Komentarz do artykułu: Starzejące się społeczeństwo - czego się boimy i jak widzimy w przyszłości?
--------------------
Byłam przez 2 tygodnie u mojej cioci która ma 95 lat, jest osobą leżąca nie ma dzieci. Pomaga jej opiekunka z opieki społecznej. Ciocia ma emeryturę dość wysoką, bo 2100, zł. w tym zasiłek opiekuńczy, kombatancki. Cena za godz. płatną przez ciocie to 5,28 a za godziny w sobotę i niedzielę podwójnie 100%. Ciocia nic nie może zrobić sama, umysł ma sprawny. Opiekunka przychodzi 1 godz. rano o 8 , 3 godz. od 13 i 1 godz. o 17. Od 18 jest sama. Oplaty za opiekę pochłaniają jej połowę emerytury, następnie czynsz za mieszkanie ,prąd, gaz, telefon. Leki też kosztują, przy mnie płacila 65 zł za leki, chociaż jest ustawa o bezplatnych lekach dla 75 latkach. No i pampersy też kosztują. Na jedzenie zostaje jej 300,- zł. Wszystko zgodnie z przepisami. Ja mieszkam 500 km od niej i nie mogę do niej często przyjeżdżać. Ciocia nie chce przyjąć wsparcia finansowego, bo przecież ma emeryturę większą ode mnie. Jak to w Polsce jest. Jak zawsze wszystko na papierze albo w mediach ładnie wygląda, a w rzeczywistości starzy umierajcie jak najszybciej. Zrezygnowana.