|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1221
|
||||
|
||||
WITAM IZUNIU-tem wiersz jest świetny.Muszę go sobie zapisac.
Tobie i może jeszcze komus życze dobrego dnia. Cisza to... Cisza, to jest odpocznienie. Cisza, to jest zdrowie. Cisza, to delikatna muzyka. Cisza, to głosy i obrazy. Cisza, to równowaga i harmonia. Ciszę trzeba umieć zrozumieć. Cisza... cisza... cisza... Ciszą jest śpiew ptaków. Cisza, to odgłos szumu drzew. Cisza, to odgłos szumu wody. Cisza, to modlitwa i adoracja. Cisza, to jest zrozumienie. Cisza, to więź z naturą Boga. Cisza... cisza... cisza... Cii...sza, ciii... - Zdzisława Kwiatkowska
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#1222
|
||||
|
||||
Zgodnie z tytułem wątku - Witam......
Dziś przynoszę wiersz "Koniec lata" autorstwa jarmolstana - wyszperany w necie.... To lato, o którym każdy cicho marzył, Szybko przeminęło, zgodnie z kalendarzem. Długo swoim żarem wszystkich rozgrzewało, Kąpieli słonecznych każdy wciąż ma mało. Jesień, która przyszła w pełnym blasku słońca, Nigdy nie zastąpi letnich dni do końca. Nie ubrała jeszcze nieba w ciemne chmury, Jeno drzewa stroi w złota i purpury. Nić babiego lata pająk znowuż przędzie, Wietrzyk ją przenosi i rozwiesza wszędzie. Na tych niciach rosa osiada kroplami, By w promieniach słońca zalśnić brylantami. I choć nową szatę przyroda przywdziewa, Na jej cześć już prawie żaden ptak nie śpiewa. Dnie są coraz krótsze, a wieczory zimne, Księżyc nie podgląda, już schadzek intymnych. Smutno jest na polach, co tak pustką świecą, Ptaki się zlatują, bo wkrótce odlecą. Trzeba się pogodzić z tą koleją rzeczy, Bo lepszej nam teraz nikt nie zabezpieczy. |
#1223
|
|||
|
|||
Nie żałuj czasu na przyjaźń
- to droga do szczęścia. Nie żałuj czasu na marzenia - to pojazd unoszący Cię do gwiazd. Nie załuj czasu na to - by kochać i być kochanym. Nie załuj czasu na rozglądanie się dookoła - dzień jest za krótki na to, aby myśleć tylko o sobie. Nie żałuj czasu na śmiech - to muzyka duszy. ( znalezione w necie) Internetowa rozmowa : http://www.youtube.com/watch?v=Xcm2DW6qnu4 KTO TO JEST PRZYJACIEL? Kto to jest przyjaciel? Powiem Ci To ktoś przy kim masz odwagę być sobą Przy nim możesz obnażyć swoją duszę On oczekuje od Ciebie tego, że nie będziesz udawał, lecz, że będziesz taki, jakim naprawdę jeteś Nie chce tego, byś był ani lepszy, ani gorszy Kiedy jesteś z nim, czujesz się jak więzień, którego uniewinniono Nie musisz uważać Możesz mówić, co myślisz dopóty, dopóki w pełni jesteś sobą On rozumie te sprzeczności w Twojej naturze, które powodują, że inni źle Cie oceniają Przy nim oddychasz wolnością Możesz przyznać się do swoich małych próżności, zazdrości, nienawiści i złośliwości, do podłości i niedorzeczności A kiedy je jemu powierzysz, znikną, rozpuszczą sie w białym oceanie jego lojalności On zrozumie Nie musisz być ostrożny Możesz go zranić, zaniedbać, ledwie tolerować Najlepsze jest to, że nie musisz nic robić To nie ma znaczenia On Cie lubi-on jest jak ogień, który oczyszcza do cna Możesz z nim płakać, śpiewać, śmiać się i modlić Przez to wszystko i pod tą warstwą on widzi Ciebie, zna Cie i kocha Przyjaciel? Kto to jest przyjaciel? To ktoś-powtórzę raz jeszcze-przy kim masz odwagę być sobą C. Raymond Beran |
#1224
|
||||
|
||||
Witam niedzielnie.....
Basia powróciła do wierszy o przyjaźni.... więc i ja w tym temacie...... W małych rzeczach odnajdujemy szczęście. W pięknej muzyce szukamy chwili spokoju. W cudownym obrazie odkrywamy inspiracje. W słowach wiersza poszukujemy natchnienia. A ciepła w sercach przyjaciół...... (z netu) |
#1225
|
|||
|
|||
Kocham lato- autor cezaryna
Och kochane ciepłe lato ile mogę oddać za to by tak cały rok bez mała letnia aura tylko trwała Kocham ciebie za owoce ciepłe dnie gwiaździste noce za truskawki prosto z krzaka że wypatrzę w wiśniach szpaka Za zielone drzewa krzaki piękne polne chabry maki za maliny i czereśnie i poranek budzi wcześnie Świerszcza cykot rechot żabi że kwiat aromatem wabi za lipowe słodkie miody oraz kąpiel dla ochłody Wiatru szum ptaków śpiewanie i pająków sieci tkanie za kapustę szczaw ogórki deszczyk co leci z chmurki I tęczę barwną kolorową za to wszystko daję słowo nawet bardzo kocham burzę po nich niewielkie kałuże Och kochane moje lato podaruję Ci wiersz za to że po prostu trwasz i tyle i ciepłem umilasz chwile. wiersz z netu |
#1226
|
||||
|
||||
IZABELLO i BASIU=dziękuje Wam i pozdrawiam cieplutko
WITAM Drugi Anioł Stróż Jeżeli spotkasz człowieka takiego, co bez słów wie, co Cię rani i boli, poda dłoń pomocną w biedzie i niedoli. Jak cień stoi zawsze u Twojego boku, choć mu czasem ciężko, zawsze stara się dotrzymać Ci kroku. Z całego serca życzy Ci wszystkiego dobrego, i modli się, by nie spotkało Cię nic złego. To śmiało możesz powiedzieć "Mam w życiu szczęście, spotkałam przyjaciela prawdziwego." Więc dużo miłości w tą przyjażń włóż, bo taki przyjaciel, to drugi Anioł Stróż, a nie każdy dostąpi zaszczytu takiego, że obok siebie ma Anioła drugiego.z netu
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#1227
|
||||
|
||||
"Nie trzeba Aniołów szukać w niebie...
Trzeba ich szukać... wokół siebie. " Tymi słowami witam dziś założycielkę wątku i wszystkich zaglądających tutaj. I jeszcze wiersz Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej "Robota Anioła Stróża".... Gonił cię mój stróż anioł po świecie, o mój Drogi, biegł wciąż za tobą przez lasy, przez łany, potrącał cię ku mnie, zapędzał cię do mnie, ciągnął za obie ręce, spychał z prostej drogi - o miłości coś szeptał, bredził nieprzytomnie, pachniał jak wytężone białe nikotiany.. Siedzący noc całą przy tobie na warcie krzyczał głosem jak trąby złote i waltornie, to znów o łaskę twoją modlił się pokornie, - zbawienie własne diabłom rzucał na pożarcie! - Wreszcie ciebie ślepego, ciebie niechętnego zawiódł przemocą do mego pokoju, gdzie siedziałam płacząca, Pan Bóg wie dlaczego, jak to się zdarza czasami.- Wpuścił cię naprzód, sam został za drzwiami, zatańczył w tryumfie taniec jakiś boski - potem twarz zakrył szatą srebrno białą, zamyślił się pełen troski - - - i jęknął z przerażenia nad tym, co się stało - - - |
#1228
|
||||
|
||||
Iza-bello-piekne te słowa ,które umieściłaś na dzień dobry.
Oczywiscie wiersz P.Pawliokowskiej warto przeczytać. Miłego dnia zycze Tobie i Wszystkim,którzy tutaj zaglądaja
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#1229
|
||||
|
||||
Witam
K.Iłłakowiczówna "O jesieni, jesieni ..." "Niech się wszystko odnowi, odmieni. O jesieni, jesieni, jesieni. Niech się nocą do głębi przeźrocza nowe gwiazdy urodzą czy stoczą. Niech się spełni co się nie odstanie choćby krzywda, choćby ból bez miary, niesłychane dla serca ofiary, gniew czy miłość, życie czy skonanie. Niech się tylko coś prędko odmieni. O jesieni, jesieni, jesieni. " To dobrze, że każdy mając własne oczy widzi wszystko na swój indywidualny sposób. Ma więc inne emocje, wrażenia, pragnienia. A jesień to kopalnia barw różnych, nic więc dziwnego, że dostarcza inspiracji do pisania, przeżywania, malowania ... i uwalnia oczekiwania. Stąd zapewne tak dużo poezji różnej w swych wydźwiękach ale zawsze kolorowej.
__________________
Jeśli warto wspomnij. Jeśli nie - zapomnij. |
#1230
|
||||
|
||||
WITAM i ja......
Skoro dziś o jesieni przynoszę wiersz Leopolda Staffa: "Przeczucie"...... Ten złoty liść, co na twe złote włosy spadł, Gdyśmy kroczyli pustą aleją jesienną, Stał mi się nagle rzeczą drogą i bezcenną. Blady krąg słońca na cię blask promienny kładł, A jam w twe oczy patrzał beznadzieją lęku, Czując, że całe życie moje masz w swym ręku. Podniosłaś dłoń do czoła, dłoń piękną jak kwiat, Jakby chcąc dłonią własną przystroić swe włosy, I błysk w twych pierścieniach perły jak łez rosy. I strąciłaś liść, który na twych włosach siadł, I nagle mnie przeczucie zdjęło zabobonne, Że to gdzieś w rozpacz pada me serce bezbronne, Jak złoty liść, co z twoich złotych włosów spadł. |
#1231
|
|||
|
|||
Witam
Bardzo dobry watek. Ciesze sie, ze tu trafilam. Pozdrawiam W JESIENI O cicha, mglista, o smutna jesieni! Już w duszę czar twój dziwny, senny spływa, przychodzą chmary zapomnianych cieni, tęsknota wiedzie je smutna i tkliwa, ileż miłości, och, ileż kochania umarła przeszłość z naszych serc pochłania, z naszych serc biednych, z naszych serc bezdeni... Zamykam oczy... Blade ciche cienie suną się w liści posępnym szeleście - jak obłok światło: niesie je wspomnienie... O dni umarłe! o dni! gdzież jesteście?... co pozostało po was?... Ach! daleko, daleko kędyś toczycie się rzeką szarą i mętną w głąb puszcz i w milczenie... (Kazimierz Przerwa-Tetmajer) I jeszcze Skaldowie bardzo jesiennie http://www.youtube.com/watch?v=QgsnSFFgPS8
__________________
Astroida |
#1232
|
||||
|
||||
WITAM
Jak pięknie na wątku dzieki wierszom,ktore przyniosły dobre duszki-Ania,Iza_bella i Astrida. Proszę mi wybaczyc moją nieobecnośc,ale musze opiekowac sie Moją Mamą. Dziekuje Wszystkim i zapraszam serdecznie Dobre myśli są aniołami, które się wysyła, by przywabiać oczekiwane. Zenta Maurina Raudive
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#1233
|
||||
|
||||
Witam serdecznie w ten wrześniowy jeszcze poranek......
Marysiu..... jestem z Tobą..... Trzymam Cię za rękę.... Wspomagam myślą i ciepłym słowem..... Dziękuję, że mimo problemów - jesteś...... Podsunęłaś mi temat..... MATKA.... Co bym dała, żebym ją miała przy sobie... Nie żyje od ponad 20 lat.... Odeszła w chwili, kiedy Jej najbardziej potrzebowałam..... Zostały wspomnienia.... i żal. Przypomniałam sobie wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego "Spotkanie z matką"..... i pozwolę sobie przytoczyć..... Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne. Noc. Dopala się nafta w lampce. Lamentuje nad uchem komar. Może to ty, matko, na niebie jesteś tymi gwiazdami kilkoma? Albo na jeziorze żaglem białym? Albo fala w brzegi pochyłe? Może twoje dłonie posypały mój manuskrypt gwiaździstym pyłem? A możeś jest południową godziną, mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach? Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach -- od włosów. Czy to nie twoja? * Ciemne olchy stoją na moczarze, rozsypuje się w mokradłach próchno Ej, rozświstał się wiatr na fujarze, małe gwiazdki nad olchami zdmuchnął Mała myszka przez ścieżkę przebiegła Drogę Mleczna nietoperz wymierzył I wiatr ucichł nagle. I zza węgla z fajka srebrną w zębach wyszedł księżyc Rozświeciły się świeceniem wielkim chmury, dziuple, żołędzie i sęki -- jakby cały świat był srebrnym świerkiem, srebrnym bąkiem grającym piosenki. * Listki drżeć zaczynają, ptaki w ton uderzają, słońce wschodzi nad knieję, słońce jak śnieg topnieje. Listkom rosnąć, opadać, ptakom też wiecznie nie żyć, słońcu wschodzić, zachodzić, sercu gwiazdy i skrzypce. * Jak pudełko świeczek choinkowych, nagle, w ręku, gdzieś od dna kredensu, myśli nagle tak wchodzą do głowy, serce trąca, i sercem zatrzęsą,. Świeczki takie kupowała mama, One drzemią. W nich śpi piękny zamiar. Tylko rozwiń je i tylko zapal, a zobaczysz, co z tego wyniknie: w świeczkach błyśnie drogiej twarzy owal. Matka palec wzniesie. Wiatr ucichnie. Matkę w ręce ucałuj i włosy, potem śniegu po uliczkach rozsyp, żeby błyskał się i żeby chrzęścił Potem wszystkie światła, co migocą, do walizki zamknij. Otwórz nocą, jeśli w drodze spotka cię nieszczęście * Lato w lesie. Ciemność zielona w świerkach Szałwia. Zajęczy szczaw. Niebo obłoki zdejmuje. Ptak zerka. Trzmiele brzęczą wśród traw. Motyle żółte i białe, jak latające listy. Cisza i światło A tam dalej i dalej, za tym pagórkiem piaszczystym, też jest lato. Niebo to jest małe miasteczko w niedziele, gwiazdy gapią się na ziemię z okien, a wiadomo, ze gwiazd jest wiele i że wszystkie są niebieskookie. A tam w rogu, w mieszkaniu z balkonem, w jednym oknie, gdzie kwiat czerwony, a to drugie okno z drugim kwiatem... tam ty mieszkasz. I pogrzebaczem fajerki przesuwasz. I płaczesz Bo tak długo czekasz na mnie z obiadem. * Idę do ciebie. W twoją zieleń, I w twoje śniegi. I w twój wiatr. W twój niezmierzony idę świat, gdzie pory roku na twej dłoni trojaka jak Ślązaczki tańczą i kurz się wzbija, skrzypi wóz, odyniec biegnie przez mokradła i jeleń rośnie pośród światła, co, dzwoniąc, bębniąc, tarabaniąc, zaspane gwiazdy strząsa z brzóz Jesień to skrzypce potłuczone, bezradna myśl nad ćwiercią smyczka, zima to plecy twoje białe, lato -- jak złota rękawiczka, która porzucił w sadzie Jan, ten Kochanowski, co mu łyżką wystarczy stuknąć, a już wszystko tańcuje, niebo się otwiera, niebo niebieskich pełne piór, truchleje wilk, basuje bór, głosem Szekspira i Homera. Ze srebrnych, księżycowych jezior delfin wysuwa ucho, jesiotr słuchaniem skraca sobie pobyt. A z lasu truchcik sarnich kopyt. Z rybackich ognisk bucha dym, skwierczy na sadle plotka żółta -- to w wierszach Jana tak. I w nim zakotwiczona moja nuta; i wszystkie, wszystkie, wszystkie muzy, bemole wszystkie, rytm i rym, i księżyc, mój ubogi kuzyn, co na telegraficznych drutach nocą nabija sobie guzy. But zgubił Choć jest cały światłem, we łbie rozumu ani szczypty. I nieskończonym sznurowadłem wplątał się w moje manuskrypty. |
#1234
|
||||
|
||||
Iza-bello-bardzo ,bardzo dziekuje za te słowa.Tak wiele dla mnie teraz znaczą ,bo jest mi ciężko.Kiedyś i teraz również lubie wiersze K.I .Gałczynskiego.A wiersz "Spotkanie z matką.."to mój ulubiony.Przykro mi ,ze tak wcześnie zostałaś sama,to takie smutne.
Wiem,ze mnie to też czeka ,ale teraz mam ciagle jeszcze nadzieję. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#1235
|
||||
|
||||
[color="DarkGreen"] Witam cudny wątek i Ciebie miła Patronko!
Matka....najcudowniejsze słowo świata! Czytam zawsze tutaj wiersze / jeszcze są perełki na innych wątkach/ i ciągle mam ochotę coś wkleić swojego...nie, nie mogę, tutaj są wiersze popularnych poetów...gdzie mi się do Nich porównywać...ale milutko jest zajrzeć, przypomnieć sobie, znaleźć coś nowego, jeszcze nie czytanego.... Pozdrawiam bardzo cieplutko... [/COLO |
#1236
|
|||
|
|||
Marysiu, ja takze opiekuje sie chorymi rodzicami, wiec wiem co to oznacza. Bardzo boje sie dnia, w ktorym moze ich zabraknac. Codziennie modle sie o ich zdrowie. Codziennie widze tez jak ubywa im sil i jak z dnia na dzien staja sie coraz bardziej bezradni i coraz mocniej zalezni ode mnie. Pewnie teraz zgrzesze tym co powiem, ale uwazam, ze Stworcy starosc nie za bardzo sie udala.
Cieplo pozdrawiam i zycze Tobie i Twojej mamie przede wszystkim zdrowia
__________________
Astroida |
#1237
|
||||
|
||||
WITAM WSZYSTKICH!!!!
Cytat:
I tu się Ninko mylisz..... Nie tylko znanych i uznanych poetów..... A ile jest wierszy zaczerpniętych z internetu - osób nam całkowicie nieznanych, a parających się piórem..... Twórczość swą prezentowały tu też nasze Seniorkowe koleżanki - Astra, Maluna, Kama, może któraś jeszcze - nie pamiętam.... i wiersze Ich mieściły się w kanwie wątku..... zmieszczą się więc i Twoje - przyjemnie będzie zapoznać się z nimi... A swoją drogą ciekawi mnie bardzo, dlaczego nasze rodzime (seniorkowe) poetki omijają wątek.... ZAPRASZAMY!!!! I jeszcze wierszowane słowa na dziś.... Każdą inną ludzką miłość trzeba zdobywać, trzeba na nią zasługiwać pokonując stojące na jej drodze przeszkody, tylko miłość matki ma się bez zdobywania i bez zasług. autor: Herman Auerbach |
#1238
|
||||
|
||||
WITAM
Lza-bello-pozdrawiam Ciebie serdecznie.Zgadzam sie z Twoimi słowami -wszystkimi.Również już namawiałam Ninke do zamieszczenia swoich wierszy,lecz już tylko czekam. Kama jakos tez zamilkła.Mam nadzieje na jej powrót. Astroido -dziekuje za słowa otuchy i zrozumienia.Tobie i Twoim Rodzicom życzę zdrowia ,a Rodzicom gratuluję tak dobrej córki/ NINKO -tak sie cieszę ,ze jestes z Nami .Ciagle czekam na Twój wiersz. Dzisiaj zamiast wiersza utwór ,który przesyłam tym ,którzy zagladają na Nasz watek. http://youtu.be/GEaU2RIvEY0
__________________
Jan Twardowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą |
#1239
|
||||
|
||||
Witam
Byc może , że się powtórzę, nie pamiętam zamieszczonych tu moich wierszy ( rymowanek " - bo to nie poezja , ale moje emocje )
Posyłam ci gałązkę wrzosu- jako jesieni woń, gałązka przeze mnie ścięta. Rozdzieliły nas wyroki losu, przeszłości czar ma kolor wrzosu , gałązka moja powie ci, że czekam, kocham i pamiętam. |
#1240
|
||||
|
||||
Mario
Ty wiesz, ze nawet jak znikam , zawsze wracam, takie moje poplątane zycie.Mam jednak nadzieje, ze zwolnie kiedys swoje tempo.
Pozdrawiam sympatyków tego wątku, a dla Ciebie |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Witam! | agatka jmj | małopolskie | 29 | 20-07-2011 09:33 |
Witam. | Dusia | mazowieckie | 9 | 06-11-2010 16:32 |
Witam wszystkich. | Gaja60 | Dom, wnętrza, ogród | 0 | 22-04-2010 22:39 |
Witam. | Dusia | Uzależnienia | 31 | 22-04-2010 15:40 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|