Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[amiii]

Napisał bogda

Teraz głowa mnie napiernicza, musowo kawy łyknąć.

Proszę bardzo.
Ten robot robi kawę.
Jest dość droga (przez niego robiona),
za darmo to on tylko macha.

https://photos.app.goo.gl/bSKIv1zS2gzmDRqr2

[amiii]

Tarninko, macham Ci
i ściskam i
Baw się dobrze do samiutkiej niedzieli.

[elik13]

Dzień dobry

Bogusia odpozdrawiam Tarninkę
Żabo przystojniak z tego robota

Smacznej kawy co to do pionu stawia

[bogda]

Hej Motylko i Zielona.
Fajny robot i tak śmiesznie się kiwa.
Nie próbowałaś kawy od niego?

[amiii]

Napisał bogda

Nie próbowałaś kawy od niego?

I tak i nie.
Zamówiłam u pana który jest obok
a robotowi pomachałam.
O połowę taniej było
a kawa ta sama.

[zula]

Dzień dobry!
Hej Bogusia,Motylku i Żabo!
Ściskam Tarninkę.
Na piękną pogodę trafiłaś,lepszego czasu nie można by było sobie wymarzyć.

[amiii]

Szkoda mi Bogda,
że się nie spotkamy jak będziesz tak blisko, w Busku.
Bo ja będę teraz w Polsce od 8 do 15 czerwca.
A Ty 16 przyjeżdżasz.

No wgrało się trochę ciekawszych zdjęć
ale i słońce zaświeciło.

[amiii]

Hmm...tak se myślę...
czy o tym jak leciałam pociągiem,
to może tu napisać?
Bo to też ciuchcia....
i też czasem latamy,
jak szafeczkę otworzymy.
Ale czy wklejać tu zdjęcia i filmiki?

[bogda]

Ale czy wklejać tu zdjęcia i filmiki?

Nie rozumie pytania.
W ciuchci to o wszystkim.
Nawet jak śpisz i z kim.
No szkoda, że się nie spotkamy, ja w Busku od 14-go.
Zula, ale w filiżance do łóżka by pasowało.

[amiii]

Motylek, Twoja laparoskopia ma pąki?
Bo moją zasiliłam takim nawozem:

.....................

i oszalała.
Ma przyrosty tak z pół metra ale pąków ani, ani.
W ubiegłym roku już miała.
Hibiskus ma kwiatka-mutanta,
pomarańcza powtarza kwitnienie
ale laparoskopia bez kwitnienia mnie nie interesuje.

[amiii]

Napisał bogda

No szkoda, że się nie spotkamy, ja w Busku od 14-go.

No właśnie.
A ja 15 rano odlatuję.

[bogda]

A ja 15 rano odlatuję.

No to kicha.

[amiii]

Ale na początku września też chyba będę w Polsce,
po odbiór nowego paszportu,
bo ten mi się zestarzał.
Jeszcze sprawdzę,
czy nie lepiej tu w ambasadzie wyrobić,
bo jakoś mnie do Polski nie ciągnie.
Gdyby nie spotkania z Wami....

[pluto37]

Napisał zula

......

puk puk to znowu ja z pitankami
A co panią z tą kawą? też w zestawie? Jako danie główne śniadaniowe czy jedynie dobudzacz?

[pluto37]

Napisał amiii

Ale na początku września też chyba będę w Polsce,
po odbiór nowego paszportu,
bo ten mi się zestarzał.
Jeszcze sprawdzę,
czy nie lepiej tu w ambasadzie wyrobić,
bo jakoś mnie do Polski nie ciągnie.
Gdyby nie spotkania z Wami....

Lepiej i taniej w RP. W ambasadzie policzą Ci odpowiednio drożej w miejscowej walucie, a i tak wyrabiać go będą w RP więc zapewne dłużej to potrwa.
Majster od paszportów zapewniał, że to trwa nie dłużej niż 14 dni.... pani na urzędzie, od dowodów, mówiła, że podobnie, ....ale niech pan się dowie za 10 dni to może już będzie.

[bogda]

bo jakoś mnie do Polski nie ciągnie.
Gdyby nie spotkania z Wami....

To motywację masz, a wrzesień tyż pikny.
No i Pluto Ci gada, że u nas taniej.
To już masz dwie motywacje.

[amiii]

Napisał pluto37

Lepiej i taniej w RP. W ambasadzie policzą Ci odpowiednio drożej w miejscowej walucie, a i tak wyrabiać go będą w RP więc zapewne dłużej to potrwa.
Majster od paszportów zapewniał, że to trwa nie dłużej niż 14 dni.... pani na urzędzie, od dowodów, mówiła, że podobnie, ....ale niech pan się dowie za 10 dni to może już będzie.

Masz rację, też tak myślałam,
że jakby pobyt w Polsce dwa tygodnie
i nie sezon przedwakacyjny,
to bym zdążyła odebrać.
A wyjazd do Londynu,
umawianie terminów, dojazd do centrum
i też dwa razy,
to koszmar ciut,
bo nie lubię Londynu.
A Was lubię.

A czy taniej?
Dojazdy na lotnisko, loty, w Polsce hotele,
taniej nie będzie
ale spotkania z Wami,
bezcenne.

[bogda]

Dojazdy na lotnisko, loty, w Polsce hotele,
taniej nie będzie
ale spotkania z Wami,
bezcenne.

Tego się nie da na nic przeliczyć.
To do września czekamy.

[amiii]

Napisał bogda

To do września czekamy.

Może jakąś siarkę znów sobie zaaplikuję
ale taki "pobyt u wód" jest taaaaaki nudny.
Co innego gdybym teraz z Tobą w Busku....
Całe kieleckie byłoby nasze,
reszta by też wpadła bo nie ma daleko....
Eh, rozmarzyłam się.
A "przemyśliwałam" nad tym, oj myślałam
ale muszę wracać tu szybciutko,
bo mi się następny wyjazd szykuje.
To do września,
myśl o nalewce,
żeby zdążyła się przegryźć.

[amiii]

Napisał pluto37

puk puk to znowu ja z pitankami

A te "pitanka" to na słodko?
Do kawy się nadają?