|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności - wątki archiwalne Różności - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
65 rocznica tragedii na Bałtyku MS Wilhelm Gustloff
Wojna -wojną, ale jestem wstrząsnięta:
Model GustloffaMS Wilhelm Gustloff - przed II wojną światową niemiecki statek pasażerski, flagowy statek wycieczkowy floty organizacji nazistowskiej Kraft durch Freude (KdF). Nosił imię zamordowanego w 1936 członka NSDAP, Wilhelma Gustloffa. Podczas wojny włączony w skład Kriegsmarine, kolejno przekształcony w okręt szpitalny i okręt-bazę okrętów podwodnych. Statek powstał w hamburskiej stoczni firmy Blohm und Voss w 1937. Wodowanie odbyło się przy udziale Adolfa Hitlera. Matką chrzestną statku została wdowa po Wilhelmie Gustloffie, pani Hedwig Gustloff z domu Schoknecht, swego czasu sekretarka Hitlera. Miał 208,5 m długości i pojemność 25.484 BRT. Rozwijał prędkość 15,5 węzła. Posiadał 221 kabin dwuosobowych oraz 239 kabin czteroosobowych. Ilość miejsc pasażerskich wynosiła 1.465 w jednej klasie, załoga liczyła ok. 500 osób. W momencie swego wejścia do służby m/s Wilhelm Gustloff był piątym co do wielkości niemieckim statkiem pasażerskim. Od marca 1938 do sierpnia 1939 roku odbył około 50 rejsów wycieczkowych, opływając między innymi dziesięciokrotnie Półwysep Apeniński i wielokrotnie goszcząc na wodach Norwegii. W kwietniu 1938 roku załoga statku, dowodzonego przez kapitana Carla Luebbego, uratowała 19 osób z tonącego angielskiego statku "Pegaway", za co statek został później odznaczony specjalną plakietą. W dniu 22 kwietnia 1938 roku, podczas pierwszego rejsu "Gustloffa" na Maderę, zmarł nagle kapitan Luebbe - pierwszy kapitan statku. Do Lizbony doprowadził motorowiec I oficer R. Vollert. W kwietniu 1939 roku statek pod dowództwem kpt. H. Bertrama wyszedł wraz z motorowcem "Robert Ley" i pięcioma innymi statkami KdF z Hamburga do Hiszpanii, by zabrać z portu Vigo lotników i personel lądowy Legionu "Condor" , uczestniczącego w zakończonej niedawno wojnie domowej w Hiszpanii. "Gustloff" był okrętem wojennym (nie był jednostką szpitalną). Został przejęty przez Kriegsmarine jako transportowiec. Zajmował się przewożeniem wojska do dalszej walki. Miał zamontowaną broń przeciwlotniczą i wyposażony był w wyrzutnie bomb głębinowych. Do 1945 cumował w Gdyni. W wyniku ofensywy sowieckiej i podczas wycofywania się Niemców z Polski statek jako transportowiec został użyty do ewakuacji niemieckiej ludności i żołnierzy (głównie z flotylli szkolnej okrętów podwodnych) z Gdyni przed nacierającymi wojskami radzieckimi. W swój ostatni rejs wyruszył 30 stycznia 1945. Statek wyruszył w ten rejs pod eskortą torpedowca "Löwe". Na pokładzie "Gustloffa" znalazło się 173 członków załogi, 918 oficerów i marynarzy z II dywizji szkoleniowej łodzi podwodnej, którzy mieli obsadzić bądź uzupełnić załogi 70 U-bootów, 400 dziewcząt pomocniczego korpusu Kriegsmarine, które były wojskowymi telefonistkami, telegrafistkami, maszynistkami, kreślarkami i pielęgniarkami. 162 rannych żołnierzy Wehrmachtu oraz 4424 uciekinierów, wśród których byli funkcjonariusze organizacji Todta, junkrzy, policjanci, gestapowcy, działacze NSDAP i ich rodziny. Łącznie, wg najnowszych ocen, na okręcie znalazło się co najmniej 10 tys. osób, co potwierdzają depesza nadana z "Gustloffa" i książka Günter Grassa, Pełzanie rakiem. O godzinie 21:16 czasu pokładowego przy mijaniu ławicy słupskiej Wilhelm Gustloff został trafiony 3 torpedami, wystrzelonymi przez radziecki okręt podwodny S-13. Pierwsza z nich rozerwała poszycie dziobu. Druga trafiła w środek statku na wysokości basenu a trzecia trafiła w maszynownię. Na Gustloffie eksplozje wywołały ogromną panikę. Wszystkie dziewczęta z pomocniczej służby umieszczone na dnie osuszonego basenu zginęły niemal od razu. Statek bardzo szybko przechylił się na lewą burtę. Masy ludzkie skierowano na oszklony pancernymi szybami pokład spacerowy, skąd następnie niemal nikt nie był w stanie się wydostać na pokład. Nie wszystkie szalupy można było spuścić, gdyż żurawiki były zamarznięte. Kilka łodzi odczepiono zbyt wcześnie i wpadały do morza, inne przewracały się na falach z powodu dużego przeciążenia. Na pokładzie walczono o dostęp do łodzi i o tratwy ratunkowe, dochodziło do bójek, padały nawet strzały, również samobójcze. Pokład przechylał się coraz bardziej. Każdy, kto dostał się do wody zamarzał w przeciągu kilku minut. Około godziny 22:25 po 65 minutach od storpedowania, statek całkowicie zanurzył się w morzu. W akcji ratowania rozbitków z "Gustloffa" wyróżniła się m.in. załoga torpedowca "T-36" pod dowództwem kpt. Heringa. Niemieckie jednostki przybyłe na ratunek wydobyły z wody jedynie 838 żywych rozbitków (inne źródła 1252). Według najnowszych badań i odkryć liczba ofiar sięga 9 600 osób - zamarzli w kamizelkach ratunkowych przy 20-stopniowym mrozie - była to prawdopodobnie największa tragedia morska w dziejach ludzkości. Należy jednak zaznaczyć, że storpedowanie okrętu wojennego, idącego do tego w konwoju, było całkowicie zgodne z prawem wojennym, a konkretnie z układem londyńskim z 1936 roku regulującym zasady prowadzenia wojny podwodnej. Część z ofiar została w tajemnicy pochowana w Ustce. Dziejopisem motorowca stał się Heinz Schön (urodzony w dzisiejszym Jaworze na Śląsku w 1926 roku). Brał on udział w ostatnim rejsie "Gustloffa" jako asystent ochmistrza i po wojnie postanowił zachować pamięć o pechowym motorowcu dla potomności, spisując jego dzieje od zamachu na W. Gustloffa po ostatnie chwile. Inne podobne zatopienia Wraki transportowców zatopionych w czasie ewakuacji niemieckich uciekinierów z Prus Wschodnich na zachód: MS Goya - zginęło ok. 6800 osób MS Steuben - zginęło ok. 4900 osób Wraki transportowców zatopionych wraz z więźniami niemieckich obozów koncentracyjnych: SS Cap Arcona - zginęło ok. 4300 osób (więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych Stutthof i Neuengamme) SS Thielbeck - zginęło ok. 2800 osób (więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych Stutthof i Neuengamme) Wikipedia |
#2
|
|||
|
|||
Tak to bywa na wojnie.To niemcy byli prekursorami i oni zawsze pierwsi zaczynali atakowac ludność cywilną nie tylko poprzez uboty (już w I Wojnie Światowej-Lusitania 7 maj 1915,zginęło 1198 pasażerów po storpedowaniu przez U-20) ale i lotnictwo.Każda wojna niesie ze soba tragedie i dramaty.Ostatnio NATO przez "pomyłkę" zamordowało wiele osób,cywili w Afganistanie
|
#3
|
|||
|
|||
Ja bym jeszcze dodał Hiroszimę -6 sierpień i Nagasaki -9 sierpień.Ilości trudne do oszacowania bo jeszcze część była chora na choroby popromienne a śmierć nie następuje tak szybko.Wojna to bezsens ,teraz możemy zrozumieć co dało powstanie Unii i obchodzimy się bez wojnytaki długi okres czasu.
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
65 Rocznica Wyzwolenia KL Auschwitz | Mar-Basia | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 52 | 31-01-2010 22:37 |
89.rocznica Bitwy Warszawskiej | kultura-bemowo | Zaproszenia | 0 | 06-08-2009 14:58 |
64 Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego | Mar-Basia | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 220 | 18-08-2008 22:08 |
Rocznica zamachu na JPII | tadeusz50 | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 8 | 01-07-2008 11:23 |
Rocznica | admin | Informacje | 37 | 05-10-2007 13:46 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|