|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
szczęście rodzinne
Co sprawia,że rodzina jest szczęśliwa? Że jej wszyscy jej członkowie utrzymują serdeczne kontakty, wspierają się wzajemnie.Co bywa przyczyną rodzinnych rozłamów, waśni , czasem wieloletniego milczenia i obcości?linia -bluszcz.gif
|
#2
|
||||
|
||||
szczęśliwa rodzina
życie jest piękne.gifjeśli wszyscy bliscy są sobie naprawdę bliscy-dziadkowie, dzieci, wnukowie, rodzeństwo,ciotki, wujowie.Wspólnie radują się świetami, obchodzą razem imieniny,rocznice ślubu, spotykają się w niedziele...mogą na siebie liczyć.
|
#3
|
||||
|
||||
Łaaałłł...Coś chyba tego szczęścia rodzinnego brakuje, bo ludziska milczą.A może właśnie przeżywają wielkie chwile i nie maja czasu się tym podzielić.Ja wielkiego szczęścia nie mam.Raz jest lepiej, raz jest gorzej.Bajek opowiadała nie będę.Pomimo wszystko...ŻYCIE JEST PIĘKNE.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#4
|
||||
|
||||
szczescie rodzinne-to trzeba zbudowac ale samemu sie nie da,a tak wogole co to jest to szczescie?mam duza rodzine a jak bym jej wcale nie miala, jeszcze nigdy nie moglam na nich liczyc natomiast oni wymagaja bym ja miala zawsze czas,wg.nich mam glupiego meza bo bez matury,glupie dzieci bopomagaja w domu i wszystkimwsolnie sie dziela,a nie mysla tylko o sobie a tak wogole tojestesmy niedzisiejsi-bo kto w tych czasah ma troje dzieci?a ja uwazam ze jestesmy mimo to szczesliwa rodzina bo mozemy nawzajem na siebie liczyc ,bo choc wszyscy jestesmy schorowani /kazde ma jakaswrodzona chorobe/jedno drugiemu pomaga jak moze.nie jest idealnie bo czasami jak tych klopotow sie nazbiera to i nerwy puszczaja i zdrowo iskrzt=y ale jak to przyjemnie sie pozniej godzic!i to jest chyba rodzinne szczescie!a jak sie ma jeszcze przyjaciol to czestolepiej jak rodzina!
|
#5
|
||||
|
||||
dzisiejsi-niedzisiejsi witajcie !!!
Cytat:
Ślicznie to opisałaś !!! To właśnie jest szczęście rodzinne A Przyjaciele ? Dobrze ich mieć...ale tych prawdziwych, co to o nic nie proszą tylko sami lecą z pomocą Rozczuliłaś mnie swymi postami Wszystkiego najlepszego nie tylko z okazji Świąt Wielkanocnych, ale tak na co dzień !!! 661.jpg Taka Rodzina to prawdziwy Skarb !!!
__________________
You never have this day again... |
#6
|
|||
|
|||
Rodzina i przyjaciele
No nie moja Desti..
Jak żyję ,nie widziałam przyjaciół,co o nic nie proszą a sami lecą z pomocą.. Coś ty !!Takich nie ma... Zresztą ,jeżeli chodzi o mnie,to ja wolę obecnie układy czysto towarzyskie.Nic nie chcę ,bo i co bym mogła chcieć ? Każdy ma swoje życie i kłopoty. A i ja nie czuje się na siłach pomagać moim przyjaciołom,tym bardziej ,że zawsze były oczekiwania finansowe.. Dziękuję,postoję.Swoje pieniądze obecnie ładuję w tych,co w naszej mentalności są bez żadnych praw... Teraz są to ( jak wiesz ) konie,jadące na rzeź na Sardynię,bite,kopane na połamanych nogach. Należy im się to ode mnie.. Miałam w rodzinie ułanów.A zasada prawdziwego ułana brzmiała ....nigdy nie wolno uderzyć konia i kobiety.. Pozdrawiam - Lila.. |
#7
|
||||
|
||||
Oj Lilu i tu nie masz racji.13 lat temu czekajac na urodzenie ostatniej cory poznalam o 13 lat mlodsza ;mame ktora czekala na pierwsze dziecko.Od trgo czasu nawet rodzenstwo nie potrafi byc sobie tak bliskie.Sami czesto zastanawiamy sie jak to jest zawsze potrafimy wyczuc tak dobre jak i trodne chwile.Nie potrafimy nie widziec sie chocby raz w tygodniu,zawsze maja czs,gdybysmy co potrzebowali jak i dla nich my mamy .Zycze kazdemu przynajmniej jednego takiego przyjaciela!Jeden prawdziwy przyjaciel zastapi cala armie obojeynej rodziny.
|
#8
|
||||
|
||||
miłość? przyjaźń?
wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że każdy na te uczucia ma własną definicję a najczęściej niedookreśloną...Ja miłości nie potrafię określić i częstokroć wydaje mi się, że kochać nie potrafię (może jestem mało sentymentalna - ale nie jest mi z tym źle). Natomiast przyjaźń to w moim mniemaniu serdeczność, uczynność i jestem przekonana, że takich ludzi mam "w zasięgu ręki" duże grono, ale cieszę się, że rzadko mam okazję to sprawdzać lub sama dawać dowód swojej przyjani.
Pozdrawiam świątecznie |
#9
|
||||
|
||||
Chyba jastem szczęśliwa a gdy nie jestem to wiem że to we mnie jest ten brak szczęścia. Mam przyjaciółki, prawdziwe, nie oczekujące ode mnie wsparcia finansowego. Mam synów którzy mnie sznują i kochają. Mam wreszcie męża z którym mi się nie ułożyło i nie jest to opowieść na forum ale obecnie żyjemy tuż obok siebie we wzajemnej tolerancji a to jest dużo. Lubię synowe, kocham wnuczki i wnuka. Jestem szczęśliwa!!!
__________________
Jadka |
#10
|
||||
|
||||
grunt to rodzinka
zakochani.gifrodzina powinna być opoką dla wszystkich jej członków, ale w życiu różnie bywa...rzadko spotyka się takie, w których wszystkie pokolenia zyją w przyjaźni, a szkoda.Przyjaciele i znajomi są bardzo wazni, lecz nic nie zastąpi więzów krwi...przynajmniej kiedyś tak było.Z czułością wspominam Wigilie dzieciństwa, gdy przy stole zasiadało 25 osób!Bracia z żonami i pociechami zjeżdżali sie do domu matki mego tatusia z całęj Polski.Było ciasno, ale gwarno i radośnie!
|
#11
|
||||
|
||||
rodzina
Moje szczęście rodzinne to moi najbliżsi, mąż, córki, wnusia i zięć oraz oczywiście mama. Siostry i ich rodziny rozjechali się po świecie. Widuję się z nimi tylko na skape lub rozmawiam na gg.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216 |
#13
|
||||
|
||||
Moja Lilu...szczęście rodzinne a przyjaźnie
Cytat:
Lila1.jpg Wszystko, co piszemy tutaj daje nam jakiś obraz nas samych. I powiem Ci, że nie zawsze potrafię tak napisać, by dobrze odebrano mój przekaz, moje intencje... Prawdziwa przyjaźń nie szuka własnej korzyści, ale jest przejawem szczerego zainteresowania drugim człowiekiem, z którym lubimy rozmawiać oraz dzielić się czasem i emocjami. I choć nasza znajomość może nie jest jeszcze przyjaźnią, gdyż polega tylko na kontaktach towarzyskich, nie mniej daje się zauważyć pewne oznaki sympatii W większości tu na forum - to tylko znajomości, które być może przy bliższym i dłuższym spotkaniu zaowocują czymś więcej Znam Cię Lilu i wiem, jak masz wrażliwe serce i że całą swą mocą ratujesz biedne i porzucone zwierzęta. Ostatnio zaangażowałaś sie w ratowanie koni...Widzisz sens w tym co robisz, czujesz taką potrzebę i masz takie możliwości . images.jpg Moje szczęście rodzinne jest na pewno takie, jakie sama ukształtowałam lub miałam wpływ na nie. Uczę się ciągle jak żyć w rodzinie, czasami jest to radość, a czasami smutek... Barb.imie.jpg wesoła rodzinka.gif
__________________
You never have this day again... |
#14
|
||||
|
||||
Jolitko-niestety, zostały tylko wspomnienia-dziadkowie i rodzice nie żyją, córcia od lat za granicą, zostało nas tylko troje-syn obecny rzadko-jak to młody,woli towarzystwo kolegów/ to normalne,gdy ma się 20 lat/..a wigilie spędzamy w malusim gronie...
|
#15
|
||||
|
||||
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#16
|
||||
|
||||
|
#17
|
||||
|
||||
Wilhelmino - brawo dla księdza Buryły ale i dla Nadawczyni....
|
#18
|
||||
|
||||
Szczęście rodzinne... określić jednym słowem bardzo trudno.
Mnie się wydaje, że coś takiego mam. Moi rodzice już nie żyją i mojego ciotecznego rodzeństwa też, z wyjątkiem jednej cioci. Ja mam tylko brata, który mieszka na śląsku, ale spotykamy się bardzo często, w święta obowiązkowo, a poza świętami też. Mam t5eż kochane cioteczne rodzeństwo, z którym utrzymujemy kontakt od dzieciństwa, jak kogoś coś napadnie, to wpada jedno do drugiego. Z nimi spotykam się zawsze w dyngus... to już chyba tradycja rodzinna... jeżdzimy do siebie nawzajem i polewamy się, polewamy i polewamy, ich i moje dzieci też już przejęły tą tradycję. Nieraz jestem tak zmęczona tym dyngusem, ale nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej, tego śmiechu, zabawy i wrzasku nic nie zastąpi. Teraz już zapanował spokój i cisza, mogę odpoczywać i gromadzić siły na zapas. Zawsze mnie wkurza to szykowanie przedświąteczne, marudze, wyzywam (sama do siebie) ale póżniej jest milutko. |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#20
|
|||
|
|||
Skad wy bierzecie te smieszne obrazki?Ja tez chce.A o szczesciu rodzinnym pozniej bo na razie musze isc popracowac
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nasze historie rodzinne | Ewita | Rodzina bliższa i dalsza | 111 | 23-10-2007 14:10 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|