Komentarz do artykułu: Opalanie po polsku - slońce niekontrolowane
--------------------
Zawsze na samym początku opalania nakładam na siebie krem z filtrem, z różnych firm, zazwyczaj jednak przy wyborze kieruję się wysokością filtra i ceną. Skora przez kilka dni naturalnie przyzwyczaja się do słońca, dopiero 2-3 dniach opalania aplikuję na skórę przyśpieszacz opalania (mój ulubiony i skuteczny z Eveline Cosmetics) Kilka dni z przyśpieszaczem i na koniec znowu wysoki filtr ochronny. Nie wyobrażam sobie wyjścia na słońce bez użycia kremu ochronnego.