|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
|||
|
|||
Pewnego dnia Szef dużego biura zauważył nowego pracownika.
Kazał mu przyjść do swego pokoju. - Jak się nazywasz? - Jurek. Szef się skrzywił: - Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest Twoje nazwisko? - Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany. - Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę..... Europa Zachodnia, rok 2020. Biały mężczyzna idzie wieczorem ulicą i zauważa, jak ciemnoskóry ciągnie do zaułku białą kobietę, która z całych sił się wyrywa i wzywa pomocy. Szybko podbiega, nokautuje niedoszłego gwałciciela i dzwoni po policję opisując pobieżnie sytuację. Po chwili podjeżdża policja, stają razem nad nieprzytomnym sprawcą i zapada cisza. - I co teraz? - pyta pokrzywdzona. Na to policjant: - No cóż. Dla pani jakieś 5 lat za ksenofobiczną postawę wobec obcej kultury, a dla pana to..., co najmniej 15 lat za przemoc na tle rasowym.
__________________
Hmm... |
#22
|
||||
|
||||
Witam serdecznie-wesoło Tutaj i wreszcie jest okazja do spontanicznego śmiechu...A to bardzo pomaga w życiu.....
Autor-Milutka Oburzony gość do kelnera: -Te grzyby,które jadłem u was trzy tygodnie temu,były niejadalne! Miałem po nich płukanie żołądka. -Co pan powie - odpowiada uradowany kelner. - To znaczy,że wygrałem zakład z kierownikiem!!!
__________________
IRENKA 26 |
#23
|
||||
|
||||
Wędkarz złapał złotą rybkę.
- "Wypuść mnie, a spełnię twoje najskrytsze marzenie "- obiecuje rybka. Wędkarz chwilę myśli..... " chciałbym mieć dużego ptaka". " Idź do domu, twoje życzenie będzie spełnione". Facet pędzi do domu, patrzy - po podwórku spaceruje struś.
__________________
Weronika Weronika |
#24
|
||||
|
||||
Pani na lekcji pyta czy któreś z dzieci widziało czarne jaja
Rozmawia dwóch mnichów,Jasiu się zgłasza i mówi że widział na plaży u murzyna Pani zdenerwowana odpowiada siadaj Jasiu dwa, Jasiu na to tak tak były dwa... Pani wściekła mówi siadaj Jasiu pała, Jasiu odpowiada pała też wisiała... młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece. - Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie? - Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli. - No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało? - Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś... - Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze... - Mistrzu co się stało?!? - W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...
__________________
"Gdy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale gdy jesteśmy dobrzy, nie zawsze bywamy szczęśliwi." Oscar Wilde |
#25
|
|||
|
|||
Dwie kobiety siedzą w poczekalni u ginekologa i porównują swoje różne dolegliwości.
- Chcę dziecka jak niczego innego na świecie - mówi pierwsza - ale raczej nie będzie mi to dane. - Też tak myślałam - mówi druga - Ale potem wszystko się zmieniło. To dlatego jestem tutaj, za trzy miesiące będę miała dziecko. - Musi mi pani powiedzieć, co pani zrobiła. - Poszłam do uzdrowiciela. - Ależ ja też tego próbowałam. Chodziliśmy razem z mężem do jednego niemal przez rok i nic a nic nie pomogło. Na to druga się uśmiechnęła i szepnęła: - Następnym razem, spróbuj kochanieńka pójść sama
__________________
Hmm... |
#26
|
||||
|
||||
Kelnerka przynosi zamówione pączki. Siedzący przy stoliku dziękuje:
- Całuję rączki za te dwa pączki. Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta: - Za te ciasteczka całuję w usteczka. Słysząc to, jakiś gość podpowiada: - Zamów jeszcze zupę...
__________________
Camila |
#27
|
||||
|
||||
PRZEPIS NA SZCZĘŚLIWY DOM
4 kubki miłości 5 łyżek nadziei 2 kubki lojalności 2 łyżki delikatności 3 kubki wybaczenia 4 kwarty wiary 1 kubek przyjaźni 1 wielki uśmiech Wymieszaj miłość i lojalność z wiarą, dodaj pozostałe składniki skrapiając obficie uśmiechem . Wypiekaj to w słońcu. Rozdawaj codziennie szczodrze dookoła. Życzę Wszystkim ciepłych , szczęśliwych i radosnych domow.
__________________
Camila |
#28
|
|||
|
|||
Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę,
która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki. - Od dawna Pan tu żyje? - Od 15 lat. - Sam? - Tak. - Teraz będzie miał Pan to, czego Panu najbardziej brakowało... - Niemożliwe!!!!! W tej beczce jest piwo?????
__________________
Hmm... |
#29
|
|||
|
|||
Gdy kolejny raz Kowalski spóźnia się do pracy, Szef go wezwał na dywanik: - Dlaczego kolejny raz się Pan spóźnił? - Zaspałem. - Daj Pan spokój. Choć raz niech Pan powie coś czego nigdy nie słyszałem. - Dobrze Szef dziś wygląda.
__________________
Hmm... |
#30
|
|||
|
|||
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Gaś światło i szybko wskakuj do łóżka. Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał... Zaciekawiona rozebrała się, zgasiła śiatło i wskoczyła do łóżka. Za chwilę mąż też wskoczył, nakrywa żonę i siebie kołdrą aż po głowy i pokazuje: - Patrz!!!! Zegarek kupiłem. Świeci w ciemnościach....
__________________
Hmm... |
#31
|
|||
|
|||
Dwóch facetów siedzi w łódce na jeziorze i łowi ryby. - Chyba się rozwiodę z moją żoną. Nie odzywa się do mnie od roku. Drugi po łyku piwa: - Lepiej to przemyśl. Trudno znaleźć taką kobietę...
__________________
Hmm... |
#32
|
|||
|
|||
Gdy ksiundz był u Pani Barbary z kolędą
i wyciągnął tacę powiedziała mu: - Wie ksiundz... u fryzjera byłam i nie mam... - Ale Matka Boska nie chodziła do fryzjera. - A Pan Jezus nie jeździł Mercedesem...
__________________
Hmm... |
#33
|
|||
|
|||
Przychodzi Szef PKW do psychiatry. - Co Panu dolega? - Prześladują mnie głosy....
__________________
Hmm... |
#34
|
|||
|
|||
Konduktor do pijaka jadącego w autobusie:
- Bilet proszę ! - Nieee mamm ! - To płaci pan mandat! - Nie mammm pieeeniędzy! -A na wódkę pan miał? -Koooleeega mnie ugooościł! -A na podróż to już nie dał?- z sarkazmem pyta konduktor. Na to pijak, wyciągając flaszkę zza pazuchy, mówi: - Owszem, dał!!
__________________
Hmm... Ostatnio edytowane przez Jendrek : 25-11-2014 o 12:08. |
#35
|
||||
|
||||
Jendrek - fajne,pośmiałam się.
Zastosuję ten o księdzu po kolędzie... Pozdrawiam |
#36
|
|||
|
|||
Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.
Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi. Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko. Żona patrzy w milczeniu, obraca się i idzie do kuchni. Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonkę i sałatkę z kapusty. Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie. Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno. - Ojej, co Ty robisz do jasnej cholery? Na co żona spokojnie odpowiada: - No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.
__________________
Hmm... |
#37
|
|||
|
|||
Cytat:
Pozdrawiam.
__________________
Hmm... |
#38
|
|||
|
|||
Na ławce w parku siedzi smutny facet, w ręku trzyma butelkę.
Siedzi i tylko w nią patrzy. Nagle podchodzi dresiarz, siada obok, zabiera facetowi flaszkę, wypija jednym łykiem zawartość i beka potężnie. Smutny dotąd mężczyzna zaczyna płakać. - Stary, nie becz, żartowałem - mówi zakłopotany dresiarz. - Obok jest monopolowy, kupię ci nową flaszkę. - Nie o to chodzi - tłumaczy mężczyzna. - Nic mi się nie udaje. Zaspałem i spóźniłem się na bardzo ważne spotkanie. Moja firma przez to nie podpisała kontraktu i szef mnie wywalił. Wychodząc z firmy zobaczyłem, że ukradli mi samochód, więc wziąłem taksówkę by dojechać do domu. Kiedy taksówka odjechała, zorientowałem się, że zostawiłem w niej portfel ze wszystkimi dokumentami. A w domu co?! W domu moja żona zdradza mnie z najlepszym przyjacielem! Postanowiłem więc popełnić samobójstwo. Przygotowałem sobie truciznę... i nagle przychodzi jakiś dresiarz, który mi ją wypija!!!
__________________
Hmm... |
#39
|
||||
|
||||
Jestem bez opisu, bo nie mam długopisu
Jedzie blondyna samochodem pod prąd. Policjant ją zatrzymuje i pyta: - Czy Pani wie gdzie jedzie? - No tak, jadę na zebranie ale chyba się już skończyło bo widzę, że wszyscy wracają. Przychodzi blondynka do banku i prosi o kredyt na miesiąc. Urzędnik pyta się ile chce i jakie ma zabezpieczenie. Blondynka chce 35 tys. złotych na wyjazd na wakacje. W ramach zabezpieczenia zostawi swoje Lamborgini. Urzędnik węsząc dobry interes daje jej kredyt i zabiera samochód. Po miesiącu blondynka wraca oddaje 35 tys. i 14 złotych odsetek. Odbiera samochód. Zdziwiony urzędnik mówi, że sprawdzili ją i okazuje się, że ma konto w ich banku na 3 mln dolarów, więc dlaczego brała kredyt. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych. Skopiowano ze strony: http://potworek.com/dowcipy -
__________________
Camila Ostatnio edytowane przez Camila : 14-02-2015 o 18:50. |
#40
|
||||
|
||||
Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Doktorze, wszystko mnie boli. Dotykam palcem nosa, boli. Dotykam kolana, boli. Dotykam brzucha, też boli. - Ma pani złamany palec. Blondynka na ulicy mówi: - Przepraszam pana, która godzina? - Jest piętnaście po trzeciej. - To dziwne! Zadaję każdemu to samo pytanie przez cały dzień i za każdym razem dostaję inną odpowiedź.
__________________
Camila |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Co śmieszy seniora? cz. V - żarty, humor i dowcipy... | zenio | Humor, zabawa | 1376 | 05-11-2023 07:31 |
Warzywa i owoce poprawiają humor - komentarze | ewula45 | Ogólny | 0 | 23-02-2013 16:42 |
Blondynki - Kawaly i smieszne opowiesci | Mar-Basia | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 98 | 22-11-2009 16:50 |
Humor żydowski | kufa86 | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 20 | 16-08-2008 23:56 |
Folklor- humor w piosenkach. | inka-ni | eSenior | 3 | 10-06-2008 09:06 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|