Kawiarenka "SUNSHINE & TADEUSZ"

[mimoza]

Napisał barteczek

...Czesiu, też byłaś zapracowana ? ...

Nie, to nie zapracowanie - jednak sporo się działo
i nie miałam czasu na seniorka. Buziaki Kochana...

Napisał WE115

Czesiu ... jak Ciebie nie ma to jakoś niemrawo.
Wyraznie Wszystkim brakuje Twojego towarzystwa.
"Sztuki kochania" jeszcze nie oglądałam ale się przymierzam...

Miła jesteś Ewuniu
Filmu też nie oglądałam, ale książkę mam na półce.
Kupiłam jak tylko się ukazała przed laty, a był to rok 1978. - Cz

[Wodniczka]

Toy....bardzo mi jest miło , mając taką dowcipnisie w pewnych tematach erotycznych.Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy

[toy_]

mnie spokoj omija w nocy

[Jadzia_G]

Witam - pociesz się Tosiu ......ja też miałam bezsenną noc.
Czy ktoś z Was pamięta taki fatalny deszczowy wrzesień, bo ja pamiętam że zwykle wrzesień bywał piękny i słoneczny, no cóż wszystko się poprzestawiało. Moja babcia mówiła że to wszystko przez sputniki tak się zmieniło i nie wiem czy nie miała racji.
Swoją drogą ciekawa jestem czy gdzieś dziś jest słoneczko....to zaraz tam jade- oczywiście w Polsce.
Mimo fatalnej pogody życzę miłego dnia.

[alodia1949]

[WE115]

Witam kawiarenkę

Chodzę na tzw "ostatnich nogach".Mój szanowny mąż/nie wiem czy mogę go tak nazwać/przyszedł z pracy o 5.30 zerwał mnie na równe nogi i wywiózł do lasu.
Nie,nie,nie myślcie sobie,że w niecnych sprawach.
Na grzyby.Pojechaliśmy,zebraliśmy jakieś tony i co z tym dalej robić? Zaprosiłam moją przyjaciółkę z mężem niby na kawę i obdarowałam ją minimum dwunastoma kilogramami grzybków plus 2 litrami marynowanych.
Do tej pory stoję w kuchni i gotuję,wekuję itd.itd........
Żeby nie wiem co nie chcę już widzieć żadnego grzyba w domu/poza moją drugą połową/
Wyobrazcie sobie,że ten facet wczoraj spał w ciągu dnia dwie godziny,poszedł do pracy na noc,prosto z pracy pojechaliśmy na grzyby,potem przyjechali nasi przyjaciele odebrać sporą część tych zbiorów i przed godziną poszedł spać.
Uffffff ale się rozpisałam. Teraz chwila przerwy bo gotują mi się maślaki.

[Setunia]

Ewuniu, podtrzymuję moją opinię o Twojej niespożytej energii i witalności wyrażoną niedawno
Dobrych snów !

[joannap]

Ewuniu szkoda ,że mieszkam tak daleko..
jeszcze nie jadłam w tym roku grzybów.

Walczę z nadciśnieniem i nogami...

Miłych snów...



Ja i mój Adaś mówimy dobranoc

[Jadzia_G]

Witam - południe a tu żywej duszy .......co się dzieje moje zapracowane dziewczyny ?
Przyszłam Wam powiedzieć że w gazecie "Chwila dla Ciebie" z 21 września jest artykuł wspomnienia z lat 70-tych naszej koleżanki Basi-Lwicy pt. "Ortalionowy Szał"
A teraz wybywam do gotowania jakiegoś obiadu.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

[karmelka]

Napisał WE115

Witam kawiarenkę

Chodzę na tzw "ostatnich nogach".Mój szanowny mąż/nie wiem czy mogę go tak nazwać/przyszedł z pracy o 5.30 zerwał mnie na równe nogi i wywiózł do lasu.
Nie,nie,nie myślcie sobie,że w niecnych sprawach.
Na grzyby.Pojechaliśmy,zebraliśmy jakieś tony i co z tym dalej robić? Zaprosiłam moją przyjaciółkę z mężem niby na kawę i obdarowałam ją minimum dwunastoma kilogramami grzybków plus 2 litrami marynowanych.
Do tej pory stoję w kuchni i gotuję,wekuję itd.itd........
Żeby nie wiem co nie chcę już widzieć żadnego grzyba w domu/poza moją drugą połową/
Wyobrazcie sobie,że ten facet wczoraj spał w ciągu dnia dwie godziny,poszedł do pracy na noc,prosto z pracy pojechaliśmy na grzyby,potem przyjechali nasi przyjaciele odebrać sporą część tych zbiorów i przed godziną poszedł spać.
Uffffff ale się rozpisałam. Teraz chwila przerwy bo gotują mi się maślaki.

Ewuniu jak mam dużo grzybów to je mrożę.Kroję i gotuje je około 15 minut w osolonej wodzie.
Odcedzam z wody ,zimne wkładam do woreczków i do zamrażarki.Ja nie mam tego problemu bo u nas nie ma grzybów.Myślę że jeszcze coś nazbieram.Pozdrawiam

[karmelka]

Witam Jadziu !
Dziękuję Ci za kawę lubię jak mi ją ktoś poda.
Dosiadam się do ciebie ,obiad się już gotuje.

[mimoza]

Joasiu - Adaś jest słodziak (powtarzam się)
Jadziu uratowałaś mi życie - kawę piję, delektuję się
jej smakiem i aromatem i powoli wracam do żywych.
Spałam jak zabita - miniony tydzień dał mi w kość -
Za wiadomość dziękuję - jutro kupię gazetkę, bo
BasiaLwiczka jest mi szczególnie bliska.
Ewuniu wszelkiego rodzaju nadurodzaj bywa problemem.
Ale rozumiem, że po wejściu do lasu trudno z niego wyjść,
sokoro widzi się tyle dorodnych kapeluszy, a każdy kłania
się z daleka i zachęca do zabrania do kosza...

Irence - Alodii odpozdrawiam, a Wszystkich Bywalców
obściskowuję ... i zapraszam na tiramisu, - Cz

[joannap]

Dzień dobry...

Ja nie piję rano kawę..
Jak można pić kawę ,przy ciśnieniu 187/88,
a miałam już 212/93.
Teraz rano ćwiczenia,delikatne śniadanko,
odpoczynek ,a potem ciśnienie
ewentualnie kawa po 12 -( to są tortury)

Jak mierzyłam ciśnie zaraz po wstaniu z łóżka..
To było wysokie .Przypomniało mi się co mówił
lekarz ,że wstanie to jest szok dla organizmu...

Przepraszam za temat
U mnie nie pada
Miłego dnia

W w podpisie jest link-moja wczorajsza praca zapraszam

[Setunia]

Dzień dobry ! wszyscy chyba pamiętamy określenie "klęska urodzaju", które długo funkcjonowało w ustroju słusznie minionym . Dobrze, że tym razem dotyczy to tylko grzybów .
Miłego popołudnia !

[mimoza]

Dzień dobry Weroniczko, a właściwie to dobry wieczór.
Joasiu zaraz obejrzę bom ciekawa, jak zawsze,
Twoich prac/clipów.
Martusiu... - Cz

[mimoza]

Rozmawiałam przed chwilą z Ninką, która
od wczorajszego wieczoru nie pojawiła się ani na
seniorku, ani na fb...

Rozmowa była krótka, bo tylko ja mówiłam (prawie tylko ja),
bowiem Ninka ma coś z gardłem i prawie nie mówi.
Obiecała, że jutro zwróci się do lekarza o pomoc.
Przesyła pozdrowienia i przytulaki ...
W naszym imieniu życzyłam jej ZDRÓWKA - Cz

[Jadzia_G]

Czesiu dzięki że napisałaś o Nince, bo od rana jej nie było - pisałam do niej na priv i nie miałam odpowiedzi.
Coś często z tym gardłem ma problem, bo przecież nie tak dawno było to samo że nie mogła mówić.

[joannap]

Czesiu dziękuję

[WE115]

Dzień dobry

Po sobotnich wojażach wczoraj padnięta byłam zupełnie.
Przebimbałam całą niedzielę większość na kanapie.
Dobrze,że miałam przygotowany obiad bo chyba nie dałabym rady ugotować.
Dzisiaj już jest ok.Biorę się za moje"ulubione" prasowanie.
Martusiu ja też trochę zamrażam ale nie mam już miejsca w zamrażalniku a zamrażarki nie mam/brak miejsca/
Joasiu Adaś słodki jak aniołek.
Ninko życzę Ci dużo zdrowia.Kuruj się i może tak głośno nie śpiewaj.

Zostawiam kawę a dla Joasi i Ninki dodatkowo herbatkę gdyby nie mogły wypić kawy.

[Baśka13]

Napisał WE115

Dzień dobry

Zostawiam kawę a dla Joasi i Ninki dodatkowo herbatkę gdyby nie mogły wypić kawy.

No na herbatkę miałabym chrapkę, ale chyba zostawię dla którejś z wymienionych Kawiarenkowiczek;
ja poczekam na popołudniową herbatkę po "angielskiemu"!
Pogoda ponura...!
Dobrego dnia wszystkim!!!