Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[gynek66]

18 MARCA siałem pomidory . Szybko wyrosły już. jutro pikuję do doniczek i długiej donicy kwiatowej , tylko przegradzam takimi plastikami o się w miare korzeniami nie stykały mocno. One już będą w tej donicy do sadzenia na ogrodzie. Ziemię specjalną kupiłem pod pomidory. Reszta będę pikował w doniczkach małych. Pójdą na parapet do okna . Podlewam z butelki PET. W korku robię dwie dziurki borem. bor to (wiertło).
Jak pomidory maja w środku dwa ,lub trzy listki , to pikuja. Dziurkę robię łopatką malutką wsadzam i przyciskam, i gotowe. Pomidor szybko się przyjmuje. Nie za częste podlewanie. Po trzech tygodniach , tak myślę wyniosę na ogród pod szyby i przykryje foliją bąbelkową na noc.
Pomidorów posadzę Bogda około 60 sztuk może i więcej . To żmudna robota jest,i dużo roboty wele nich jest. Jak przy dzieciach.
Dobrej nocy seniorki. Dobrze jest zrobić szklanka wody gotowanej łyżeczka miodu i sok z pół cytryny. Rano zawsze wypijam jak wstanę z łózka, przed śniadaniem. Ciał...

[tar-ninka]

Dzień dobry
Dobrze radzisz Gynku ja też zawsze wieczorem przygotowuje sobie szklankę przegotowanej wody z miodem i z imbirem.
Bez cytryny bo jej nie lubię
Za oknem słonko bawi się w przepychanki z chmurkami
Obiecują że będzie go dużo i aż 20 st
Mam musik wyjść z chaty ,sieminiechcee
Fajnego dnia Wam

[Iza_bella]

Dzień dobry WSZYSTKIM.... Hej Tarninko...mobilizuj się i w drogę, skoro masz obiecane 20 stopni ciepła.
Ja jeszcze koczuję w domu, ale coraz bardziej ciągnie mnie na zewnątrz...pewnie już w sobotę wyjdę z koszyczkiem do poświęcenia. Na razie kręcę się po domu i wyszukuję sobie drobne zajęcia...
Gienek zajęty pikowaniem pomidorów...zainteresowanym podaje instruktaż - co, kiedy i gdzie? My pewnie kupimy gotowe flance - tak ze 20 sztuk.
Gratko....
Pozdrawiam....Dobrego dnia....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Tarninko i Izo.
Tarninko, u mnie też obiecują 20 stopni, już słonko super świeci, ale jeszcze jest zimno, 5 stopni.
Zepnij się i leć na zakupy.
Też miałam dziś lecieć, ale zaspałam i nie mogłam się pozbierać, jutro rankiem polecę, ino wcześniej muszę wstać.
Izo, u Was będą świecić święconki?
U mnie nie...każdy ma sobie w domu sam poświęcić.
Szkoda, bo to zupełnie jest inaczej, ale w ubiegłym roku też tak było.
Na razie się jeszcze oszczędzaj, tym bardziej, że łykasz antybiotyk.
W pomidory nie będę się bawić, najwyżej kupię tylko sadzonki koktajlowych, żeby było co skubnąć.
Dobrego dnia Wam życzę.

[Iza_bella]

Hej Bogda....A mnie się dziś wybudziło przed 6-tą....załączyłam pranie i rozpoczęłam dzień.

Napisał bogda

Izo, u Was będą świecić święconki?

Tak...będą święcić...na zewnątrz - na placu przed kościołem.

[kobra5]

Witajcie ..u mnie też na zewnątrz pokropią koszyczki!!..Jestem po teleporadzie ..nawet mądre słowo usłyszałam..teraz apteka z kodami i latyfundia ...czwartek i piątek aneksja kuchni ..jak coś ciekawego zrobię ..to podrzucę foty
To byłoby na tyle ..zdrowo się trzymajcie i wirusa omijajcie ..

[gynek66]

No, ciepło jest ,i ma być do 18 u nas. Ale jest niż, a ma być większy po południu . Jutro jeszcze większy jak dziś. Iza nie powinna chodzić z koszykiem, chyba robak ją gryzie w tyłek. Jeszcze za wcześnie na te robaki się wybierasz. Z tym koszyczkiem do święcenia. Trzeba dobrze pomyśleć za nim usiądziesz.
Jak to kobiety im się zawsze śpieszy.
Roboty jak na dzisiaj to sporo mam z tymi tomatami,i cebulkę dymkę mam taką malutką i też ją pikuja w doniczkach . Będzie lekko wyrośnięta i umięśniona w pióra- pójdzie wtedy do gruntu. Trala, tra la

Pozdrawiam całe grono karpackie ,i nie tylko.
Po południu opalamy się

[Lulka]

Hejka wszystkim
Pięknie słonecznie mam za oknem
Wczoraj popracowałam w ogrodzie, było cudownie ciepło, kupiłam i posadziłam bratki do donic, zrobiłam
już większość zakupów w okolicznych sklepach.
Ten ogród to jest największe dobrodziejstwo, zwłaszcza teraz
Sklep, gdzie zaopatrywaliśmy się w mięso i inne produkty został zamknięty, szefowa jest chora...
Byłam przewidująca i zrobiłam sobie zapasy wcześniej, ale ostrożność trzeba jednak zachować w większym stopniu.
Do żadnego marketu nawet nie mam zamiaru wchodzić.
U mnie nie ma świecenia pokarmów, można sobie samemu poświęcić w domu.
I słusznie.
Iza, Bogda ma rację, uważaj teraz na siebie bardziej, bo
jesteś osłabiona po antybiotykach.
Rozumiem Kamę, że woli spędzić święta sama, to tylko dwa dni, przelecą szybko.
Też długo nad tym myślałam, czy nie odwołać wszystkiego ale doszłam do wniosku, że jednak nie,
spotykamy się tylko z najbliższymi.
Pomidory też kupuję gotowe sadzonki, głównie koktajlowe.

Dobrego dnia i uważajcie na siebie, trzymta się zdrowo

[Iza_bella]

Hejka wieczorkiem....
Zabrałam się za lekkie prace w kuchni i dałam radę. Sił coraz więcej a i ochota przychodzi....znak, że zdrowieję.
Gienku...jeszcze 3 dni do święcenia święconki, więc do tej pory wrócę do pełni formy...wystarczy 4 tygodnie chorowania.
Lulka dzięki za troskę...uważam na siebie.
Święta spędzimy rodzinnie...kwarantannę mi zawieszono, wynik testu negatywny, zdrowieję, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy się spotkali. Już się nie mogę doczekać.
Miłego wieczoru....

[bogda]

Tak...będą święcić...na zewnątrz - na placu przed kościołem.

To fajnie Izo, inne odczucia i święconka lepiej smakuje.
U mnie niestety nie.

Zabrałam się za lekkie prace w kuchni i dałam radę. Sił coraz więcej a i ochota przychodzi....znak, że zdrowieję.

To dobrze.
Ja natomiast trochę popracowałam w ogródku, na raty robię, żeby kręgola nie wkurzać.
Lulka, jakie cudne krokusy.
Mięsa też kupuję wcześniej i zamrażam, później to już tylko takie drobiazgi.
Też mamy zamiar spotkać się z najbliższą rodziną i mam nadzieję, że tak będzie.
Gienku, nie wiedziałam, że dymkę też można wsadzać wcześniej do doniczek.
Dobrze, że piszecie takie ciekawostki, zawsze się czegoś nowego człowiek dowie.
Gratka się gdzieś zapodziała...
Miłego wieczoru dla Was.

[kama5]

bo nie będę składać życzeń z Judaszem.
Wybaczcie , ze hurtem dla Wszystkich ale wszystkim życzę tego samego.



Dziś byłam na cmentarzu , grób pieknie udekorowany .Kupiłam oryginalny stroik wielkanocny we Wrocławiu- nikt takiego miał nie będzie , choć nie o to mi chodziło.

Dzień był piękny, słoneczko i ciepło, ale same Świeta mają być brzydkie.Bedzie czas na duchowe przeżycie tego dnia.

Coś przygotuje , wielkanocne potrawy w ilości jak dla krasnoludków.

Dziewczyny , nie przepracowujcie się , szczególnie Iza.
Do spotkania po Świetach.

[kobra5]

Witajcie ...wróciliśmy mąż padł ..ja do kompa .Chata gotowa na przyjazd gości ,dostałam dziś pomidorki do pikowania (ponoć odporne na zarazę)..tak że mam w skrzynkach posiane i posadzone ..Parapetów brakło
Przegląd zamrażary skutkował bólem głowy ..zapasy mięsno-warzywno-owocowe dla kompanii wojska ..NIC nie kupuję !!!!mam gołąbki, leczo, bigos ,pierogi .łazanki że nie wspomnę o swojskich wyrobach ze świniny oraz karkówkach schabach i innych
Początek upłynniania zapasów został zrobiony ..reklamówka szparagi ugotowana ,bułeczką tartą posypana ,dwie karkówki do upieczenia i 1 boczek ..tak że trochę miejsca się zrobiło
Pozdrawiam wszystkich!! ..niech żyje nam chomiczy stan!!!

[gratka]

Napisał bogda

Dobrze, że piszecie takie ciekawostki, zawsze się czegoś nowego człowiek dowie.
Gratka się gdzieś zapodziała...

Dobrze, że piszecie co i jak, nigdy nie wiadomo kto z tych rad skorzysta.
Posiałam koperek i pietruszkę do sporych donic, a do mniejszej posiałam bazylię.
Mam zamiar posadzić ogórki w dużej i głębokiej donicy, a potem zmusić je,
aby się pięły po rusztowaniu. Poproszę chłopców, żeby mi skonstruowali odpowiedni stelaż.
Gynek Ty napisz jak wysokie i jak szerokie ma być rusztowanie.
Pomysł z dymką do doniczek i na parapet jest dobry, ale ja nie mam tak wielu parapetów

Byłam dziś na zakupach, potem na spacerze w parku, a w końcu u ortopedy.
Mam zlecone zabiegi terapeutyczne. Zaczęłam szukać już zakładu, w którym
wykonają je najszybciej, jako pilne, ale płatne przez NFZ.

W parku trawa się zaczyna zielenić, jakiś krzew kwitnie na biało. Nie znam go.
Na cmentarz wybiorę się jutro, mam już skompletowane wszystko na cztery groby.

A ptaki śpiewają i śpiewają.
Miłego Wam wieczora!

[gynek66]

Ale tego się tutaj nazbierało. BRAWO WAM.Dymkę kupili mi sąsiady 2 paczki , jak popatrzyłem. Kurcze takie małe cacka. Jak ja bym to wsadził na ogród , to nie miałbym pojęcia kiedy by to wyrosło. Więc do skrzynki wsadziłem te najmniejsze . A były takie malutkie jak orzeszki. Zaczła mnie gowa boleć , co zrobić? Naszykowałem małe skrzynki płytkie na 3 cm- głębokie,i co dwa centymetry wsadzałem żeby się ukorzeniły.(dziś popatrzyłem) jestem zadowolony i wam to samo przekazuje. Nie musi być dymka w słonecznym miejscu absolutnie, byle jest w ciepłym żeby się ukorzeniła. Swoja dymkę juz wyniosłem na podwórko szopy na noc. Jutro pójdzie na ogród ( dalej będzie w skrzynkach tylko na noc przykryje folią bąbelkową. To 120 sztuk, a 150 sztuk prosto posadzę na ogród. Ona jest trocha większa.
Bogda ,,pyta się Ogórki lubią półcień,. Wtedy fajnie rosną. Ja wbijam tyki i puszczam je na nie . Stym że lekko podwiązuje je ogórki. Ale też one lubią się piąć , jak mają jekieś patyki czy płotek.
Sama radość takie zrywać czyściutkie długie są , bo się naciągają- bo wiszą. Potrzebują mniej miejsca jak na wolnym ogrodzie. Fakt więcej roboty , ale opłaca się. Według mnie. Ekologicznie rosną. Ja sieję kukurydzę koło ogórków ,i one samoczynnie się pną. Czasami trzeba skuczybyka szukać tego ogórka. To sama radość. One normalnie chipnozują człowieka. Ogórek na wolnej przeszczeni potrzebuje dużo miejsca. Co 50 centymetrów ogórek posadzić, one się rozkrzewiają.
Ja sieję dwie grządki co półtora metra obok siebie. Oprysk robię z pokrzyw lub drożdży.
Starczy na dziś. czytajcie uważnie .

[Lulka]

Absurdów ciąg dalszy

[Iza_bella]

Dzień dobry w Wielki Czwartek...coraz bliżej do świąt. Jeszcze nigdy nie miałam tyle luzu co w tym roku, ale siła wyższa. Mam nadzieję, że i bez tej całej otoczki święta się odbędą.
Hej Lulka...jakże aktualna wklejka...
Kamie dziękuję za życzenia...a wszystkim za obecność i ciekawe posty.
Na cmentarz się jeszcze nie wybieram...w sobotę pojedzie córka z Marysią...stroiki są już zakupione, więc tylko zapalić znicze.
Pozdrawiam...Dobrego dnia WSZYSTKIM....

[Lulka]

Hej Izo
Ciesz się z tego luzu, też nam się czasem należy

Kamo, dziękuję za życzenia Tobie życzę przede wszystkim zdrowia i dobrego nastroju

U mnie bałagan kuchenny dopiero się zacznie, na razie
jeszcze luz, piję kawę i zaglądam co u Was

gratka
W parku trawa się zaczyna zielenić, jakiś krzew kwitnie na biało.

Może to biały wawrzynek wilczełyko, u mnie teraz kwitną, pokazywałam
To najwcześniejsze kwitnące krzewy, oprócz oczarów.
Wawrzynek najpierw ma kwiaty a po przekwitnięciu dopiero liście.

Przypomnę jak wygląda

[tar-ninka]

Witam Wszysciutkich w pierwszym dniu kwietnia
1 kwietnia - Pierwszy kwietnia - bajów pletnia.

1 kwietnia - W prima aprilis się omylisz, gdzie postąpisz, gdzie się schylisz

[kobra5]

Witajcie ..Gieniu bardzo uważnie przeczytałam i wykorzystam..dymkę wsadzę będzie wcześniej..ogórki będą na sznurkach mąż obiecał konstrukcję ...
Lulka u mnie bałagan się zaczął ale naszpikowane czosnkiem karkówka i boczek i natarte zaprawą już leżakują w workach do pieczenia w lodówce...po paru godzinach miejsca ustąpić muszą ciastu z musem co mu "mus" stygnąć w lodówce
Pierwszy raz robię ,ciekawe co wyjdzie
https://worldrecipes.eu/pl/tort-cias...sem-lustrzanym
Tarninko kompletnie zapomniałam o Prima -Aprilis ...a dawniej tyle psikusów się robiło..sąsiad na działkę jechał 20 km bo dali mu znać że dym z domku idzie ..a tam czekali z grillem i piwem koledzy a on wpadł tak jak stał tzn .spodnie od piżamy z narzuconą kurtką
Kama a co to życzenia z Judaszem ?..jest jakiś konkretny termin ?..u nas tylko raz ksiądz przywitał wiekową sąsiadkę przy spowiedzi słowami..w Wielki piątek spowiadają się tylko najgorsi złoczyńcy.. Tak się przejęła kobicina że co roku wszystkich uświadamia ..

[Lulka]

Napisał kobra5

Lulka u mnie bałagan się zaczął ale naszpikowane czosnkiem karkówka i boczek i natarte zaprawą już leżakują w workach do pieczenia w lodówce...
.....
...a dawniej tyle psikusów się robiło..sąsiad na działkę jechał 20 km bo dali mu znać że dym z domku idzie ..a tam czekali z grillem i piwem koledzy a on wpadł tak jak stał tzn .spodnie od piżamy z narzuconą kurtką

Uśmiałam się z sąsiada.
Kobra, u mnie też leżą karkówka i boczek zrolowany...czekają w poczekalni na masaż na ostro
Kama, też nie wiem co to za życzenia z Judaszem