A To Polska Właśnie

[POLA]

Napisał Lila

To tylko walka o wizerunek. Niedługo wybory przecież, a cóż zdziała komisarz?

Masz rację, nawet Palikot, który popiera tę akcję, po części uznaje ją za pozbawioną sensu, mówi to samo.
Czy przeciętny podpisujący o tym wie?
Wątpię. Liczy pewno na to, że wybierze sobie kogo będzie chciał, a tak nie będzie.

[POLA]

Napisał Jarosław II

... ja znam tą zarazę z autopsji. Zresztą wypowiedzi na naszym forum też idą w świat i już kilka razy się na różnych wyjazdach spotykałem z ludźmi w moim wieku, którzy podczytują nasze forum i w dość zdecydowanej formie się wyrażają o niektórych "opozycyjnych" wypowiedziach.

Zarazą bym ich nie nazywala, a do kogo mam pretensje, napisałam wcześniej.
Od tego jest pasterz, żeby upominal owieczki, że do rynsztoka słownego nie warto wchodzić.
Futerko sobie pobrudzą.
Wiem, że nas podczytują, nie tylko ludzie wcześniej urodzeni, o czym pisałam tu kiedyś, ale nikt mi nie wierzyl.
Komentarze o opozycjonistach?
Których?
Oby kulturalnie.

[POLA]

MEN: nie będzie religii na maturze.
Takiej decyzji oczekiwałam nie tylko ja.
Uzasadnienie jest calkiem logiczne, ale spodziewam się ataku ortodoksów.
Nie szkodzi. Ważny jest sygnal płynący ze strony ministerstwa. Tak trzymać i nie bać się podejmowania decyzji.
Wszystkim się przecież nie dogodzi.

[Lila]

Napisał Jarosław II

Ja myślę, że im więcej ludzi będzie tego słuchać tym bardziej będą ostrożni podczas głosowania, bo ja znam tą zarazę z autopsji. Zresztą wypowiedzi na naszym forum też idą w świat i już kilka razy się na różnych wyjazdach spotykałem z ludźmi w moim wieku, którzy podczytują nasze forum i w dość zdecydowanej formie się wyrażają o niektórych "opozycyjnych" wypowiedziach.

No popatrz. A moi znajomi też bardzo zdecydowanie o katolickim pluciu na niektórych umarłych.

Widać - na szczęście- nie mamy wspólnych znajomych.

Tylko pytanie;
- kogo to obchodzi?

[POLA]

Zmienię trochę temat.
Wprost obrywa za to, że ośmielilo się napisać o Fibaku to, co napisalo, że zeszlo do poziomu tabloidów.
W necie ponoć szumi, są obrońcy tenisisty i tacy, którzy niekoniecznie przymykają oko na treść prasowego "donosu".
Kominek napisał tak w komentarzu do wywiadu z jedną z ofiar tenisowych praktyk:

Mam problem z oceną zachowania Fibaka. ... chciałem wziąć go w obronę, bo nie widziałem zbyt wiele złego w tym, że chętnym i łatwym kobietom pomaga znaleźć sponsora. Tak, wiem, niezbyt dobrze wygląda to z punktu moralności, ale nie ma tu mowy o osiąganiu konkretnych korzyści materialnych. Nie para się handlem i wywozem kobiet, nie prowadzi domu publicznego, itd… Miał nawet prawo zaliczyć wpadkę i niewłaściwie ocenić kobietę.

Ale lubię też jasne sytuacje i nie cierpię osób, które zachowują się, jakby miały klapki na oczach. Sytuacja mojej znajomej wydarzyła się wiele lat temu, pogłoski o Fibaku krążą od lat. Sorry Winnetou, facet czysty nie jest i nie powinno się winić dziennikarzy za to, że piszą prawdę. Nawet jeśli ma ona poziom bruku. Prywatnie najbardziej byłem zaszokowany rozmową Fibaka z Latkowskim, gdzie w zamian za niepublikowanie tekstu, obiecuje wydawnictwu współpracę do końca życia. Pal licho, że niewinny nigdy by tak się nie poniżył. On po prostu żyje w jakimś innym świecie, czuje się nietykalny. Nikt na niego nie doniesie, nie nagra, nie nakabluje – wszystko da się załatwić.
http://www.kominek.in/2013/06/jak-na...doszla-ofiara/

Można pastwić się nad prasą, nad prowokacjami dziennikarzy, jakością ich tekstów.
Można i często nie będą to bezpodstawne zarzuty.
Ale trzeba też pamiętać, że niekiedy właśnie te prowokacje czy nie do końca "eleganckie" działania umożliwiają wyciągnięcie na światlo dzienne tego, co innym sposobem jakoś światla dziennego nigdy by nie ujrzalo.
Przykladów mamy aż nadto.
Nie tylko ze sfery obyczajowej.

[POLA]

podzieli los ks. Bonieckiego?

Gdy papież Franciszek mówi o Kościele ubogim, to naszych niektórych hierarchów krew zalewa, że coś będzie trzeba zmienić. Ci biskupi, którzy przyjeżdżają wystawnymi furami pod Episkopat, już się zastanawiają, jak ten samochód sprzedać. Ubodzy księża nie muszą się obawiać, ale mamy też księży koneserów sztuki, którzy zmieniają jeden samochód za drugim. Oni niech się boją.

Polecam wysłuchanie całości rozmowy z Moniką Olejnik.
Ilu mamy takich otwartych, odważnych i mądrych duchownych?
Mówi o wszystkim: o in vitro, pedofilii, o rozpasaniu niektórych księży, o wszystkim.
O szkodliwości Terlikowskiego również.
Otwartym tekstem.
I nie zloży broni.
W razie czego odwoła się do papieża.
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET

[amelia]

czy przykłady pechowców, którzy zostali zdemaskowani odstraszy choć trochę przywykłych do "brania co im się należy"
zadufanych w swoją moc facetów?

Napisał POLA

Zmienię trochę temat.
Wprost obrywa za to, że ośmielilo się napisać o Fibaku to, co napisalo, że zeszlo do poziomu tabloidów.
W necie ponoć szumi, są obrońcy tenisisty i tacy, którzy niekoniecznie przymykają oko na treść prasowego "donosu".
Kominek napisał tak w komentarzu do wywiadu z jedną z ofiar tenisowych praktyk:

Można pastwić się nad prasą, nad prowokacjami dziennikarzy, jakością ich tekstów.
Można i często nie będą to bezpodstawne zarzuty.
Ale trzeba też pamiętać, że niekiedy właśnie te prowokacje czy nie do końca "eleganckie" działania umożliwiają wyciągnięcie na światlo dzienne tego, co innym sposobem jakoś światla dziennego nigdy by nie ujrzalo.
Przykladów mamy aż nadto.
Nie tylko ze sfery obyczajowej.

Padło tym razem na Fibaka,
ze dwa dni wcześniej na Komendanta Policji Marca, który się lekko wywinął od odpowiedzialności a jego podwładna już ponosi konsekwencje,
wcześniej na Polańskiego, Clintona, Berlusconiego, Moszego Kacawa, Strauss-Kahna

i co dalej?

w Indiach gwałcą zbiorowo nawet w autobusach,

a ilu naszym (mam na myśli "przyzwoitych, pobożnych" białych mężczyzn) - i nie ma to nic wspólnego z rasizmem - nigdy nikt nie postawi żadnego zarzutu mimo, ż praktykują ten proceder latami?

[Jarosław II]

Ja jeszcze nie zgwałciłem kobiety. Nie wiem czy w takim razie to dobrze czy źle.

[mieczyslaw]

Napisał wankabor

Tym razem odpowiem.
Ale nie ma jadu, którym Ty obdarowujesz każdego, kto nie z Tobą. To charakterystyczna cecha wszystkich pisowców.

Zaliczam się do pisowców,jadem nie rzucam więc dlaczego Ty obdarowujesz mnie swoimi złośliwościami? Możesz to wytłumaczyć?

[mieczyslaw]

Napisał Jarosław II

Ja jeszcze nie zgwałciłem kobiety. Nie wiem czy w takim razie to dobrze czy źle.

To się przekonaj.

[mieczyslaw]

Napisał POLA

MEN: nie będzie religii na maturze.
Takiej decyzji oczekiwałam nie tylko ja.
Uzasadnienie jest calkiem logiczne, ale spodziewam się ataku ortodoksów.
Nie szkodzi. Ważny jest sygnal płynący ze strony ministerstwa. Tak trzymać i nie bać się podejmowania decyzji.
Wszystkim się przecież nie dogodzi.

My o maturę nie musimy się martwic ale ciekawe co na ten temat myśli młodzież gimnazjalna.

[mieczyslaw]

Napisał POLA

podzieli los ks. Bonieckiego?

Polecam wysłuchanie całości rozmowy z Moniką Olejnik.
Ilu mamy takich otwartych, odważnych i mądrych duchownych?
Mówi o wszystkim: o in vitro, pedofilii, o rozpasaniu niektórych księży, o wszystkim.
O szkodliwości Terlikowskiego również.
Otwartym tekstem.
I nie zloży broni.
W razie czego odwoła się do papieża.
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET

Szkoda,że ten duchowny występuje w koloratce i łamie zasady głoszone przez
kościół katolicki i łamie ślub posłuszeństwa.

[Ojanna]

Napisał mieczyslaw

Szkoda,że ten duchowny występuje w koloratce i łamie zasady głoszone przez
kościół katolicki i łamie ślub posłuszeństwa.

Śluby posłuszeństwa rozumiem, ale jakie zasady KK ten ksiądz łamie, mówiąc prawdę?

[POLA]

Napisał amelia

Padło tym razem na Fibaka,
ze dwa dni wcześniej na Komendanta Policji Marca, który się lekko wywinął od odpowiedzialności a jego podwładna już ponosi konsekwencje,

Szczuka się dzisiaj wypowiedziała na ten temat.
A głupio tlumaczyl się chyba rzecznik mundurowych.
General na emeryturkę, calkiem sporą, pewno z nagrodą za nienaganną służbę państwu.

[POLA]

Napisał mieczyslaw

My o maturę nie musimy się martwic ale ciekawe co na ten temat myśli młodzież gimnazjalna.

Pewno nie chcialbyś słyszeć dla uczczenia swoich uszu, co młodzi sądzą o jakości zajęć z religii.
Nie tylko gimnazjalna, zapomniałeś o podstawówkach?
Tam też są myślący niezależnie.
O szkołach średnich nie wspomnę.

Szkoda,że ten duchowny występuje w koloratce i łamie zasady głoszone przez kościół katolicki i łamie ślub posłuszeństwa.

Jakoś dziwnie na myśl przyszedł mi homo sovieticus.
Wysluchaleś całego wywiadu?
Jeśli KK w osobach jego "urzędników" nadal pójdzie szlakiem myśli średniowiecznej, będzie za czas jakiś sprzedawać świątynie.

Polecam przypomnienie sobie "Monachomachii".
Czasy inne, a jednak problemy podobne.

[Jarosław II]

Napisał POLA

.... co młodzi sądzą o jakości zajęć z religii.
Nie tylko gimnazjalna, zapomniałeś o podstawówkach?
Tam też są myślący niezależnie.
O szkołach średnich nie wspomnę.

Jakoś dziwnie na myśl przyszedł mi homo sovieticus.
Wysluchaleś całego wywiadu?
Jeśli KK w osobach jego "urzędników" nadal pójdzie szlakiem myśli średniowiecznej, będzie za czas jakiś sprzedawać świątynie.

Polecam przypomnienie sobie "Monachomachii".
Czasy inne, a jednak problemy podobne.

Nie od dziś wiadomo, że największym wrogiem Kościoła jest sam kościół w osobach obecnych hierarchów. Więcej ludzi odeszło od wiary i Kościoła za sprawą księży niż pod wpływem ideologii Lenina i ateistów. Tym samym następuje naturalna selekcja zostają prawdziwie wierzący w Boga a nie duchownych. A w Islamie przybywa, chyba dlatego, że tamta wiara jest bardziej radykalna i nie ma od niej odwrotu.

[Lila]

Dobrej wiadomości szkoda przeoczyć, choć jest wczorajsza.
ESSbecja przegrała w Strasburgu!

Europejski Trybunał Praw Człowieka nie dopuścił do rozpatrzenia skargi byłych funkcjonariuszy UB i SB na polskie przepisy odbierające im wysokie emerytury.
To ostateczny wyrok, który oznacza, że nic już nie cofnie decyzji polskiego parlamentu. Świadczenia dla służących w reżimowych służbach pozostaną obniżone.

Wśród skarżących Polskę ubeków była Lucyna Tuleya,
szanowna rodzicielka tak znającego się na śledztwach stalinowskich sędziego Igora o tym samym nazwisku,
który na naszym wątku cieszył się swego czasu dużą estymą.

[Lila]

I troszkę magielka;
Kabajewa, pół Rosjanka, pół Tatarka, jest tą dla której zostawił Ludmiłę nietuzinkowy przywódca Rosji.

Rosyjski internet twierdzi, że Wołodia z KGB ma z nią już dwójkę dzieci.

http://kresy24.pl/27962/druga-dama-r...ajewa-zdjecia/

Pewnie dla niej ten botoks w myślące czółko wodza?

Moim zdaniem, Ludmiła ma bardzo dużo szczęścia.
Mógł zabić, a tylko się rozwiódł.

[Lila]

No i jeszcze raz nasz grajdołek.
Szczery Przywódca podobno nosi ze sobą kajecik, gdzie zapisuje przewiny swoich totumfackich.
Tak twierdzi Piskorski Paweł. Pewnie złapał wodza na gryzmoleniu, choć jako nowoczesny przywódca nowoczesnego państwa,
mający ( wprawdzie od niedawna, ale to już coś) konto w banku i prawo jazdy, chyba powinien robić notatki chociaż w smartfonie, jak to robi zwykła, szara emerytka z ciemnogrodu.

Donald Tusk jest umówiony z Leszkiem Millerem na rządzenie w przyszłej kadencji i na wsparcie w tej. Mówienie o tej koalicji już dziś to nieostrożność, która jednak pozwala szefowi PO usłyszeć, kto w jego partii po wyborach byłby absolutnie przeciwny związkom z SLD. Tusk ma taki malutki kajecik, w którym ołóweczkiem notuje nazwiska wszystkich przeciwników koalicji z partią Millera. Zapisani ołóweczkiem w notesie Tuska, nie znajdą się na listach wyborczych - mówi Paweł Piskorski w Kontrwywiadzie RMF FM

Ba, są tacy co mają gruby kajet z obietnicami Wuca.
Gips jednym słowem.

[POLA]

Napisał Jarosław II

Nie od dziś wiadomo, że największym wrogiem Kościoła jest sam kościół w osobach obecnych hierarchów. Więcej ludzi odeszło od wiary i Kościoła za sprawą księży niż pod wpływem ideologii Lenina i ateistów. Tym samym następuje naturalna selekcja zostają prawdziwie wierzący w Boga a nie duchownych. A w Islamie przybywa, chyba dlatego, że tamta wiara jest bardziej radykalna i nie ma od niej odwrotu.

O tym właśnie pisałam.
Nie wiem, czy od wiary, od publicznych praktyk, to pewniejsze.
W końcu duchowny to nie religia. To tylko urzędnik, który swoje obowiązki wykonuje lepiej lub gorzej.
Lipińska nazwała ich chyba pośrednikami.
Wiadomo, pośrednicy bywają często pazerni i łupią klienta.