Kto boi się ACTA..?

[Mar-Basia]

Napisał pluto37

A może Hypatio, poczekać aż to zacznie działać..
A może tą pseudoaferę da sie sprowadzić do przyziemnych sytuacji.
My pisząc to co piszemy na tym forum dajemy zgodę na publikację tegoż na cały glob. I nie żądamy tantiem w pełni świadomie. Nasze cytaty powinny być jednak zaznaczone jeśli ktoś ma ochotę je wykorzystać dla swoich celów.
Inna sytuacja jest wtedy kiedy ktoś pisze, czy tworzy cokolwiek dla szmalu i rezerwuje dla siebie i potomnych prawa autorskie. A to jest dobro takie samo jak domek z ogródkiem i auto.
To może spytajmy o to w hamletowskim stylu:
KRADNIEMY, czy NIE kradniemy????????????? Oto jest pitanko!!!!

Zacytowalam - mysle, ze zgodnie z podpisanym dokumentem.....

Na serio! Mysle, ze wiecej krzyku niz to wszystko warte. W grudniu bylam w paru miejscach na Caraibach i jak zwykle kupowalam CD w malych lokalnych sklepikach " lub od samych wykonawcow, ktorzy za kazdym rogiem ulicy graja na swoich tam-tamach i sprzedaja plytki z ich muzyka. Zapytalam jednego z tych wykonawcow, czy ma cos przeciwko, ze wstawie jego "rytmy" na polskim forum internetowym dla Seniorow. Facet odpalil: "darling" - Polska - nie slyszalem. Usmialam sie i odpowiedzialam: to teraz bedziesz wiedzial i oni tez poznaja Twoje rytmy. Wymienilismy usmiechy i cala sprawa zostala przypieczetowana usciskiem reki.
Plytka z lokalnymi rytmami kosztowala mniej niz piwko z eksportu.

Ha ha a prawo....z doswiadczenia napisze, ze czesto go sie sprytnie omija. Co by inaczej robili prawnicy, adwokaci? Pewnie stali w kolejce po zasilek dla bezrobotnych.

[Hypatia]

Napisał pluto37

A może Hypatio, poczekać aż to zacznie działać..
A może tą pseudoaferę da sie sprowadzić do przyziemnych sytuacji.
My pisząc to co piszemy na tym forum dajemy zgodę na publikację tegoż na cały glob. I nie żądamy tantiem w pełni świadomie. Nasze cytaty powinny być jednak zaznaczone jeśli ktoś ma ochotę je wykorzystać dla swoich celów.
Inna sytuacja jest wtedy kiedy ktoś pisze, czy tworzy cokolwiek dla szmalu i rezerwuje dla siebie i potomnych prawa autorskie. A to jest dobro takie samo jak domek z ogródkiem i auto.
To może spytajmy o to w hamletowskim stylu:
KRADNIEMY, czy NIE kradniemy????????????? Oto jest pitanko!!!!

Pluto,źle mnie zrozumiałeś .Ja nie o ACTA ,tylko o wywodzie Scarlet ,który moim skromnym zdaniem nic nie wyjaśnia. Co do ACTA ,to już się wypowiedziałam wielokrotnie - tak jak jest obecnie w necie dalej być nie może ,ale wprowadzanie z zaskoczenia(jednak z zaskoczenia) zbyt daleko ,moim i nie tylko moim zdaniem,idących zmian prawnych jest nie do przyjęcia. Szczególnie biorąc pod uwagę ,że zapisy ACTA są nie ostre,a więc tym samym groźne ! Oczywiście warto pamiętać ,że sam fakt podpisania umowy ACTA jeszcze niczego nie przesądza i póki co niczego nie zmienia,dopiero ratyfikowanie ,będzie rodziło skutki prawne ,a do tego jeszcze daleko,ale Polacy wolą dmuchać na zimne,bo zasmakowaliśmy w wolności nie bacząc,że często korzystając z niej, ograniczamy czyjąś wolność lub czyjeś prawa !

[waclaw46]

http://www.blog.gwiazdowski.pl/index...tent=1&id=1090 Tym co nie wiedzą o co chodzi i jakie mają w tej sprawie uwagi niektórzy specjaliści .Gwiazdowski nieraz był cytowany na naszym forum ponieważ pisał ekspertyzy dla Centrum im. Adama Smitha
Ci co mają uwagi do tego co zamieścił Gwiazdowski na swoim blogu mogą się zawsze odnieść ponieważ umieszczane są pod tekstem wypowiedzi .

[pluto37]

Napisał Hypatia

Pluto,źle mnie zrozumiałeś .Ja nie o ACTA ,tylko o wywodzie Scarlet ,który moim skromnym zdaniem nic nie wyjaśnia...... wolność lub czyjeś prawa !

..
Hypatio!
ja jedynie dołożyłem do twoich własne trzy grosze i wydaje mi sie, że w tej samej tonacji

Marbello!
Jeżeli Twój Karaib sprzedawał własne, a sklepik brał marżę od artysty, to wsjo OK.
A co do prawników, to też zgoda. Oni też muszą z czegoś żyć i ich wyczyny to tez ....wolna gra rynkowa

[waclaw46]

marbella napisała-Na serio! Mysle, ze wiecej krzyku niz to wszystko warte. W grudniu bylam w paru miejscach na Caraibach

Marbello jak zwykle w takich tematach gdzie ktoś zawinił bo nie przeprowadził konsultacji zaczyna się w dyskusji schodzić nie na te tematy które są kontrowersyjne tylko na rzeczy oczywiste .Polska to nie jest dziki kraj jak niektórzy uważają , ale mamy prawodawstwo które nie chroni własność intelektualną A ty masz do naszego prawa w zakresie własności intelektualnej uwagi że odbiega znacznie od twojego? .Pytanie czysto retoryczne czy twój kraj którym jesteś obywatelką poza polską już podpisał to porozumienie i go ratyfikował.

................Co do zasady nie mam nic przeciwko, tylko dlaczego odszkodowanie za spowodowanie czyjejś śmierci lub kalectwa ma nadal odbywać się według polskich standardów, a odszkodowanie za naruszenie własności intelektualnej według standardów amerykańskich?

Podobnie jest z wynagrodzeniem pełnomocnika. „Każda strona przewiduje możliwość nakazania aby strona przegrywająca wypłaciła stronie wygrywającej kwotę stosownych honorariów pełnomocnika procesowego”. Czy polski rząd wie ile wynoszą takie honoraria? I znowu nie mam nic przeciwko, ale dlaczego tylko w sprawach objętych umową? Dlaczego honorarium polskiego adwokata broniącego niesłusznie oskarżonego biznesmena nie miałoby wynieść tyle samo, ile honorarium amerykańskiego adwokata broniącego przed polskim sądem prawa własności intelektualnej swojego klienta?...........
Są i inne wątpliwości ,może darujmy sobie dyskusje czy mamy płacić za korzystanie z własności intelektualnej , bo tu jesteśmy zgodni.

[ewikomega]

W tym roku na święta moje doniczki z pięknym wrzosem przyozdobiłam lampkami.
Zainwestowałam w lampki (kupa kasy...), masę wysiłku włożyłam w zawieszenie tego cholerstwa -na dwóch doniczkach wrzosu / otwierałam okno, narażałam męża na przeziębienie). Ponoszę koszty energii elektrycznej. O koszcie zakupu wrzosu i zawieszenia/wbicia haków na dwie doniczki/ nie wspomnę.

A ludzie co?
Przechodzą obok. Patrzą sobie i się uśmiechają.
Nawet dzieciom pokazują. Ale PŁACIĆ... nie chcą.
Prosiłam grzecznie. Tłumaczyłam. Że święta, i że to w naszym wspólnym interesie.
Ale ZŁODZIEJE nie chcą płacić.

Szukam poparcia. Może uda się wprowadzić prawo zmuszające wszystkich do płacenia-

za oglądanie mojego podświetlonego wrzosu.
Przecież ja z czegoś muszę żyć... Koszty ponoszę... Mogę się podzielić zyskami z jakąś korporacją, która skutecznie stworzy moje prawa (do godziwego zarobku za ciężką i dającą radość innym pracę) i będzie ich broniła.

[Mar-Basia]

Napisał Wacław Puchała

Marbello jak zwykle w takich tematach gdzie ktoś zawinił bo nie przeprowadził konsultacji zaczyna się w dyskusji schodzić nie na te tematy które są kontrowersyjne tylko na rzeczy oczywiste .Polska to nie jest dziki kraj jak niektórzy uważają , ale mamy prawodawstwo które nie chroni własność intelektualną A ty masz do naszego prawa w zakresie własności intelektualnej uwagi że odbiega znacznie od twojego? .Pytanie czysto retoryczne czy twój kraj którym jesteś obywatelką poza polską już podpisał to porozumienie i go ratyfikował.

Wacek, wiesz, ze Cie zawsze lubilam. Przesadzasz z ta wlasnoscia intelektualna, z ktora nie jest zle. Nie na darmo Ci inteluktualisci-autorzy-muzycy i magicy maja siedziby i ich miliony w paradis fiscalnych. Jednym slowem przemysl rozrywkowy trzyma sie dobrze.

A prawa? Czasami zbiera sie na wymioty kiedy codziennie padaja propozycje nowych praw, ktorych sie nie respektuje.

Na serio. Czy zastanowiles sie kto - jakie lobby stoi za amerykanska propozycja tego prawa? To zupelnie jak z Agencjami Notyfikacji..... Panika, dezorientacja i tyle.

Jest prawo na kontrafasony i z co? Wszedzie widzisz ludzi noszacych "podroby" - kto ich sciga? Czy wydasz sasiada, zadenoncjujesz, ze nosi t-shirta Lacosty z podroby? Badzmi powazni i nie dzielmy wlosa na dwoje.

A z ta"dzikoscia"...to bym sie dwa razy zastanowila, bo wiele spraw jest wlasnie traktowanych na DZIKO, chociazby sceny teatralne w Sejmie z paleniem roznych "ziolek" dla popisu aby zablysnac.

Serdecznie Cie pozdrawiam.

[pluto37]

Napisał ewikomega

:


za oglądanie mojego podświetlonego wrzosu.
Przecież ja z czegoś muszę żyć... Koszty ponoszę... Mogę się podzielić zyskami z jakąś korporacją, która skutecznie stworzy moje prawa (do godziwego zarobku za ciężką i dającą radość innym pracę) i będzie ich broniła.

Ewo!
Przecie zrobiałaś te wrzosowisko sama ze swojej nieprzymuszonej woli.
Przecie wiedziałaś, że zyskiem będzie spojrzenie ludzia oglądającego Twoją wystawę. Nie żądałaś patentów i nie rościłaś sobie praw...
A to inna sytuacja niż wtedy kiedy ktoś bez twojej woli używa tego co zrobiłaś dla własnych niecnych cełów.
Jeśli sami się godzimy na coś [wrzutę w sieć] to jest OK.
jesli nie, to ...Huston!!!! Mamy problem.

[pluto37]

Napisał marbella

Jest prawo na kontrafasony i z co? Wszedzie widzisz ludzi noszacych "podroby" - kto ich sciga? Czy wydasz sasiada, zadenoncjujesz, ze nosi t-shirta Lacosty z podroby? Badzmi powazni i nie dzielmy wlosa na dwoje.
.

Marbello!
Pytasz kto podróbkarzy ściga?
Jeśli nie dasz narzędzia prawnego do ścigania, to zawsze od użytkownika lewej lacosty zobaczysz ...paluszek. Brzydki.
Oczywiście, że nikt nikomu nie powinien zdzierać.. ale z producenta lewizny owszem.

[Ojanna]

Niedawno kupiłam na allegro buty znanej marki. Były tańsze niż w sklepie, ale nie dużo, cena spokojnie mieściła się w granicach wyprzedaży. Kupiłam podróbkę, widać było na pierwszy rzut oka. Wkurzyłam się, wyrzuciłam buty i nic z tym nie zrobiłam. Nie widziałam sensu spierać się ze sprzedawcą.

Podróbki produkowane są głównie w Chinach. To tam popełniane jest przestępstwo. Dlaczego przerzuca się odpowiedzialność za to na obywateli innych krajów?

Walka z piractwem też chyba nie jest taka trudna. Używam oprogramowania Adobe. Kiedyś skradziono mi komputer i musiałam zainstalować program na nowym. Niestety nie mogłam go uruchomić, zadziałało zabezpieczenie numeru seryjnego. Skontaktowałam się z producentem, wyjaśniłam sprawę i już. Zablokowali złodziejowi możliwość używania programu a ja dostałam nowy numer.

Youtube też blokuje filmy zawierające muzykę, do której użytkownik nie ma praw. To łatwe. Niech sobie twórcy zatrudnią informatyków i zabezpieczają swoje utwory. Dlaczego ja mam się tym zajmować? Niech nie umieszczają w sieci, nie wydają DVD, niech się sami bawią

Ciekawi mnie też egzekwowanie tej nowej umowy. Ilu urzędników trzeba będzie zatrudnić, żeby rozpatrzyli wszystkie spory? Kto im zapłaci? I jakie kompetencje będą mieli? Jakie będą musieli mieć kwalifikacje?

[Kazimierz]

Napisał Wacław Puchała

http://www.blog.gwiazdowski.pl/index...tent=1&id=1090 Tym co nie wiedzą o co chodzi i jakie mają w tej sprawie uwagi niektórzy specjaliści .Gwiazdowski nieraz był cytowany na naszym forum ponieważ pisał ekspertyzy dla Centrum im. Adama Smitha
Ci co mają uwagi do tego co zamieścił Gwiazdowski na swoim blogu mogą się zawsze odnieść ponieważ umieszczane są pod tekstem wypowiedzi .

Odnosze wrażenie, że zbyt się śpieszymy z akceptacją porozumienia i pod tym względem zgadzam się całkowicie z Gwiazdowskim :"Unia Europejska wstrzymała się ze złożeniem podpisu, ale potwierdziła że zamierza ją przyjąć w jak najszybszym terminie. Choć zgodnie z jej Art. 39 ma na to czas do 31 marca 2013 roku spieszy się okrutnie. 16 grudnia 2011 roku porozumienie w sprawie ACTA przyjęła Rada Unii Europejskiej. Tuż przed Świętami 18 grudnia 2011 roku krótka wzmianka o przyjęciu ACTA opublikowana została na stronie 43 komunikatu prasowego na temat rolnictwa i rybołówstwa!!! Żeby nikt nie zauważył! 25 listopada 2011 roku Rada Ministrów przyjęła uchwałę umożliwiającą podpisanie ACTA przez Polskę – co jest planowane już na 26 stycznia 2012 roku.",
dlatego jestem za "ACTA ad acta".
Podróbki są tak powszechne, że zaryzykuję stwierdzenie, że są motorem gospodarki na świecie, szczególnie w krajach rozwijających się.
Moim zdaniem, podróbki wyrobów przemysłowych, leków-generyków, produktów żywnościowych,erzatzów, utwory mp3,zdjęcia, filmiki na youtubie, itp wypierają "oryginały" , bo większość nie stać na oryginały.
Moim zdaniem, nie powinniśmy się śpieszyć z ratyfikacją ACTA, dopóki nie wprowadzą go potentaci podróbek i światowego podrabiactwa.
Inaczej, grozi światu wojna ekonomiczna, zamknięcie granic itd.

[waclaw46]

....................................est też Art. 12, który brzmi tak
„Każda strona przyznaje swoim organom sądowym prawo zastosowania środków tymczasowych bez wysłuchania drugiej strony w stosownych przypadkach, a szczególności, gdy jakakolwiek zwłoka może spowodować dla posiadacza praw szkodę nie do naprawienia lub gdy istnieje możliwe do wykazania niebezpieczeństwo, że dowody zostaną zniszczone (…) Każda Strona przyznaje swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych…” Bez wysłuchania drugiej strony? No ładnie towarzysze, ładnie!

W Art. 28 jest taki oto pasus: „Każda strona ma wspierać „tworzenie i utrzymanie formalnych i nieformalnych mechanizmów, takich jak grupy doradcze, w ramach których jej właściwe organy mogą poznać opinie posiadaczy praw i innych odpowiednich zainteresowanych stron”. Nieformalne mechanizmy? W państwie prawa??? ..................................

Marbello ja cię też lubię bo zawsze kierujesz się rozsądkiem ale to jest genetyczne jak mi kiedyś mój miły kolega powiedział ale dajmy sobie spokój z tymi niuansami.Nie mam fobii amerykańskich ani innych krajów.Pracując w biznesie kierowałem się interesem firmy w której pracowałem i uważam to za normalne.Ja nie jestem prawnikiem i trudno mi jest ocenić ten dokument w świetle polskiego prawa obowiązującego i tego którego mamy podpisać, a opieram się na opiniach specjalistów.Przecież tak jak ja ,ty na pewno tego dokumentu nie czytałaś.Podałem linki do opinii ludzi niezależnych którzy mogą mieć wątpliwości bo to jest ludzkie.Przecież prawnik rządowy może się do tego odnieść bo przecież sieć jest monitorowana tak jak w każdym cywilizowanym na pewnym poziomie rozwoju kraju i każdy to rozumie.Wystarczy przeczytać ten dokument ze zrozumieniem
i zakończyć polityczne przepychanki.Cóż za problem z wysłuchaniem dwóch stron tego konfliktu wokół ACTA .

Podałem następne kwestionowane zapisy aby nasza dyskusja tu na forum była o konkretach a nie schodziła na to czy można handlować pirackimi płytami czy papierosami bez akcyzy.Przecież ktoś rządzi i ma przecież mózg i myśli. a władzę ma wykonawczą i większość ma w władzy ustawodawczej jakim jest Sejm to o co tu chodzi.

[Mar-Basia]

Napisał pluto37

Marbello!
Pytasz kto podróbkarzy ściga?
Jeśli nie dasz narzędzia prawnego do ścigania, to zawsze od użytkownika lewej lacosty zobaczysz ...paluszek. Brzydki.
Oczywiście, że nikt nikomu nie powinien zdzierać.. ale z producenta lewizny owszem.

No i wlasnie o to idzie!!!!! Ale kto ruszy producenta????? Zwlaszcza jezeli jest w Chinach. Utopia, nawet celnicy w KAZDYM kraju ciagna z tego zyski.
Wracajac do ACTA i podrob (kontrafasonow) o tym mozna napisac cala epopeje. Zleceniodawcy instaluja doskonale wyposazone fabryki w krajach "na drodze do rozwoju" (dawniej nazywalo sie to prosto i krotko "underdevelopped country"), produkuja za marne grosiki ich cenne wyroby, ktore sprzedaja u nas jako LUX po zawrotnych cenach. Czasy sa ciezkie i te LUX-wyroby nie maja az takiego zbytu jakby sie wydawalao. Rozwiazali to prosto i sprytnie. "NIBY" podrobki, ktore w rzeczywistosci sa autentycznym wyrobem sa sprzedawane w kraju, ktory je produkuje po nizszej cenie. Przymruzaja na to oko. Produkt ten pozniej laduje dalej....trafia w rece dobrze zorganizowanych grup, ktore ciagna z tego niesamowite zyski. Zleceniodawca-wlasciciel licencji ma to w nosie, zainkasowal swoj zysk, wypelnil konto bankowe. Zrzucil "odpowiedzialnosc" na innych. Chapeau dla tego co po nitce dojdzie do klebka manipulacji, przekretow itd.

Najsmieszniejsze w tym wszystkim, ze wlasnie ci "zleceniodawcy"wlasciciele licencji" podnosza najwiekszy krzyk. Niestety nie wszystko jest takie cacy cacy jak by sie wydawalo.

[pluto37]

Napisał marbella

Najsmieszniejsze w tym wszystkim, ze wlasnie ci "zleceniodawcy"wlasciciele licencji" podnosza najwiekszy krzyk. Niestety nie wszystko jest takie cacy cacy jak by sie wydawalo.

Marbello!
Sama piszesz o ....właścicielach licencji.
Pomińmy efektowne ozdobniki.
Zwóć uwage na slowo "właściciel", a więc ktos, to ma prawo do czegoś...wyłącznie.
Inaczej utoniemy we mgle....
Kaczyński już orzekł, że chce referendum w sprawie, choć był zbyt leniwy, żeby wziąć bumagę i przeczytac o co biega.
A mamy do czynienia -jakby nie było- z DOKTOREM PRAW

[Bogda501]

Polski rząd kłamał.....!!

Przedstawiciele rządu informowali, że „wszystkie kraje europejskie” podpisały ACTA. Portal Niezależna.pl ustalił, że że jest to nieprawda, a Polska będzie pierwszym sygnatariuszem paktu.

Na antenie RMF FM minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zapewniał, że Polska nie może się wycofać z podpisania ACTA i podkreślał, że porozumienie podpisały już „wszystkie kraje europejskie”.

- Ja myślę, że jest trochę za późno. Ten proces przecież trwa tak naprawdę od 2006 r., Polska w nim uczestniczy od 2008 r. i on ma też bardzo duże pozytywne znaczenie, jeśli chodzi o walkę przeciwko podróbkom, szczególnie z państwami trzecimi, to jest także ochrona polskiego biznesu. Nie możemy tego nie podpisać – powiedział Boni.

Innego zdania jest europoseł Christian Engström.

Eurodeputowany zwraca uwagę, że żaden z 27 krajów członkowskich UE nie podpisał jeszcze porozumienia ACTA.
Oznacza to, że Polska będzie pierwszym krajem, który podpisze pakt.

[pluto37]

Napisał Bogda33

Polski rząd kłamał.....!!
.

Bogdo...przed chwilą wyczytałem, że podpisano ten akt w towarzystwie kilkunastu unijnych krajów.
To jak to jest z tym kłamaniem?
Może europoseł wie coś nie tak...albo PRASA KŁAMIE co też się zdarza w praktyce...

[waclaw46]

[quote]Kazimierz napisał -Odnoszę wrażenie, że zbyt się śpieszymy z akceptacją porozumienia[quote]Zgadzam się mój miły seniorze że na kolanie tworzenie ustaw jest błędem A wiara że ktoś za mnie przeczyta opracowaną ustawę czy porozumienie międzypaństwowe i za mnie wszystko zrobi.Są interesy każdego kraju i każdy dba o swoje.Pospieszyli się jak zwykle i dostali po łapach.Coś ma złą passę ten rząd bo ustawa zdrowotna teraz do Arłukowicza dołożono Sikorskiego który mając swoich prawników w resorcie nie przeczytał tylko w ciemno podpisywał.Z stąd jego notowania ciekawym jaką mają aferę aby przykryć tą wpadkę Dyskusja schodzi jak zwykle nie na temat dobrze że młodzi trochu myślą i są niezależne organizacje bo by nam wciśnięto diabli wiedzą co bo jesteśmy dopiero w budowie instytucji demokratycznych.Natomiast Kazimierzu nie licz na dyskusję wokół tych niejasności w ACTA które widzą eksperci ,ale ewikomega stanęła na wysokości zadania i przedstawiła nam inny problem przed którym stanie prawnik?

Podróbki handel bez akcyzy na ścianie wschodniej przecież kiedy jest to jedyne zajęcie jako mrówka nit z władz nie będzie reagował bo nie ma innego rozwiązania dla tych osób i patrzy się przez palce.Wszystko dobrze uzdrawiać i narzekać na pozostałych jak się otrzymuje co miesiąc rentę czy emeryturę słuszną czy nie słuszną.Też nieraz się zastanawiałem i dyskutowaliśmy z znajomymi nad tym tym jak dokonać zmniejszenia różnic ekonomicznych bo grozi to wybuchem konfliktu światowego czy lokalnego pomiędzy bogatymi a biednymi. Każdy ma inną receptę na ten problem.Ale teraz mamy ACTA i poczekajmy jak go rozwiąże nasz patrzący na słupki poparcia rząd.

[Jarosław II]

Napisał pluto37

To może spytajmy o to w hamletowskim stylu:
KRADNIEMY, czy NIE kradniemy????????????? Oto jest pitanko!!!!

Jak kradniesz by skonsumować to smacznego. Jak by sprzedać i zarobić, to do kozy.

[frasag]

http://www.tvn24.pl/0,1732732,0,1,pr...wiadomosc.html

[waclaw46]

http://www.rmf24.pl/raport-koniec-wo...rne,nId,431236 Nie pięć tysięcy, a 7700 - tyle wpisów internautów przeciwnych umowie ACTA usunęła kancelaria premiera ze swojego profilu na Facebooku. Takie informacje - które zaprzeczają twierdzeniom Centrum Informacyjnego Rządu - otrzymaliśmy od firmy zajmującej się monitorowaniem serwisów społecznościowych. Wbrew twierdzeniom rządowych urzędników, zdecydowana większość usuniętych wpisów nie była wulgarna.
http://www.rmf24.pl/raport-koniec-wo...tu/kontrwywiad Dobrze, że taki protest się pojawił. BBN od dawna zwracał uwagę na tego typu problemy. Atak pomoże lepiej przygotowywać państwo polskie do funkcjonowania w cyberprzestrzeni" - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Stanisław Koziej. "Jeśli długotrwałe ataki hakerów zakłócą życie publiczne i na masową skalę nie będą mogły działać instytucje rządowe, wtedy trzeba będzie zastanowić się nad koniecznością wprowadzenia stanu wyjątkowego" - mówi szef BBN.

Będziemy pokoleniem które przeżyło stan wojenny i stan wyjątkowy a niektórzy jeszcze wojnę .Odpoczniemy od internetu bo nam wyłączą a rozmowy będą kontrolowane .Jakoś zwolenników ACTA zamurowało i nie potrafią nam wyjaśnić tych wątpliwości którzy czytając ten dokument prawnicy zauważyli.Bogdoa 33 jak zwykle zażarta dyskusja na temat prawa które obowiązuje w Polsce a nikt go nie przestrzega.