność,co za wspaniała osobowość. A na koniec obejrzałam taką rozmowę. https://youtu.be/Jmva9LzJP2Y |
|
|||
Witam wieczorkiem
U mnie dziś jak u Jadzi ....było dość ciepło ale słońca niet Grażynko, współczuję Magdzie bo sama też ostatnio sporo biegam po lekarzach i też z chorym żołądkiem i jelitami....do gastrologa wszędzie długie kolejki ale udało mi się znależć prywatną przychodnię która ma podpisaną umowę z NFZ i dostałam się do lekarza na 24 listopada.....mało znana przychodnia poza miastem a jak się okazało przyjmują w niej przeróżni specjaliści i terminy nawet , nawet ....ja czekam od pażdziernika to nie tak długo.... Dobrze napisała Marta, że zamiast "paprać" za grube miliony przy szkołach, powinni zrobić coś ze służbą zdrowia która już całkowicie zeszła na psy Jadziu u mnie w bibliotece jest dokładnie tak jak u Ali....zapisuje się na wybrany tytuł i jak już jest to dostaję SMS... Krysiu, kwietnik ładny...fajny prezent dla faceta |
|
||||
Dzień dobry, kurczaczki! Śpijcie, śpijcie spokojnie, nie budzę. Wstałam o 4.55, nie wiem dlaczego nie mogę poleniuchować w łóżku, tylko zaraz po otwarciu oczu wyskakuję z betów jak na sprężynie. I w dzień nie układam się do drzemki, jestem na chodzie cały czas. Dzisiaj jadę do Warszawy, okazyjnie i towarzysko. Kolega ma zaprowadzić samochód do przeglądu. Z jego żoną wykorzystujemy okazję, aby polatać po mieście, wypić kawę w miłym miejscu, zjeść obiad, przelecieć przez jakąś galerię - słowem, użyć wielkiego świata. Do zakładu wracamy wieczorem, a kierowca jest tak zły, że całą drogę nie odzywa się do nas.
Jeszcze kawka!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |