|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#241
|
||||
|
||||
D Z I Ę K U J Ę-w imieniu mojej Eli....
Dziękuję wszystkim ludziom na świecie, którzy są zawsze o dziesięć procent życzliwsi, niż potrzeba. To właśnie dzięki nim toczy się życie na świecie. Helen Exley Spokojnej nocy! |
#242
|
||||
|
||||
kochani
Nie czeka mnie niestety spokojna noc...
Moja Natalka jedzie na konsultację do Warszawy z chirurgami -onkologami.Co jutro jej powiedzą? Nie będę z nią.Tempo w jakim żyję od pół roku trochę mi zaczyna dawać się we znaki.Jedzie tylko z ojcem. Tak się boję!
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#243
|
||||
|
||||
Grażynko
Cytat:
|
#244
|
||||
|
||||
Marion,wiem,ze się bardzo denerwujesz,ale spróbuj pospać i odpocząć.Musisz być silna ,a zamnartwianiem sie nieczego nie zdiałasz.Będzie dobrze innej opcji nie ma.Sciskam Ciebie i Natalke i trzymam kciuki.Pozdrawiam cieplutko.120637dlo124617207s4fm.jpg
|
#245
|
||||
|
||||
Marianko powierz sprawę w Dobre Ręce Opatrznosci zaparz ziółka, albo łyknij coś na sen a jutro będzie nowy dzień....i pamiętaj o naszej wielkiej zbiorowej Energii.
|
#246
|
||||
|
||||
Marion kochana denerwuję się razem z Tobą. Dobrze,że Natalka skierowana została na taką konsultację..."co dwie głowy to nie jedna". Nawet jeśli nie zakwalifikują jej jeszcze do operacji to podejmą decyzję co do dalszego działania. Dobrze też, że nie pojechałaś, musisz sobie trochę popuścić...nie możesz być ciągle na pierwszej linii frontu. Wiem jak to oczekiwanie na wyniki wykańcza psychicznie i fizycznie....jeśli to możliwe mógłby na jakiś czas pałeczkę przejąć ojciec Natalki...ona napewno to zrozumie.Trzymam kciuki.
|
#247
|
||||
|
||||
Sagulo zlota, bo tylko raczek raczka rozumie i potrafi wspolczuc!
__________________
Zycie bylo piekne..., ale do pewnego momentu. |
#248
|
||||
|
||||
Już wiem!
Według lekarzy z Warszawy guz jest OPERACYJNY
A w głowie mojej galimatias...
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#249
|
||||
|
||||
Marion skoro operacyjny, to nie ma co czekać. To jest oczywiście moje zdanie. Są tu tęższe głowy w tym skomplikowanym temacie. Myślami jestem z Wami. Trzymam też kciuki. Buziaki dla Wszystkich za wytrwałość.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#250
|
||||
|
||||
Dobrze,że jest pod bardzo dobrą opieką .Ja także jestem z wami.
|
#251
|
||||
|
||||
No to mamy ostatni akord i jesli wszystko sprzyja zabiegowi to nie ma się nad czym zastanawiac.A zdanie Natalii?
|
#252
|
||||
|
||||
Droga Marion-prośby zostały wysłuchane-Bogu niech będą dzięki!Tylko myśl pozytywnie -proszę-Cudownie! A teraz odeśpijcie ten stres.Posyłam swego ANIOŁA do WAS!
|
#253
|
||||
|
||||
Cytat:
Zdaje mi się jednak,że ma niezły mętlik w głowie teraz. Musi podjąć decyzję sama...
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#254
|
||||
|
||||
no tak, ale macie argumenty pewnie i przeciw, ale przede wszystkim za...trzymajcie sie dzielne dziewczyny, rozmawiajcie....niech decyzja będzie wypadkową wszystkich naszych dobrych myśli...
|
#255
|
||||
|
||||
W tak ciężkim czasie potrzebujesz kazdą przyjazna Tobie duszke.Jestem z Toba pamiętaj!.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
#256
|
||||
|
||||
Ślę cieplutkie przytulenia i pozdrowienia wiecie komu? W S Z Y S K I M,którzy tego potrzebują....
|
#257
|
|||
|
|||
Cud terapii Gersona
Cytat:
Przyłączam się do Twoich pozdrowień. Znalazłam film, to cz. 1, a film ma ich 9: http://www.youtube.com/watch?v=tY-HsoJ0gr0 A tu cały film; http://chomikuj.pl/vanda Może to jest sposób na potwora!!? |
#258
|
||||
|
||||
Piąta chemia to ciężka sprawa.Naczynia są kruche,nie chcą się otwierać,paznokcie dziczeją,ciemnieją,po sterydach przybywa na wadze,skóra jest szorstka,a o włosach nie ma co mówić....tyle usłyszałam dziś od bratowej.Znowu na jakiś czas zniknie czucie smaku,a gdy znowu organizm dojdzie do jakiejś normy,trzeba jechać jeszcze raz.Mimo wszystko trzyma się bardzo dzielnie i pojedzie jeszcze raz za dwa tygodnie
.Boże.....każdemu,kto takie ma przejścia,dopomóż. |
#259
|
|||
|
|||
Chciałbym pomóc!
Moi Drodzy!
Od dawna śledzę z podziwem i wzruszeniem ten wątek ( założony przez wspaniałą Basię)! Tyle tu ciepła, zrozumienia, serdeczności, wzajemnego wsparcia, mimo oczywistego cierpienia i niepewności a czasem i …przegranej. Ta atmosfera pozwala mi (jeszcze!) nie zwątpić całkowicie w CZŁOWIECZEŃSTWO, którego coraz mniej – niestety – widuje się „na co dzień”. Ostatnio słuchałem ciekawej – moim zdaniem – audycji w Radio Maryja http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=17144 pt.: „Możesz wygrać z rakiem i alergią”, zawierającej bardzo wiele rozmaitych wskazówek i porad, noszących znamiona wiarygodnych. Autorzy tej audycji, Barbara i Janusz Pić, wydali także książkę na ten temat, ale nie chce podawać gdzie można ją nabyć, aby nie być posadzonym o jakąś reklamę. Mimo dość powszechnej niechęci do tej rozgłośni, wyrażanej na tym forum, postanowiłem jednak podzielić się tutaj tą informacją, bo może rzeczywiście komuś się ona przydać a może i pomóc. Wysłuchanie jej przecież do niczego jeszcze nie zobowiązuje. Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam, życząc wytrwałości i zwycięstwa ed-q |
#260
|
||||
|
||||
Dziś 13 lipca,Zoja,moja bratowa,miała ostatnią chemię.Więcej brać już nie można.Na szczęście czuje się nieżle.Nie zasłabła,jak to bywało.Spokojnie przyjechała do domu.Teraz za miesiąc badanie- tomograf i dalsze leczenie w zależności od wyniku badania.Może to być hormonoterapia np.,cokolwiek to znaczy.
Czytam książkę Kamila Durczoka "Wygrać życie".Pożyczona od znajomych.Wiadomo,że wygrał z rakiem,ale wie,że nawet do 7,8 lat musi uważać i wciąż być pod obserwacją.Właściwie to jest jakby dłuuugi wywiad z nim.Teraz jeszcze bardziej rozumiem walczących.On nic nie ukrywa,przyznaje się do płaczu,bólu,rozpaczy,ale i ogromnej chęci życia dla synka,żony...Jak pięknie opisał dzień gdy wyszedł ze szpitala i już nic nie miał do czynienia z Hansem-tak nazwał "podawacz chemii".Jeszcze bardziej rozumiem cierpienie mojej Zoi.Ona też kiedyś powie,jak nasza Natalka NIE MA GO!!! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Klub Raczków część II | Basia. | Choroby, badania, terapie | 500 | 08-01-2009 14:15 |
Klub miłośników GIMP-a .... część 4 | vega | Hobby, pasje | 508 | 20-10-2008 10:18 |
Klub Raczków | Basia. | Choroby, badania, terapie | 505 | 23-08-2008 09:40 |
Klub miłośników GIMP-a .... część 3 | vega | Hobby, pasje | 507 | 12-08-2008 13:03 |
Klub miłośników GIMP-a .....część 2 | vega | Hobby, pasje | 501 | 17-06-2008 15:27 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|