|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
KURA DOMOWA - zawód czy powołanie?
Tak sobie siedzę i myślę.Jak wstanę - przestanę,daję słowo..
Te jajka dzisiejsze tak mnie natchnęły.No bo wszyscy tylko te jajka i jajka..Jajka opanowały Polskę żeńską ,męską i nijaką. I czy ktoś pomyślał ,że to kura była pierwsza ? Dropiata,biała czy karmazynowa,ale to ona właśnie jest twórczynią tych dzieł sztuki i to bez udziału koguta.. I idąc dalej ,myśli moje poszybowały do tych,które moje pokolenie zwało pogardliwie ''kura domowa ''.Każda z nas odżegnywała się od bycia taką kurą,w rezultacie jesteśmy pierwszym -chyba najbardziej spracowanym - pokoleniem powojennym.. Zastanawiam się,czy to iż niektóre zostawały tymi kurami ,świadczyło o ich aberracji ? Czy nie było po prostu mądrością życiową? I czy codzienne czynności nie były dla owej kury nie tylko radością ,ale źródłem doznań polisensorycznych.A doskonalenie potraw czy wypieków,projektowanie urządzenia domu i wyglądu swojej rodziny,nie było TWÓRCZOŚCIĄ ? Napiszcie proszę,czy kura domowa jest istotą godną podziwu czy lekceważenia ? |
#2
|
|||
|
|||
Tak mądrze pisać jak Ty raczej nie potarfię, ale jako kura albo nawet jako kwoka domowa czuje sie dobrze, tylko czesto wydaje mi sie , że zbyt mało dbam o swój kurnik
__________________
Grazyna |
#3
|
||||
|
||||
Moja Matka była "kurą domową"
i wyszła na tym tragicznie. W domu było nas troje, więc było co robić zwłaszcza że po wojnie mieliśmy przez pewien okres czasu mieszkanie z piecami i kuchnią węglową, zimną wodą, pralek wtedy nie było. Ojciec pracował i utrzymywał całą rodzinę, Matka zajmowala się domem /nazywalo to się wtedy, że nie pracuje tylko jest przy mężu/. Pewnego dnia po 25 latach małżeństwa została wymieniona na "nowy, młodszy egzemplarz" i musiała zaczynać wszystko od nowa, nie było jej łatwo bo nie miala żadnego zawodu. Nigdy się nie podniosła po odejściu ojca /niektóre kobiety tak mają/, przysięglam sobie że nie uzależnię się nigdy od żadnego faceta i to mi się udało, pracowałam przez całe swoje dorosłe życie aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. Z pracą i obowiązkami domowymi radziłam sobie bardzo dobrze chociaż tak jak napisala Lidka byłam bardzo zapracowaną kobietą /podobnie jak mnostwo innych pracujacych kobiet/, nie narzekałam lubilam to. Praca w domu jest pracą niewdzięczną bo niedocenianą przez pracujących członków rodzny a zwłaszcza przez mężów "realizujących się zawodowo" i w związku z tym nie mającym czasu na pomoc żonie w "przyziemnych i mało twórczych " obowiązkach domowych. Gdybym miała możliwość cofnięcia czasu i rozpoczynania wszystkiego od nowa zostałabym singlem /nie żartuję/ i postawiłabym na karierę zawodową oczywiście nie zapominając o sobie w ferworze zajęć. Na kurę domową w całym tego słowa znaczeniu się nie nadaję chociaż zawsze dbałam o dziecko, dom, potrafię dobrze gotować i piec, szyć, robić na drutach i na szydełku, odwalać remonty łącznie z kładzeniem glazury.
Ostatnio edytowane przez Basia. : 24-03-2008 o 02:10. |
#4
|
||||
|
||||
Wole "kure domowa" siedzaca na jajkach,niz te - bedaca w pysku(objeciach)liska chytruska.
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca. |
#5
|
|||
|
|||
Nigdy czlowiek nie jest zadowoony....
Jak moglam byc ta kura domowa ( i bylam) to koniecznie chcialam zarabiac wlasne pieniadze... Teraz to moge sobie ty lko pomarzyc.. Jak chialabym nia byc
|
#6
|
||||
|
||||
Dla mnie taka prawdziwa "kura domowa" to nie tyle kobieta dbająca o gniazdko, ale charakter.
Nie wystarczy prać, gotować, sprzątać, odkurzać - trzeba to kochać i się w tym realizować, spełniać. Kura domowa nie ma większych ambicji, jest szczęśliwa, mogąc prowadzić takie życie! Wiele z nas jest dobrymi gospodyniami, dba o dom i rodzinę, ale do kur domowych im daleko, jako że to wszystko nie stanowi dla nas celu samego w sobie, wykonujemy te wszystkie czynności "oprócz", "pomimo". Do szczęścia, zadowolenia i samorealizacji potrzeba nam czegoś więcej. Znam kilka prawdziwych kur domowych, zadowolonych spełnionych i nuudnych straszliwie...
__________________
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz) |
#7
|
||||
|
||||
Ewitko niestety Twoje ostatnie zdanie jest prawdziwe,ale w moim pokoleniu prawie kur domowych nie ma.
Musiałyśmy się uczyć, zdobywać zawody by wyjść z powojennej biedy naszych rodziców. |
#8
|
|||
|
|||
Moze zaczne od tego - kto Was tak nazwal i nadal nazywa ?
Czy to nie same sobie zapracowalyscie na to okreslenie lub je sobie przypisujecie ? W mym przekonaniu w parze malzenskiej winno byc pelne partnerstwo ! Malo tego - uwazam,ze nie moze byc zastapione (ja bede zona a ty mezem z przypisanymi obowiazkami). Co to za maz ,ktory pcha sie zonie do "pichcenia" i dzialalnosci w kuchni ? Co to za zona,ktora lata po domu ze srubokretem,naprawia kontakty,krany itp. ? Wreszcie co w koncu oznaczaja okreslenia "kura domowa lub JA pan i wladca domu lub pantofel " ??? Moze wiec pod tym katem ciagnijmy dyskuje. Ona,on ma to wszystko robic i jeszcze wzajemnie nozki sobie myc ? Emancypacja zostala stworzona/zainicjowana przez kobiety,ma dobre i zle strony ale prosze pamietac o jednym: Partnerzy nigdy nie powinni sie wykorzystywac ,byc koniem lub oslem roboczym,wielbladem lub sloniem ? Dobry partner potrafi i zrobi wszystko ale nie zeruje na sile i zdrowiu drugiego ! Inna sprawa sa warunki i srodowisko w jakich zyjemy, a szczegolnie praca i korzysci z niej wynikajace. Z pustego to i ............. , zupy z gwozdzia tez sie nie zrobi. |
#9
|
||||
|
||||
Kura domowa - świadomy wybór ?
Nieee...to stan przejściowy dla wielu z nas.
Nie dla wszystkich jest to stan pełen szczęśliwości, zwłaszcza tam, gdzie kurą domową zostaje nieszczęsna ofiara miłości. Dzisiejsze kury domowe, w większości wykształcone, mają w sobie coś z feministek. Potrafią umiejętnie podzielić obowiązki i znaleźć czas na własne przyjemności np. wieczorami pogrzebią łapkami w internecie
__________________
You never have this day again... |
#10
|
||||
|
||||
Mam koleżankę, która jest kurą domową z wyboru.
Pracowała chyba tylko rok. Po urodzeniu pierwszego dziecka zrezygnowała z pracy, potem jeszcze urodziła troje. Siedzi w domu do dziś chociaż dzieci już dorosłe, teraz czeka na wnuki. |
#11
|
|||
|
|||
No tak, ja tez jestem kwoką domowa (kwoką z racji wieku, kura kojarzy mi się z młodszym rocznikiem.) Po 50 roku coraz lepiej gotuję dzięki przepisom z internetu, no i chyba jestem taka trochę postępowa kwoka bo wieczorem dziabie po klawiaturze w necie....Niestety słabo dbam o upierzenie czyli wygląd zewnętrzny , brak motywacji. Wiadomo, ze kobiety pracujące pindrują sie , a my kwoki i kury czyli cały drób damski, raczej mało dbamy i swój image (ale mądre słowo- . Uff ale sie nagdakałam.
__________________
Grazyna Ostatnio edytowane przez grazyna : 24-03-2008 o 12:28. |
#12
|
||||
|
||||
Radzę Ci zadbaj o upierzenie, poczujesz się jak nowa.
Kura domowa realizuje się w garach i to jej daje pełną satysfakcję. |
#13
|
||||
|
||||
„Kura domowa” - brzmi pogardliwie – tak uważam – jednak nie wszystkie kobiety zajmujące się domem, wychowaniem dzieci zasługują na takie pogardliwe miano.
Jeżeli robi się coś z wyboru i z miłością, jednocześnie wnosząc do tej pracy całą siebie, pamiętając o tym aby rozwijać samą siebie, pamiętając o poszerzaniu swoich horyzontów przez całe swoje życie – to, to jest to ! Znam jednak takie kobiety, które niby pracowały, obcowały na co dzień z ludźmi, to jednak horyzonty pozostały na poziomie „kury domowej”. Wszystko zależy od kobiety, od jej otwartości na otoczenie i na nowości, od umiejętności samodzielnego rozumowania i myślenia, a przede wszystkim od umiejętności wyciągania wniosków. Jeżeli „ kura domowa” należy do osób, których życie uczy – to niech sobie będzie KURĄ DOMOWĄ – ja to szanuję.
__________________
...a myśli jak zbłąkane ptaki lata...przylatują do moich okien śpiewając,a potem odlatują... (Złote myśli, Tagore) |
#14
|
|||
|
|||
Cytat:
A serio kazdy znajduje sobie miejsce w zyciu - jedne my spełniamy się w pracy w domu inne my w pracy w pracy.Tyle ,ze decyzja żeby pozostać w domu wymaga moim zdaniem ogromnej odwagi i zaufania do partnera .Z powodow wymienionych przed przedmowczynie ,szczególnie przez Basię .poza tym bycie w domu nie oznacza bycia słuzaca ,zaniedbaną i poswiecajacą kazdą swą mysl temu co by tu jeszcze ugotowac ,posprzatać i uprasować .Mozna dbać o ukochanych nie zatracając przy tym siebie i nie rezygnując z wymagan dla siebie >na pewno nie powinna się decydowac na pozostanie w domu ,zona faceta ,ktory uwaza ,ze fakt iz pracuje zwalnia go z jakiejkolwiek odpowiedzialnosci za rodzinę . Nie powinna zostawac w domu tez żona faceta ktory "daje na dom" pieniądze bez wzgledu na podzial obowiązkow sa wspolne ze wszystkimi konsekwencjami...jesli nie, natychmiast do pracy!!!!! Hough!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 24-03-2008 o 13:59. |
#15
|
|||
|
|||
Kura domowa faktycznie brzmi pogardliwie,ale jestem pełna podziwu dla tych,które świadomie decydują się na tę rolę..
Wiecie co ? Kura jest przemiłym ptakiem ,a jako kwoka - najczulszą matką.Myślę ,że małym kurczątkom milej jest mieć mamę kwokę ,niż chudą ,wyskubaną kurę co zadarłszy ogon ,pędzi do pracy szorując skrzydłami po asfalcie.. I to mówię ja,co kury miałam w pogardzie i jako młodziutka matka ,zaraz po urlopie macierzyńskim,pobiegłam z ulgą do pracy.Mój mały synuś został pod czułą opieką babci.. Niestety.Pierwsze 3 lata są najważniejsze i ....płacę za to. Z córką było inaczej i odbieram nagrodę.. Nie jest to reguła.Zresztą..to se ne vrati.Ale czasowe bycie kurą ,uważam za konieczne,choć ja byłam niezależna całe życie.Nawet pracując z własnym mężem.. Ale czy to takie do końca dobre ? Czy w czasach ułatwień wszelakich,kateringu ,półproduktów i firm sprzątających ,jednak nie powinnna wrócić instytucja kury domowej,pięknie upierzonej ,z umalowanym dziobem ,mającej czas na gdakanie swoim kurczątkom miłych bajek,na pielęgnację piórek oraz pazurów w spa ? Czy zdrowa jednostka, to nie ta, która ma tożsamość - mężczyzna zachowuje się jak mężczyzna,czyli dominuje i lubi rządzić, a kobieta kobieca jest submisyjna i wdzięcznie, acz sprytnie udając uległość, nie rezygnuje ze swej odrębności. Tak mi to przychodzi do głowy ,patrząc na córuś moją,robiącą tzw.karierę.. A także patrząc na wybitnie męską minister Hall,co pięciolatki chce posłac do szkoły... |
#16
|
||||
|
||||
kura domowa
A to zabiliście mi klina! Co to jest kura domowa? Kobieta niepracująca? Tylko żona i matka? Ktoś dla kogo jest ważny tylko dom i dzieci? Myślę, że hierarchia wartości zmienia się z czasem. Gdy pisklęta są nieopierzone warto stawiać ich dobro jako naczelne zadanie. Byle mądrze i głową, by uczyć je samodzielności i w porę zejść im z drogi, by same o sobie mogły decydować. Bo jak się ktoś za bardzo "zakuruje", to staje się teściową z dowcipów, a to już tragedia. Przegięcie w drugą stronę,czyli robienie kariery zawodowej kosztem rodziny, też nic dobrego. Myślę, że jestem zwolenniczką złotego środka.
images.jpg |
#17
|
|||
|
|||
Jezeli juz kura domowa brzmi pogardliwie to moze lepiej bedzie "kaczka domowa,indyczka,peliczka lub zwykla szara kuropatwa" ?
|
#18
|
|||
|
|||
Cytat:
Nie Senior,nie pasuje... Kuropatwa ? Dzika kura ? No coś Ty.. |
#19
|
||||
|
||||
no, to może...
Cytat:
porozmawiajmy o...KOGUTACH One to często są przyczyną, że z pięknej i ambitnej kobiety robi się to szare, ohydne ptactwo ? Jam jest twój pan i władca - powiedział Pan Kogut...
__________________
You never have this day again... |
#20
|
|||
|
|||
Ja tam zawsze do swojej mowie "pszczolko" i wcale sie nie obraza (zachwyca tez nie),bo jeszcze troche musi pracowac do emerytury. W tej Ameryce wszystko i wszystkich zrownali !
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nowy zawód zamiast wcześniejszej emerytury - komentarze | Basia. | Ogólny | 17 | 03-07-2022 10:25 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|