Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[szuanka]

Zdjęcie jest dość wyraźne a że robione było przez szybkę to wniosek z tego że mam czyste okna. Uffff, już mi lepiej.

[Krycha.]

Małe zwycięstwo w pokonaniu przeszkód , a jednak zadowolenie daje!
Brawo ,Aniu!

[Pamira]

Dzień dobry koleżanki i kolega

U mnie też świeci słonko, Jest ciepło. Ja przed chwilą wróciłam z parku. Koniecznie chce mi się
opieniek, ale nie wróciłam zawiedzona. wprawdzie o opieńkach ani widu ani słychu, ale nazbierałam
pięknych pieczarek. Ciekawe skąd one tam się wzięły, jakby ktoś grzybnię rozsypał.
Jutro z rana może będzie mi się chciało, to pójdę znów. Żeby tylko nie chciało się komuś ich zniszczyć.
Park przeuroczy, kolorowy i i lśniący w słońcu, tylko ja bezradna, żeby wam pokazać.
Chyba, że starymi fotkami się podeprę.

[lebuj]

Witajcie dziewczyny .

Dopiero teraz dostałem mój laptop , bo córka go potrzebowała .

Dzisiaj przed niedzielą odwiedziliśmy Polo .
Na dworze czasami przebija się słoneczko .

Wiesiu , ja jestem też bardzo zdołowany sytuacją w kraju
ale jeszcze bardziej wkurzony .

Żona woła , że wyciąga kurczaki z piekarnika , więc zmykam.

[wiesia.]

Napisał lebuj

Wiesiu , ja jestem też bardzo zdołowany sytuacją w kraju
ale jeszcze bardziej wkurzony .

Jurek
cisną mi się gorsze słowa na usta.

Mirko
życzę obitych łowów.

[Pamira]

Słonko nadal świeci, chociaż już się chyli do zachodu, jednak powietrze się zaostrzyło.
Pewnie pójdę do kąpieli, trochę wcześnie? Nie szkodzi, dłużej będę się wymoczyć.
Lipy za oknem na ulicy całkiem żółte. W ogródku tylko aronia zaczerwieniła się.
Na podwórku winobluszcz długo się nie wybarwiał, ale szybko po wybarwieniu obleciał.
A przecież mógł taki kolorowy trwać do mrozów.

[Pamira]

[Krycha.]

Dzień dobry , Mirko.
Też życzę Ci uśmiechu i ciepłego słoneczka!
U mnie świeci całą gębą! Tyle dobrego na dzisiaj.


Wszystkim życzę spokojnej niedzieli.

[Irenna]

Dzień dobry Mirko i Krysiu!
U mnie też pogoda piękna,słoneczna,kolory oko cieszą...
Coś jeszcze dostawię i pięknego dnia życzę!

[szuanka]

Mirko, Krysiu, Irenko witam Was w tym pięknym słonecznym dniu.
Czy to jeden z ostatnich? A może jeszcze jesień łaskawie obdarzy nas kolorami.
Ja o to pięknie proszę.
Pozdrawiam i spokojnej niedzieli życzę.

[szuanka]

[Krycha.]

Dzień dobry Irenko i Aniu.
Dzięki za poczęstunek , Irenko.

Piękna , kolorowa jesień na Twoich fotkach, Aniu!



Taką jesień mam za moim oknem.


,,,,,

[lebuj]

Witajcie , ja też się melduję .

U mnie , podobnie jak u Was piękna n, słoneczna pogoda .

Irenko , dzięki za kawę , herbatę i ciacho . Chyba każdy z nas
będzie zadowolony .

Cudowne foty jesienne zamieszczacie , miło się patrzy .

Żona z córką pojechały na cmentarze , ja z drugą siedzę w domu.

[Irenna]

Dzień dobry Aniu i Jurku!
Aniu,cudne te czerwone grona,czy to kalina?
Krysiu,u Ciebie jeszcze dużo zieleni,miejscami kolorowo,
u mnie tak samo...
Jurku,miłego leniuchowania!

Złapałam...

[szuanka]

Irenko, to jarzębina przy moim balkonie a zdjęcie z "archiwum", przyznaję bez bicia. W tym roku jeszcze jest sporo liści bo nie było przymrozków.
Cześć Jurasku, miłego dnia.

[Irenna]

Aniu,kalinę czy jarzębinę poznaję po liściach,jeśli drzewo
nie ma liści,to nie widzę różnicy między owocami...

[Pamira]

Przed godz 8 pojechałam do parku po pieczarki, ale przez noc tylko kilka urosło, ale dobre i to.
Potem przyszła wnuczka się wygadać, bo córka z wnukiem i zięciem pojechali do lasu.
Długo nie byli, ale trochę nazbierali. Trochę późno pojawiły się u nas grzyby tej jesieni.
Pamiętam lata, kiedy o tym czasie już szroniło i mroziło. Ja dotąd otwieram na 5-6 godzin
okno od strony południowo zachodniej. Co prawda, jest to pokój nieużywany od kilkunastu lat.
Obiadek prawie gotowy, jeszcze tylko pyrki się dogotują i odleję i wsuwam.

[wiesia.]

Irenko

U nas też słonecznie, Franka wysłałam z Czarusiem na działkę,
aby mi się ten mały nie kręcił od nogami.
Sama siedzę w domu i przestrzegam zaleceń.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

[enia60]

witam,na wątku jesiennie ,kolorowo






Aleje Waszyngtona prowadzące na cmentarz też w jesiennej szacie

w tym roku nie uda się odwiedzić groby
covid -19 w rodzinie

[szuanka]

Uffff, to był maraton grzybowy.
Zostałam obdarowana sporą ilością, były dość czyste ale i tak każdy musiałam sprawdzić.
Eniu, współczuję wszystkim zawirusowanym i trzymam kciuki za ich rychłe wyzdrowienie.