menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #33041  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 10:36
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 414
Domyślnie

Doc



„Natchnienie to miał Mickiewicz. Do takich głupot jak ja piszę, nie potrzeba natchnienia.
Ja muszę mieć motywację. Dla mnie to są zawsze trzy niezapłacone rachunki".
Maria Czubaszek
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33042  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 11:57
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 807
Domyślnie Dzień dobry

Bardzo mi przykro, że mimo wielkiej chęci nie dojechałam na
przemiłe spotkanie ,.Moze gdyby pogoda była taka jak dziś ( ciepło i slonecznie )motywacja przezwycięzyłaby problemy zdrowotne .Propozycja też była w ostatniej chwili , a mnie potrzeba trochę więcej czasu na przygotowanie.Myślami byłam z dziewczynami, ale to marna pociecha.Może jeszcze uda się następne jak Wszystkim okoliczności pozwolą.

Iza dokładnie zrelacjonowała mi wszystko telefonicznie dołączając zdjęcia .Oczywiście twórczość naszej Gratki przebija wszystkie obrazy.( to nie kadzenie , ale ja tak to widzę,)

"Nienachalną."..Czubaszek kupiłam kiedyś będac w Warszawie.Cenię Jej dowcip , ale sympatię straciłam po Jej publicznej wypowiedzi na temat - dlaczego nie chciała miec dzieci.( słownictwo )

Jeżeli chodzi o nalewki, to mam dostać przepis na limonkę w/g przepisu oryginalnego włoskiego.Przepyszna.Wtedy podam.

Miłego dnia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33043  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 12:27
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 414
Domyślnie

Jeszcze raz wchodzę...
Fajnie, że się spotkałyście, Izo i Gratko, szkoda, że bez Kamy.
Gratki obrazy zawsze świetne


Zobaczcie jakie cuda wykonała Mirka-dziewiątka na moje prywatne zamówienie Całość tutaj:
http://www.klub.senior.pl/showpost.p...st count=5188





__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33044  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 13:30
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 820
Domyślnie

Witam niewitanych...
Gratko...Bogdo...Lulko...Kamo...Docu...
Gratko cieszę się, że kukułczanka smakowała... Na zdrowie.
Cytat:
Napisał Lulka
Gratko, Izo, pytanie do ekspertów nalewkowych
Moja droga... ja ekspertem nie jestem...stawiam pierwsze kroki na tym polu. Inni mnie zmotywowali. Po przerwie - jako pierwszą - zrobiłam kukułeczkę, posmakowała mi i dziś znowu wyprodukowałam. Na temat pigwówki nie wiem nic... owoce zebrałam i przyglądam się im jak jeżowi...nie dość, że opadły zielone i twarde jak kamień, to jeszcze trzeba długo czekać na efekty, bo Gratka pisze, że im dłużej stoi tym smaczniejsza. U mnie by nie doczekała tego najsmaczniejszego smaku.
Cytat:
Napisał Lulka
I ja też z pytaniem, co to jest proboszczówka?
To ponoć regionalna wódka dla kleru...(stąd nazwa) - mocna i idzie w łeb. Ja ją zmodyfikowałam, bo nie lubię mocnych trunków... smaczna, robiłam pewnie 3 razy odkąd dostałam przepis kilka lat temu.
Podaję oryginalny skład:
1/2 litra świeżo wyciśniętego soku z cytryny
1/2 litra miodu płynnego
1/2 litra Tokaju
1/2 litra wódki czystej
1/2 litra spirytusu 95%.
Do garnka z miodem wlewać powoli sok z cytryn, ciągle mieszając, gdy miód z cytryną połączy się wlewać cienkim strumieniem Tokaj a następnie wódkę czystą, cały czas powoli i dokładnie mieszając. Na koniec - spirytus - jak powyżej. Pamiętać o kolejności. Odstawić, zlać do butelek... można spożywać po 2 - 3 dniach, jak się przegryzie.
A teraz moje uwagi: ja dodaję spirytus nalewkowy - 60% i wlewam całą butelkę Tokaju tj. 750 ml. Tyż dobra i mocna.
Cytat:
Napisał kama5
....mam dostać przepis na limonkę w/g przepisu oryginalnego włoskiego
Piłam..oryginalną włoską...młodzi przywieźli z wycieczki w podziękowaniu za opiekę nad dzieciakami...faktycznie przepyszna... Jak dostaniesz przepis, to jestem chętna.

Na tym koniec na temat nalewek. Jeszcze zdjęcia z wystawy, skoro chwalicie... bo faktycznie jest co chwalić.







Lulko...piękne to dzieło Mirki...czasem podglądam Jej prace na wątku o robótkach ręcznych i podziwiam. Ma dziewczyna talent i zgrabne ręce.
Do wieczora....


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33045  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 13:32
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 026
Domyślnie

Olga Tokarczuk Nobliską!
Za Biegunów!
co powiedziawszy lecę na zakupy i UTW.

Lulka nalewka wyjdzie z tego zestawu cukier plus owoce pigwowca.
Lecem bo muszem!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33046  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 19:11
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 145
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Zobaczcie jakie cuda wykonała Mirka-dziewiątka na moje prywatne zamówienie Całość tutaj:
http://www.klub.senior.pl/showpost.p...st count=5188
Lulka...Dziewiątka robi piękne rzeczy.
Czasem podglądam na "Robótkach".
Cytat:
Olga Tokarczuk Nobliską!
Za Biegunów!
Super.!!
Brawo.
Też się cieszę.
Izo...dzięki za przepis na proboszczówkę.
Przy takich składnikach musi być pyszna.
Zaraz sobie zapiszę i będę produkować.
Cytat:
Jeszcze zdjęcia z wystawy, skoro chwalicie... bo faktycznie jest co chwalić.
Dzięki Izo
Naprawdę są piękne.
Nie chce się wierzyć, że to dzieła amatorów.
Gratko, leć powoli i uważaj na zakrętach.
Kamo, szkoda, że nie udało Ci się dotrzeć na spotkanie z Gratką i Izą.
Ale co się odwlecze....to wiesz...
Jeszcze się spotkacie.
Cytat:
„Natchnienie to miał Mickiewicz. Do takich głupot jak ja piszę, nie potrzeba natchnienia.
Ja muszę mieć motywację. Dla mnie to są zawsze trzy niezapłacone rachunki".
Maria Czubaszek
Bardzo Ją lubiłam...szkoda, że już odeszła.
U Doca piękna jesień.
A u mnie dziś znowu co chwilę padało.
Po południu zabrałam się za grabienie liści, bo przed zimą jeszcze trzeba trawę skosić, a tu znowu się rozpadało.
Cytat:
Z jednego słoja sok już dałam córce, ale drugi słój stoi z cukrem i puszcza soki.
Przeznaczyłam go na nalewkę.
Jak myślicie, czy jak zaleję go alkoholem z tym cukrem, to nalewka też wyjdzie?
Lulka wyjdzie.
Ja robię podobnie, zawsze najpierw zasypuję cukrem, chociaż Gratka zalecała najpierw zalać alkoholem.
Ja bym jeszcze dorzuciła tą pigwę, z której zlałaś sok.
Miłego wieczoru dla Was.

Qrcze, musiałam się wrócić i pokasować część emotek, nie chciało mi wysłać posta...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33047  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 19:11
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 026
Domyślnie Dobry wieczór Ludkowie!

Cytat:
Napisał gratka

Lulka nalewka wyjdzie z tego zestawu cukier plus owoce pigwowca.
Lecem bo muszem!
Po raz pierwszy siebie cytuję, ale to nie jest szczyt megalomaństwa, tylko teraz napiszę ciąg dalszy.
Otóż nalewka będzie z tych powalających na kolana smakiem i zapachem.
Możesz jej dodać tyle procentów, żeby powalała nimi jak Ci nie żal procentów.

Teraz wytłumaczę dlaczego tak się stanie.
Alkohol jest dobrym rozpuszczalnikiem, potrafi wyciągnąć z owoców wiele związków,
które nie rozpuszczają się w wodzie.Dlatego jak zalewamy owoce 75% spirytusem,
to działa na nie spirytus i woda, która tam się w ilości 25% znajduje.
Spirytus rozpuszcza jedne smaki i barwniki , a woda drugie.

Koniecznie zlej syrop cukrowy, odstaw do lodówki i zalej owoce z syropu alkoholem.
Jak już uzyskasz zółty ładny kolorek nalewki to zlej alkohol
i dodawaj do niego syrop w takiej ilości aby nalewka nie była zbyt słodka.
Ma być taka jaką lubisz Powodzenia.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33048  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 19:33
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 414
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Koniecznie zlej syrop cukrowy, odstaw do lodówki i zalej owoce z syropu alkoholem.
Jak już uzyskasz zółty ładny kolorek nalewki to zlej alkohol
i dodawaj do niego syrop w takiej ilości aby nalewka nie była zbyt słodka.
Ma być taka jaką lubisz Powodzenia.
Tak sobie właśnie umyśliłam zrobić
Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie.
Moja familia produkuje wiśniówkę ale właśnie za słodką.
Błąd polega chyba na tym, że zalewają wiśnie z syropem, alkohol wchodzi głównie do owoców, a nalewka jest słaba i słodka aż mdli.
Za to po zjedzeniu tych owoców idziesz od razu spać
Bogda, te wykorzystane owoce znowu troszkę zasypałam cukrem, żeby się nie zepsuły od razu, jutro lecę po %% i produkuję
Dzięki, napiszę potem jak się udało, pewnie będzie na święta jak dobrze ją schowam

Proboszczówka musi mieć moc! Spirytus, tokaj, miód i cytryny, to musi być mieszanka!
Dzięki, Iza
A limoncello też przywiozłam z Włoch, to jest dopiero pycha! taka nalewka na cytrynach.
Mam też gdzieś przepis oryginalny, poczekam jaki znajdzie Kama.

Jak tak zaczniemy produkować te nalewki, jesień i zima długa...to tutaj będzie całkiem wesołe towarzystwo
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 10-10-2019 o 19:38.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33049  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 19:53
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 414
Domyślnie

Cytat:
Na temat pigwówki nie wiem nic... owoce zebrałam i przyglądam się im jak jeżowi...nie dość, że opadły zielone i twarde jak kamień, to jeszcze trzeba długo czekać na efekty, bo Gratka pisze, że im dłużej stoi tym smaczniejsza. U mnie by nie doczekała tego najsmaczniejszego smaku.
Izo, owoce pigwowca są małe i twarde jak kamienie ale jak się już namęczysz i pokroisz je na ćwiartki ostrym nożem,
wydłubiesz nasiona, pokroisz w plastry i zasypiesz cukrem,
to sok, który puszczają, nie ma sobie równych.
Moje dzieci i wnuki wolą to niż sok z cytryny do herbaty.
Do tego ma piękny zapach. Ma jedną wadę, szybko się psuje i trzeba go trzymać w lodówce.
Owoce pigwowca zawierają 7 razy więcej witaminy C niż cytryna!
https://poradnikogrodniczy.pl/sok-z-pigwowca.php
Warto się nim też zainteresować, bo naokoło już wszystko kicha i rycha.

A nalewkę piłam, musi postać ale jest wspaniała!

Miłego wieczoru
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33050  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 20:30
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 820
Domyślnie

Dobry wieczór.... Ale dziś ruch na wątku, aż przyjemnie się robi na sercu... Tak trzymajmy.
Cytat:
Napisał gratka
Olga Tokarczuk Nobliską!
Cieszę się bardzo, chociaż nie przepadam za tego typu literaturą. Zaczęłam czytać pewnie trzy Jej powieści i tylko jedną doczytałam do końca - nie ta fabuła, nie ten język, nie ta treść, nie ten rodzaj pisania. Dla mnie za ciężkie i nie do strawienia jeśli tak można powiedzieć. Widocznie się nie znam, skoro jednak zasłużyła na Nobla.
Cytat:
Napisał Lulka
Jak tak zaczniemy produkować te nalewki, jesień i zima długa...to tutaj będzie całkiem wesołe towarzystwo
No to produkujmy...przydadzą się na chłodne dni. Tego nie da się wypić dużo, jedynie tak na rozgrzanie, na uśpienie i dla wesołości.
Cytat:
Napisał Lulka
Proboszczówka musi mieć moc!
I ma - pisałam o tym... - można tę moc trochę umniejszyć.

Księżyc świeci całą gębą i już mnie drażni... co będzie w nocy??? strach się bać. Mimo wszystko życzę spokojnej, przespanej nocy i ciepłych, kolorowych snów...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33051  
Nieprzeczytane 10-10-2019, 21:04
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 145
Domyślnie

Izo, ja też nie czytałam książek Tokarczuk.
Koleżanka namawiała mnie na "Księgi Jakubowe", ale jakoś nie mogłam się za to zabrać.
Zaczęłam czytać, ale tak jak mówisz, dla mnie za ciężkie.
A może powinnam przeczytać...
Muszę jeszcze raz spróbować.
Ale i tak się cieszę, że została doceniona i wyróżniona, a wiele osób jest zachwycona jej twórczością i tematyką.
Nie widziałam księżyca, muszę dobrze okno zasłonić, żeby mnie nie budził.
Dobrej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33052  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 06:20
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 820
Domyślnie

Dzień dobry w piątkowy poranek. Po pierwsze witam miłych Przychodzców... po drugie sympatyczne koleżanki Podkarpatki. Tak to się porobiło, że jest nas pół na pół. Ale myślę, że fajna z nas grupa i inni malkontenci jak Ela i oba Hutkowy do nas dołączą.
Nawet spałam dość dobrze... świecący księżyc mi nie przeszkadzał, mimo, iż prześwitywał przez zasłony...potem gdzieś go chmury przysłoniły i było ok.
Powiem Ci Bogdo, że ucieszyłam się ze słów, które napisałaś, że powieść Olgi Tokarczuk jest za ciężka. Myślałam, że tylko ja mam z tym problemy ale widzę, że to nie tylko moje odczucia. Powiem nawet, że wstydziłam się tego, że jestem taką ignorantką... niektórzy się zachwycają - a ja niestety nie. Już mi trochę raźniej.
Dziś dzień, w którym czeka mnie wędrówka z chłopakami. I kulinarne dogadzanie im.... zażyczyli sobie placków kartoflanych....babraniny z tym trochę, ale czego się nie robi, aby im dogodzić.
Miłego i radosnego dnia... Buźka...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33053  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 08:22
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 145
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo.
Izo, ja nie mam specjalnie kiedy czytać, zimą prędzej, bo nie ma co robić w ogrodzie....ewentualnie odśnieżanie.
A "Księgi Jakubowe" są grube i raczej trzeba czytać ciurkiem, bo zapomina się co było wcześniej i trzeba się wracać, a tego nie lubię.
Chociaż teraz zaczęły mnie kusić, ale nie wiem czy się przemogę.
Potrzebuję lżejszej lektury, żadna tematyka wojenna.
Ostatnio czytałam "Czerń i Purpura"....obozy koncentracyjne, losy ludzi, ich tragedie, umieranie....straszne.
Nie mogłam się po tym otrząsnąć.
Niby to człowiek słyszał, ale tam było opisywane bardzo realistycznie.....i nigdy więcej takich książek.
A ja dziś będę robić placki z cukinii...dostałam od sąsiadki i przymierzam się do niej już od kilku dni.
Też lubię.
Moje wnuki nie lubią placków ziemniaczanych, jakieś dziwne są...te moje wnuki.
Pogodowo będzie ładnie, trzeba też podziałać w ogrodzie.
A czy zrobię to co planuję, tego nie wie nikt.
Dobrego dnia dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33054  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 09:20
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 026
Domyślnie Dzień dobry kochani ludkowie!

Czytałam kilka książek Olgi Tokarczuk, ale nie zmogłam "Ksiąg Jakubowych"
Miałam je z biblioteki, próbowałam lecz zasypiałam albo mnie łokcie bolały
od trzymania grubej księgi. I oddałam nieprzeczytane.
Może tej zimy przeczytam?
Przeczytałam "Prawiek i inne czasy", "Prowadź swój pług przez kości umarłych",
a "Opowiadania bizarne" kupiłam, przeczytałam i podarowałam znajomemu na imieniny.
I niestety nic z nich nie pamiętam. Nie pamiętam też czy czytałam Biegunów

Mogę czytać te same książki od nowa, albo jedną grubszą w kółko
Będzie to oszczędne korzystanie z kultury

Co tam Panie w Botaniku? A nasze łabędzie chyba już nie polecą na południe.
Będzie Doc zimą dokarmiał.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33055  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 14:00
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Uśmiech Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...

Cytat:
Co tam Panie w Botaniku? A nasze łabędzie chyba już nie polecą na południe.
Proszę Pani, mówię Pani nie mam głowy, do Botaniku i naszych łabędzi.

Dzisiaj ostatni dzień "kampanii wyborczej", to podreptałem do City co by wiedzieć, na kogo głosować.

Bardzo mi się podobała, sugestia opozycji...



"Patrol" ma u mnie, Sejm i Senat !

Pomyślnego dnia, Wszyściutkim...



Odpowiedź z Cytowaniem
  #33056  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 18:45
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 026
Domyślnie Dobry wieczór !

Cytat:
Napisał Doc
Proszę Pani, mówię Pani nie mam głowy, do Botaniku i naszych łabędzi.

Dzisiaj ostatni dzień "kampanii wyborczej", to podreptałem do City co by wiedzieć, na kogo głosować.

Bardzo mi się podobała, sugestia opozycji...



"Patrol" ma u mnie, Sejm i Senat !

Pomyślnego dnia, Wszyściutkim...
Panie Doc jutro Pan znormalnieje - mam nadzieję.
A do zimy jeszcze daleko, to tym bardziej dojdzie Pan do siebie i do łabędzi.
Miasto powinno się chyba przygotować na dokarmianie łabędzi maruderów.
Sprawdzać, czy nie przymarzły do lodu, czy mają ogrzewane gniazdo
i karmić.
Swoją drogą gniazdo musiałoby być jak M-6.

Cieszę się na ciszę przedwyborczą.
Cały dzień byłam na dworze, robiłam różne porządkowe prace.
Nie słuchałam żadnych mediów.
Nawet zapomniałam o popołudniowej kawie, która stała sobie na tarasie.
Teraz dopijam i jak nie będzie spania, to wiadomo dlaczego.

Miłego Wam wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33057  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 19:21
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 145
Domyślnie

Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Bardzo mi się podobała, sugestia opozycji...
Też mi się podoba...
Czekam na ciszę wyborczą.
Staram się nie słuchać, ale czasem się nie da, wcinają się wszędzie.
Gratko, u mnie na stawach też zimują łabędzie.
Któregoś roku przymarzły do lodu, bezpańskie psy je atakowały, ale dobrzy ludzie zadzwonili do straży, przyjechali i je odkuli.
Tylko nie pamiętam, czy je gdzieś przenieśli, czy tam zostały.
Też dziś popracowałam w ogrodzie.
Pograbiłam na kupki trochę liści, powywalałam jednoroczne kwiatki, a jutro przymierzam się do koszenia.
Ale najpierw muszę jechać na cmentarz.
Dziś zrobiłam placki z cukinii...zjeść się dało, ale szału nie było.
Jednak co ziemniaczane, to ziemniaczane, te są zawsze pyszne, nawet bez dodatków.
Miłego wieczoru dla Was.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33058  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 20:05
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 820
Domyślnie

Cześć wszystkim...
Jestem wypompowana i ledwo żyję...a nogi odmawiają posłuszeństwa. Naskakałam się przy kuchni, przy chłopcach, w obejściu... Kuzyn wymieniał drzwi w budynku gospodarczym, a ja, jak zwykle robiłam za pomocnika i było przynieś, wynieś, pozamiataj. Ale po pracy było miło i przyjemnie, bo degustowaliśmy nalewki.
Bogda... naczytałam się książek tzw. ambitnych, jak byłam młodsza, pełna werwy, siły, pasji...gdy nie męczyły mnie choroby, nie miałam większych problemów życiowych i psychika wytrzymywała. Później zasmakowałam się w lekturze łatwej, miłej, przyjemnej... po co się katować czymś ciężkim, skoro - jak piszesz, po lekturze nie można się otrząsnąć. Czubaszek np. była super...
Gratko... ja do przeczytanych książek staram się nie wracać, no, chyba że po latach, jak mi się zapomni... a to coraz częściej się zdarza.
Doc...super ten beretkowy patrol...mają niektórzy pomysły.
Też się cieszę z ciszy wyborczej - mnie polityka przestała interesować - staram się nie słuchać, ale swoje zdanie mam. Na wybory oczywiście pójdę, bo chcę dobrze wybrać.
Miłego wieczoru i spokojnej nocy...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33059  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 21:49
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 414
Domyślnie

Dobry wieczór.
To się Izo nalatałaś, ale ruch dobrze robi.
Cytat:
Napisał bogda
Też dziś popracowałam w ogrodzie.
Pograbiłam na kupki trochę liści, powywalałam jednoroczne kwiatki, a jutro przymierzam się do koszenia.
Ale najpierw muszę jechać na cmentarz.
Dziś zrobiłam placki z cukinii...zjeść się dało, ale szału nie było.
Jednak co ziemniaczane, to ziemniaczane, te są zawsze pyszne, nawet bez dodatków.
Też ogarnęłam dzisiaj trochę ogród, ale tylko trochę, bo wyszłam późno i ciemność mnie szybko dopadła.
Oczywiście znowu kupiłam kolejne cebulki żonkili, trzeba było je posadzić.
Mam już doskonały własny kompost, zaledwie po roku, czarny i tłusty
A teraz mi się przypomniało, że po 15 października róże przyjadą
Ale na razie o tym nie myślę, jutro Rawa Blues, spotkania z przyjaciółmi i duża porcja muzyki

Czytam "Kolację" Hermana Kocha, już drugi raz, polecam.

Bogda, teraz te placki ziemniaczane będą za mną chodzić...

Dobrej nocy wszyściutkim
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #33060  
Nieprzeczytane 11-10-2019, 22:06
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 145
Domyślnie

Cytat:
Ale na razie o tym nie myślę, jutro Rawa Blues, spotkania z przyjaciółmi i duża porcja muzyki
Lulka, trochę przyjemności i radości też nam się należy.
Baw się dobrze, a później sprawozdaj i podrzuć jakieś nutki.
Ja już nic nie sadzę....
Chyba, że mnie coś natchnie.
Izo, podziwiam Twoją werwę.
Ale zawsze końcówkę masz wesołą i przyjemną.
Dobrej nocki Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:16.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.